To już jest koniec...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 08 paź 2010, 16:45

Załapałem o co chodzi z tą rzeką, wiem wiem jestem genialny <zakochany> Dopiero teraz dostrzegam piękno tego tekstu, zawsze tylko wydawało mi się, że go rozumiem <zakochany> A dzisiaj przyszedł ten dzień, kiedy wreszcie poczułem się lepiej. A tak przy okazji jaka jest prawda z 11 września, przecież każdy wie że to było przez USA zaplanowane <cisza>
Ostatnio zmieniony 08 paź 2010, 16:49 przez JohnyBravo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 08 paź 2010, 18:06

Przepraszam Was że napisałem takie bzdury, nie przemyślałem tego. Jestem teraz w takiej dziwniej sytuacji ale z dnia na dzień jest lepiej. Pozdrawiam
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 08 paź 2010, 18:28

Nie ma za co przepraszac. Jedna rzecz jaka chodzi mi po głowie to czy mnie zdradziła czy nie, ale tego nigdy wiedzieć nie będę, a chciał bym, nie wiem może niesłusznie ją posądziłem, ale zapytałem się o to się wyparła, może żeby mnie nie ranić.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2010, 19:00 przez JohnyBravo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 paź 2010, 08:21

Po co Ci ta wiedza ?? <bojesie> :?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 09 paź 2010, 17:21

Jestem masochista <pejcz>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 paź 2010, 22:05

no chyba , ze tak
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 12 paź 2010, 01:21

Tak jak teraz mysle, to to ze sie konczylo to moja wina, dalem za duzo wolnosci, nie pokazalem ze jestem zazdrosny (czasami trzeba to jednak robic) tylko obracalem to zawsze w zart, bylem taki pewny siebie ze jej na mnie zalezy ze to mnie zgubilo. Btw juz to gdzies czytalem chyba ;d

Maverick pisze:Ps: Zapomnialem napisac, ze podstawa do odzyskania ex jest pogodzenie sie z faktem ze sie jest osobno, ze nie ma juz "my" i zaakceptowanie faktu ze w chwili kiedy sie nad soba tak uzalasz ona byc moze wlasnie robi laske jakiemus innemu kolesiowi. Dopoki sie z tym nie pogodzisz to ani nie bedizesz szczesliwy ani nie odzyskasz ex.

Ta mysl mnie nawet nakreca powoli, hmmmmmm moze trojkacik <banan>
Ostatnio zmieniony 12 paź 2010, 01:26 przez JohnyBravo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 15 paź 2010, 19:38

Słuchajcie drodzy forumowicze mam takie pytanie odnośnie mojej sprawy. Od mojego rozstania z dziewczyną minęły już około 2 miesiące, rozstaliśmy się dlatego że od jakiegoś czasu się nie układało i jej zakochany kolega wykorzystał sytuację pojawiając się. Spotykają do tego czasu i moje pytanie jest takie, ponieważ ona zaczyna mi pisać smsy że ciężko jest jej beze mnie, że tęskni za różnymi chwilami itd. Kiedy się z nią spotkałem żeby porozmawiać to rozmawiała tak zimno jak kamień tzn. że kolega jest taki i owaki w pozytywnym znaczeniu, że układa się im znajomość, że jest inaczej jak było u nas. Ogólnie dałem sobie z nią spokój ale ta rozmowa przybiła pieczątkę. Dwa dni później takie same smsy i dzwonienie którego nawet nie odbieram bo do niczego nie prowadzi chyba tylko do poprawiania jej humoru ale nie mojego. Moje pytanie jest takie...O co chodzi?? Co ja mam robić i jak to wszystko odbierać??
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
alekz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 153
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: alekz » 15 paź 2010, 22:17

Trzyma dziewczyna dwoch facetow za ogon. Jeszcze nie wie ktory jest alternatywa, a ktory tym wlasciwym. Zacznij sie z kims spotykac - bedzie wtedy robila Ci wyrzuty i sceny pod tytulem jak mogles.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 16 paź 2010, 17:25

Przecież to jest śmieszne tyle lat z nią byłem a ona takie numery odpala. Wczoraj jak dzwoniła kilka razy to po moim niereagowaniu napisała sms " Nie to nie. Nie będę się przed Tobą poniżać" Śmieszna sprawa bo to ona ma kogoś a nie ja...
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 paź 2010, 20:44

Chodzi o to, że do Ciebie się przyzwyczaiła i zawsze przez te lata byłeś przy niej. No, a teraz w niektórych małych chwilach może jej Ciebie brakować. Ale to z miłością nie ma nic wspólnego. Taki syndrom odstawienny.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 16 paź 2010, 21:37

Więc co robić, jak się zachowywać w tej sytuacji??
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 paź 2010, 10:37

Powiedzieć jej wprost, że między Wami na jej życzenie już nic nie ma i że nie życzysz sobie takich smsów, scen i wydzwaniania. I trzymać się tego twardo.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 17 paź 2010, 12:34

Księżycówka nawet nie wiesz jak mi budujesz moją psychikę swoimi poradami...
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 07 lis 2010, 16:46

Ja mam też problem z moim tematem, po coś się do mnie odezwała i nawet flirtowała przez sms, ja oczywiście głupi musiałem odpisać, ale nie potrafiłem tego nie zrobić ;( Po co? Wiem, że jakiś czas temu nie układało się jej z aktualnym facetem, ale po co mi zawraca głowę.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 07 lis 2010, 19:24

JohnyBravo pisze:ale po co mi zawraca głowę.

Może ma niską samoocenę i chciała sobie humor poprawić wiedząc, że ktoś tam sobie pewnie jeszcze do niej wzdycha. Może nie czuje takiej adoracji jak kiedyś i chciała uzupełnić chwilowe braki.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 07 lis 2010, 19:58

Ja rozumiem, że facet może oprócz dobrych wspomnień czuć tęsknotę z jednej strony za bliskością, z drugiej za osobowością, ok. Ale u cholery to chwile, to przeszłość. Rozstaliście się; nie wiem jedna osoba chciała odejść, druga jej z większym czy mniejszym żalem pozwoliła - zaakceptuj to, bądź facetem, znaj swoją wartość. Jeśli tak cholernie tęskno - jedź pod jej dom, uwolnij od jekiejś pisapsiółki albo swojego następcy, powiedz dwa słowa, spójrz w oczy, pocałuj tak żeby nogi się ugięły i miej ją na zawsze, albo daj jej na zawsze spokój.

Jeśli ktoś nie chce z Tobą być lub głupio mu zrobić powyższe mimo że by chciał - co będzie jak weźmiesz z tą osobą kredyt na 30 lat i utnie ci nogę w wypadku? Skoro nawet teraz żadne z was nie ma odwagi zaryzykować. Życie jest za krótkie na wątliwości, półśrodki i wyniszczające kochanie ludzi, którzy nas nie kochają.
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 07 lis 2010, 20:11

Hm ja dawniej kończąc związek nigdy się już nie odzywałem, tym bardziej mnie to zastanawia, ale przyjmuję odpowiedź Nemezis jako wystarczające wyjaśnienie.

@shaman: Wiem, że muszę stać się prawdziwym facetem, ale to łatwiej powiedziec niż zrobić.

I znowu wypatroszyłem się emocjonalnie, jak ja to uwielbiam ;]]
Ostatnio zmieniony 07 lis 2010, 20:14 przez JohnyBravo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 07 lis 2010, 21:19

Nic nie musisz. Możesz tylko żyć albo marnować życie.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 10 lis 2010, 00:11

JohnyBravo, wyobraz sobie, ze mialbys warunki fizyczne i umiejetnosci by miec kazda kobiete jaka spotkasz na ulicy. Doslownie kazda, bez wzgledu jaka by z niej laska nie byla i czy by miala faceta/meza czy nie.
Wyobraziles juz to sobie?

I czy w takim swiecie dalej bys tak wzdychal do eks czy nie? Odpowiedz sobie na to pytanie szczerze. Sadze ze nie, a jesli mam racje to znak ze po prostu tesknisz do znanego ogrodka i tyle. Poznaj nowy ogrodek i sprawa zniknie.
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 10 lis 2010, 16:14

@Maverick: myślę, że musiał bym się przespać z co najmniej 12 z nich żeby się przekonać 8) Wiem, że muszę poznać nowy ogródek, ale póki go nie poznam to mnie ten będzie męczyć.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 16:16 przez JohnyBravo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 lis 2010, 23:09

JohnyBravo pisze:Wiem, że muszę poznać nowy ogródek, ale póki go nie poznam to mnie ten będzie męczyć.
I to właśnie jest przegrana mentalność. Kiedy teraźniejszość cię męczy z powodu przeszłości póku nie nadejdzie lepsza przyszłość.

Osobiście wolę bezustanną egzaltację teraśniejszości, miłe wspominanie przesżłości i ekscytację na nadchodzącą przyszłość.

Sprawdza się zajebiście. Spróbuj.
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 11 lis 2010, 00:04

Ok, umowilem sie na jutro na impreze z 3ma fajnymi kolezankami ;] Jedna nawet na mnie ma ochote, wiec zobaczymy co to bedzie. Masz racje shaman, na sile cos probuje osiagnac, a jak sie czegos bardzo chce to sei to dostaje albo i nie, ja wole ta pierwsza wersje, ale czesciej sprawdza sie niestety ta druga.
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 12 lis 2010, 15:46

JohnyBravo jesteśmy w tej samej sytuacji tylko że ja w 6 letnim stażem i myślałem że wszystko już sobie wyjaśniliśmy!!! Rozmowa jest wałkowana i wałkowana. Myślałem że temat został zamknięty!! Chłopie zrób coś z sobą bo nie wytrzymasz od tego myślenia!! Najważniejszą sprawą którą ktoś mądry tu napisał to pogodzenie się ze sprawą że Kobieta odeszła i nie wróci. Ta świadomość bardzo pomaga. Jest jeszcze coś ważnego co ktoś tu napisał. Jeśli Ty sobie myślisz co Ona może robić w tym momencie, myślisz o niej, żałujesz jej. Ona w tym momencie może robić swojemu nowemu chłopakowi laskę... i jest jej BOSKO <zalamka>
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 373 gości