Podejście po związku ...
Moderator: modTeam
Podejście po związku ...
Idealiści echhhhh, życie wam w kość nie dało jak widzę bo nadal wierzycie w obligatoryjne dobre chęci drugiej strony ... a tu sytuacja jest czysta - niczego nie oczekuję i niczego nie daję, nikt nie traci i nikt nie jest potem rozczarowany.
Pomarzyć o wielkich uczuciach sobie można, niektórzy nawet w tej iluzji żyją, czasem całe życie, ale niestety rzeczywistość to bardziej horror niż romansidło
To że partner mówi ze kocha to nie jest jednoznaczne z faktem że 5 minut wcześniej w toalecie nie wysyłał SMSa o takiej treści komuś innemu ...
Negatywne doświadczenia w związkach zniszczyły moje zaufanie do ludzi, chęć bycia z kimkolwiek, otwierania się, nawiązywania bliskich relacji, zawierania znajomości, wiarę w szczere i bezinteresowne zachowania, w czyjąś miłość i takie tam itd. Wolę trzymać dystans ...
Pomarzyć o wielkich uczuciach sobie można, niektórzy nawet w tej iluzji żyją, czasem całe życie, ale niestety rzeczywistość to bardziej horror niż romansidło
To że partner mówi ze kocha to nie jest jednoznaczne z faktem że 5 minut wcześniej w toalecie nie wysyłał SMSa o takiej treści komuś innemu ...
Negatywne doświadczenia w związkach zniszczyły moje zaufanie do ludzi, chęć bycia z kimkolwiek, otwierania się, nawiązywania bliskich relacji, zawierania znajomości, wiarę w szczere i bezinteresowne zachowania, w czyjąś miłość i takie tam itd. Wolę trzymać dystans ...
Ostatnio zmieniony 19 lis 2007, 19:55 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Aż tak słaby jesteś, że już się poddałeś? Kiepsko.
Pamiętaj, "kto nie maszeruje, ten ginie". Zawsze można sobie wstrzykiwać ułudę i nią żyć, ale do czasu. Doczeka świeczka wieczora. Każda.
Do przodu, przez ciernie do gwiazd. W życiu, w pracy, w miłości.
Pamiętaj, "kto nie maszeruje, ten ginie". Zawsze można sobie wstrzykiwać ułudę i nią żyć, ale do czasu. Doczeka świeczka wieczora. Każda.
Do przodu, przez ciernie do gwiazd. W życiu, w pracy, w miłości.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- zielony kot
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
- Skąd: kolwiek bądź
- Płeć:
dalo, dalo, eng, gowniara jestem, a dalo. i wcale nie zakladam ze druga osoba zawsze chce dobrze, niestety. ale jak dla mnie- albo seks dla seksu, relacja z zalozenia nie na stale, przyjaznimy sie i na tym koniec (jesli czegos wiekszego brak )albo ja jestem dla niego, a on dla mnie, a ze ja lubie duzo dawac, ten uklad jest o caly kosmos fajniejszy. ryzykuje? ryzykuje. ale tez wiem, ze nikomu innemu kocham nie mowi. WIEM.
a dystans trzymaj, trzymaj. jak przyjdzie cos warte tego, to sie caly dystans posypie i g*** bedziesz mial do powiedzenia, czego Ci zycze.
a dystans trzymaj, trzymaj. jak przyjdzie cos warte tego, to sie caly dystans posypie i g*** bedziesz mial do powiedzenia, czego Ci zycze.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
zielony kot pisze:a dystans trzymaj, trzymaj. jak przyjdzie cos warte tego, to sie caly dystans posypie i g*** bedziesz mial do powiedzenia, czego Ci zycze.
Nie ma takiej opcji. "coś warte" mnie omija skutecznie od 20 lat.
A z moją fizjonomią nie jest to wcale takie trudne ... chętnych i tak brak, mnie czy solo czy w związku nikt nigdy nie podrywał, nie adorował, w przeciwieństwie do moim byłych partnerek.
