Zrywam!!! A potem nagle: Żartuję... jak to jest?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Zrywam!!! A potem nagle: Żartuję... jak to jest?

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 16:08

Mam mały problemik i nie wiem co o tym myśleć.
Otóż moja półtoraroczna partnerka wycięła mi ostatnio niezły numer. Zaproponowała spacer, więc się z nią spotkałem. Potem usiedliśmy, a ona wyskoczyła z tym, że chce się rozstać, że mnie już nie kocha i żebym sobie poszedł. Ja zacząłem pytać, co jest nie tak, bo przecież wszystko układało się między nami dobrze. Ona na to, że nie musi mi się z niczego tłumaczyć.
Że już nic nie znaczy to wszystko, że to co już było nie ma znaczenia. Mówiła to w niezłych złościach.
I tak około pół godziny się przegadywaliśmy i ja odpuściłem. Ja poszedłem w jedną, ona w drugą stronę. Po 5 minutach dostaje SMS: "żartowałam :)" . Więc pobiegłem do niej , a ona uśmiechnięta mówi mi, że mnie kocha i żartowała i że wszystkie jej słowa to ściema. Potem ją przytuliłem i odprowadziłem do .

Wieczorem po tym jeszcze z nią rozmawiałem i powiedziała, żebym sobie tego nie brał do siebie, bo żartowała. A zapytana dlaczego, odpowiedziała, że chciała sprawdzić czy ją kocham i czy mi zależy. Nie rozumiem tego, bo miałem ochotę jej wygarnąć to zachowanie, ale jakoś się powstrzymałem, bo jestem nad wyraz opanowanym człowiekiem.
Powiedzcie co o tym wszystkim myśleć?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 19 cze 2009, 16:14

Ze zrobila to w sposob bardzo dziecinny, adekwatny do Waszego wieku?:) Ze dojrzała kobieta nie sprawdzałaby tego w ten sposób? Ciekaw jestem do dokładnie mowila "w zlosci" :) ?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 16:19

Że zrywa, nie kocha mnie, nie chce być ze mną. Zapytana dlaczego mówiła, że nie musi mi się z niczego tłumaczyć. Żebym sobie poszedł, bo nie może na mnie patrzeć, żebym znalazł sobie inna. Była taka wściekła i odrzucająca. A potem nagle się miła i kochana zrobiła. Mówiła, że mnie nie kocha, choć przed 10 minutami mówiła, że tak. Odpychała mnie, pewnie jeszcze troche aby mnie pobiła.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 cze 2009, 16:21

SeBo_16 pisze:bo miałem ochotę jej wygarnąć to zachowanie
I trzeba było jej to wyjaśnić. Zachowała się infantylnie strasznie i głupio. Taki wiek widać.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 cze 2009, 16:25

Powiedzcie co o tym wszystkim myśleć?

Nie wiem. Nie wiem ile mogę zrzucić na młody wiek. dla mnie to podłe i smutne. smutne, ze ktoś w ten sposób musi się przekonać, że jest kochany, a podłe, ze bez skrupułów rani sie druga osobę, z pewnych rzeczy się nie żartuje

SeBo_16 pisze:Była taka wściekła i odrzucająca. A potem nagle się miła i kochana zrobiła

W głowie mi sie to normalnie nie mieści
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 16:26

Potem jej mówiłem, że głupio zrobiła. I teraz mam jakiś dystans do niej. Bo już nie wiem co o tym myśleć. Ona mówiła, że nic się nie stało, że przecież mnie kocha. I że zrobiła, to po to, by sprawdzić, czy mi na niej i czy bym o nią walczył. I czy ją kocham.

Tylko czemu teraz? Po półtora roku. W którym nie dałem jej żadnego powodu, by mogła w to wątpić.

Nie wiem co zrobić. Przecież nigdy nie dałem jej powodu, aby tak myśleć. Mówiła, że niby ja jej nie kocham. Że na pewno znajdę sobie inną. Była taka niemiła. W pewnym momencie nie wiedziałem, czy mówi to ona czy ktoś inny.
Nie chce jej tego wypominać w ten sposób, ale niestety wróciły mi troche bolące wspomnienia
po wcześniejszej dziewczynie, która w taki sposób mnie rzuciła. I teraz już się gubię.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2009, 16:38 przez SeBo_16, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 cze 2009, 16:37

SeBo_16 pisze:Ona mówiła, że nic się nie stało, że przecież mnie kocha.

Dlaniej faktycznie nic sie nie stało. Szkoda, ze nie widzi, że w Tobie cos sie stało. to nie jest tak, ze jak się cos okazuje nieprawda, to to co usłyszeliśmy, poczuliśmy, przeżyliśmy znika.

SeBo_16 pisze:Tylko czemu teraz? Po półtora roku. W którym nie dałem jej żadnego powodu, by mogła w to wątpić

Nie wiem. Może zaczyna jej sie w związku nudzić, może opada zakochanie i jest inaczej, może nie jest tego pewna.
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 16:44

Dzindzer pisze:Szkoda, ze nie widzi, że w Tobie cos sie stało. to nie jest tak, ze jak się cos okazuje nieprawda, to to co usłyszeliśmy, poczuliśmy, przeżyliśmy znika.

Właśnie.
Szedłem potem do domu , jeszcze przed tym SMSem i nie dowierzałem, że ona mogła mi zrobić coś takiego. Nawet nie miałem płakać. Nie docierało to do mnie.
Potem ten SMS i milion myśli w głowie i bieg. Raz bym się przebiegając przez jezdnię wpakował pod samochód . A potem jak szedłem już sam do domu , a to ok. 5km biłem się z myślami dlaczego. I czy to co ona powiedziała nie jest prawdą. Bo się na prawdę takie szczere i prawdziwe.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2009, 16:45 przez SeBo_16, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 19 cze 2009, 17:18

Oj uważaj, bo w gorszych chwilach gotowa powtórzyć "test".
To, że nie daje Ci to spokoju to normalne i wręcz wskazane. Żaden normalny facet by nie machnął ręką na takie zachowanie. To będzie rosnąć i nie dawać Ci spokoju. Weź no Ty z nią pogadaj jeszcze o tym i daj jasno do zrozumienia, że NIE ŻYCZYSZ SOBIE takich testów. Co to ma być takie sprawdzanie, czy facet będzie walczył?

Prawdziwy test nadejdzie. I nie będzie on wymyślony przez nią, tylko przez życie. Wtedy się okaże, czy jesteście sobie pisani, czy nie.

Rozmowa! <regulamin>
I daj JASNO do zrozumienia, że takich testów sobie NIE ŻYCZYSZ.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 17:25

Rozmawiałem z nią już trochę na ten temat i mi powiedziała, że to było tylko sprawdzenie.
I jeszcze dodała, że sprawdzi mnie może innym razem, trochę inaczej.
Ja spytałem co oczekuje po tym drugim teście. Ona powiedziała, że będzie już wiedziała
wszystko. Ja jej powiedziałem, że to gówniarskie, a ona nie wygląda mi na gówniarę, ale zachowała się jak gówniara, na to ona się obraziła, bo powiedziała mi, że fajnie ją traktuje i określam.
Ale skoro tak się zachowuje to jak mam o niej mówić?


Do tego dochodzi jeszcze takie zachowanie, że ona teraz jest trochę niezdecydowana w życiu. powiedziała mi, że się trochę nie staram, że olewam. Tylko jest trochę inaczej. Jak ona chce się spotkać ja już lecę i jestem u niej. Robię jej nieoczekiwane prezenty, wymyślam co będziemy robić. Staram się być z nią jak najczęściej. Nawet na początek wakacji wykombinowałem 3 dniowy wyjazd. Pytałem się jej czego ona jeszcze oczekuje to nie uzyskałem odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2009, 17:31 przez SeBo_16, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 19 cze 2009, 17:35

SeBo_16 pisze:Rozmawiałem z nią już trochę na ten temat i mi powiedziała, że to było tylko sprawdzenie.

Mnie sie nie podoba takie sprawdzenie.

SeBo_16 pisze:I jeszcze dodała, że sprawdzi mnie może innym razem, trochę inaczej.

To jej powiedz, że oblejesz test, bo nie zamierzasz byc królikiem doświadczalnym. :>

Ale skoro tak się zachowuje to jak mam o niej mówić?

Tak jak ja określiłeś - gówniara. :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 17:42

Imperator pisze:To jej powiedz, że oblejesz test, bo nie zamierzasz byc królikiem doświadczalnym. :>


Mówiłem jej, że to bez sensu. Że przecież wie, że ją kocham. Powiedziałem, że chodzi po
bardzo cienkiej linie i jak przegnie to może tego pożałować.

Zapytałem się jej co by zrobiła, gdybym np. po tym jak dowiedziałem się, że zrywa podciął sobie żyły, rzucił się z mostu, pod . Ona mi na to, że przecież miałem komórkę i SMS wysłała szybko. ja jej na to co by zrobiła jakbym tej komórki nie miał? Jakbym już nie doszedł do domu? i czy po tym wszystkim spojrzała by jeszcze w lustro.
Według mnie to bardzo niebezpieczna gra.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 cze 2009, 17:45

Imperator pisze:że NIE ŻYCZYSZ SOBIE takich testów.

Dokładnie. A po kolejnej takiej akcji nie wracaj do niej, nie daj wrócić do siebie

Rozmowa! <regulamin>

Przydałaby sie, tylko taka szczera, rzeczowa i spokojna

SeBo_16 pisze:I jeszcze dodała, że sprawdzi mnie może innym razem, trochę inaczej.

No co za aparatka. Nie chce lepiej sprawdzi na czym polega zaufanie, miłość, partnerstwo i takie tam rzeczy

SeBo_16 pisze:na to ona się obraziła, bo powiedziała mi, że fajnie ją traktuje i określam.

Biedna, chłopak ja obraża. Nie daj się, nie przepraszaj. Mała manipulantka


Może po prostu ona jest jeszcze za dziecinna na poważny związek. w końcu jest jeszcze młodziutka
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 19 cze 2009, 17:51

Tylko, że ona mi przez te 1,5 roku pokazała, że nadaje się do poważnego związku.
Pokazała mi, że jej na mnie i że mnie kocha. Dla mnie jest wymarzona.
Ma trudny charakter. Nieraz nawet jest tak denerwująca, że mam ochotę coś jej zrobić.
Teraz po tym czasie nachodzą ją wątpliwości? Nie wiem co już o tym myśleć.
Są chwile, w których nie chce od niej odchodzić na krok, w których po prostu czuje się przy niej spełniony.
A są i takie, że nie chce jej widzieć, bo nieraz czuję to spojrzenie jakby chciała powiedzieć "znów przyszedł, mogłoby go tu nie być".

Mówi mi, że jestem jej wymarzonym chłopakiem. Że drugiego tak cudownego nie ma.
Kocha mnie.
Ale nie rozumiem jej zachowania. Powiedziałem jej wczoraj, że nieraz mówi sprzeczne rzeczy, że nieraz coś powie, a potem to zmienia. Że jest niezdecydowana.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2009, 17:55 przez SeBo_16, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 19 cze 2009, 18:34

SeBo_16 pisze:Powiedzcie co o tym wszystkim myśleć?
Że do niedojrzałe. Ale w waszym wieku nie takie bzdury się robi. Forma głupia, ciesz się że uczucie szczere.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 19 cze 2009, 19:00

SeBo_16 pisze:Zapytałem się jej co by zrobiła, gdybym np. po tym jak dowiedziałem się, że zrywa podciął sobie żyły, rzucił się z mostu

Źle powiedziałeś.
Trzeba było się zapytać, co by zrobiła, jakbyś poszedł do koleżanki się pocieszyć i przeleciał ją pięć razy przed przeczytaniem tego smsa :]
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 19 cze 2009, 19:11

kopnąłbym taką dziewczynę w jej zgrabne 4 litery. jak chce sobie robić testy, to niech idzie sobie zrobić test ciążowy, albo na grupę krwi, a nie się bawić Twoimi uczuciami.

pani_minister pisze:Trzeba było się zapytać, co by zrobiła, jakbyś poszedł do koleżanki się pocieszyć i przeleciał ją pięć razy przed przeczytaniem tego smsa :]

o! Pani Minister dobrze mówi.

dawaj jej może bardziej wyraźne dowody swojego uczucia, ale jakby częściej robiła takie afery, to bym się zastanowił, czy aby na pewno:
SeBo_16 pisze:nadaje się do poważnego związku.


Pozdrawiam
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 cze 2009, 00:24

Gdyby mi facet wyciął taki numer, to odpisałabym na tego smsa "a ja nie".
Przykro mi, ale takich żartów nie kleję.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 20 cze 2009, 11:43

SeBo_16 pisze:Mówi mi, że jestem jej wymarzonym chłopakiem. Że drugiego tak cudownego nie ma.
Kocha mnie.

Jeszcze sie w zyciu przekonasz, ze slowa nie znaczal nic. Nastepnym razem jak zrobi Ci podobnego psikusa, badz bardziej stanowczy i pokaz jej, ze nie wonlo z takich rzeczy sobie robic zartow (czyt. glupich testow)
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 20 cze 2009, 16:47

Przede wszystkim nie bierz zbyt dosłownie (do czego obawiam się masz skłonność) radykalnych wypowiedzi. Twoja dziewczyna postąpiła źle. Musisz jej to uświadomić. Nic więcej - jeśli wierzysz w szczerość jej uczucia i prawdziwość dobrych intencji. W takim przypadku wszystko ponad - jakieś obrażanie się, rozpamiętywanie, wypominanie - bardzo zaszkodzi ci w późniejszym życiu.
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 20 cze 2009, 17:33

Rozmawiałem z nią i przeprosiła mnie za to. Mówiła, że żałuje tego i więcej tak nie zrobi.
Przeprosiła za ten "test". Za mój ból, że o tym nie pomyślała. Wytłumaczyłem jej, że Miłość nie polega na wzajemnym sprawdzaniu swojego uczucia. A nie chcę tego rozpamiętywać, po prostu było - minęło.
Myślę, że będzie teraz coraz lepiej. Choć na pewno coś we mnie jeszcze z tego co
przeżyłem zostało i chyba zostanie do końca. Szkoda, że nie pomyślała o tym wcześniej.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 cze 2009, 17:47

Wiek: 16

Rozumiem, że Twoja dziewczyna jest w podobnym wieku?

Ważne, że wytłumaczyłeś Jej, dlaczego postąpiła źle, a Ona to zrozumiała. Ważne, by nie powielać dawnych błędów.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 20 cze 2009, 17:58

Jest z tego samego rocznika. Dzieli nas równe pół roku. Mówiłem jej, że takim postępowaniem mnie rani.
Rozmawiałem z nią też na temat jej zwracania się do mnie. Nieraz nie zrobię nic złego, wbrew jej zamiarom, a ona na mnie najeżdża.
Nie rozumiem tego. Mówi mi, że nieraz ma zły humor, albo ZNP. Ale litości, ile można. Ja też mam zły humor, ale jeśli nawet mam ochotę rozwalić cały świat to jej się nigdy nie obrywa. A mi nieraz bez powodu. Ot tak, bo ona ma ochotę się ze mną pokłócić.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 20 cze 2009, 18:46

Bo dziewczyna a chłopak to mniej więcej jak terminator i człowiek. Z cech wspólnych to mają tylko ogólnie podobną formę. O tym pamiętać należy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 cze 2009, 19:26

SeBo_16 pisze:albo ZNP
PMS to się nazywa.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 20 cze 2009, 19:45

SeBo_16 pisze:Rozmawiałem z nią też na temat jej zwracania się do mnie. Nieraz nie zrobię nic złego, wbrew jej zamiarom, a ona na mnie najeżdża.
Nie rozumiem tego. Mówi mi, że nieraz ma zły humor, albo ZNP. Ale litości, ile można. Ja też mam zły humor, ale jeśli nawet mam ochotę rozwalić cały świat to jej się nigdy nie obrywa. A mi nieraz bez powodu. Ot tak, bo ona ma ochotę się ze mną pokłócić.

Taaa, a teraz ma argument w postaci ZNP. Mnie by to nie interesowało, żeby nie dyskutować, to bym tylko rzucił, że nie życzę sobie takiego zachowania, a jak zerwie, bo ma ZNP, to już jej strata. :>

Tak tłumaczysz tą dziewuchę, a to tym, że Cię kocha, że nie widzi nikogo innego poza Tobą, że ma PMS/ZNP. Naprawdę wierzysz w to?
I co, jak Cię zdradzi i powie, że to Twoja wina, bo się nie starałeś, to też w to uwierzysz? Chłopie otrząśnij się, zacznij myśleć O SOBIE. :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 cze 2009, 19:52

księżycówka pisze:PMS to się nazywa.

Ale ZNP jest skrótem od polskiego określenia. Więc od biedy może być ZNP. lol
SeBo_16 pisze:Mówi mi, że nieraz ma zły humor, albo ZNP

Widzisz, ja w ZNP zwykle mam zwiększoną ochotę na zmywanie i ciągle jem... :) Kiedyś rzucałam masłem, ale te czasy mam dawno za sobą. ;P

Fakt, wtedy jest się bardziej "pobudzonym", ale trzeba nad sobą panować. Niech kupi sobie ten wałek do boksowania, nie wiem jak się to nazywa. I niech tam się wyżywa, a nie na Tobie.

[ Dodano: 2009-06-20, 19:53 ]
Imperator pisze:I co, jak Cię zdradzi i powie, że to Twoja wina, bo się nie starałeś, to też w to uwierzysz?

Nie, powie, że wtedy miała owulację, wtedy jest zwiększona chcica a Jego nie było pod ręką. :)

Chłopak bardzo szybko się zorientuje w miesięcznym cyklu kobiety. :D
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
SeBo_16
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:36
Skąd: Leśnica
Płeć:

Postautor: SeBo_16 » 20 cze 2009, 20:56

Mówiłem jej, żeby jak ma zły humor pomyślała o tym co ja czuje i się na mnie nie wyżywała.
Bo nie jestem niczemu winny.
Ona powiedziała, że w tym czasie musi się z kimś pokłócić. Tylko nic nie robi sobie z tego, że te kłótnie wszystko psują. Bo potem ona oczekuje, żebym po tej kłótni traktował ją tak samo jak przed. A ja już potem nie mam siły i ochoty. W pewnym sensie odrzuca mnie potem ta nienawiść, a nagle jest taka jak zawsze.
Kiedyś mi powiedziała, że kocha we mnie też to, że po każdym jej błędzie potrafię
ją jeszcze przytulić, przebaczyć i powiedzieć, że ją kocham. Tylko boję się tego, że kiedyś nie wytrzymam. Bo jestem bardzo, bardzo opanowany, ale są pewne granice.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 20 cze 2009, 21:56

SeBo_16,
Zróbmy małe podsumowanie tego tematu:

1. Najpierw piszesz, że czujesz się źle z powodu testu, jaki Ci ona zrobiła. Twierdzisz, że to nie w porządku, tak nie można, zachowała się jak gówniara
2. Potem jej bronisz, że przecież ona miała powód do tego, by tak postąpić:
Do tego dochodzi jeszcze takie zachowanie, że ona teraz jest trochę niezdecydowana w życiu.

Ma trudny charakter. Nieraz nawet jest tak denerwująca, że mam ochotę coś jej zrobić.

Mówi mi, że nieraz ma zły humor, albo ZNP

Ona powiedziała, że w tym czasie musi się z kimś pokłócić.


Sam przemyśl swoje wypowiedzi. Dlaczego masz tolerować takie śmieszne usprawiedliwienia?
Chcesz być workiem treningowym?
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 cze 2009, 22:01

SeBo_16 pisze:Tylko boję się tego, że kiedyś nie wytrzymam.

Bo nie wytrzymasz. Obczaj tekst w stopce Hyhy'ego. :)

Jak jeszcze raz wywali Ci taki numer, to powiedz Jej: "jak Tobie wolno to mi też", ale nie rób nic na złość. Jeśli to nic nie da, możesz rozmawiać, możesz wybaczać i przytulać, możesz się odegrać, ale możesz też zacząć się zastanawiać nad przyszłością tego związku. Wybór należy do Ciebie.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 432 gości