Czy przesadzam ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Michal29
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 kwie 2008, 08:03
Skąd: Lodz
Płeć:

Czy przesadzam ?

Postautor: Michal29 » 18 kwie 2008, 08:48

Wita, wszystkich mam 30 lat i pochodze z Lodzi, przypadkiem trafilem na to forum i postanowilem sie zarejestrowac. Bardzo trapi mnie pewna sprawa a mianowicie

Mam swietna narzeczona na lipiec mamy zaplanowany ślub. Moje wybranka rok temu zaczela prace w sklepie obuwniczym w supermarkecie wczesniej pracowala chalupniczo, ostatnio poznala tam chlopaka ktory pracuje pare stoisk dalej na ciuchach, czasami przesiaduje u niej jak nie ma ludzi i sobie rozmawiaja wszytsko ok tyle ze, po tygodniu znajomosci dala mu swoj numer telefonu, i on od czasu do czasu wypisuje jej jakies smsy "takie od tak sobie" nie czesto ale czsami raz dwa razy dziennie juz po pracy. spytalem sie kto do niej pisze powiedziala ze nowy kolega ze sklepu i zebym nie byl zazdrosny. Zdaje sobie sprawe ze jestem troche zazdrosny, ale ja raczej nie rozdaje swojego telefonu po tygodniu znajomosci od tak sobie zeby mi ktos cos wypisywal:). czy mam sie czym przejmowac ??? i niepotrzebnie zamartwiac?. Pytanie skierowane raczej do kobiet ale faceta tez bede wdzieczny za odpowiedz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 kwie 2008, 09:04

hmmm , moja zona też rozdaje wszystkim telaefony , co z kolei nie znaczy nic! taki typ ! wkuża mnie to i z tym walczę, ale to tak jak z wiatrakami [:D] To Ty znasz swa wybrankę, to Ty wiesz czy sie masz martwic, czy nie ...
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2008, 09:05 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
szilkret
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 22 cze 2004, 17:06
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: szilkret » 18 kwie 2008, 09:10

Obserwuj. Jeśli uznasz że dzieje się coś za często, szczera rozmowa z nią by to skonczyła. Zalezy co powie. Nie należy robić z igły widły bo niepotrzebnie wywołuje się konflikty. O tyle dusić w sobie także nie należy. Odpowiednio dobrane słowa w dyskusji i zobaczysz.
Jeśli sprawa posunie się dalej że mimo rozmowy nic się nie zmieni, odstaw dziewczynę na jakis czas na boczny tor /nie mówię o rzuceniu jej/. Pokażesz jej że nie dasz robić z siebie balona i niech ona trochę za toba pobiega i pomartwi się. Czasem terapia wstrząsowa kontrolowana jest wskazana ;)
I nic nie wiem i nic nie rozumiem
I wciąż wierzę biednymi zmysłami
Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami

"Julian Tuwim"
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 18 kwie 2008, 09:46

Nie zamkniesz jej w klatce, nie odizolujesz od wszystkich osobników płci męskiej.
Zostało Ci jeszcze kilka miesięcy do ślubu, poświęc je lepiej na uświadomienie sobie, że będziesz żył z drugą osobą, która nigdy nie bedzie Twoją własnością. Ona ma swoje życie, swój świat i musisz to uszanować.
A poza tym gdyby miała "niecne" zamiary to nie dowiedziałbyś się o tym, że owe numery zostały wymienione...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Michal29
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 kwie 2008, 08:03
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: Michal29 » 18 kwie 2008, 09:51

Dzieki za odpowiedzi :) NIe chce jej zamykac nigdzie i izolowac nie o to mi chodzilo, wrecz dobrze ze zdobywa znajomosci, to tylko takie moje uprzedzenie z poprzedniego zwiazku, wiem ze nie mozna sie nim kierowac i to nie jest wyznacznik. Wiec chyba przesadzam. Tym bardziej ze ma swietny charakter i nie wierze zeby mogla oszukiwac i klamac.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 kwie 2008, 12:26

Jawka pisze:Ona ma swoje życie, swój świat i musisz to uszanować.