A tak poza tym to od dawna nie obejrzałem się za nikim na ulicy ... bo nie ma za kim.
bleeeeeeeeeeeee
- zielony kot
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
- Skąd: kolwiek bądź
- Płeć:
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Wujo Macias pisze:"rozgoryczenie zmiksowane z zacieciem naukowym".
i tu masz stuprocentową rację Sam to przerabiałem. Jasne, można wiele czasu w mentalnym bunkrze z hełmofonem sobie posiedzieć, tylko po co? Skreślenie samego siebie, stuprocentowe, definitywne ma pozwolić oczyścić umysł?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- zielony kot
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
- Skąd: kolwiek bądź
- Płeć:
swietnie to okresliles, Wujo.
Eng, trace cierpliwosc.najpierw uzalas sie, jaki malo przystojny jestes, i ze nikt na ciebie nie poleci, potem, ze nie ma sie za kim na ulicy obejrzec (a to juz biore prawie ze osobiscie), i ze nie z toba zle, tylko z populacja... <zmieszany> ty nas probujesz kokietowac, czy co?
Eng, trace cierpliwosc.najpierw uzalas sie, jaki malo przystojny jestes, i ze nikt na ciebie nie poleci, potem, ze nie ma sie za kim na ulicy obejrzec (a to juz biore prawie ze osobiscie), i ze nie z toba zle, tylko z populacja... <zmieszany> ty nas probujesz kokietowac, czy co?
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
...jaki malo przystojny jestes
nie tylko, podobno charakter i osobowośc też mam do bani, nudy i brak pomysłów, tak przyjnajmniej twierdzą moje ex.
ze nie ma sie za kim na ulicy obejrzec
bo nie ma... to co kręci się po ulicach i w róznych miejscach nie powoduje u mnie ani odrobiny "młotka", nudy ...
Nie kokietuję, bo i po co ... mam dość wmawiania mi i innym ze tylko stały związek z miłością wielką daje szczęście, a tego który mi to kiedyś wmówił powinienem zabić za to że mi zmarnował 20 lat życia na walkę z wiatrakami ... w efekcie wyszło na to że przez te 20 lat nikt nie był mi bratnią duszą, partnerem, nikt z kim byłem nie był mi życzliwy ... same udawane związki, "zapchajdziury", "poczekalnie", kurestwo i chęć wydojenia z kasy ...
Więc po co się męczyć dla bzdurnej ideologii ? Szkoda życia skoro to bujda.
bleeeeeeeeeeeee
Ty jakos nerwowo i dziwnie do tego podchodzisz.
Nie są z Tobą bo nie pasuje im cos innego w Tobie i nie chodzi tu o wyglad, urodę
No to skoro im nie pasuje to czemu marnują mój czas ? Z lęku przed samotnością ? desperacja ?
Nie lubię robić za "plaster", oczekuję czegoś i tego nie dostaję, zawsze dostają to inni po mnie, za kolejnych sobie dadzą rękę lub nogę odciąc a mnie miały i mają w nosie - śmieć. Coś w tym jest.
Ale mam to w nosie, bycie samemu jest 1000 razy lepsze niż z byle kim i tak naprawdę bez przyczyny.
I przestań sie mnie Andrew czepiać, nie zmienisz mnie, mojego widzenia rzeczywistości bo to moja rzeczywistość, ty żyjesz w swojej, ja w swojej, więc nigdy nie zrozumiemy się nawzajem...
bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:Nie lubię robić za "plaster", oczekuję czegoś i tego nie dostaję, zawsze dostają to inni po mnie, za kolejnych sobie dadzą rękę lub nogę odciąc a mnie miały i mają w nosie - śmieć. Coś w tym jest.
Ale mam to w nosie, bycie samemu jest 1000 razy lepsze niż z byle kim i tak naprawdę bez przyczyny.
oj, ja widzę że mamy tutaj problem. jeśli sam w siebie nie uwierzysz i się nie docenisz to nie oczekuj że ktoś zrobi to za ciebie. życie to nieustający bieg przez płotki, jeśli potykasz się na jednej, musisz wstać i biec dalej bo tam czekają już następne a nie widziałem ani nie słyszałem o sportowcu który potykając się na jednej z nich, zrezygnowałby albo zawrócił.
