Ogólne problemy życiowe.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 kwie 2010, 20:04

Nie no... jak jego podejscie do ludzi jest takie długie jak to co chce wyrazic - owo kilometrowe pisanie - to ja sie i nie dziwie . GDYBYM GO MIAŁ W REALU SŁUCHAC SPIEPRZYŁ BYM GDZIE PIEPRZ ROSNIE !! to też przepraszam, ale nie mam czasu na czytanie takich epopei w sumie nic nie wnoszacych . <piwko>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 17 kwie 2010, 20:34

Houngan pisze:Już się bałem, że moje portfolio

Ty możesz być następny Cynamonowy Shamanie 8)

Andrew pisze:jak jego podejscie do ludzi jest takie długie jak to co chce wyrazic

Wątpię. Pisał, że jest nieśmiały, ma problemy w kontaktach i jedyne, o czym potrafi mówić to gry, komputery i filmy.
Nie musisz pisać, że nie masz czasu na czytanie ani wytykać, że to nic nie wnosi, bo powyższy post na 'nicniewnoszenie' jest dobrym przykładem.

Jasiu28 pisze:Jeżeli jednak ojciec rzuca w córkę nożem a mnie przy tym nie ma, to boli coś takiego ogromnie. Skoro nie mogłem być przy niej wystarczająco czesto (studia w innym mieście) to trzeba było to zakończyć.

[Umknęło mi]
Ke? I co byś zrobił, gdybyś mógł częściej przy niej być? Zasłoniłbyś ją? Porozmawiałbyś z jej ojcem?
A może zakończyłeś związek, bo bałeś się, że sam tym nożem oberwiesz?

Ty na pewno sam z tego nie wyjdziesz. Skoro nawet ukochana osoba nie była motywacją, by zachowywać się jak mężczyzna, tym bardziej zwykła przyjaciółka tu nie pomoże.
Szkoda mi Ciebie, bo nawet nie wiesz na ile stać człowieka, gdy naprawdę tego chce.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 kwie 2010, 20:42

Droga Nemezis - moszesz tu pisac elaboraty tak samo jak i On , zapewniam Cie jednak solennie , ze to nic nie da ! szkoda Twojego po prostu czasu . On nie ma lat 17-20 kiedy to mozna by było domniemac iz wypowiedzi nasze , Wasze mają sens , On to wszystko wie ! To stary byk ! [:D] <przytul>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 17 kwie 2010, 21:37

Dlatego dalem mu najlepsza rade ze wszystkich tutaj :)
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 27 kwie 2010, 08:42

Jasiu powiedz mi co za problem NAWET wbić na czata poświęcić nawet 2 dni i poznać kogoś z kim można by się spotkać pogadać ? Założyć profil na serwisie randkowym itp. Duża zaleta że przez czata czy serwis nie rozmawiasz face to face nie będziesz taki nieśmiały.


Poza tym - zrób coś z sobą! Zainstaluj Firefox'a - poprawia błędy, znajdź jakieś zainteresowanie coś co Cię zafascynuje wciągnie, ja w wieku 24 lat kiedy poczułem że stoję w miejscu - skończyłem studia itp - zacząłem grać na gitarze i poświęcam jej większość czasu wolnego czując że się rozwijam że idę do przodu. Dzięki gitarze poznałem też WIELU znajomych którzy kochają to co ja i chętnie się spotkają popiją pograją.
No i dziewczyny lubią gitarzystów ;)

masz 28 lat?nie 18?

P.S mój podpis pasuje do tematu :)

P.S 2 też byłem pierdołą :D zmieniłem nastawienie do życia i już chyba nie jestem :D mam ładny dom, mam samochód :P mam narzeczoną i plany na życie
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2010, 08:49 przez Kermit, łącznie zmieniany 2 razy.
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 27 kwie 2010, 22:18

Kermit pisze:P.S 2 też byłem pierdołą :D zmieniłem nastawienie do życia i już chyba nie jestem :D mam ładny dom, mam samochód :P mam narzeczoną i plany na życie
Na pewno nie z grania na gitarze.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 29 kwie 2010, 13:33

ze zmiany nastawienia a gitara to był przełom, uwielbiam ją...

jakoś tam pośrednio, z gitary to dopiero kasa będzie jak już będę superstar
So understand;

Don't waste your time always searching for those wasted years,

Face up...make your stand,

And realise you're living in the golden years.
Jasiu28
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 28 sty 2010, 22:12
Skąd: z dołowni
Płeć:

Postautor: Jasiu28 » 05 paź 2010, 12:42

Witajcie.
Nie wiem, czy kogoś to interesuje ale wszystkim tym co przeczytali te osiem stron winien jestem napisać tu cokolwiek teraz, kiedy mogę napisać coś pozytywnego.

