Zakochałem się w przyjaciółce!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Luki556
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 lis 2011, 19:40
Skąd: Katowice
Płeć:

Zakochałem się w przyjaciółce!

Postautor: Luki556 » 22 lis 2011, 19:48

Cześć, witam, mam właśnie taki problem, zakochałem się w mojej najlepszej przyjaciółce!
Znam ją naprawdę sporo czasu (mamy po 15 lat) piszemy codziennie na gg, rozmawiamy troszkę w szkole, chodzi do innej klasy, i to co do niej czuję jest nie do opisania, nigdy czegoś takiego nie czułem do innej dziewczyny, jak rozmawia, śmieje się z jakimś innym chłopakiem, robi mi się źle, smutno, Ona jest naprawdę cudowna więc się nie dziwię, że faceci się za nią oglądają, ale rozmawialiśmy tak o związkach i mówiła, że nie szuka na siłę, nie wiem kurczę! KOCHAM JĄ i nie wiem czy mam jej to powiedzieć, czy nie, nie chcę by mnie wyśmiała czy coś w tym stylu, boję się, a nie mogę dłużej o niej przechodzić jako przyjaciel, myślę o niej ciągle, to jest silniejsze ode mnie... Proszę was! jakieś porady, doradzić w czymś, błagam, nie wiem co robić ; (
z góry naprawdę dziękuję! :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lis 2011, 20:05

jeszcze nie raz bedziesz tak "kochał " wiec nie spinaj sie i nie podniecaj - przejdzie ci ....!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 22 lis 2011, 20:08

Luki556 pisze:nie chcę by mnie wyśmiała czy coś w tym stylu

Najpierw piszesz, że jest cudowna, a później, że mogłaby wyśmiać? Cudowna dziewczyna nie wyśmiewa się - co najwyżej grzecznie Ci odpowie, że nie czuje tego samego.


Jeżeli nie potrafisz być dla niej przyjacielem, to nie męcz się dalej - rób coś w kierunku zdobycia jej. Zmień delikatnie Wasze relacje, zrób krok naprzód - zaproś ją na soczek, kup jej pięknego kwiatka i powiedz, że piękne dziewczyny powinny dostawać piękne kwiaty.
Luki556
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 lis 2011, 19:40
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luki556 » 22 lis 2011, 20:14

Wiem, pewnie to jest pierwsza moje takie zauroczenie czy miłość, ale chciałbym czegoś więcej..
Nemezis, z nerwów raczej tak napisałem ; ) Wiem, że by nie wyśmiała, nie wiem co by pomyślała i tego się boję, te znaki co napisałeś to od razu widać, że coś bym do niej czuł
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lis 2011, 20:21

Ty nosisz spodnie ? <zalamka> czy spódniczkę ? wiec zacznij , bo predko ja stracisz . No tak , ty masz dopiero 15 lat <hahaha> nie gniewaj sie - to smieszny wiek , ale kazdy z nas go pzrechodził .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 22 lis 2011, 20:24

Luki556 pisze: te znaki co napisałeś to od razu widać, że coś bym do niej czuł

Przecież o to chodzi? Lepiej coś pokazać i powiedzieć nie wprost, niż wyskoczyć z "Zakochałem się w Tobie".

Okaż jej to i np. dwa dni później spytaj się, czy poszłaby z Tobą na spacer. Jeżeli będzie się znacząco wykręcać, znaczy, że nic z tego - ale nie dostaniesz w ten sposób kosza wprost. Najgorzej jest wypaplać się od razu, bo to w razie porażki bardziej boli. No a z drugiej strony jak za długo będziesz zwlekał, to pojawi się ktoś inny w jej życiu, albo po prostu uzna Cię za ciapę.
Działaj jak facet, w końcu przestajesz już być chłopcem :)
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 23 lis 2011, 10:05

Andrew pisze:nie gniewaj sie - to smieszny wiek .

Pewnie nie pogniewał się, ale żaden wiek nie jest śmieszny, tylko w każdym wieku jesteśmy inni.
Andrew pisze:ale kazdy z nas go pzrechodził .

No trudno, żeby nie...
Autor w tym momencie sądzi, iż kocha i niech tak sądzi, krzywdy nikomu nie robi tym :)
Nemezis pisze:Okaż jej to i np. dwa dni później spytaj się, czy poszłaby z Tobą na spacer

O, na przykład :)
Nemezis pisze:Działaj jak facet, w końcu przestajesz już być chłopcem

No, powiedzmy, że bardzo małymi krokami, póki co :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 23 lis 2011, 11:05

Nemezis pisze:
Luki556 pisze: te znaki co napisałeś to od razu widać, że coś bym do niej czuł

Przecież o to chodzi? Lepiej coś pokazać i powiedzieć nie wprost, niż wyskoczyć z "Zakochałem się w Tobie".