zresztą co ja ci będę swoją filozofię wstawiał, dorosły jesteś i masz swój rozum. kiedyś patrząc na to z perspektywy czasu, uśmiechniesz się tylko do siebie.
walczyć o siebie zawsze warto, nawet jeśli trzeba walczyć z samym sobą
nie zrozum mnie źle, wcale się nie czepiam, to tylko moje zdanie
alkohol i namiętność jednakowo zawracają w głowie
tommi pisze:oj, ja widzę że mamy tutaj problem
Ja nie mam problemu...problem z moją osobą mają inni.
tommi pisze:jeśli sam w siebie nie uwierzysz i się nie docenisz to nie oczekuj że ktoś zrobi to za ciebie
Ja w siebie wierzę, tylko co z tego ?
Liczy się efekt, a efekt jest taki jak widać ... tabuny chętnych nie walą drzwiami i oknami, a moje samookreślenie czy samoocena nie ma tu nic do tego, kazdy widzi to co widzi. A to że w zestawieniu wychodzi jak wychodzi - to nie mój problem, że większość kobiet woli typ menela niż mnie ... do takich się same pchają ...
tommi pisze:walczyć o siebie zawsze warto, nawet jeśli trzeba walczyć z samym sobą
Nie muszę ze sobą walczyć, poza zmianą postawy wobec innych ludzi, na olewczą, obojętną, zimną i skrajnie egoistyczną ... i tak mi pasuje.
bleeeeeeeeeeeee
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
eng- gdybys mniej pisal o tym, jak to sie mozna rozczarowac, jakie to wszystko nie-fair i w ogole o kant dupy to moze i bym uwierzyl, ze tak naprawde myslisz.
Ale jako, ze co rusz pokazujesz jaki to teraz stales sie zdystansowany, cyniczny i olewczy sprawia, ze jestem pewien iz w koncu Ci przejdzie.
Pewnie przy nastepnej pannie w ktorej sie zadurzysz.
Ale jako, ze co rusz pokazujesz jaki to teraz stales sie zdystansowany, cyniczny i olewczy sprawia, ze jestem pewien iz w koncu Ci przejdzie.
Pewnie przy nastepnej pannie w ktorej sie zadurzysz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
eng pisze:Ja w siebie wierzę, tylko co z tego ?
Liczy się efekt, a efekt jest taki jak widać ... tabuny chętnych nie walą drzwiami i oknami, a moje samookreślenie czy samoocena nie ma tu nic do tego, kazdy widzi to co widzi. A to że w zestawieniu wychodzi jak wychodzi - to nie mój problem, że większość kobiet woli typ menela niż mnie ... do takich się same pchają ...
Nie muszę ze sobą walczyć, poza zmianą postawy wobec innych ludzi, na olewczą, obojętną, zimną i skrajnie egoistyczną ... i tak mi pasuje.
teraz będe się czepiał.
piszesz że wierzysz w siebie, ok. ale z całej twojej wypowiedzi wyłania się obraz małego dzieciaka któremu mama nie kupiła "transformersa" i jest obrażony na cały świat. nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie chce... bzdura
nie sądzę żebyś miał rażące braki w uzębieniu czy śmierdział zdechłym koniem, nie chcą cię? a h... im w oko. "tego kwiatu pół światu" nie pomyślałeś że może źle szukasz, że może do tej pory nie trafiła się taka która byłaby ciebie warta?
możesz zmienić postawę na taką jaką opisałeś, możesz oczywiście. wiedz tylko że to postawa rozpieszczonego gówniarza i uwierz mi, nic to nie zmieni. już kompletnie zostaniesz wyalienowany, na własne życzenie a żyjąc sam dla siebie... hmm... może zostań pustelnikiem.
bez urazy, nie miałem w zamiarze nikogo a przede wszystkim ciebie obrażać w jakikolwiek sposób, piszę tylko co o tym myśle, choć jeśli uważasz że przeginam, pochylę głowe pod reprymendą, lepsze to niż kolejny "ban"
alkohol i namiętność jednakowo zawracają w głowie
Wujo Macias pisze:eng- gdybys mniej pisal o tym, jak to sie mozna rozczarowac, jakie to wszystko nie-fair i w ogole o kant dupy to moze i bym uwierzyl, ze tak naprawde myslisz.
Może nie myślę a czuję, to różnica. Jak cię ktoś oszuka i sprzeda ci na allegro cegłę zamiast czegoś konkretnego to możesz go chociaż do sądu lub na policję podać, a tak to co ? nic ...
Wujo Macias pisze:Ale jako, ze co rusz pokazujesz jaki to teraz stales sie zdystansowany, cyniczny i olewczy sprawia, ze jestem pewien iz w koncu Ci przejdzie.
Myślę że nie przejdzie, a pozostanie, jakby to była akcja jednorazowa to może, a jako że to kilka przypadków jeden po drugim ...
Wujo Macias pisze:Pewnie przy nastepnej pannie w ktorej sie zadurzysz.
Szczerze wątpię w to, a nawet jak to będę się walił młotkiem w palec do momentu aż mi nie przejdzie, bo to najgorsza rzecz jaka by mnie mogła spotkać w życiu ... utrata kontroli ...
tommi pisze:piszesz że wierzysz w siebie, ok. ale z całej twojej wypowiedzi wyłania się obraz małego dzieciaka któremu mama nie kupiła "transformersa" i jest obrażony na cały świat.
Każdy facet ma w sobie podobno coś z dziecka
tommi pisze:nie sądzę żebyś miał rażące braki w uzębieniu czy śmierdział zdechłym koniem, nie chcą cię? a h... im w oko. "tego kwiatu pół światu" nie pomyślałeś że może źle szukasz, że może do tej pory nie trafiła się taka która byłaby ciebie warta?
Do ideału mi trochę brak, ale bez względu na egzemplarz jest praktycznie to samo, bez względu na poziom ...
tommi pisze:możesz zmienić postawę na taką jaką opisałeś, możesz oczywiście. wiedz tylko że to postawa rozpieszczonego gówniarza i uwierz mi, nic to nie zmieni. już kompletnie zostaniesz wyalienowany, na własne życzenie a żyjąc sam dla siebie... hmm... może zostań pustelnikiem.
Wiesz, może i to rozwiązanie było by ciekawe ... święty spokój
Ostatnio zmieniony 19 lis 2007, 20:20 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Tak sie mowi, a potem Cie trafia i znowu robi sie te same glupoty co wczesniej.
Owszem, powtarza się głupoty ale mniej, jeśli się potrafi być mądrym po szkodzie. <browar>
Byle nie powielać błędu - próbować dla kogoś stać się kimś, kim się nie jest. Bo jeśli się było takim od małego, to zawsze znajdzie sie ktoś, kto miał te cechy od urodzenia i będzie mistrzem w tej dziedzinie. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
eng posłuchaj.
1. zaprzestań pragnień a osiągniesz spokuj duszy
2. polecam książkę "Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus" - John Gray
Przegrywać też trzeba umieć, ale z każdej przegranej trzeba wyciągać wnioski aby w końcu kiedyś wygrać ...
I naprawdę polecam Ci tą książkę ... bo wydaje mi się, że 20 lat idziesz na oślep ..
I nie załamuj się ! ja mam podobne problemy jak nie wierzysz to poczytaj moje posty .
1. zaprzestań pragnień a osiągniesz spokuj duszy
2. polecam książkę "Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus" - John Gray
Przegrywać też trzeba umieć, ale z każdej przegranej trzeba wyciągać wnioski aby w końcu kiedyś wygrać ...
I naprawdę polecam Ci tą książkę ... bo wydaje mi się, że 20 lat idziesz na oślep ..
I nie załamuj się ! ja mam podobne problemy jak nie wierzysz to poczytaj moje posty .
eng pisze:i tak mi pasuje.
eng, Ty wiesz, o co ja zapytam Jak pasuje, to po co ten topik?
Poza tym, to nie pomyślałeś, że jeszcze po prostu nie trafiłeś na NIĄ, ale ONA gdzieś jest na pewno?
Misiek5 pisze:1. zaprzestań pragnień a osiągniesz spokuj duszy
Ooo, dokładnie Ale eng przecież niczego nie pragnie
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Wujo Macias pisze:Tak sie mowi, a potem Cie trafia i znowu robi sie te same glupoty co wczesniej.