No więc chciałem napisać, że byłem o krok od stracenia 5-ciu lat studiów, bo nie oddałem pracy w terminie i chciałem już to olać i iść do jakiejś zjebanej pracy i oddać pracę za rok ale dostałem 7 dni bonusu i napisałem pracę na 4.5. Do tego obroniłem się na piątkę. To jest po prostu niesamowite i ledwie mogę uwierzyć, że udało mi coś takiego zrobić.

Już sobie obiecałem, że za każdym razem kiedy będę miał doła będę sobie wspominał ile przeciwności pokonałem starając się ukończyć szkołę i mam nadzieję, że to zadziała i będzie mi poprawiać samopoczucie.

Co do reszty to niestety mało się zmieniło ale przynajmniej zakończyłem pewien etap w moim życiu. Może teraz znajdę siły aby zmienić inne rzeczy. Dziękuję za wszystkie rady, które mi daliście.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 06 paź 2010, 00:21

Super, dobrze coś takiego przeczytać.

Coś j e d n a k w tym jest, że jak jesteś na dnie całkowicie lub w jednej dziedzinie, to zaraz w innej masz mega sukces. Karma Police czuwa. Sam tak mam właśnie dzisiaj : )
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 06 paź 2010, 14:03

Moim zdaniem jest wprost odwrotnie, jeżeli masz niepowodzenie w jednej dziedzinie to pociąga za sobą kolejne niepowodzenia w innych i to tak się nakręca coraz bardziej i bardziej.
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 06 paź 2010, 14:28

JohnyBravo pisze:Moim zdaniem jest wprost odwrotnie, jeżeli masz niepowodzenie w jednej dziedzinie to pociąga za sobą kolejne niepowodzenia w innych i to tak się nakręca coraz bardziej i bardziej.


A moim zdaniem jest to zupełnie przypadkowe i nie ma reguły :>
Po deszczu zawsze wychodzi słońce.
Po słońcu jest deszcz.
I tak w kółko.

Powodzenia Jasiu, przemyśl tego psychiatrę, takie rzeczy pomagają. Nie ma co życia marnować :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 paź 2010, 16:02

psychiatra _ pomaga - trzeba miec naprawde szczescie by trafic na takiego ktory jest w stanie pomóc - bardzo wielu to idioci [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Grzesiek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2005, 20:43
Skąd: od znajomych
Płeć:

Postautor: Grzesiek » 06 paź 2010, 21:57

Cóż napisać. Chłopie napisze Ci to co napisali mi wszyscy wspaniali ludzie tutaj. Podciągnij troczki i bierz się poważnie za siebie.
coś musi się skończyć by coś nowego mogło się zacząć...
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 06 paź 2010, 22:54

Alamakota pisze:
JohnyBravo pisze:Moim zdaniem jest wprost odwrotnie, jeżeli masz niepowodzenie w jednej dziedzinie to pociąga za sobą kolejne niepowodzenia w innych i to tak się nakręca coraz bardziej i bardziej.


A moim zdaniem jest to zupełnie przypadkowe i nie ma reguły :>
Po deszczu zawsze wychodzi słońce.
Po słońcu jest deszcz.
I tak w kółko.

Powodzenia Jasiu, przemyśl tego psychiatrę, takie rzeczy pomagają. Nie ma co życia marnować :)

Popatrz na to tak, mamy trzy obszary wzajemnie ze soba powiazane: zdrowie, miłość, finanse. Poważne zachwianie w dwóch z trzech tych obszarów może powodować wiele problemów.
Jasiu28
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 28 sty 2010, 22:12
Skąd: z dołowni
Płeć:

Postautor: Jasiu28 » 15 paź 2010, 11:14

Widać mało mam problemów bo dostałem gratis jeszcze jeden:

1. Impreza z okazji obrony, pije z moimi 2 kumplami, jeden z nich ma dziewczynę
2. Wpadają panie lekkich obyczajów i ten co ma laskę idzie do pokoiku, ja się najebałem i poszedłem spać
3. Jego laska mnie wypytuje jak było na imprezie i jakie dziewczyny były, ja jej kłamie jej skutecznie że się najebałem i poszedłem spać.
4. W między czasie ona dostaje wiele informacji o tym kto był na imprezie od rożnych osób.
5. Poszedłem z nią na piwo wczoraj, po godzinie przyszedł kumpel bez dziewczyny, dosiadł się i zaczął gadać o tym kto był na imprezie i jakie dziewczyny były tam z nim.
6. Laska pisze do swojego chłopaka "Podziękuj kumplowi za opowieść"
8. Ten drugi kumpel napisał zaraz do niego, nie wiadomo o czym ale pewnie o tym ,że byliśmy na piwie razem
7. Rano dostaje SMS'a od kumpla że "Ostatni raz byłeś ze mną na imprezie, zdrajco !" i nie chce powiedzieć o co mu chodzi