Okaż jej to i np. dwa dni później spytaj się, czy poszłaby z Tobą na spacer. Jeżeli będzie się znacząco wykręcać, znaczy, że nic z tego - ale nie dostaniesz w ten sposób kosza wprost. Najgorzej jest wypaplać się od razu, bo to w razie porażki bardziej boli. No a z drugiej strony jak za długo będziesz zwlekał, to pojawi się ktoś inny w jej życiu, albo po prostu uzna Cię za ciapę.
Działaj jak facet, w końcu przestajesz już być chłopcem :)


Fajna porada, podoba mi się :)

Jak miałam 14-15 lat, mieliśmy taka mała grupkę przyjacielska (2 dziewczyny, dwóch chłopaków).
Strasznie się w jednym podkochiwałam, ale wtedy miałam kompleksy jak mount everest i myślałam, że wszyscy wola moja koleżankę, a ja jestem ciapa :) Na moich urodzinach, już po spotkaniu i ciasteczku, jak się znajomi pakowali, zauważyłam, że ten "mój" się wyłaczył na chwilę i gdzieś wpatrywał. Z ciekawości podażyłam za jego wzrokiem, i spotkałam go w lustrze - we mnie się gapił, a jak go przyłapałam, to zamknał na dłużej oczy i po chwili było po wszystkim, nikt nic nie zauważył. Ja wewnętrznie spaliłam buraka, chociaż ciepło mi się zrobiło (i robi mi się do dziś jak o tym myślę).

Dziś jestem pewna, że on też mnie lubił tak "bardziej" i do dziś żałuję, że nigdy tego nie okazał. Mogła być fajna nastoletnia miłostka :) Ahhhh... wspomnienia :)

Luki - Nemezis bardzo madrze gada! Daj jej do zrozumienia małymi gestami co czujesz. Raczej nie uzewnętrznij się przed nia w pełni spontanicznie, możesz ja wystraszyć, nawet jeśli jest zainteresowana.
Tylko pamiętaj, próbować ZAWSZE warto, ale pod żadnym pozorem nie przejmuj się, jeśli dziewczyna nie jest zainteresowana. "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz".

Powodzenia :)
Luki556
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 lis 2011, 19:40
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luki556 » 24 lis 2011, 21:29

Dziękuję za te porady, naprawdę!
Jak koledzy wyżej pisali, Poszedłem z nią na spacer, było cudownie, do pewnego momentu, Ona zaczeła temat, że żaden chłopak nie zwraca na nią uwagi, że chciała by ktoś się nią tak mocno przejmował.
Odparłem jej, że nie znam lepszej dziewczyny, że jest piękna, ma piękny uśmiech, cudownie się z nią rozmawia. To Ona powiedziała, że Dziękuje i że ze mną też się fajnie rozmawia..

Powiedzcie mi jak mam na to zareagować?!
Mi się wydaje że miało to oznaczać "Dzięki, ale zostańmy tylko przyjaciółmi"
:(:(:(
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 lis 2011, 22:46

Dziewczyna jest żądna wrażeń, romantycznej miłości, porywów serca - jak w filmach.
Ty zaś jesteś fajny, miły i dobrze się spędza czas, ale nie jesteś macho do którego mogłaby wzdychać.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 lis 2011, 23:58

Zaden przyjaciel taki nie jest. Ale nie mozna od 15 latka wymagac zeby wiedzial do czego jaja sluza i ze aniol do ktorego wzdycha rownie dobrze moze z pasja i zaangazowaniem je lizac i spijac sperme. To sie nie miesci w 15letniej milosci.
Luki556, wez ja na jakis spacer albo cos takiego, przeczesz jej wlosy i ja pocaluj. No woz albo przwoz...
Ostatnio zmieniony 24 lis 2011, 23:59 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 lis 2011, 06:42

Maverick pisze:Luki556, wez ja na jakis spacer albo cos takiego, przeczesz jej wlosy i ja pocaluj.
Albo podoruj. Pobaw się w jakieś tajemniczego wielbiciela albo coś :>
Luki556
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 lis 2011, 19:40
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luki556 » 26 lis 2011, 17:07

Nowy epizod jest, jak można tak to nazwać ; )
Ona napisała mi dzisiaj, czy poszedł bym z nią do kościoła jutro, ja mam do niej z jakieś 10 minut drogi, a od niej jest 20 minut do kościoła ; p ale sama mi to zaproponowała, chyba pierwszy raz, boję się trochę, ale też cieszę! jutro wam napiszę jak mi poszło ; P
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 26 lis 2011, 17:19

Tylko pamietaj, ze kosciol to nie kino. Nie trzymaj reki na kolanie i nie caluj ;P
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 27 lis 2011, 21:33

Maverick pisze:Tylko pamietaj, ze kosciol to nie kino. Nie trzymaj reki na kolanie i nie caluj ;P


"Idziesz do kościoła czy na msze?" :)
Luki556
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 lis 2011, 19:40
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luki556 » 28 lis 2011, 23:17

Dobra temat skończony, pokłóciłem się z nią :(
Niestety, jestem załamany, ale co mam poradzić?
Dziękuję, że się staraliście
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 lis 2011, 00:36

O co?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 320 gości