Związek - co dalej?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Związek - co dalej?

Postautor: dias1 » 17 gru 2009, 08:56

Witam
Nie wiem co robić dalej, może jakaś osoba z doświadczeniem (i tylko taka) mi pomoże. Teoretycznie to wiem co powinienem zrobić, ale ...
Sytuacja wygląda następująco: spotykam się od 6 miesięcy z dziewczyną (drugie nasze podejście po rocznej przerwie - wcześniej spotykaliśmy się też z 6 miesięcy), która jest ładna, miła, ciepła, rodzinna, bezinteresowna, inteligentna, zapatrzona we mnie (zakochana), z perspektywami, normalna ... ma prawie wszystko to, co bym chciał aby dziewczyna miała. Czuję że jest to idealna dziewczyna na żonę. Zawsze szukałem dziewczyny z którą mógłbym rozmawiać godzinami a tu tak jest. Cały problem w tym, że nie pociąga mnie tak bardzo jakbym chciał. Zawsze lubiłem szczupłe dziewczyny (najbardziej mnie kręciły) a tu jest troszkę inaczej. Widzę, że ona chciałaby się ze mną kochać praktycznie non stop, a ja tego unikam. Jak idziemy spać to już myślę, że ona będzie chciała zaraz sexu więc oglądam film i kładę się kiedy ona zaśnie. Nie oznacza to że jej w ogóle nie pragnę, bo tak nie jest. Może ona ma po prostu większe potrzeby niż ja, i jestem tym przesycony. Ale jak nie widzimy się jakiś czas (kilka dni) to mnie jakoś mocno nie ciągnie, pragnę ją ale jakoś inaczej. Więc jest coś nie tak. Kiedyś z inną dziewczyną to chciałem codziennie, a z nią nie mam takiej potrzeby (może się starzeję - mam 30 lat). Rozglądam się za innymi kobietami, na jednej imprezie mało co a bym się z jedną przespał. Brakuje mi tego napięcia, podniecenia. Co sądzicie? Od razu mówię, że ciężko mi z niej zrezygnować - skoro jest prawie moim ideałem.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2009, 09:07

najstarsi górale nie wiedza o co ci chodzi , podnieca mnie , ale nie tak ....? unikasz sexu , a ja nie wiem dlaczego , co cie boli jego uprawianie go z nia ? odtracasz ja ? dlaczego ? JESTES niczym zwierz - powierzchownosc cie podnieca !! czyli wyglad ! a reszta ?? walic ją ? ok zostaw wiec dziewczyne m bo jak sie dowie o tym bedzie jej przykro .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 17 gru 2009, 09:21

Dlatego jej tego nie mówię. To może krótkie podsumowanie tego co powyżej: nie podnieca mnie tak jak np. poprzednia dziewczyna. Z poprzednią mogłem się codziennie, a z tą mimo iż ona by chciała tak nie potrafię (nie mam po prostu ochoty). Mimo kilkudniowej przerwy nie ciągnie mnie do tego.
W naszym związku wszystko jest cacy prócz właśnie tego z mojej strony. Ostatnio na zabawie o mało mojej dziewczyny nie zdradziłem. Co będzie następnym razem to nie wiem (pewnie zdradzę).
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2009, 09:25

Nie masz ochoty !? a do innych masz ? złudne - przebywajac z ta inną tez w czasie owa ochota ci minie ! Pozwól jej robic to na co ona ma ochotę , kładz sie znia do łózka ! zamiast ogladac filmy ! i wreszcie pogadaj z nia , mysle , ze nalezy jej sie ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 17 gru 2009, 09:26

dias1, w waszym zwiazku NIC nie jest cacy. Ty jej nie kochasz po prostu, co wiecej ona wcale Cie nie pociaga.
dias1 pisze:Od razu mówię, że ciężko mi z niej zrezygnować - skoro jest prawie moim ideałem.

Idealem na KUMPELE.
Jako 30latek powinines lepiej znac siebie i byc jednak bardziej spostrzegawczy. Rada: zerwac i szukac dalej bo to z pewnoscia nie ta. Powodzenia!

[ Dodano: 2009-12-17, 09:27 ]
Andrew pisze:przebywajac z ta inną tez w czasie owa ochota ci minie

Ale nie po pol roku Andrew :]
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 17 gru 2009, 09:37

W życiu raz byłem zakochany. Fakt tej dziewczyny wydaje mi się że nie kocham. Chociaż każda kolejna miłość podobno jest inna. A chciałbym kochać! O czym mam z nią porozmawiać Andrev heh No właśnie z tym pociąganiem jest cały problem.
Myślisz Andrev że ze mnie taki typ? że każda mi się szybko znudzi?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2009, 09:37

no nie - zle mnie zrozumialas , albo ja zle napisalem , mnie ochota na zone nie przeszła mimo bycia z nia ile to juz lat ? 27 ?? ciagle ją mam !
Tyle , ze on na nia też ma jak pisze ochotę .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 17 gru 2009, 10:18

Mam na nią ochotę, ale nie taką dużą jaką miałem na inne dziewczyny będąc z nimi w związkach.
Może mnie zniechęca to że ona ma większe potrzeby niż ja. Nie zdążę jej nawet zapragnąć a ona już chce. Daję jej delikatnie znać że ja nie mam aż takich potrzeb ale póki co to nie skutkuje. Widzę jak się wije i zaczyna być zła. po prostu ja roznosi. Czasami zamiast zwykłego sexu wolałbym oral, ale póki co nie widzę szans aby to przeszło, bo ona woli klasycznie.
Muszę z nią pogadać o tym wszystkim.
A mam też pytanie z innej beczki, czy Andrev zdradziłeś kiedyś żonę? Czy masz ochotę by ją zdradzić itp.? by przespać się z inną kobietą? Pytam bo ja się jeszcze nie wyszumiałem, i mam ochotę obcować z innymi kobietami. Rozmawiam ze swoimi znajomymi i większość zdradza. Wygląda to jakby faktycznie faceci nie byli monogamistami? Jak to jest? czy z tym walczyć, czy po prostu tej walki się z góry nie wygra i po prostu korzystać z życia.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 gru 2009, 10:41

dias, jeśli już dzisiaj wiesz, że będziesz ją zdradzał, to zakończ ten związek albo zapytaj się ją o to, czy zgadza się na trójkąt w przyszłości :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 gru 2009, 10:45

dias1 pisze:A mam też pytanie z innej beczki, czy Andrev zdradziłeś kiedyś żonę?

Jego nick nie ma v na końcu.
Andrew ma kochankę :)
Ale u niego to cos innego niz Twoja ewentualna kochanka.

dias1 pisze:Pytam bo ja się jeszcze nie wyszumiałem, i mam ochotę obcować z innymi kobietami

Czyli potrzeby masz większe niz myslisz. Niby ilośc seksu Cie przytłacza a o obcych myslisz. Obecna Cie nie podnieca, uprawiasz z nia seks bo ona chce i dlatego, że tak ogólnie Ci sie chce, a nie, ze z nią.

Znajdź może sobie inna. Bez pożądania zwiazek nie jest udany na dłuzsza mete. zostaw te kobiete innemu który doceni jej temperament
Koteccek

Postautor: Koteccek » 17 gru 2009, 11:00

dias1 pisze:Nie wiem co robić dalej, może jakaś osoba z doświadczeniem (i tylko taka) mi pomoże


Może jestem młodsza, ale doświadczenia trochę już mam <aniolek>

dias1 pisze:ja się jeszcze nie wyszumiałem, i mam ochotę obcować z innymi kobietami. Rozmawiam ze swoimi znajomymi i większość zdradza. Wygląda to jakby faktycznie faceci nie byli monogamistami? Jak to jest? czy z tym walczyć, czy po prostu tej walki się z góry nie wygra i po prostu korzystać z życia.


Nikt nigdy w stałym związku do końca się nie "wyszumi". Nawet po ślubie zdarza się, że mężczyźni czy kobiety rozgladają się za płcią przeciwną, wolą imprezować niż siedzieć w domu itp itd. Dopiero jak przyjdzie na świat pierwsze dziecko, to wtedy już człowiek rozumie, że jest ktoś ważny w jego życiu, ktoś dla kogo powinien już "dorosnąć" i już ostatecznie się ustatkować. Tak lekko poza tematem 8)...
...A teraz na temat. Ty uważasz, że nie pragniesz swojej dziewczyny tak jak byś tego chciał. Zresztą seks to tylko "dodatek", ale bez niego pożycie było by nudne [:D]. Są ludzie, dla których w związku liczy się tylko seks, a nie kochają swoich partnerów, a są tacy, co kochają, a nie pożądają drugiej osoby tak jakby tego chcieli. Chemia nie teges. Wiek raczej nie gra tutaj roli. Mój partner ma prawie 28 lat (czyli niedługo też 30 [:D]) i jakby miał możliwośc (gdybyśmy widzieli się często) to robiłby to ze mną codzienie i nie tylko wtedy gdy ja pierwsza mam ochotę <diabel>. Także albo musisz się dostosować do potrzeb partnerki, albo niestety zakończyć związek, bo wcześniej czy później ona może tego nie wytrzymać i sama powie "dość".

dias1 pisze:Rozglądam się za innymi kobietami, na jednej imprezie mało co a bym się z jedną przespał.

Albo, co gorsze- w końcu Ty ją zdradzisz, czego potem możesz żałować, a jednocześnie zranisz ją.

dias1 pisze:jest prawie moim ideałem.

Nie ma ideałów zarówno wśród mężczyzn jak i u kobiet, dlatego "prawie" to dobre słowo ;)

Poza tym w ogóle nie wspominasz o tym, czy ją kochasz czy tylko Ci na niej narazie zależy lub tylko Ci się podoba. Musisz sam sobie na to pytanie odpowiedzieć.
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 17 gru 2009, 11:46

Kocham - nie kocham. Trochę to słowo stało się dla mnie obce. Nie odpowiem tak do końca czy kocham czy nie bo co to słowo dokładnie oznacza? Kiedyś wydawało mi się (ba wciąż wydaje) że kogoś kochałem. Teraz czuję coś innego. Podobno za każdym razem jest inaczej. Więc może to słowo zastąpię bardziej zrozumiałymi innymi słowami które dla wszystkich są bardziej jednoznacznym: zależy mi na niej, chcę dla niej jak najlepiej. Wiem co ona czuje do mnie i nie odważę się jej powiedzieć żegnaj. Wiem co przeżyła po ostatnim takim razie. Czekała na mnie aż się ponownie zeszliśmy po długim czasie. Nikogo w tym czasie nie miała, izolowała się. Po prostu czekała.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 17 gru 2009, 11:49

Myślałem, że użytkownicy - jakichkolwiek by nie mieli absurdalnych poglądów - są przynajmniej konsekwentni i średnio inteligentni.
Niestety.
Zrazu radzą, by taką usterkę seksualną uleczyć wspólnym zamieszkaniem ze wszystkimi jego konsekwencjami. Mija pare godzin, zmienia się dział, sytuacja pozostaje ta sama i oczywiście już należy się rozstać, bo miłości nie ma.

Pozdrawiam wszystkich, dodających +1 dla Franka. Jest was niewielu, lecz ciągle przybywa! <piwko>

Andrew pisze:najstarsi górale nie wiedza o co ci chodzi


Dziwne, bo ja dokładnie wiem, o co mu chodzi a ty "nie masz pojęcia".

Dias masz dylemat polegający na tym, że pewnie zbyt późno zaczęliście sie zbliżać fizycznie, kiedy już inne koleżeńskie sprawy zaszły dalej. Wydaje mi się, że rozumujesz w tej sytuacji prawidłowo, trzeba poczekać na rozwój wydarzeń i wybrać, z czym sobie poradzisz, a z czym nie. "Zdrady" są rzeczą ludzką. Poczytaj o zdradach Andrew, który każe ci się rozstać oraz jego poglądy z innych postów, że i tak po jakimś czasie ochota na partnerkę mija.

<pijak> i rozdaję po -1.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2009, 11:56 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 gru 2009, 11:58

Kocham - nie kocham. Trochę to słowo stało się dla mnie obce.

Patrząc na Twoje poprzednie posty śmiem Twierdzic, że to słowo nigdy nie było Ci bliskie.
Miałes Ty choć jeden związek z którym sam sobie umiałes poradzić ??
dias1 pisze:iem co ona czuje do mnie i nie odważę się jej powiedzieć żegnaj. Wiem co przeżyła po ostatnim takim razie. Czekała na mnie aż się ponownie zeszliśmy po długim czasie. Nikogo w tym czasie nie miała, izolowała się. Po prostu czekała.

Nie zostawisz jej z litości ??
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 gru 2009, 12:09

dias1 pisze:Teraz czuję coś innego.

Może kiedyś była tylko chemia, a teraz jest miłość?
dias1 pisze:zależy mi na niej, chcę dla niej jak najlepiej.

Hmm, to może, skoro:
dias1 pisze:Brakuje mi tego napięcia, podniecenia.

, tzn., że Wasz seks jest rutynowy? <hmm>
Na pewno musisz porozmawiać z nią i powinniście znaleźć rozwiązanie najlepsze dla Was, a nie, oczywiście, tylko dla niej :)


Acha:
dias1 pisze:(może się starzeję - mam 30 lat)

To był żart, prawda? [:D]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2009, 13:31

FrankFarmer pisze:Myślałem, że użytkownicy - jakichkolwiek by nie mieli absurdalnych poglądów - są przynajmniej konsekwentni i średnio inteligentni.
Niestety.
Zrazu radzą, by taką usterkę seksualną uleczyć wspólnym zamieszkaniem ze wszystkimi jego konsekwencjami. Mija pare godzin, zmienia się dział, sytuacja pozostaje ta sama i oczywiście już należy się rozstać, bo miłości nie ma.

FRANK - Wszyscy tutaj pisza to co myslą, a swe myslenie w tej czy innej kwesti mają wlasnie takie, a nie inne z racji przezycia podobnych przezyc , czy obserwacji wśród najblizszych. To co pisze ja... nie jest jedna jedyną prawdą absolutna. Pisza tez inni ! autor moze wybrac sobie co dla niego "zadziała" wiec nie wytykaj mi tu srednio ineteligencji ...Nie ja pisalem , ze miłosci nie ma ! ale, ze jest problem, który pozostanie i sie nie zmieni ! Zas skoro uważasz, iz ty wiesz ! zas ja twierdze, ze górale nie wiedzą , to dlaczego używasz stawierdzenia najpierw , ze wiesz , a zaraz potem ze "wydaje mi sie "?? wiec ?

FrankFarmer pisze:Wydaje mi się, że rozumujesz w tej sytuacji prawidłowo, trzeba poczekać na rozwój wydarzeń i wybrać, z czym sobie poradzisz, a z czym nie. "Zdrady" są rzeczą ludzką. Poczytaj o zdradach Andrew, który każe ci się rozstać oraz jego poglądy z innych postów, że i tak po jakimś czasie ochota na partnerkę mija.


Gdzies Ty wyczytał, ze zdrada jest rzeczą ludzka ? by brzmiało to tak jak brzmi w Twoim tu poscie >?
Owa ochota na partnerkę mija , ale to też nalezy rozumiec poprawnie .On juz jej nie miewa , a co bedzie za 5 - 10 lat ?
fACET JEST TAK SKONSTRUOWANY - ze jak ma ochote na sex to ma ochote ! na sex w ogolnym slowa tego znaczeniu , a nie na konkretna kobietę , chcyba, ze ta konkretna kobieta jest akurat obok . Jesli bedzie ci dane wejsc na kochajacych sie ludzi , albo zobaczyc ładną scene erotyczną w filmie , to nabierzesz ochoty na sex ! i wał z kim ! choc najlepiej oczywiscie z tą wybraną .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 17 gru 2009, 13:47

Andrew pisze:FRANK - Wszyscy tutaj pisza to co myslą, a swe myslenie w tej czy innej kwesti mają wlasnie takie, a nie inne z racji przezycia podobnych przezyc , czy obserwacji wśród najblizszych. To co pisze ja... nie jest jedna jedyną prawdą absolutna

Hehe, niestety nie każdy może pisać tutaj co myśli, ale o tym jest sporo w dziale Forum i być może będzie ten dział kontynuowany. Ja nie zawszę mogę na pisać to co myślę, bo muszę dopasować to myślenie [...]. A jeśli już uda się komuś napisać to, co myśli, to super - jestem za i fajnie że opisujesz swoje przeżycia, tylko do jasnej.. yyy.. anielki [:D] dlaczego nie jesteś konsekwentny w tych swoich przeżyciach w różnych działach i postach? Raz piszesz żeby zamieszkać, a zaraz, że sie rozstać, bo nie dostrzegasz swym okiem miłości. A sytuacje bliźniacze. Na to nie ma mojej akceptacji.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2009, 13:53

wskaz zatem gdzie pisalem o braku miłosci ? Dlaczego łaczysz te tematy ? to rozne sprawy !
tamten problem z sexem to inny problem niz ten tu autora
Ostatnio zmieniony 17 gru 2009, 13:55 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 377 gości