Mnie nie trafiło, ani razu, i to się już raczej nie zmieni.
Mona pisze:Poza tym, to nie pomyślałeś, że jeszcze po prostu nie trafiłeś na NIĄ, ale ONA gdzieś jest na pewno?
Mona, ja się obawiam, że to co ze mnie zostało nie nadaje się już do niczego ... a na pewno nie do jakiegokolwiek związku, za bardzo moje ex starały się ...
Olewam już to, poboli-przejdzie, zajmuję się pracą ... i tyle w temacie.
Rola pustelnika bardzo mi odpowiada - nie daję nikomu szansy na kolejne oszustwo.
Mona pisze:eng, Ty wiesz, o co ja zapytam Jak pasuje, to po co ten topik?
... wydzielony z "seksu bez zobowiązań"
bleeeeeeeeeeeee
Misiek5 pisze:2. polecam książkę "Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus" - John Gray
jak mozna ten ten bełkot polecac
eng pisze:Olewam już to
chyba nie do konca, wydaje mi sie, że gdybys tak na prawde olewał to bys w troche inny sposób pisał. Logicznym jest, że masz uczucia, emocje i to tak szybko nie opada. Czuje, że momentami bardziej bys chciał niz faktycznie olewasz.
Nie chcesz związków nie wiąz sie. Nie kazdy całe zycie musi byc z innym człowiekiem.
Nie widze sensu by przekonywac enga o tym, że nie wszytie kobiety oszukaja, że jeszcze trafi na gogos lub cos miołosnego go trafi.
Engu... kogo tak naprawde chcesz oszukac? do kogo tak naprawde i te posty piszesz? Do nas wszystkich forumowiczów ?
Wyglada mi to na uzalanie sie nad sobą, biadolenie, itd. zadna kobiete tego typu faceta nie strawi, ZADNA
Jeszcze tylko powiedz mi, ze jesteś zodiakalnym koziorozcem i jestesmy w dom. <browar>
Wyglada mi to na uzalanie sie nad sobą, biadolenie, itd. zadna kobiete tego typu faceta nie strawi, ZADNA
Jeszcze tylko powiedz mi, ze jesteś zodiakalnym koziorozcem i jestesmy w dom. <browar>
dla siebie najprawdopodobniej ...Engu... kogo tak naprawde chcesz oszukac? do kogo tak naprawde i te posty piszesz? Do nas wszystkich forumowiczów ?
I bardzo dobrze.Wyglada mi to na uzalanie sie nad sobą, biadolenie, itd. zadna kobiete tego typu faceta nie strawi, ZADNA
nieeeee, 'przereklamowanym' skorpionem...Jeszcze tylko powiedz mi, ze jesteś zodiakalnym koziorozcem i jestesmy w dom.
bleeeeeeeeeeeee
- vilmon1980
- Pasjonat
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
- Skąd: Poznań
- Płeć:
.......
eng pisze:Bycie w ukłądzie "bez zobowiązań" jest dlatego lepsze, bo nikt nikomu nic nie musi deklarować, obiecywać, udawać ... nikomu nie zależy więc i rannych nie ma jak się coś nie uda ... a w gruncie rzeczy bez miłości łatwiej się żyje bo nie boli
Może i łatwiej, ale mniej ciekawie Ten ból to też jest interesujące doświadczenie. Ale ja chyba jestem zboczony i lubie analizować takie sytuacje nawet jeśli mi samemu się zdarzają. To zajmujące wyzwanie intelektualne.
Ale jak już wspomniałem w tym temacie, relacje bez zobowiązań też lubię i swego czasu praktykowałem - bardzo miłe wspomnienia i kilka przyjaźni z tego pozostało
Do tego podchodzę chyba podobnie jak Zielony kot - stały związek pozwala rozwinąć całą gamę różnych doznań. Aczkolwiek relacje (relacje bo też nie zawsze tylko i wyłącznie o czysto fizyczne spełnienie chodzi) "bez zobowiązań" też generują fajne specyficzne emocje
Ostatnio zmieniony 22 lis 2007, 02:21 przez vilmon1980, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości