naruszenie prywatnosci?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Aol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 11 lut 2009, 01:33
Skąd: z internetu
Płeć:

naruszenie prywatnosci?

Postautor: Aol » 11 lut 2009, 01:54

Witam wszystkich na wstepie chcialbym sie przywitac serdecznie z wami :) mam taki maly mozna to nazwac "problem". jestem z dziewczyna jakies 3 miesiace. zdaje sobie z tego sprawe ze jest to krotki okres czasu jednak uwazam ze laczy nas bardzo silna wiez emocjonalna. problemem jest jednak to ze dzieli nas duza odleglosc jakies 220 km. nie jest to jednak az taka wielka przeszkoda i udaje nam sie przynajmniej 2 razy w miesiacu spedzic ze soba weekend. ostatnio byla u mnie przez tydzien i tak jakos sie zlozylo ze czytala w archiwum gg moje rozmowy z byla dziewczyna. ona jest po nieudanym zwiazku i pocieszalem ja po prostu zdazaly sie tez w tych rozmowy o tym jak bylo i wspominanie starych dziejow... pisalismy o naszych zwiazkach obecnych i takie tam. mojej kobiecie bardzo sie to nie spodobalo ze pisze o naszych prywatnych sprawach. doszla do wniosku ze wydawalo jej sie jakby te rozmowy prowadzila zupelnie inna osoba a nie ja... czuje ze w jakis sposob naruszylem cos co powinno byc tylko nasze i przyznam ze zaluje tego. moze nie powinna czytac mojego archiwum tyle ze nie mam jej jakos tego specjalnie za zle gdyz ja sam siedze na jej naszej klasie :P wiem ze ma ona wiele racji w tym ze ma mi to za zle i chcialbym jakos jej to wynagrodzic by szybciej mogla zapomniec o tym. niby wszystko jest ok jednak siedzi to caly czas w jej glowie plus odleglosc... nie chcialbym by mialo to jakis destruktywny wplyw na nas. chetnie wyslucham waszych opinii na ten temat.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, 01:57 przez Aol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 02:08

Aol pisze:jakos sie zlozylo ze czytala w archiwum gg moje rozmowy z byla dziewczyna

dostała Twoją zgodę na to?
Jeśli między Tobą a Twoją byłą partnerką są dobre relacje i jesteście po prostu jako "koledzy" to nie widzę w tym nic złego. Zapewne obecna partnerka może być zazdrosna, mieć pewne obawy. Na ogół patrzy się z pogardą i niechęcią na byłych partnerów, partnerki swoich obecnych partnerów :> Owszem może mieć Ci za złe te rozmowy ale nie widzę sensu jakiegokolwiek wynagrodzenia. Uświadom jej po prostu, że między Tobą a byłą jest relacja: kolega - koleżanka.
Moim zdaniem również ma prawo wymagać od Ciebie żebyś nie rozmawiał, nie naruszał tematów was dotyczących, na wasz temat.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, 02:10 przez slash, łącznie zmieniany 1 raz.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 lut 2009, 02:09

Ja bym powiedziała, że to ona raczej naruszyła prywatność Twoją i Twojej byłej, a nie Ty Waszą.
Po co ona to w ogóle czytała? Przecież to oczywiste, że z tego nic dobrego być nie mogło.
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 02:12

księżycówka pisze:Ja bym powiedziała, że to ona raczej naruszyła prywatność Twoją i Twojej byłej, a nie Ty Waszą.
Otóż to! Nie powinna zaglądać w Twoje archiwum ale to tylko i wyłącznie wasza sprawa, jeśli jej na to pozwalasz i nie masz nic przeciwko to ok.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 11 lut 2009, 02:21

Aol pisze:chetnie wyslucham waszych opinii na ten temat.
Niech nie czyta, Twoich historii na gg, a Ty nie korzystaj z jej loginu na nk.

