agnieszka.com.pl • tak nagle...
Strona 1 z 2

tak nagle...

: 05 cze 2012, 22:49
autor: karmen
Witam.
2 m-ce temu poznałam kogoś... nasze smsy, rozmowy... były intensywne aż któregoś dnia znajomość nagle się skonczyła z jego strony... cisza przez miesiąć... i znów kolejne smsy od niego... że tęsknił, że wszystko przemyślał, że chce zacząć od nowa nasza znajomość... problem polega na tym, że on ma już kogoś i to na poważnie od wielu lat... a ja się zastanawiam skąd ta zmiana decyzji i powrót do mojej osoby... jak mam to rozumieć ?

: 05 cze 2012, 23:01
autor: ksiezycowka
karmen pisze:jak mam to rozumieć ?
Rozrywka, odskocznia?

: 05 cze 2012, 23:18
autor: karmen
pytałam czy właśnie oto znów chodzi... o przygode i zaspokojenie rutyny która wdziera się w jego zycie... stanowczo zaprzeczył... mam mętlik w głowie... bo nie wiem czy w to wierzyć... ale wiem jedno, teraz jestem ostrożniejsza i podchodzę do tego z dystansem...

: 05 cze 2012, 23:52
autor: Maverick
Mozliwe ze mial jakies problemy albo bil sie z myslami. Jestem przekonany ze duzo o tym wszystkim myslal i po prostu stara sie znalezc szczescie w zyciu, a boi sie ryzykowac i szukac go w inny sposob. Potrzebuje szansy i zaufania.

: 06 cze 2012, 01:29
autor: Nemezis
Maverick pisze:duzo o tym wszystkim myslal (...) stara sie znalezc szczescie w zyciu (...) Potrzebuje szansy i zaufania.

<hahaha>

Facet chce się rozstać z tamtą wieloletnią panną i jeżeli mu się dostatecznie spodobasz, to zostawi ją dla Ciebie. On chce zrobić płynne przejście z jednej babeczki na drugą, żeby nie został ani chwili sam [:D]

: 06 cze 2012, 06:52
autor: ksiezycowka
Nemezis pisze:Facet chce się rozstać z tamtą wieloletnią panną
Niekoniecznie.
karmen pisze: bo nie wiem czy w to wierzyć... ale wiem jedno, teraz jestem ostrożniejsza i podchodzę do tego z dystansem...
Nie wierzyłabym w to póki bym końca na własne oczy poprzedniego związku nie zobaczyła. Kiedyś to przerabiałam zresztą i okazało się, że tylko ja sądziłam, że jedno skończył, a drugie zaczął.

: 06 cze 2012, 10:07
autor: Andrew
zaraz - a co tracisz ? zaszalec nie mozesz ? chodzi o ślub - wychodzic za maż chcesz ? [:D] czy poznac kogos bardziej ....
Co Wy macie za dylematy <hahaha>

: 06 cze 2012, 12:02
autor: shaman
O tak, płynne przejścia między babeczkami są bardzo ważne w życiu. Jeśli ułatwisz mu ten proces, będzie Ci wdzięczny aż do kolejnego płynnego przejścia. Myślę, że jego intencje są tu szczere i nie masz się czego obawiać. Facet w sam raz na 18 miesięcy.

: 06 cze 2012, 13:53
autor: karmen
dobra...dodam, że on jest w stałym związku - ma żone od paru lat i wiem, że im się układa więc o rozstaniu nie ma mowy...zresztą ja też jestem w związku długoletnim i nie ukrywam, że kiedy go poznałam był dla mnie odskocznią od codzienności ale nigdy do niczego między nami nie doszło... w czasie ,,ciszy" już prawie o nim zapomniałam a teraz już nie działa na mnie tak jak na początku znajomości... więc skoro poznał mnie przez przypadek i znał zaledwie m-c czasu a potem nagle ,,odszedł" to czemu teraz chce ,,wrócić" i odnowić znajomość... czy to takie skomplikowane, że nie potrafię tego zrozumiec i nie wiem co mam myśleć.... a może jakaś jego gra... :/

: 06 cze 2012, 15:06
autor: Andrew
A ja dalej nie rozumiem co Ty masz za problem <diabel> za stary jestem ... [:D]

: 06 cze 2012, 15:07
autor: Nemezis
Dziewczyno, ile Ty masz lat? Żonatego faceta znasz właściwie miesiąc, sama jesteś w długoletnim związku i masz takie rozterki z byle powodu? Idź się ogarnij.

: 06 cze 2012, 15:36
autor: shaman
karmen, nie do końca rozumiem, dlaczego się nie dogadujecie, skoro oboje myślicie analogicznymi narządami ciała. Tak wynika z tego co piszesz.

: 06 cze 2012, 18:28
autor: Maverick
shaman pisze:O tak, płynne przejścia między babeczkami są bardzo ważne w życiu. Jeśli ułatwisz mu ten proces, będzie Ci wdzięczny aż do kolejnego płynnego przejścia. Myślę, że jego intencje są tu szczere i nie masz się czego obawiać. Facet w sam raz na 18 miesięcy.
Przy nie plynnych przejsciach jest dokladnie tak samo.

[ Dodano: 2012-06-06, 18:31 ]
Ale na Ciebie karmen bluzgaja, a ja sobie tylko jaja robilem. W odroznieniu od wiekszosci z reszty nie przegnilem nudnym moralizatorstwem.
A Ty albo jestes glupia ze nie wiesz o co mu chodzi, albo go pragniesz tylko sama przed soba chcesz to ukryc. W zasadzie jedno drugiego nie wyklucza.

: 07 cze 2012, 11:57
autor: karmen
bluzganie mojej osoby jakoś nie specjalnie mnie uraża bo dochodze do wniosku że to czasem jest tzw. oblanie dobrym zimnym wiadrem wody co czasem pomaga i doprowadza człowieka do ładu...
troche nad tym myślałam i faktycznie chyba szukam dziury w całym... na nic sie nie napalam... co będzie to będzie... trzymam dystans :D

[ Dodano: 2012-06-07, 12:02 ]
poza tym jako tako nie mam z tym problemu tylko zastanawia mnie skąd taka zmiana żeby odnowić znajomość skoro i tak oboje wiemy, że nic z tego nie będzie... konkretnie chodziło mi o męsknie myślenie... o jego myślenie...a nie co mam z tym zrobić... :p jak Wy faceci to odbieracie...

: 07 cze 2012, 16:40
autor: Maverick
Dobrze mu sie Ciebie bzyka. Tak, wiem. Magia prysla, ale sama chcialas.

: 07 cze 2012, 17:04
autor: shaman
To optymistyczna wersja.
Bardziej przyziemna brzmi: znudziło mu się bzykanie żony i chętnie spróbowałby kogokolwiek innego. I oto jesteś.

: 07 cze 2012, 17:13
autor: Maverick
Wczesniej tez byla. Znudzenie zona to constans. Pytanie co motywowalo przerwe. Mozna znalazl lepsza od karmen, ale sie wykruszyla i chce wrocic do niej, moze dreczyly go wyrzuty sumienia, ale ostatecznie bzykanko okazalo sie od nich wazniejsze?

: 07 cze 2012, 22:09
autor: karmen
haaaalllllooooo !! <cisza> STOP !! nie było żadnego sexu... i nie będzie !!

: 08 cze 2012, 00:57
autor: Maverick
Zatem ciagle ma nadzieje na normalnosc.

: 08 cze 2012, 10:11
autor: karmen
czyli mam rozumieć że po prostu zależy mu na tej znajomości bo dobrze się dogadujemy :) bez podtekstów zmierzających do romansideł... hehe

: 08 cze 2012, 11:00
autor: Andrew
nie bedzie ? to mu o tym powiedz , da Ci spokój <diabel>

: 08 cze 2012, 15:47
autor: karmen
Andrew ale on jest tego świadom :) Choć krótko go znam (nawet bardzo krótko) to chyba nie jestem typem który chciałby tylko po bzykać bo w innym wypadku nie kontynułował by znajomości skoro wie, że nic z tego...
mam lajtowe podejście :))

: 08 cze 2012, 16:57
autor: Andrew
kazdy sie łudzi [:D] a nuż widelec <hahaha>

: 08 cze 2012, 21:53
autor: karmen
ahhh Andrew coś w tym prawdy jest... nigdy nie wiadomo co do końca drzemie w człowieku :)

: 09 cze 2012, 00:34
autor: Maverick
Dziwie sie ze facet w to brnie, ale mi sie to nie podoba. co innego dupczenie na boku, a co innego emocjonalne zaangazowanie na boku.

: 09 cze 2012, 14:22
autor: karmen
Maverick ty to zaraz węszysz jakiś podstęp... a ja biore to na luzie... zmieniłam podejście do tej sprawy żeby znów się nie zawieść jak za pierwszym razem... ale dobrze znać wasze podejście do tej sprawy :) Dzięki :)

[ Dodano: 2012-06-09, 14:23 ]
aaaa i dodam jeszcze, że mnie to też dziwi ale cóż... widocznie to taki typ mężczyzny...

: 09 cze 2012, 17:10
autor: Maverick
To nie podstep, po prostu wszyscy klamia. Napisalem ze sie dziwie jemu, nie dlatego ze Ty nie postepujesz w taki sam sposob, lecz dlatego ze u kobiet to odrazajaco normalne, natomiast u facetow nie. Obojgu z Was brakuje czegos w zwiazku czego szukacie poza nim. Tyle tylko ze mozna dupczyc na boku byc w udanym zwiazku, ale nie mozna kochac na boku i w nim byc.

: 10 cze 2012, 13:57
autor: karmen
ja traktuje tą znajomość luźnie, nie przywiązuje się do tego jakoś specjalnie - jest bo jest - a gdyby go nie było to nic straconego i tyle. Żadnych większych emocji. Fakt my kobiety mamy inne podejście, przynajmniej ja... Co do głębszej znajomości to nie mam zamiaru wchodzić w żadne układy na boku ani nic z tych rzeczy. Mam swojego partnera i jest mi z nim dobrze - niczego nie będę zmieniać. A on --> zwykły kumpel (jak dla mnie).

: 10 cze 2012, 16:31
autor: shaman
karmen pisze:jest bo jest
Czyli jest dla Ciebie tak samo ważny jak każdy inny przechodzień z drugiej strony ulicy? I dlatego wypisujesz o nim na forum obcym ludziom?

: 10 cze 2012, 21:47
autor: Olivia
shaman właściwie wyczerpał temat: karmen, ten facet odzywa się do Ciebie, bo w Jego związku wieje nudą i szuka miłej odskoczni na boku.
karmen pisze:Choć krótko go znam (nawet bardzo krótko) to chyba nie jestem typem który chciałby tylko po bzykać bo w innym wypadku nie kontynułował by znajomości skoro wie, że nic z tego...

Nie bądź naiwna.
karmen pisze:A on --> zwykły kumpel (jak dla mnie).

Skoro to taki zwykły kumpel, to rozumiem że Twój facet wie o o Nim, a Jego żona o Tobie? <diabel>