Nie zyje tak jak chce
: 18 sie 2009, 23:18
Witam
Mam nastepujacy problem. Moja matka zbytnio ingeruje w moje zycie.
Wyda sie Wam to smieszne, ale tak wlasnie jest.
Mam 24 lata, nadal mieszkam z rodzicami. Koncze studia, jestem na 5 roku.
Pracuje juz, zarabiam calkiem dobrze.
Cale zycie moja matka mowila mi co mam robic, a ja jej sluchalem.
Nie potrafilem sie jej sprzeciwic.
Nie wiem z czego to wynika. Rodzice ciagle powtarzaja mi, ze nic nie potrafie, do niczego nie dojde, ze jestem nieudacznikiem, darmozjadem. Kary fizyczne towarzyszyly mi przez cale dziecinstwo. Do dzisiaj jest tak, ze podczas klotni z rodzicami potrafia mnie uderzyc. Nie jeden, dwa razy, ale np dziesiec. Czuje sie totalnie bezsilny i ubezwlasnowolniony.
Codziennie slucham narzekan na swoja osobe. Mam juz dosc.
Niby wiem, ze moge sie wyprowadzic, ale.... po prostu nie potrafie.
Ma/miał ktos z Was podobnie?
Zaznaczam, ze nie jestem jakas
Mam nastepujacy problem. Moja matka zbytnio ingeruje w moje zycie.
Wyda sie Wam to smieszne, ale tak wlasnie jest.
Mam 24 lata, nadal mieszkam z rodzicami. Koncze studia, jestem na 5 roku.
Pracuje juz, zarabiam calkiem dobrze.
Cale zycie moja matka mowila mi co mam robic, a ja jej sluchalem.
Nie potrafilem sie jej sprzeciwic.
Nie wiem z czego to wynika. Rodzice ciagle powtarzaja mi, ze nic nie potrafie, do niczego nie dojde, ze jestem nieudacznikiem, darmozjadem. Kary fizyczne towarzyszyly mi przez cale dziecinstwo. Do dzisiaj jest tak, ze podczas klotni z rodzicami potrafia mnie uderzyc. Nie jeden, dwa razy, ale np dziesiec. Czuje sie totalnie bezsilny i ubezwlasnowolniony.
Codziennie slucham narzekan na swoja osobe. Mam juz dosc.
Niby wiem, ze moge sie wyprowadzic, ale.... po prostu nie potrafie.
Ma/miał ktos z Was podobnie?
Zaznaczam, ze nie jestem jakas