to wtedy nie jest jej "życie, świat" itd. Jest "my" A "my" to prawa, ale i obowiązki. Nikt rozsądny nie będzie się od świata izolował, to oczywiste. Ale jednocześnie pewne rzeczy się naturalnie wtedy ogranicza.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 kwie 2008, 12:54

jakie ! kontakty z innymi ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 kwie 2008, 13:01

Widzisz, poza kwestiami zawodowymi (które to pomijam, bo to inna sprawa) i paroma osobami, które są mi bliskie i swą lojalność udowodniły przez lata, aktualnie wielu kontaktów naprawdę mi nie potrzeba, bo i po co? :)
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2008, 13:01 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Michal29
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 kwie 2008, 08:03
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: Michal29 » 18 kwie 2008, 13:02

w tam nie ma co ograniczac kontakow z ludzmi bo to chore, tez bym nie chcial zeby ktos mnie w tym ograniczal, a ze duzo lubie rozmawiac to nic zlego w tym nie widze ze sie gada ze znakomymi itp. Andrew widze ze masz wyluzowana zonke i Ty tez jestes niezle wyluzowany, sobie tego tez zycze :). Musze po prostu powylaczac przeszlosc ktora czasem mnie dotyka juz zadko ale jeszcze. Czas to zalatwi
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 kwie 2008, 13:05

TedBundy pisze:aktualnie wielu kontaktów naprawdę mi nie potrzeba, bo i po co? :)

no dobra Tobie nie potrzeba. Tylko, ze Twoje potrzeby nie są potrzebami innych, inni mogą mieć wiekszę
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 18 kwie 2008, 17:42

TedBundy pisze:aktualnie wielu kontaktów naprawdę mi nie potrzeba, bo i po co?

By życie było bogatsze, by światopoglądy mogły się ścierać i ewoluować, byś i Ty był bogatszy. A nie w kółko te 70/30 <pijak>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 kwie 2008, 22:10

Mocno przesadzasz. Uspokój się, bo nie ma czym się przejmować ;)
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 kwie 2008, 22:36

TedBundy pisze:A "my" to prawa, ale i obowiązki

My to wolność, przede wszystkim, ale to temat na odrębny topic ;)

Do Autora - jesli Twoja narzeczona wie, co znaczy owa wolność, to nie musisz się martwić. Teraz nie zrobisz nic, a tylko można obserwować co będzie dalej i ciesz się, że taka sytuacja zdarza się przed ślubem :)
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2008, 22:38 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 kwie 2008, 23:39

Mona pisze:
TedBundy pisze:A "my" to prawa, ale i obowiązki

My to wolność, przede wszystkim, ale to temat na odrębny topic ;)

Wolność w tym sensie, że te obowiązki, to w pewnym sensie prawa. Jeśli to prawo zaczynam postrzegać jako obowiązek, to chyba coś nie gra do końca.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2008, 15:59 przez lollirot, łącznie zmieniany 2 razy.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 20 kwie 2008, 19:30

TedBundy pisze:to wtedy nie jest jej "życie, świat" itd. Jest "my"
Nie. Jest jej życie i jej świat. Wspólne mogą być pieniądze, dom, rachunki, ewentualnie kot może być wspólny. Nie mylmy tych pojęć.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 04 maja 2008, 21:32

Mona pisze:jesli Twoja narzeczona wie, co znaczy owa wolność, to nie musisz się martwić. Teraz nie zrobisz nic, a tylko można obserwować co będzie dalej i ciesz się, że taka sytuacja zdarza się przed ślubem :)

Dokładnie. Obserwuj ją i zastanów się czy naprawdę masz powód do zazdrości. A co ona psize w tych smsach ? Może naprawdę nic takiego? Bezpodstawną zazdrością możesz ją wręcz sprowokować do zrobieni czegoś o co ją podejrzewasz...
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
zet
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 132
Rejestracja: 29 paź 2006, 12:42
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: zet » 04 maja 2008, 23:53

chyba dziwny jestem
jak decyduje sie byc z kims powazniej to staram sie nie zaczepiac plci przeciwnej
mam za bardzo seksualne podejscie do zycia, za duzo widze ogloszen "w zwiazku pozna"
no i nie mam ochoty zeby moja flirtowala z facetami, wiec ja tez nie flirtuje
rozumiem praca, przypadkowe zagadanie itp, ale 2 smsy dziennie (i to tylko o ktorych wie) to juz troche jest jesli kompletne nic ich nie laczy
Nie bierz zycia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego zywy
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 05 maja 2008, 00:16

