Mam dziecko-kiedy i jak najlepiej o tym powiedzieć??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

kpawel85
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 gru 2007, 19:27
Skąd: Śląskie
Płeć:

Mam dziecko-kiedy i jak najlepiej o tym powiedzieć??

Postautor: kpawel85 » 03 sty 2008, 14:28

Witam,

Życie mnie doświadczyło-mam dziecko z kobietą dla której ja nie jestem bliski jak i ona dla mnie. Pomijam co było wcześniej. Poznaje nowa interesującą kobietę... kiedy powiedzieć jej, o mojej sytuacji? Jak to zrobić by było dobrze? Generalnie do tej pory uważałem, że im wcześniej to zrobię będzie lepiej zasadniczo było to 3-5 spotkanie. Czy macie inne zdanie? Czy jest możliwe, że zaakceptowanie przez kobietę takiego stanu rzeczy zależy od tego jak przekaże tą informacje i kiedy to zrobię? Lepiej się poznać czy na początku o tym powiedzieć?
Jak rozpoznać, że zaakceptowała tą sytuacje, czy zmieniła zdanie po czasie? I w końcu czy proponować spotkanie/spacer z moim dzieckiem kiedy to zrobić? Może to być dla niej krępujące? Jak poznać, że tego chce czy też nie? Wiem, że pytań jest wiele jak na jeden post ale chciałem by jak najwięcej przydatnych informacji znalazło się w jednym miejscu na forum.
Nie oczekuje odpowiedzi na wszystkie pytania ale chętnie poznam wasze zdanie.

Pozdrawiam.

Moja sytuacja:
Wiec bardzo wcześnie zostałem ojcem, rozkochała mnie w sobie dojrzała kobieta która jak później sie okazało wykorzystała mnie do tej pory nie rozumiem dlaczego i czym sie kierowała. Prze pół roku jak sie później okazało nie brała tabletek antykoncepcyjnych które ja kupowałem nie wspominając o tym i w ten sposób mam Kochaną Córkę niestety nie jesteśmy razem mimo tego, że chciałem. Po ostatniej próbie "partnerstwa z rozsądku". Po długich depresjach, załamaniach rodzina jak i bliscy uświadomili mi, że muszę zamknąc ten rozdział i rozpocząc nowe życie-dziecko ma 1,5 roku.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2008, 18:41 przez kpawel85, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 15:05

Hm ja bym troche pograł, a owa gra wygladala by tak, ze najpierw bym ja do siebie pzrekonał, zdobył troche, a potem powiedzial o dziecku. Dlaczego ? dlatego iz powiedzenie od razu na samym poczatku kiedy dana osoba nie zna nas, moze ta informacja wykluczyc jej dalszą chec poznania. Oczywiscie tak byc nie musi, lepiej jednak urzyc tu fortelu specyficznego, jesli bedzie miala potem pretensje, ze od razu nie powiedziales, powiedziałbym jej by odwróciła sobie sytuacji i próbowała sie w niej znalesć .
Spacer z dzieckiem twoim, chec jego poznania - to już pozostaw w jej gesti do jakiegos czasu , jesli nie nastapi chec poznania jego, reaguj ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 15:18

Niekoniecznie Andrew, bo takie pogrywanie to oszustwo.
Gdybym sie umówił z panną, a ona po iluśtam randkach by powiedziała że ma dziecko to byłbym niesamowicie wściekły, bo to nie jest fair, powinna to powiedzieć na początku i nie tracić mojego czasu. myślę że w drugą stronę to też tak działa.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 15:22

No ba !! ty wsciekły ! ... ja nie ! ile ludzi, tyle ewentualnych zachowań. Tracic czas ? Engu, a co Ty masz do roboty ? <aniolek>
Czyli ....podoba Ci sie dziewczyna , podchodzisz i mówisz "witam, pójdziemy razem cos zjesc ? zapraszam ! " ona na to , oki chetnie! ale musisz wiedziac, iz mam dziecko ! na co Ty eeee... to dziekuję bardzo i przepraszam !
albo ...idze z Toba i mówi ci to przy obiedzie, w tym momencie Ty dławisz sie jedzeniem z zaskoczenia <hahaha> no Engu ! wez ze przestan ... <aniolek>
i zdejmij mi warna bos mi go dał niesłusznie - o czym pisalem na priv ,a w ogóle one dochodzą ? <browar>
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 15:30

Nie no, oczywiście są osoby którym to pasuje albo wręcz odpowiada, ale sporo jest takich którym to absolutnie nie pasuje, do jakich ja należę.
Moim zdaniem uczciwiej jest stawiac sprawę jasno na początku, bo im później tym może być gorzej, na ale to zalezy od typu człowieka, niesądze żeby pannicy w wieku ok 20 lat odpowiadał "chłopak" z dzieckiem.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 15:34

eng pisze:Moim zdaniem uczciwiej jest stawiac sprawę jasno na początku,.

oczywiscie, tyle, ze Twój poczatek nie jest równy mojemu ! dla mnie powiedzenie komus czegoś (a tu wiadomo o co chodzi, bo jesli by mialo chodzic o cos innego , to juz nie koniecznie ) na 6 randce to jest powiedzenie na poczatku i to samym !! <aniolek>
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 15:42

moim zdaniem na 6 randce to jest o 6 randek za późno.
Osoba z którą się spotykasz ma prawo wiedzieć zanim się zgłębi w znajomość że nie masz czystego konta. Tak samo czekałbyś 6 randek żeby powiedzieć że masz HIVa ?
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 15:47

zaraz ! porównujesz posiadanie dziecka , do posiadania, bycia zarazonym wirusem ?? coś nie tak z pojmowaniem u Ciebie
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 15:51

Nie, nie porównuję faktu, ale i jedno i drugie skutecznie dyskwalifikuje i jest nieodwracalne.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 15:54

Jak zyje dlugo to faceta z takim podejsciem nie spotkalem. dlaczego dyskwalifikuje ? oki rozumiem Tys taki Typ , masz do tego prawo ! ale dlaczego ma ci ewentualna dziewczyna na ewentualnej pierwszej 2-3-4 randce mówic iż ma dziecko... jak na 6 randce sie moze okazac , ze i tak do siebie nie pasujecie, który to fakt stwierdzasz Ty , lub Ona ! I co ? tu też powiesz, ze czas zmarnowaleś ??
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 03 sty 2008, 15:59

Andrew pisze:dlaczego dyskwalifikuje ?

Bo może on nie chce mieć nawet własnych dzieci, a co dopiero cudze. I to jest nie do przeskoczenia.
Andrew różni ludzie. Co się tak dziwisz.
JA bym się nie chciała spotykać z facetem, który ma dziecko i to w wieku 22 lat :|. I też chciałabym wiedzieć na 1 randce.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 16:00

Andrew, zagłebiasz się, przekonać mnie chcesz do swojego punktu widzenia(?) zamiast zaakceptować że ja mam odmienne podejście niż ty i każdy może mieć inne do tego tematu.
Chłopak chce odpowiedzi lub podpowiedzi "kiedy naszym zdaniem najlepiej powiedzieć dziewczynie" a ty się rozdrabniasz na grosze zagłębiając się w detale mojej wypowiedzi i jej podłoże.
Przyjmij ją w całości i nie szukaj głębiej. <browar>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 16:04

Yasmine pisze:
Andrew pisze:dlaczego dyskwalifikuje ?

Bo może on nie chce mieć nawet własnych dzieci, a co dopiero cudze. I to jest nie do przeskoczenia.

OKI jesli jest tak jak piszesz - to fakt niech lepiej powie na pierwszej randce bo to ona go automatycznie zdyskwalifikuje <aniolek>
a co do tego co pisze - to mysle, ze to forum i ze mozna, skoro nie ! to już milkne ! Do autora jeszcze slowo , nie mów ! <browar>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 16:38

odpisza Ci tu zaraz coś w tym stylu, ukladaj , ale nie ze mną ! wiec prózny Twój trud - skożystaj z tego co ci napisalem, innych pomin <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 17:18

Andrew, nie rób z siebie samozwańczego nieomylnego autorytetu tego forum, please !
<browar>
Są różne opcje i każdy musi je sam wybrać, nie masz monopolu na rację, jak i żadne z nas.
Yasmine pisze:Bo może on nie chce mieć nawet własnych dzieci, a co dopiero cudze.
Wręcz przeciwnie, chcę mieć własne, a niechęć do cudzuch to długa historia i nie mam zamiaru jej komukolwiek opowiadać nawet w realnym życiu a tym bardziej nie tu na forum.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2008, 17:22

Sek w Tym, ze ja uwazam, ze racje mam ! <aniolek> taki typ ze mie ! mało kiedy sie mylę ! z tej przyczyny pisze to co piszę.Oczywiscie nie trzeba mnie sluchać
A co do tego co piszesz pózniej, a co pisala Yasmine , to ona pisala ogolnie, nie o Tobie ! tylko o takim kims kogo ta sytuacja jak piszesz by dyskwalifikowala owa dziewczynę , wiec tłumaczyc sie nie musisz <browar> dobra juz dobra - ja i tak o wiekszosciach zawsze pisze, mniejszosci mnie nie interesują


eng pisze:Andrew, nie rób z siebie samozwańczego nieomylnego autorytetu tego forum, please !

a tak na marginesie to Ty i podobni Ciebie takiego ze mnie robią <aniolek>

kazdy z nas przedstawia swój punkt widzenia, pozwolicie, ze bede swego bronił , wam swego też nie zabraniam.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 03 sty 2008, 17:29

Ja uwazam ze eng ma racje w teorii a Andrew w praktyce:)
Jasne ze nie chodzi o to zeby jej nie powiedziec jak najszybciej a jeszcze lepiej od razu. Ale ilu z nas by dalej bylo zainteresowanymi znajomoscia? Bo ja raczej bym sie przestraszyl :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 17:47

Informacja o posadaniu dziecka, małżonka lub innych spraw jest ważne dla dobrych podstaw budowania relacji ... nie należy zwlekać z tym, ale każdy kieruje swoim życiem i postępowaniem, każdy ma własne sumienie i nim się powinien kierować.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 03 sty 2008, 18:08

Ja chciałabym się dowiedzieć jak najszybciej. Jeśli facet którym byłabym zainteresowana zwlekałby z tak ważną informacją, a potem dowiedziałabym się od osoby trzeciej (jak to miło że w takich sytuacjach tak często pojawiają się "przyjaźnie" nastawieni ludzie :] ) to gostek miałby przechlapane. Dlatego wolę jak takie informacje ujawniane są zupełnie na samym początku. Różnie się ludziom układa życie. Posiadanie dziecka z poprzednią partnerką nie dyskwalifikuje takiego delikwenta w moich oczach.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 03 sty 2008, 18:19

Andrew pisze:Sek w Tym, ze ja uwazam, ze racje mam !

ja tez uwazam, ze Andrew ma racje.
Jest tylko male "ale". Powinienies powiedziec o dziecku zanim dziewczyna zdazy sie zaangazowac. Czyli na takim etapie, ze jest Toba zauroczona, troche Cie pozna, spodobasz sie jej, ale nic wiecej.
Jezeli powiesz za pozno (gdy ona sie zbyt mocno zaangazuje), moze poczuc sie oszukana, jezeli za wczesnie - moze w ogole nie chciec Cie blizej poznac.
Trzeba wyczuc sytuacje i przez caly ten czas zachowywac pewien dystans.
Mako
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 18 lip 2006, 19:19
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Mako » 03 sty 2008, 18:33

kpawel85
Ja bym powiedział od razu.
Szanuj czas innych ludzi..
Grace

Postautor: Grace » 03 sty 2008, 18:36

eng pisze:niesądze żeby pannicy w wieku ok 20 lat odpowiadał "chłopak" z dzieckiem.

Nie generalizuj. Jakbym pokochała faceta, to dla mnie żadna przeszkoda.
Andrew pisze:Hm ja bym troche pograł, a owa gra wygladala by tak, ze najpierw bym ja do siebie pzrekonał, zdobył troche, a potem powiedzial o dziecku.

I ja z tym zgadzam. Oczywiście myślę, że zarówno Andrew, jak i ja mamy na myśli kilka spotkań, a nie zatajanie tej informacji przez kilka miesięcy.
eng pisze:Informacja o posadaniu dziecka, małżonka lub innych spraw jest ważne dla dobrych podstaw budowania relacji ...

Wszystko stawiasz na równi, a to nie jest tak. Nie porównuj związku małżeńskiego z dzieckiem. To zupełnie inna sprawa.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 03 sty 2008, 19:19

Andrew pisze:dlatego iz powiedzenie od razu na samym poczatku kiedy dana osoba nie zna nas, moze ta informacja wykluczyc jej dalszą chec poznania.
gdyby mi taki powiedzial za pozno poczulabym sie oszukana i nie kontynuowalabym znajomosci - nawet gdybym sie juz zakochala.
Mi sie wydaje, ze najlepsza chwila to moze nie pierwsze, ale wlasnie 3-5 spotkanie jak pisales :) A co do spacerow - jak jej powiesz to daj czas, pogadjacie o tym. Moze sama bedzie chciala Twoja corke poznac?
eng pisze:pannicy w wieku ok 20 lat odpowiadał "chłopak" z dzieckiem.
;DD Mi by nie odpowiadal. Tak, nie chce partnera z dzieckiem.
Nemezis pisze:Powinienies powiedziec o dziecku zanim dziewczyna zdazy sie zaangazowac. Czyli na takim etapie, ze jest Toba zauroczona, troche Cie pozna, spodobasz sie jej, ale nic wiecej.
Otoz to. :)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 03 sty 2008, 20:47

Gosia... pisze:Wszystko stawiasz na równi, a to nie jest tak. Nie porównuj związku małżeńskiego z dzieckiem. To zupełnie inna sprawa.

Jakto nie ?
Fakt że ktoś zdradza aktualnego męża/żone spotykając się z Tobą nie jest bez znaczenia ... chyba że dla ciebie to nie jest moralnie naganne ... ale dla mnie jest i to bardzo.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 03 sty 2008, 20:53

ja tez chciałabym wiedzieć dosyć szybko, nie na pierwszej randce, ale na tyle szybko zebym mogła to na spokojnie przemyśleć, a nie po zakochaniu, kiedy już by mi bardzo na tej osobie zależało.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 03 sty 2008, 21:04

Pierwsze spotkanie nie jest zazwyczaj na tyle zobowiązujące aby określać się w tej kwestii.... można spokojnie poczekać, nawet do 6, 8, 10, czy 20 spotkania... oczywiście pod warunkiem, że dotąd nie podjęto dyskusji dotyczącej stopnia zaangażowania, wspólnych planów. W momencie kiedy snujemy plany na wspólną przyszłość, nie ma już miejsca na takie wyzniania. Wszystko powinno zostac wyjaśnione wcześniej.
I tu nawet nie chodzi o sam fakt bytność potomka a o oszustwo. Co zmienia faktu, że tak jak np. drobne przekłamanie dotyczące pracy, czy pewnych zaszłości łatwiej pzreskoczyć niż obecność małego czlowieka mówiącego do naszego potecjalnego partnera "tato"....
Więc wracając do problemu: powiedz jak najszybciej, na tyle wcześnie aby dziewczyna nie mogła czuć się oszukana.
Gosia... pisze:Jakbym pokochała faceta, to dla mnie żadna przeszkoda.
Jeśli to rzeczywiście przemyślane i szczere to baaardzo podziwiam. Dla mnie to na dzień dzisiajszy byłaby to zbyt duży problem. (swoją drogą to dobrze, że ja nie mam takich problemów... <diabel> )
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 03 sty 2008, 22:46

Jasne, mezczyzna spotyka mnie, mowi "fajna jestes, zaprazam na kawe, ale wiesz, mam dziecko" <hahaha>

Z takim podejsciem, to powinien od razu miec tabliczke na czole i na kilometr nie zblizac sie do zadnej kobiety!

Uklady miedzy ludzmi sa rozne. To, ze sie ze soba spotykaja, nie znaczy, ze beda para. Nie ma potrzeby opowiadania historii zycia. Kidy powiedziec? Wtedy kiedy juz jestesmy tak blisko, ze rozmawiamy na tematy bardzo osobiste albo cos wyjdzie przy okazji.

Chcialabym jeszcze zauwazyc, ze sytuacja mezczyzny, ktory ma dziecko jest inna niz kobiety, ktora wychowuje dziecko. Mezczyzna zwykle placi alimenty i zabiera dziecko na weekend co dwa tygodnie. Kobieta mieszka z dzieckiem i potencjalny partner wiaze sie z dwojka juz na starcie. Co nie zmienia faktu, ze tez nie powinna mowic na poczatku.

Ja bym nie chciala wiedziec na poczatku. Po co mi ta wiedzia, jesli ide z kims tylko na kawe, albo do kina? Gdyby powiedzial mi na poczatku, pomyslalabym, ze to jakas proba, albo jakis ekshibicjonista :)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Grace

Postautor: Grace » 04 sty 2008, 22:41

eng pisze:Gosia... napisał/a:
Wszystko stawiasz na równi, a to nie jest tak. Nie porównuj związku małżeńskiego z dzieckiem. To zupełnie inna sprawa.

Jakto nie ?
Fakt że ktoś zdradza aktualnego męża/żone spotykając się z Tobą nie jest bez znaczenia ... chyba że dla ciebie to nie jest moralnie naganne ... ale dla mnie jest i to bardzo.

a może szybki kurs czytania ze zrozumieniem?
Chyba, że faktycznie sytuacja, w której to mężczyzna ma dziecko, ale nie jest już związany z jego matką jest tożsama z tą, w której to facet ma żonę to nie mam więcej pytań.

Jawka pisze:Gosia... napisał/a:
Jakbym pokochała faceta, to dla mnie żadna przeszkoda.
Jeśli to rzeczywiście przemyślane i szczere to baaardzo podziwiam. Dla mnie to na dzień dzisiajszy byłaby to zbyt duży problem. (swoją drogą to dobrze, że ja nie mam takich problemów... )

O ile to kochający tata miałby u mnie dodatkowego, że tak to ujmę, plusa. Chyba, że by się zarzekał, że więcej dzieci mieć nie chce.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 04 sty 2008, 23:12

Gosia... pisze:Chyba, że faktycznie sytuacja, w której to mężczyzna ma dziecko, ale nie jest już związany z jego matką jest tożsama z tą, w której to facet ma żonę to nie mam więcej pytań.

Chodzi o status osoby, tylko tyle.
Z mojej perspektywy kobieta-mężatka nierozwiedziona i kobieta-matka to praktycznie to samo, bo obydwa przypadki są skreślone z założenia, możliwe że w przypadku faceta jest inaczej - jak się wypnie kompletnie na dziecko i poza "stałym zleceniem przelewu" go ta sprawa nie interesuje - nie będzie problemu w nowym związku.
Ale przecież to tak naprawdę wszystko jedno, zależy po co się z kimś nawiązuje znajomość, jesli ma siępoważne plany i podejście to to jest ważne, jeśli zaś tylko dla zabawy, przyjemnosci lub korzyści - to nie ma żadnego znaczenia i można to olać.
bleeeeeeeeeeeee
Grace

Postautor: Grace » 04 sty 2008, 23:19

eng pisze: poza "stałym zleceniem przelewu" go ta sprawa nie interesuje - nie będzie problemu w nowym związku.

jestem w szoku ! Pisze to 34 letni, zdawałoby się dojrzały facet.
Facet, który swoim dzieckiem się nie zajmuje, a jedynie przelewa kasę na jego utrzymanie to żaden facet, a zwykły, nieodpowiedzialny gówniarz. Dla mnie to byłby problem nie do przeskoczenia, nawet na stopie koleżeńskiej.
eng pisze:Z mojej perspektywy kobieta-mężatka nierozwiedziona i kobieta-matka to praktycznie to samo

To współczuję podejścia, tylko tyle.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 302 gości