Zawalił się Swiat
Moderator: modTeam
Zawalił się Swiat
Moje małżeństwo było fikcją od lat.On rozwiedziony.Spotkaliśmy się po latach,zaczęliśmy spotykać,rozumieliśmy się bez słów Pokochaliśmy.Nie jesteśmy nastolatkami-plany-wspólne planowanie przyszłości.Nie interesował nas romans,lecz wspólne życie.Miałam doprowadzić sprawy firmy itd do końca-daliśmy sobie 3 lata na uporządkowanie życia,potem wniesienie sprawy o rozwód.Stalo się inaczej-,trudno było mi ukryć drugie życie,były podejrzenia zdrady,choć łączyła firma i dzieci,tylko i wyłącznie,jednak byłam mężatką.Powiedziałam prawdę,że jest osoba,którą pokochałam i czas zakończyć związek,który był lata fikcją,Rozwód orzeczono na pierwszej sprawie....ale życie pod jednym dachem z byłym mężem stało się koszmarem.Zamknęłam firmę,wyszłam z domu z walizką po kolejnym pobiciu,mój partner wynajął mi mieszkanie,byłam bez pracy pól roku-utrzymywał mnie.Był cudownym człowiekiem-i jest nadal....choć problemy,złośliwości byłego męża-oddalały go ode mnie...czułam,iż się zagubił,nie było tak jak dawniej.Prosi mnie o czas...nie do końca jest pewny,jak mi ostatnio powiedział-swoich uczuć.A ja--jest mi tak strasznie źle,czuję się oszukana-w/g mnie nie było to tak silne uczucie-skoro ma wątpliwości.Co mam robić?Zakończyć tan związek definitywnie...czy czekać??Moje uczucia się nie zmieniły.Przyjeżdża,nie zostawił mnie,pracuję...ale jestem rozgoryczona-mieszkam sama-wracam do czterech ścian,nie jest gotowy,aby zamieszkać razem-Kocham nad życie-ale...być z kimś,kto nie jest teraz pewny czy kocha??To ponad moje siły.Proszę o poradę[list][/list]
Ostatnio zmieniony 19 paź 2010, 20:44 przez isia30022, łącznie zmieniany 1 raz.
isia
Przykro mi, smutna jest Twoja historia ,a prawda jest taka ,ze nie ma dla ciebie zadej porady ! Skoro ja stażem małzenskim 23 letnim nic nie potrafie Ci napisać , to co dopiero młodzi ? Ale byc może cos skrobną , tyle , ze jak to miec sie bedzie do rzeczywistości która Cie dopadła ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew pisze:Przykro mi, smutna jest Twoja historia ,a prawda jest taka ,ze nie ma dla ciebie zadej porady ! Skoro ja stażem małzenskim 23 letnim nic nie potrafie Ci napisać , to co dopiero młodzi ? Ale byc może cos skrobną , tyle , ze jak to miec sie bedzie do rzeczywistości która Cie dopadła ?
Nie napisałam,iż mój staż malżeński zamknął się po 33 latach.Dziękuję za szczerą odpowiedz-przyznajesz,iż sytuacja moja jest trudna...pozdrawiam
isia
Zaraz, zaraz. Świat przecież nie zawalił się jeszcze, Ty się martwisz, że się zawali jak On się zdecyduje, żeby z Tobą może jednak nie zamieszkać.
Niemniej jednak, co byś wolała, bijącego męża? Jeśli nie mąż, bo musiałaś się z Nim rozstać, to może On Ci jakoś tę radość przywróci. Jeśli jednak nie, ktoś na pewno, tak jak i Ty, czeka na to żeby się z nimi życiem dzielić. Niejedna by się już na starty spisała, Ty dałaś sobie szansę, więc jej sobie teraz nie odbieraj.
Mam nadzieję, że masz jakiś znajomych, którzy pomogą przetrwać złe chwile, życie Cię jeszcze po głowie pogłaszcze, po to ją masz!
Niemniej jednak, co byś wolała, bijącego męża? Jeśli nie mąż, bo musiałaś się z Nim rozstać, to może On Ci jakoś tę radość przywróci. Jeśli jednak nie, ktoś na pewno, tak jak i Ty, czeka na to żeby się z nimi życiem dzielić. Niejedna by się już na starty spisała, Ty dałaś sobie szansę, więc jej sobie teraz nie odbieraj.
Mam nadzieję, że masz jakiś znajomych, którzy pomogą przetrwać złe chwile, życie Cię jeszcze po głowie pogłaszcze, po to ją masz!
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
isia30022 pisze:ale życie pod jednym dachem z byłym mężem stało się koszmarem.Zamknęłam firmę,wyszłam z domu z walizką po kolejnym pobiciu,mój partner wynajął mi mieszkanie,byłam bez pracy pól roku-utrzymywał mnie.
Głupia byłaś. Było podział majątku robić, było na policje iść jak uderzył, a nie jak tchórz brać walizki i ociekać, zostając bez pracy, to bezmyślne
isia30022 pisze:A ja--jest mi tak strasznie źle,czuję się oszukana-w/g mnie nie było to tak silne uczucie-skoro ma wątpliwości
Może czuł silnie, ale nie miłość, a to co czuł brał za milośc. A może kocha, ale wie, że sama miłość nie wystarczy, do tego ceni komfort a były mąż go odbiera. Może posiadanie Cię nie do końca legalnie go tak . A może Ci naściemniał
Nie osaczaj swojego obecnego mężczyzny, nie wywieraj nacisku. On miał Cie jako nie do końca osiągalną kochankę, odskocznie tego w czym tkwił. Wasza rzeczywistość była ta druga, ta alternatywna, lepsza do której uciekaliście ale z której wracaliście do tej szarej. Może stałaś się dla niego żonowata, straciłaś ten blask kochanki ( nie wiem jak wyjaśnić, ale kochanki sa inne niż zony)
Zanim odeszłaś od męża to ten obecny Twój miał kogos ?
Czy zanim wzięłaś ten rozwód rozmawiałaś z kochankiem o Waszej przyszłości, o tym co potem ?
I załatw do końca stare sprawy, podziel majatek
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 429 gości