No wiec...(mam faceta) mam paru dobrych kumpli, ja mam ich tel. oni maja moje. Ba, Ostatnio zadzwonil jeden i gadalismy ponad godzine ale znam sie z nimi szmat czasu i nie pisujemy do siebie codziennie "wierszykow". Co nie zmienia faktu ,ze
Michal29 pisze:po tygodniu znajomosci dala mu swoj numer telefonu
jest troche dziwne, zeby jeszcze tylko w zwiazku z praca ale ot tak -strange.
Dla mnie dziwne bo ja byle komu numerow nie rozdaje.
Ostatnio zmieniony 05 maja 2008, 00:32 przez tarantula, łącznie zmieniany 2 razy.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 05 maja 2008, 17:57

Ja nie widzę nic zlego w tym. To, że jej kolega do niej wysyła entuzjastycznie smsy, nie musi znaczyć, że ona z nim flirtuje... Myślę, że skoro sama powiedziała Ci o nich i że nie musisz być zazdrosny, to znaczy, że ufa, że ja zrozumiesz. Inaczej nie przyznawałaby się, ukrywala itp. Może kiedys bedziecie mieli okazję wspólnie wybrać sie gdzies na piwo, może ten kolega też ma dziewczynę, po prostu dobrze się dogadują. Myślę, że nie masz się czym martwić.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 05 maja 2008, 20:15

tarantula pisze:Dla mnie dziwne bo ja byle komu numerow nie rozdaje.

Z reguły numeru telefonu nie daje się byle komu, więc wniosek jest jeden ;)
Facet SMSy pisze, bo ona na to pozwala - proste <pijak>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 05 maja 2008, 21:14

Mona pisze:Z reguły numeru telefonu nie daje się byle komu, więc wniosek jest jeden ;)

Zona Andrew rozdaje wszystkim. Sam tak pisal ;DD
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 05 maja 2008, 23:17

tarantula pisze:Zona Andrew rozdaje wszystkim. Sam tak pisal

Wszystkim nie znaczy byle komu :> Może ma takie środkowisko, że sami niebylekotsie dookoła [:D]
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 maja 2008, 09:37

no wlasnie ! wszyscy - to nie byle kto, prosze też nie robic z mej zony idiotki , tym bardziej , ze przeciez sama ją poznałaś - wiec i wiesz , ze nie ma zle !! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 06 maja 2008, 21:30

Andrew pisze:no wlasnie ! wszyscy - to nie byle kto, prosze też nie robic z mej zony idiotki , tym bardziej , ze przeciez sama ją poznałaś - wiec i wiesz , ze nie ma zle !! <browar>

Nigdy by mi nie przyszlo do glowy zeby robic z Twojej zony idiotke Andrew. Cos taki drazliwy :|
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 07 maja 2008, 01:50

TedBundy pisze:Widzisz, poza kwestiami zawodowymi (które to pomijam, bo to inna sprawa) i paroma osobami, które są mi bliskie i swą lojalność udowodniły przez lata, aktualnie wielu kontaktów naprawdę mi nie potrzeba, bo i po co?

ale to twoja sprawa Ted i to, że ty nie potrzebujesz wielu kontaktow, to nie znaczy, ze wszyscy mają takie podejście, z twoja kobieta włącznie <zalamka>

tarantula pisze: Co nie zmienia faktu ,ze Michal29 napisał/a:
po tygodniu znajomosci dala mu swoj numer telefonu

jest troche dziwne, zeby jeszcze tylko w zwiazku z praca ale ot tak -strange.
Dla mnie dziwne bo ja byle komu numerow nie rozdaje.

a kto tu napisał, że to byle kto? Czy rozdała numer telefonu wszystkim pracownikom marketu płci męskiej? <pijak> Poznała sympatycznego faceta, który umila jej czas, jak nie ma ruchu w sklepie, nie wiem po jaką cholerę do tego ideologię dorabiać :>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości