hej
jakis czas temu poznalem fantastyczna dziewczyne , znakomity material na zone. Jednak jak juz wpadlem do szufladki z napisem kolega to nie moglem z niej wyjsc. nie widzielismy sie rok czasu. ostatnio napisalem do niej czy pojdzie ze mna na wesele... i ku mojemu zaskoczeniu zgodzila sie... bylem pelen obaw jak to wyjdzie jednak ku mojemu zdumieniu znakomicie sie bawilismy. wiekszosc myslala ze jestesmy para i ja chyba tez ;] jednak nauczony zyciem nie robilem sobie nadziei wiekszych ... lecz pare dni po weselu pomyslalem ze to ostatnia szansa zeby sprobowac jeszcze raz . Pytam sie jej kiedy wychodzimy razem a ona na to ze nie wie co z naszym spotkaniem bo " nie jestem osoba samotna " . i byc tu madrym
Wewnętrzne rozdarcie 2 ...
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A bo musi Ci prawdę mówić... No żesz. Człowieku, wprost dała Ci do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Może nie jest samotna, może jest, może ma znajomych, może wzdycha to Bibera czy jak tam temu gejowi jest, a może zwyczajnie nie chciała ci wprost powiedzieć, że jej nie kręcisz i stąd taka odpowiedź. Grunt, że jasno dała Ci kosza.ja12345 pisze:własnie o to chodzi, ze pare dni temu mowila o tym, ze nie chce byc z nikim w zwiazku i nie zamierza sie wiazac z nikim
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości