Dlaczego kobieta kobiecie wilkiem?

[pani_minister]

Kobiety po prostu nie nadaja sie do pracy w grupie. Wlasni dlatego to mezczyzni gina na wojnie od zarania dziejow.

Właśnie. Bo wojna i walka jest wynalazkiem facetów.

A co do pracy w grupie...

Matriarchat był pierwszą epoką związaną z Homo sapiens w Europie i Azji [...] Trwał około 30 000 lat. Jego początki sięgają młodszego paleolitu, epoki lodowcowej. Ale w paleolicie były to zaledwie zalążki. Natomiast do największego rozkwitu doszło w neolicie, pod koniec epoki kamienia, gdy rozwijało się rolnictwo – a właśnie to najwcześniejsze rolnictwo było domeną kobiet. W tym czasie (rolnictwo rozwinęło się około 10 000 lat temu na Bliskim Wschodzie) jako Bóg naczelny pojawiła się Wielka Bogini.

Była to wspaniała epoka pokoju i dobrobytu.

[...]

Jako przykład niech posłuży osiedle Catal Huhuk w Anatolii (Turcja) z przełomu VIII i VII tysiąclecia p. n. e. Zamieszkiwało je do 5000 ludzi. Spośród 139 odkopanych budynków aż 60 było sanktuariami poświęconymi Wielkiej Matce. Znamienne, że podczas 800 lat istnienia osiedla nie stwierdzono żadnych śladów splądrowania czy masakry jego mieszkańców. Odnosi się wrażenie całkowitej nieobecności przemocy – wśród wielu szkieletów pogrzebanych tam osób ani jeden nie nosi śladów gwałtownej śmierci. Ta osada to nie wyjątek, podobnie było w Hacilar – też w Anatolii, i w wielu innych osadach z tego okresu. Działo się tak, ponieważ czołową rolę odgrywały wówczas kobiety, a one realizowały ideologiczny, religijny system rządzenia. ten system – zarazem religijny, społeczny i polityczny – nie potrzebował przemocy, nie posługiwał się nią, ponieważ jego celem było trwanie, podtrzymywanie życia, płodzenie, mnożenie się.

klik

[Fez]

Pozniej zaczelo brakowac surowcow i pozywienia. Ludzi przybylo. Nie moglo juz byc pokoju. Trzeba bylo walczyc o przetrwanie. Mezczyzna bierze w dlon maczuge i sklada odwiedziny sasiadom. Wraca z kolacja.

Sielanka nie moze trwac wiecznie.

Właśnie. Bo wojna jest wynalazkiem facetów.

A Kopernik byla kobieta!

[Elspeth]

Kobiety po prostu nie nadaja sie do pracy w grupie

Nie zgadzam sie. Mialam okazje pracowac w zespole samych kobitek i nie bylo zadnych spiec, zazdrosci itp 'jazd'. Niestety bardzo czesto w pracy tworza sie 'grupki' kobitek bo znajduja sie po tej samej stronie 'barykady' i moga sobie wspolnie poplotkowac na temat osob ktorych nie lubia z jakis tam sobie tylko znanych powodow.
A vo do sytuacji sklepowych w PL - niestety zgodze sie z Ministrowa. Chyba nigdzie nie czuje sie tak na cenzurowanym wchodzac do sklepu jak w Polsce.
Tarantula - nie przejmuj sie i po prostu wykonuj swoja prace tak jak zawsze

[Fez]

To moze ujmne to inaczej. Praca w grupie wiaze sie z wymiana argumentow, czasem nawet bardzo ostra. Zauwazylem, ze kobiety nie potrafia tak dobrze jak mezczyzni skupic sie na argumentach i dojsc do rozwiazania. Zamiast tego podchodza do tego bardzo osobiscie, obrazaja sie i stroja fochy na siebie nawzajem. Nic nie wynika z takiego zachowania. Widac to nawet na tym forum.

[pani_minister]

Pozniej zaczelo brakowac surowcow i pozywienia. Ludzi przybylo. Nie moglo juz byc pokoju

Jesteś pewien, że na pewno nie było to spowodowane jednak faktem, że kobiety w grupie pracować nie umieją i stąd się wzięła epoka wojen? W końcu takie 30 tysięcy lat to mógł być czysty przypadek


Fez, z moich doświadczeń wynika co innego. Z nikim nie dyskutuje się tak źle, jak z facetem, któremu nadepnięto na męskie ego. Przetestowane wielokrotnie. Partnerce w dyskusji zarzuci wówczas wszystko, od PMSa, przez histerię do feminizmu, a argumentów nie zauważy choćby go w tyłek kopnęły.

[Fez]

Niestety widocznie zdewoluowaly zamiast ewoluowac, bo teraz wyglada to inaczej Wystarczy popatrzec na feministki - dramat.


Co to PMS? Nigdy nie bylem dobry w skrotach. To samo o facetach z wielkim ego mozna powiedziec o kobietach, ktorym stara zwrocic sie uwage, ze nie maja racji.

[pani_minister]

Wystarczy popatrzec na feministki

Ooo cholera, sama siebie czasem swoim jasnowidztwem zaskakuję

[Fez]

Wiekszosc kobiet na forum niestety sprawia wrazenie wyzwolonych feministek, ktore nienawidza facetow. Wspieracie sie w dyskusjach tak jak wlasnie ta grupka w pracy autorki postu. Macie koleczko wlasnej adoracji. Nawet juz tego nie zauwazacie. Nowych na forum traktujecie przewaznie z gory.

Ooo cholera, sama siebie czasem swoim jasnowidztwem zaskakuję

Nie ma to jak samozachwyt u kobiet...

[kot_schrodingera]

Była to wspaniała epoka pokoju i dobrobytu.

gdyby w trakcie II wojny stosowano metody rodem z tamtej epoki zginęłyby 3 miliardy. Najpierw wybito "starych ludzi". Potem wybito plemiona myśliwych. Takie były rządy matriarchatu. nic dziwnego że nie znajdowano grobów ludzi okaleczonych w Catal Huhuk - naziści nie chowali żydów w na swoich cmentarzach.

wojna i walka jest wynalazkiem facetów.

raczej tych co znaleźli frajerów co za pomachanie rzęsami i udawane orgazmy wezmą okropności wojny na siebie.

[pani_minister]

Nie ma to jak samozachwyt u kobiet

Było nie być tak przewidywalnym

Rozumiem, że samozachwyt u mężczyzn jest dozwolony?

Wiekszosc kobiet na forum niestety sprawia wrazenie wyzwolonych feministek, ktore nienawidza facetow

Takimi argumentami chcesz dyskutować? To jest ten męski, rzeczowy punkt widzenia? I co ja mam wobec tego napisać? "Większość facetów na forum sprawia wrażenie niepozbieranych, zakompleksionych i niepewnych chłopczyków, którzy nie tylko nie potrafią bronić własnego zdania - ale zgoła go nie posiadają"?

Potem wybito plemiona myśliwych. Takie były rządy matriarchatu

Błażej, zdecyduj się. To w końcu kobiety nie nadają się do wojen czy przez tysiąclecia były w nich lepsze od facetów?

[lollirot]

Nie musisz sie ze mna zgadzac, ale to nie tylko moja opinia.

No, jeszcze Błażeja, enga etc...

[Fez]

Takimi argumentami chcesz dyskutować? To jest ten męski, rzeczowy punkt widzenia? I co ja mam wobec tego napisać? "Większość facetów na forum sprawia wrażenie niepozbieranych, zakompleksionych i niepewnych chłopczyków, którzy nie tylko nie potrafią bronić własnego zdania - ale zgoła go nie posiadają"?

To jest moja subiektywna opinia. Mozesz napisac co tylko chcesz, bo od tego jest wlasnie forum dyskusyjne.

Dobrze, ze nawiazalas do posiadania wlasnego zdania. Odnosze wrazenie, ze kobiety nie maja takowego jako jednostka, ale jako kobiety. Jak to sie nazywa? Solidarnosc jajnikow?

Lollirot: Rowniez niektorych wyjatkowych kobiet, ktore to zauwazyly. Meskie ego? A gdzie damskie?

[pani_minister]

Solidarnosc jajnikow?

To w końcu solidarność, czy jedna drugą w łyżce wody by utopiła?

Ja nie umiem na dłuższą metę dyskutować z poglądami wewnętrznie sprzecznymi.

[Fez]

Bo nawet nie chcesz zrozumiec. Jedno nie wyklucza drugiego u kobiet i o to wlasnie toczy sie dyskusja.

Nowa osoba w grupie - wspolna nienawisc i niechec.

Jest mozliwosc oslabienia kogos w grupie, obrobienia dupy - chetnie.

Kobiety sa pelne paradoksow.

[kot_schrodingera]

zdecyduj się. To w końcu kobiety nie nadają się do wojen czy przez tysiąclecia były w nich lepsze od facetów?

zależy co jest celem wojny - jeśli było tylko zniszczenie i zamęt to dobrze się do tego nadajecie - kultury rolników wybiły do nogi kultury myśliwskie. Później same uległy Indoeuropejczyków - wyznawców męskiego boga, konia i podobnych rzeczy. Mężczyźni wynaleźli inną wojnę - dla idei. Bo tylko idea pozwalała znosić stratę 5% męskiej populacji rocznie. A idee to już społeczeństwo. Dlatego kobiety się w tym nie odnajdują. No i mają mniejsze płaty czołowe. wina matki natury...

[ksiezycowka]

Tarantul, a Ty przypadkiem nie popadasz niekiedy w typowe dla wielu kobiet nastawienie, kiedy dowartościowanie się następuje przez negację i opozycję (zwykle względem innych kobiet)?

Na bank nie. Nie ona.

Przeciez powinnysmy sie wspierac i stac ramie w ramie przeciw samczym zapedom, a tu jakies gierki ktorych ni CH nie kapuje

Odwrotnie chyba? Samiec nigdy nie jest wrogiem. To konkurentki są

Wszystkie uważam za prostackie uogólnienia.

Po prostu generalizacje. Wg mnie każda normalna kobieta ma choćby i ukryta taką cechę w sobie. Czasem może i faktycznie geoizm wychodzi, ale nie zawsze celowo. Czasem to obrona bywa.

Kobiety po prostu nie nadaja sie do pracy w grupie.

Fakt, lepiej przewodzą niż współpracują

Bo wojna i walka jest wynalazkiem facetów.

Ale władza każdego przyciąga

podchodza do tego bardzo osobiscie

Veto. Nie osobiście - emocjonalnie. A faceci dopiero jak im się wjedzie na ego. I wtedy nie ma przebacz

Wspieracie sie w dyskusjach tak jak wlasnie ta grupka w pracy autorki postu.

Boże broń. Gdyby tak było nie miałabym nawet ja tak lajtowego podejścia.

Nowych na forum traktujecie przewaznie z gory.

Tak tu było odkąd ja tu jestem (patrzymy teraz w lewo pod avatar), a pierwszą osobą, która mnie tu z góry zjechała... był Andrew. Bywa Taka inicjacja?

[ksiezycowka]

Bo nawet nie chcesz zrozumiec. Jedno nie wyklucza drugiego u kobiet i o to wlasnie toczy sie dyskusja.

To Ty nie chcesz pojąć! Całość składa się najczęściej albo na "totalną" ufność albo na skomplikowaną grę, przy której byle facet by padł po 5 minutach. Nie próbuj zrozumieć kobiet, proszę!

[pani_minister]

Czyli: zarzucimy masę wad i kiepskich cech charakteru połowie gatunku ludzkiego (z wyjątkiem oczywiście nielicznych przypadków: własnej kobiety, siostry i matki), posuwając się nawet do twierdzeń zaprzeczających sobie nawzajem, a potem wygodnie zasłonimy się paradoksem i subiektywizmem?


Idąc tym tokiem myślenia powiem tak: twierdzenie, że mężczyźni są racjonalni i logiczni jest jednym z najbardziej przereklamowanych i błędnych twierdzeń świata Trzyma się tylko dzięki temu, że faceci psim swędem rządzą ostatnimi wiekami

[Fez]

Nie jestem ani logiczny ani racjonalny. Nie staram sie zrozumiec kobiet, bo to niemozliwe. Wystarczy, ze wiem jakie potrafia byc. Conajmniej zmienne

[ksiezycowka]

Nie staram sie zrozumiec kobiet, bo to niemozliwe.

Przez pół tego (i nie tylko tego) wątku starasz się pisac prawdy objawione jakież to one są, nie rozumiejąc nawet podstaw.

[kot_schrodingera]

faceci psim swędem rządzą ostatnimi wiekami

pomijając Wiktorię, Elżbietę II, Katarzynę II, Agrypinę Młodszą i Elżbietę Batory.

twierdzenie, że mężczyźni są racjonalni i logiczni jest jednym z najbardziej przereklamowanych i błędnych twierdzeń świata

połowa kobiet nie rozróżnia ręki prawej i lewej. Dziś szukać kobiety na politechnice trzeba ze świecą. W XIXw każda panna uczyła grać się fortepianie. Ilu było kompozytorek w XIXw. kobiet po prostu są przeciętne. dodatkowo utrudnia im wybicie słaba socjalizacja.

[Fez]

nie rozumiejąc nawet podstaw

Napisalem co widze w zyciu codziennym. Nie wiem dlaczego kobiety takie sa. Nie rozwazalem hipotetycznie. Autorka postu zadala swietne pytanie zakladajac ten temat. Nie daje Wam (kobietom) to do myslenia?

Fakt, lepiej przewodzą niż współpracują

Oczywiscie. Kobiety zdecydowanie nadaja sie do stanowisk kierowniczych. Nie szydze i nie ironizuje. Sam awansowalem kilka kobiet na kierownikow.

[ksiezycowka]

Nie daje Wam (kobietom) to do myslenia?

Hm. Myślę, że jakieś 200% więcej niż napisała, a Tobie?

Kobiety zdecydowanie nadaja sie do stanowisk kierowniczych.

Ale oczywiście o odpowiednich kwalifikacjach i umiejętnościach (żeby tu nikt nie sądził o bóg wie co ).

[Fez]

Hm. Myślę, że jakieś 200% więcej niż napisała, a Tobie?

Wysilam sie umyslowo, ale za nic nie moge zrozumiec o co chodzi. Moze dlatego, ze juz spiacy jestem Wyjasnij prosze.

[FrankFarmer]

Cytat:
Wiekszosc kobiet na forum niestety sprawia wrazenie wyzwolonych feministek, ktore nienawidza facetow

Takimi argumentami chcesz dyskutować?

Ale to prawda i nie on jeden to zauważył. (Bo pomimo częśći "mężczyzn zakompleksionych" są tu tacy z własnym zdaniem, ponado w którejś z dyskusji chwastek, Nemezis bodajże i któraś jeszcze dołączyły przeciwko wam).
Bardzo trafna uwaga fez <browar> - tutaj jak w pracy kilka z nich się wiecznie wspiera (ot dziś mi księżycówka usunęła z nudów tekst bo jej przyjaciółeczkę "z pracy" nazwałem stetryczała, ponieważ jak sama zauważa - jest jej wszystko jedno jak do niej kto się zwraca).

Wspieracie sie w dyskusjach tak jak wlasnie ta grupka w pracy autorki postu

Fakt ten, jak ponownie słusznie zauważyłeś - bądący, najeżdzaniem na nowych, odstrasza skutecznie niewtajemniczonych forumowych nuworyszów. Czyli - konwertując sytuację- tarantulę.
Wniosek: Te, które bronią i wspierają tu tarantulę - same zachowują się tak jak rywalki tarantuli z pracy.

To w końcu solidarność, czy jedna drugą w łyżce wody by utopiła?

Myślę, że udanie powyżej dowiodłem lapidarną tezę Feza:

Jedno nie wyklucza drugiego u kobiet

[Fez]

Do Pań (niektorych):

Prosze nie uzywajcie teraz argumentu, ze mezczyzni sa tacy sami. Nasze wspolne zdanie z FrankiemFarmerem nie oznacza jeszcze, ze zakladamy dwuosobowe koleczko wzajemnej adoracji (jak to robia kobiety). Po prostu na zimno przemyslcie o co sie rozchodzi. Moze jednak mamy troszke (troszeczke<<troszenke>>) racji?

Szkoda, ze dziewczyny poszly spac, bo tu ciekawa dyskusja sie toczy! Musze tu czesciej zagladac.

[pani_minister]

Nasze wspolne zdanie z FrankiemFarmerem nie oznacza jeszcze, ze zakladamy dwuosobowe koleczko wzajemnej adoracji (jak to robia kobiety).

Dlaczego nie?
I dlaczego kobiety nie mogą mieć wspólnego zdania, a jedynie kółka?

dołączyły przeciwko wam

O, jak ładnie, jak w polityce.
My i oni.
A my stoimy tam, gdzie ZOMO

[Fez]

I dlaczego kobiety nie mogą mieć wspólnego zdania, a jedynie kółka?

Bo wyrazaja poparcie dla opinii psiapsiolek nawet kiedy same w glebi sie z nia nie zgadzaja. W kobiecych kolkach nie ma miejsca na nonkonformizm.

[Młody]

hehe dobre sonie nie ma to jak uklad sil

[Dzindzer]

Bo wyrazaja poparcie dla opinii psiapsiolek nawet kiedy same w glebi sie z nia nie zgadzaja.

Nie mam czegoś takiego jak psiapsiółki, mam znajome, koleżanki, przyjaciółki. Nie spotkałam sie w tych gronach z jednomyślnością.