Aol pisze:by szybciej mogla zapomniec o tym
Nie zapomni. One nie zapominają

Aol pisze:nie chcialbym by mialo to jakis destruktywny wplyw na nas
. To sam zapomnij o sprawie. To normalne, że będziesz rozmawiał o waszym związku z innymi. Ona też rozmawia.
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Aol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 11 lut 2009, 01:33
Skąd: z internetu
Płeć:

Postautor: Aol » 11 lut 2009, 02:21

zgode miala bo ja ogolnie nie mam nic do ukrycia. z tego co wywnioskowalem z rozmowy z nia wychodzi na to ze ona nie ma mi za zle ze z nia rozmawiam a o czym rozmawiam. czyli zapewne chodzi o tym jak opowiadalem jak jest z nami. teraz widze ze to bylo niepotrzebne jednak co sie stalo to sie juz nie odstanie. chcialbym by to zle wrazenie zniklo jak najszybciej jednak nie majac mozliwosci widzenia sie tak czesto wiem ze bedzie pewnie to rozpamietywala jeszcze przez dlugi czas. jak sie dowiedzialem o tym fakcie to przyznam szczerze nawet nie chcialem wiedziec co tam wyczytala... szczegolnie ze jak to okreslila jej pisze inaczej a innym cos zupelnie innego... utworzylo to swoistego rodzaju ryse na udanym zwiazku ktorej chcialbym sie jak najszybciej pozbyc aczkolwiek wiem ze wymaga to czasu... jej pisalem niejednokrotnie ze wkurza mnie wlasnie moja byla ( bylo tak w istocie gdy ona caly czas pisala mi jedno i to samo jak jej zle bo ja facet zostawil ) jednak gdy sie z tego otrzasnela dalo sie z nia normalnie rozmawiac... i ma mi za zle m.in rowniez to ze ja uswiadamialem w tym ze mnie smiesza te rozmowy... a w istocie zupelnie inne rzeczy wyczytywala. zajrzala tam bo chciala sie posmiac...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 lut 2009, 02:33

Matko, teraz już z tym nic nie zrobisz. Przejdź nad tym do porządku dziennego. To oczywiste, że się z innymi rozmawia też o swoim związku.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 02:37

Kobiety z reguły sa pamiętliwe. Ja dobrze pamiętam, to co wyczytałam w archwium gg mojego faceta, mimo, że zasada była taka sama - nie mam nic do ukrycia, brak hasła, brak zakazów. Z tego nigdy nie wychodzi nic dobrego, bo jedna strona to słowa, a druga to ich subiektywna intepretacja. Żałuję, że to przeczytałam, bo zbyt dobrze to teraz pamiętam. I za każdym razem, kiedy dochodzi do konfliktu przypominam sobie jego słowa, mimo, że przeprosił i uwierzyłam mu, i że to też jest świeży związek, więc wiadomo, że się popełnia błędy...

Skoro zależy Ci na załagodzeniu tej sytuacji, utwierdź ją w przekonaniu, że to się więcej nie powtórzy. I czekaj. Jak przestanie czuć się zawiedziona czy zagrożona, to zapomni.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 02:38

Aol pisze:utworzylo to swoistego rodzaju ryse na udanym zwiazku ktorej chcialbym sie jak najszybciej pozbyc aczkolwiek wiem ze wymaga to czasu...

oddaj do lakiernika, którym jest czas

[ Dodano: 2009-02-11, 02:41 ]
Mia pisze:zasada była taka sama - nie mam nic do ukrycia, brak hasła, brak zakazów
to złe a i ukrywanie np. archiwum niedobre.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, 02:44 przez slash, łącznie zmieniany 1 raz.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 02:50

slash pisze:to złe a i ukrywanie np. archiwum niedobre.

Czy ja wiem. Nie do końca. Najważniejsze to ustalenie jasnych zasad, np.
1. jestem na tym forum, piszę tam róźne rzeczy - proszę nie czytaj/jak chcesz to czytaj
2. to moje gg nie mam hasła, ale nie czytaj moich prywatnych rozmów/czytaj sobie do poduszki jak nie będziesz mogła zasnąć
Zasad się trzeba trzymać i zdawać sobie sprawy z ich konsekwencji. Zaufanie buduje się długo.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 lut 2009, 07:43

i po co masz zalaczoną opcje archiwizacje rozmów ?? było wyłaczyc i nie było by problemu !! Natury kobiety w pewnym wieku nie zmienisz - trzeba byc po prostu od niej sprytniejszym i przewidywac pewne rzeczy .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lut 2009, 10:20

księżycówka pisze:a bym powiedziała, że to ona raczej naruszyła prywatność Twoją i Twojej byłej, a nie Ty Waszą.