Najpierw trochę faktów:
- znamy się ponad 10 lat, to jego była dziewczyna jest tą od mieszkania z pierwszego postu
- znajomość z nim była taka sama jak wszystkie moje czyli z mojej strony wszystko, z jego coś tam coś tam, nie pomógł mi (wręcz powiedział, że "Nie chce o tym gadać") kiedy miałem ten horror z mieszkaniem
- on zdradzał każdą swoją dziewczynę, którą miał a ja zawsze kłamałem dla niego i go kryłem, tej nowej w ogóle nie znałem
- z tamtym drugim kumplem zna się bardzo dobrze od dawna, ruchali wspólnie jedną szmatę nawet
- od pewnego czasu zerwał kontakt ze znajomymi, bo mu mówili że robi źle oszukując swoją laskę, spotyka się tylko z z tym co przyprowadził szmaty do chaty bo on mu nic nie mówi

- w czasie kiedy mieliśmy oboje problem z jednym z wykładowców zapytał się mnie: "Jak załatwię ci gnata to go zastrzelisz ?"

A więc myślę, że znalazł sobie kozła ofiarnego bo nie ma za dużo szacunku do mnie. Prawda ? Na teksty swojej dziewczyny, że "On mnie nie zna więc po co miałby zdradzać swojego najlepszego kumpla?" odpowiada, że on wie lepiej i rozłącza się = nic już nie da się zrobić bo już ma powkręcane to z czym mu będzie wygodniej.

Powtarza się wiec ta sama sytuacja: ktoś sobie coś wkręcił bo wygodniej i łatwiej jest mu zwalić wszystko na mnie. Prawda ?
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 15 paź 2010, 14:07

A skąd wzięliście alkohol w piaskownicy? <macias>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 15 paź 2010, 15:03

Jasiu28 pisze:Powtarza się wiec ta sama sytuacja: ktoś sobie coś wkręcił bo wygodniej i łatwiej jest mu zwalić wszystko na mnie. Prawda ?
Więc dlaczego dajesz się robić w konia? Takich "przyjaiół" to sobie na lodówkę poprzyklejaj.
Jasiu28
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 28 sty 2010, 22:12
Skąd: z dołowni
Płeć:

Postautor: Jasiu28 » 15 paź 2010, 15:29

Właśnie miałem taki zamiar: tego co napaplał a potem nakłamał, że to ja już pożegnałem.

Odnośne tego drugiego: jeżeli przejrzy na oczy i będzie próbował to wszystko naprawić to pozwolić mu na to czy powiedzieć żeby teraz sobie poszedł do swojego ulubionego kolegi posłuchać kolejnych kłamstw ? Nie zapowiada się aby przeprosił ale gdyby to co ?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 paź 2010, 17:23

Jasiu28, to ani kumple, ani przyjaciele. Olej i znajdź normalnych jakiś.
Jasiu28
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 28 sty 2010, 22:12
Skąd: z dołowni
Płeć:

Re: Ogólne problemy życiowe.

Postautor: Jasiu28 » 15 paź 2010, 17:57

No to ok, żegnam obu. Z chęcią bym kogoś poznał ale:

Jasiu28 pisze:- jak to już widać jestem niekomunikatywny, nieśmiały i nie potrafię nawiązywać normalnych relacji z ludźmi
- z facetami to już w ogóle nie da rady nawiązywać nowych, satysfakcjonujących znajomości bo w wieku 28 lat nie mogę mieć 18-letnich znajomych a tylko młode osoby mają czas na nawiązywanie nowych znajomość ale nawiązują je z rówieśnikami a nie z 28-letnimi dinozaurami :-(((
- z kobietami tez nigdy nie będzie lepiej, z młodszymi nie mam o czym rozmawiać i jestem dla nich nieatrakcyjny fizycznie a ze starszymi nie potrafię rozmawiać i sprawić aby mnie ceniły, posiadanie kolejnej przyjaciółki po incydencie z czynszem wykluczone, zostają mi tylko niezobowiązujące i powszednie znajomości albo od razu znalezienie żony


może wyolbrzymiam ale marne szanse na poznanie kogoś nowego mam. Dobrze, że zostało mi jeszcze 3 dobrych znajomych ech...
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 paź 2010, 01:37

Jasiu28 pisze:Odnośne tego drugiego: jeżeli przejrzy na oczy i będzie próbował to wszystko naprawić to pozwolić mu na to czy powiedzieć żeby teraz sobie poszedł do swojego ulubionego kolegi posłuchać kolejnych kłamstw ? Nie zapowiada się aby przeprosił ale gdyby to co ?
Nico. Jajco. Podejmij samodzielnie decyzję i ponieś jej konsekwencje lub zbierz plony.

Im bardziej będziesz przypominał faceta, tym lepiej Ci będzie z samym sobą i tym lepiej otoczenie będzie Cię postrzegać.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 299 gości