agnieszka.com.pl • Studia...
Strona 1 z 1

Studia...

: 18 paź 2012, 15:56
autor: AJJ
Witam Was, chciałabym się w zasadzie wyżalić bo w ostatnim czasie nagromadziło mi się wiele problemów, niezałatwionych spraw i średnio sobie z tym radzę...
Zacznę od tego że jestem z bardzo miłym facetem wszystko jest między nami w porządku, więc akurat na sprawy sercowe nie będę narzekała. Postanowiłam iść na studia, na zootechnikę we Wrocławiu a pochodzę z Warszawy, więc moje studia wiązały się z przeprowadzką. Przegadaliśmy ten temat i postanowiliśmy, że nie chcemy być w związku na odległość, więc się przeprowadzamy razem. Znaleźliśmy mieszkanie itd. Od 3 tygodni mieszkamy razem, on mi pomaga w prowadzeniu domu, jest dobrze. Problemy zaczynają się w związku ze studiami... Zaraz po rozpoczęciu roku zachorowałam, byłam na zwolnieniu. W tym czasie wszyscy z grupy się poznali, zajęcia ruszyły pełną parą. A ja nikogo nie znam, tak na prawdę nawet nie mam kogo zapytać o to co muszę uzupełnić ani co przygotować na następne zajęcia. Czuję się jak idiotka i nie wiem co mam zrobić... Boję się że przez to, że nie mam nikogo znajomego na roku sobie nie poradzę...

: 18 paź 2012, 16:26
autor: Andrew
i............?

o co własciwie ci chodzi ? <hahaha>
ludzie robią jakies durne studia , a potm płacz , ze pracy nie ma, albo ze majac wyzsze pracowac muszą za grosze ....

: 18 paź 2012, 16:26
autor: ksiezycowka
AJJ pisze:Boję się że przez to, że nie mam nikogo znajomego na roku sobie nie poradzę...
Co mają znajomi do zaliczenia studiów? Jak będziesz chodzić na zajęcia, notować i się faktycznie uczyć to nie ma problemu.

Szukasz dziury w całym i problemów na siłę.
Jak Ci tak źle to na SGGW w Warszawie jest bardzo dobra zootechnika...

: 18 paź 2012, 17:14
autor: Mona
Andrew pisze:i............?

o co własciwie ci chodzi ?

Też nie jarzę <pijak>

AJJ pisze:Czuję się jak idiotka i nie wiem co mam zrobić...

Ja mam wrażenie, że robisz z nas tutaj kretynów? <hmm>

Tak ciężko podejść do ludzi i zapoznać się z nimi?

: 18 paź 2012, 18:00
autor: AJJ
księżycówka pisze:
AJJ pisze:Boję się że przez to, że nie mam nikogo znajomego na roku sobie nie poradzę...
Co mają znajomi do zaliczenia studiów? Jak będziesz chodzić na zajęcia, notować i się faktycznie uczyć to nie ma problemu.

Szukasz dziury w całym i problemów na siłę.
Jak Ci tak źle to na SGGW w Warszawie jest bardzo dobra zootechnika...


Kurcze, to nie jest tak, że ja uważa, że znajomi są mi konieczni do zaliczenia studiów. Tylko jest mi ciężko bo na samym początku mam już zaległości a nie mam kogo zapytać o cokolwiek.
Poza tym nie mówię że jest mi źle na tej uczelni, którą wybrałam.

Generalnie ja się wyróżniam z tłumu, mam trochę inny styl ubioru niż przeciętni ludzie. Więc z miejsca dostaję różnego rodzaju łatki, których jest mi ciężko się pozbyć poza tym ludzie są raczej negatywnie nastawieni do mnie. Dodatkowo jestem strasznie nieśmiała, dlatego zawsze jestem z boku wszystkiego, nie potrafię zaczynać rozmów z obcymi.

: 18 paź 2012, 21:35
autor: ksiezycowka
AJJ pisze:Generalnie ja się wyróżniam z tłumu, mam trochę inny styl ubioru niż przeciętni ludzie. Więc z miejsca dostaję różnego rodzaju łatki, których jest mi ciężko się pozbyć poza tym ludzie są raczej negatywnie nastawieni do mnie. Dodatkowo jestem strasznie nieśmiała, dlatego zawsze jestem z boku wszystkiego, nie potrafię zaczynać rozmów z obcymi.
Generalnie brzmisz jak pierwsza klasa gimnazjum.
AJJ pisze: Tylko jest mi ciężko bo na samym początku mam już zaległości a nie mam kogo zapytać o cokolwiek.
Doktoranci prowadzący ćwiczenia, profesorowie, dziewczyna ławkę dalej?
Jak będziesz tak nieogarnięta wkoło siebie to żadne studia Ci w życiu nie pomogą <pijak>

: 18 paź 2012, 22:08
autor: Maverick
Ja piernicze, co chwila zmienialem grupy i nie znalem imienia nikogo kto ze mna na zajecia chodzil, a nie przeszkadzalo mi to w tym by poprosic pierwszy raz w zyciu widziana dziewczyne o to by dala skserowac notatki/testy. I dawaly. Coz... przystojny jestem wiec jakze by mogly odmowic :D

: 19 paź 2012, 00:07
autor: Nemezis
AJJ, od tego są konsultacje osób, które prowadzą zajęcia. Idziesz do każdego z nich, pokazujesz zwolnienie, usprawiedliwiasz nieobecność i pytasz się, co powinnaś uzupełnić.

A ludzie z roku nie gryzą i pewnie nawet posiadają jakąś grupę na facebooku, gdzie możesz się przedstawić i poprosić o pomoc, skoro boisz się/wstydzisz zrobić to paszczowo :)

: 19 paź 2012, 19:06
autor: shaman
Socjalizuj się, od tego są studia. Nie nauczysz się tego na nich, później będzie tylko gorzej.
Uśmiech działa.