Chyba, ze dostała zgodę, wtedy została wpuszczona do prywatności. Jeśli sama przysiadła sobie i poczytała to naruszyła.
Jak ja takiego patrzalstwa w cudze rzeczy nie lubię. Mieszkam z facetem grubo ponad 3 lata a ani razu mu w gg czy maila nie zaglądałam

Niech nie czyta, Twoich historii na gg, a Ty nie korzystaj z jej loginu na nk.

zdecydowanie. Jak swojego konta tam nie masz to załóż.
Są inne sposoby na poznanie człowieka niz grzebanie w takich rzeczach

Aol pisze:czyli zapewne chodzi o tym jak opowiadalem jak jest z nami

Czyli wszystko co dotyczy waszego związku to jakaś tajemnica ??

Aol pisze:zajrzala tam bo chciala sie posmiac...


Ale to płytkie

księżycówka pisze:Przejdź nad tym do porządku dziennego. To oczywiste, że się z innymi rozmawia też o swoim związku.

I nie przepraszaj już. Dla mnie rozmowa z innymi o własnym związku jest czyms normalnym. Mam świetny, udany związek to o nim rozmawiam. sa granice tego, nie wszystko się mówi innym


slash pisze:1. jestem na tym forum, piszę tam róźne rzeczy - proszę nie czytaj/jak chcesz to czytaj

Mój facet wie na jakim forum jestem, że modem tu jestem. Wie, ze nie mam nic przeciwko temu jak by chciał czytać, ale mam mi powiedzieć jak konto by chciał założyć ( to samo IP). Jednak on uważa, ze to mój kawałek internetu i nic tu po nim

Mia pisze:2. to moje gg nie mam hasła, ale nie czytaj moich prywatnych rozmów/czytaj sobie do poduszki jak nie będziesz mogła zasnąć

Na swoim kompie gg mam bez hasła ( hasło jest ale nie ma konieczności wpisywania go). Nie ma u nas grzebania po mailach czy gg. Bo to tak jak ja bym jego listy otwierała. Jeszcze jakiegoś wstrętu bym do siebie dostała

Andrew pisze:Natury kobiety w pewnym wieku nie zmienisz

Ma natura od zawsze była taka jak jest w tym względzie
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 11 lut 2009, 10:41

Tak- to jest naruszenie prywatności. I to ona powinna mieć pretensje do siebie, że czytała coś co do niej kierowane nie było. To nawet nie jest kwestia zaufania, ustalonych zasady tylko kultury osobistej. Ot- tyle.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 lut 2009, 10:45

W normalnym związku nie ma haseł, opcja "archiwizuj" jest sobie spokojnie zaznaczona, co nie znaczy, że służy to temu, aby śledzić siebie wzajemnie <hmm>
Co to za związek, w którym trzeba ustalać zasady dotyczące prywatności?
Andrew pisze:Natury kobiety w pewnym wieku nie zmienisz

Jakoś ja nigdy nie byłam wścibska i ciekawska, bo co to zmieniłoby, gdyby facet już coś ukrywał? Ukrywa, to znaczy, że oszukuje. Proste i nie wymagające sprawdzania.
Andrew pisze:trzeba byc po prostu od niej sprytniejszym i przewidywac pewne rzeczy .

Nie, Endriuł. Trzeba być po prostu zwykłym kłamcą :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 11:20

Mona pisze:Co to za związek, w którym trzeba ustalać zasady dotyczące prywatności?

On wyraźnie napisał, że miala jego zgodę na to, bo nie ma nic przeciwko. Ale nie wszyscy mają takie podejście, i są też sytuacje, w których przychodzą do głowy dziwne pomysły, zrobić coś jest łatwo, ale o konsekwencjach trzeba zawsze pamiętać. Jednak mimo wszystko, takie uczucie jak zazdrość, jest jak najbardziej naturalne.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Beksa
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 sty 2009, 12:57
Skąd: z nibylandii
Płeć:

Postautor: Beksa » 11 lut 2009, 11:24

ach te baby i ich wścibska natura, ja bym nigdy nie pozwolił czytać moich smsów albo archiwum gg, bo mimo iż wydaje mi się że nie ma tam nic co mogłoby ją urazić, to jednak natura kobiety jest taka ze na siłę będzie starała się znaleźć coś, do czego będzie mogła się przyczepić i później wypominać.
Aol po cholerę siedzisz na jej kontach w naszej-klasie, jak może ci się chcieć czytać bzdury które ona tam wypisuje
To jest chore żeby sobie nawzajem w związku czytać smsmy, listy, archiwa rozmów z innymi.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lut 2009, 11:55

Beksa pisze:To jest chore żeby sobie nawzajem w związku czytać smsmy, listy, archiwa rozmów z innymi.

No nie. Piszesz z kumplem o prywatnych sprawach, a potem jego kobieta to czyta.

Mona pisze:Co to za związek, w którym trzeba ustalać zasady dotyczące prywatności?

My nie ustalaliśmy zasad, mamy podobne podejście do prywatności
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 12:06

Najlepiej nie pakować się, nie zaglądać wzajemnie w archiwum czy coś podobnego... Bo po co robić sobie problemy? A oczywiste jest to, że zawsze z tego nic dobrego nie wyjdzie.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 11 lut 2009, 12:23

przeglądanie archiwum, naruszanie w ten sposób prywatności jest złe i takich rzeczy nie powinno się robić, ale tak jak Mia napisała, czasem przychodzi coś do głowy dziwnego, coś co nie powinno mieć absolutnie miejsca, ale robi się to. A jeżeli już do tego dojdzie można zobaczyć coś, czego może lepiej byłoby nie wiedzieć.
Złe jest naruszanie prywatności, sprawdzane, ale czasem druga strona robi coś gorszego, coś, co ma wpływ na związek, na zaufanie, trwałość. Owszem, ciężko zaufać osobie, która raz przeglądnęła prywatne rozmowy, ale ciężko też zaufać temu, któremu się to zrobiło i trafiło na coś, co ukazuje nieszczerość w związku, zagrania które nie były w porządku
slash pisze:A oczywiste jest to, że zawsze z tego nic dobrego nie wyjdzie
może wyjść coś dobrego. Obnażenie kłamstwa, partactwa, które każe się zastanowić nad sensem związku takiego. Może wywołać rozmowę szczerą i zastanowienie się nad tym czy chce sie być z osobą, która sprawdza to, czego sprawdzać nie powinna, albo w drugą stronę, z osobą, która okłamuje i ma coś do ukrycia- nie koniecznie pozytywnego. Po czymś takim zastanawia się człowiek nad poprawą, nad tym rzeby więcej takich rzeczy nie robić.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 lut 2009, 12:24

Mia pisze:Jednak mimo wszystko, takie uczucie jak zazdrość, jest jak najbardziej naturalne.

Hmm, kłóciłabym się :D
Dzindzer pisze:My nie ustalaliśmy zasad, mamy podobne podejście do prywatności

No tak, o to właśnie chodzi. Na początku znajomości można zauważyć to, czy ktoś jest dziko zazdrosny, a jak jest, to wiadomo, że śledztwo będzie.
Analogicznie: jeśli związek, to nie ma być tylko seks, to czy ustalamy to, iż nie będziemy zdradzali partnera?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lut 2009, 13:08

Mona pisze:Na początku znajomości można zauważyć to, czy ktoś jest dziko zazdrosny, a jak jest, to wiadomo, że śledztwo będzie.

a pewnie, tylko, ze nie u mnie, bo ja takich ludzi nie chce w swoim zyciu

Analogicznie: jeśli związek, to nie ma być tylko seks, to czy ustalamy to, iż nie będziemy zdradzali partnera?

A bo ja wiem. Zanim pojawiła się u nas miłość znaliśmy swój stosunek do zdrady. a poza tym ja sama z siebie nie chce zdradzić. Dziwnie bym się czuła gdyby facet mnie nie zdradzał tylko dlatego, ze mu zabroniłam a on obiecał, ze nie będzie z innymi sypiał. chociaż mój znając moje doświadczenia mówił, ze nie zdradzi
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 13:13

SaliMali pisze:może wyjść coś dobrego. Obnażenie kłamstwa, partactwa, które każe się zastanowić nad sensem związku takiego. Może wywołać rozmowę szczerą i zastanowienie się nad tym czy chce sie być z osobą, która sprawdza to, czego sprawdzać nie powinna, albo w drugą stronę, z osobą, która okłamuje i ma coś do ukrycia- nie koniecznie pozytywnego. Po czymś takim zastanawia się człowiek nad poprawą, nad tym rzeby więcej takich rzeczy nie robić.

Fakt faktem takie dobro może z tego wyjść ale będzie raczej uprzedzone tym złym.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
Aol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 11 lut 2009, 01:33
Skąd: z internetu
Płeć:

Postautor: Aol » 11 lut 2009, 13:13

zacznijmy od tego ze to w gruncie rzeczy ja zaczalem to czytanie gdyz podala mi sama haslo wlasnie do naszej klasy gdy chciala bym usunal komentarz jej kolezanki z profilu jak ona byla u niej i nie chciala jej na to pozwolic ^^. sama wtedy tez powiedziala ze moge sobie siedziec. widzialem tam wtedy caaala mase rozmow z jakims gosciem ktore mialy miejsce jakis tydzien przed tym zanim sie poznalismy. przyznam ciekawosc wziela gore aczkolwiek wiem ze jest wobec mnie 100% fair. jestem jej 1 facetem na powaznie z tego co opowiadala i dzieli nas roznica wieku- 5 lat. wydaje mi sie ze mogly ja wlasnie zabolec m.in rozmowy na gadu o sexie. dla mnie osoby w wieku 23 lat jest to zupelnie naturalne a ona dopiero wchodzi w te rzeczy. wydaje mi sie ze dlatego mogla poczuc sie odbdarta z prywatnosci. to akurat sa domysly gdyz wiem ze taki temat poruszalem wlasnie z byla i moze jej wlasnie o to chodzic. zwiaze tak czy siak jest udany i byla to 1 nasza sprzeczka. zle mi jednak z tym ze wyrzadzilem jej przykrosc...
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 13:23

Aol pisze:zacznijmy od tego ze to w gruncie rzeczy ja zaczalem to czytanie

ale po co?
Aol pisze:przyznam ciekawosc wziela gore aczkolwiek wiem ze jest wobec mnie 100% fair.

ciekawość? Może raczej zazdrość i chęć "sprawdzenia" owej istoty? Fair? tzn? Nic złego nie było w jej rozmowach z innym facetem?
Aol pisze:wydaje mi sie ze mogly ja wlasnie zabolec m.in rozmowy na gadu o sexie. dla mnie osoby w wieku 23 lat jest to zupelnie naturalne a ona dopiero wchodzi w te rzeczy

A jak te rozmowy wyglądały? Dla Ciebie może być to normalne a dla niej nie i może ją to trochę przewyższać, mogła sobie uświadomić, że nie sprosta Twoim oczekiwaniom a to przez to co widziała w Twojej rozmowie o seksie z byłą. Ale to tylko domysły... Ile Twoja luba ma w ogóle lat?
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, 13:27 przez slash, łącznie zmieniany 2 razy.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 13:24

SaliMali pisze:Złe jest naruszanie prywatności, sprawdzane, ale czasem druga strona robi coś gorszego, coś, co ma wpływ na związek, na zaufanie, trwałość.

Właśnie. I to najczęściej popycha do takich a nie innych pomysłów, które faktycznie wcale nie są dobre.

Mona pisze:Hmm, kłóciłabym się :D

Ależ proszę, nie ma miłości bez zazdrości i to jest naturalne. Czasem wykracza poza zdrową dawką, zwykle jak partner jest bardzo atrakcyjny, albo ma taką pracę, która związana jest z wyjazdami/imprezami firmowymi non-stop, są takie sytuacje.

Mona pisze:Analogicznie: jeśli związek, to nie ma być tylko seks, to czy ustalamy to, iż nie będziemy zdradzali partnera?

Są związki, w których takie i takie rzeczy się ustala na początku :)

Aol pisze:wydaje mi sie ze mogly ja wlasnie zabolec m.in rozmowy na gadu o sexie. dla mnie osoby w wieku 23 lat jest to zupelnie naturalne a ona dopiero wchodzi w te rzeczy.

Mogła się dziwnie poczuć, choć fakt, dla mnie rozmowy o seksie są całkowicie naturalne. Temat jak każdy inny.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 lut 2009, 13:37

slash pisze:Ile Twoja luba ma w ogóle lat?
On ma 23, ona jest młodsza o 5 lat to jak myślisz? Ma 18.
slash pisze:Nic złego nie było w jej rozmowach z innym facetem?
Nawet jakby było to co? Nawet jego wtedy nie znała!
Mia pisze:nie ma miłości bez zazdrości i to jest naturalne.
Bzdura. Zazdrość jest chora. W normalnym związku, opartym na miłości nie istnieje.
Mia pisze:Mogła się dziwnie poczuć, choć fakt, dla mnie rozmowy o seksie są całkowicie naturalne. Temat jak każdy inny.
Dokładnie. Niech to ona się może z tematem oswoi. Nie ma już 15 lat ;)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 13:41

księżycówka pisze:Bzdura. Zazdrość jest chora. W normalnym związku, opartym na miłości nie istnieje.

Możesz być zdanie, że nie iestneje dla Ciebie. Są różne czynniki wpływające na zazdrość, tak jak wspomniałam. Kwestia charakteru, atrakcyjności fizycznej, środowiska. Dla mnie bzdurą jest pisanie, że coś w ogóle nie istnieje :D Jest wyraźny podział, na tą zdrową zazdrość, która często jest nawet potrzebna w związku i jest motorem do starania się o drugą osobę, a tą chorą, przesadną.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 lut 2009, 13:44

Mia pisze:Jest wyraźny podział
Ej może u Ciebie. :> Dla mnie każdy przejaw zazdrości jest nie do zniesienia. Do szału mnie doprowadzają wypytywania, fochy, krzywa zazdrosna mina czy jakikolwiek inny objaw, który ktoś inny uznałby za uroczy czy słodki i "jak jemu na mnie zależy". Jak zależy to niech ufa. :]
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 lut 2009, 13:45

księżycówka pisze:Ej może u Ciebie.

Nie tylko u mnie. W każdym razie, ja nie ryzykowałabym stwierdzrdzeniem, że czegoś nie ma, bo ja tego nie czuję ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
slash
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 16 paź 2008, 22:33
Skąd: z lubelskiego
Płeć:

Postautor: slash » 11 lut 2009, 13:46

księżycówka pisze:slash napisał/a:
Ile Twoja luba ma w ogóle lat?
On ma 23, ona jest młodsza o 5 lat to jak myślisz? Ma 18.

faktycznie, nie zwróciłem uwagi....
księżycówka pisze:slash napisał/a:
Nic złego nie było w jej rozmowach z innym facetem?
Nawet jakby było to co? Nawet jego wtedy nie znała!

po prostu nie wiedziałem jak odebrać to, że jest wobec niego fair.
A mimo, że jeszcze z nim nie była to wszystko może sprowadzić się na to zło :>
Jeżeli rozmawiała z innym facetem o takich rzeczach które mu się nie spodobały ale twierdzi właśnie tak jak Ty, że jeszcze z nim nie była i nie ma nic przeciwko to nie mam spostrzeżeń.
księżycówka pisze:Mia napisał/a:
nie ma miłości bez zazdrości i to jest naturalne.
Bzdura. Zazdrość jest chora. W normalnym związku, opartym na miłości nie istnieje.
jest chora ale nie każda. Zazdrość ma swoje granice i nie wierzę, że u Ciebie jej nie ma.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 455 gości