o co chodzi koleżance z pracy
Moderator: modTeam
o co chodzi koleżance z pracy
Witajcie!
Przeszukałem w miarę wgłębnie forum i internet by znaleźć coś co pasuje do mojej sytuacji.
Opiszę to tak. Jakiś czasu mijając mnie na korytarzu "rzucała" spojrzenia takie jakie inne koleżanki z pracy nie rzucają, takie prosto w oczy, "przenikliwe", od czasu do czasu przechodząc obok mego biurka zerkała na mnie. Na razie jesteśmy na etapie niewinnych rozmów o wszystkim i niczym. Zrobiłem wywiad i sie okazało, że ma chłopaka ale on jest gdzieś za granicą. Od razu stwierdziłem, by ją sobie odpuścić (dziewczyny nie mam) ale cały czas coś nie daje mi spokoju, chodzi o jej "mowę ciała" te zerkania w moją strone jak przechodzi, zabawa włosami i takie tam inne znaki jakie znajdziecie na temat zalotów itp. Ostatnio zaczęliśmy chodzić na imprezy ale nie sami tylko w większej grupie i zauważyłem że do mnie jako jedynego faceta w jej otoczeniu ma straszny dystans .
Jeżeli jesteście w stanie poradzić mi o co jej chodzi, czy traktować ją tylko jako koleżanke? Pare razy zapraszałem ją by po pracy gdzieś wyskoczyć ale zawsze jej coś wypadało, dopiero od niedawna jak już się pojawiamy razem to w większej grupie.
Pozdrawiam!
Przeszukałem w miarę wgłębnie forum i internet by znaleźć coś co pasuje do mojej sytuacji.
Opiszę to tak. Jakiś czasu mijając mnie na korytarzu "rzucała" spojrzenia takie jakie inne koleżanki z pracy nie rzucają, takie prosto w oczy, "przenikliwe", od czasu do czasu przechodząc obok mego biurka zerkała na mnie. Na razie jesteśmy na etapie niewinnych rozmów o wszystkim i niczym. Zrobiłem wywiad i sie okazało, że ma chłopaka ale on jest gdzieś za granicą. Od razu stwierdziłem, by ją sobie odpuścić (dziewczyny nie mam) ale cały czas coś nie daje mi spokoju, chodzi o jej "mowę ciała" te zerkania w moją strone jak przechodzi, zabawa włosami i takie tam inne znaki jakie znajdziecie na temat zalotów itp. Ostatnio zaczęliśmy chodzić na imprezy ale nie sami tylko w większej grupie i zauważyłem że do mnie jako jedynego faceta w jej otoczeniu ma straszny dystans .
Jeżeli jesteście w stanie poradzić mi o co jej chodzi, czy traktować ją tylko jako koleżanke? Pare razy zapraszałem ją by po pracy gdzieś wyskoczyć ale zawsze jej coś wypadało, dopiero od niedawna jak już się pojawiamy razem to w większej grupie.
Pozdrawiam!
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
1) jak masz honor to nie bierz się za zajętą kobietę.
i nie istotne ile oczek do Ciebie puści...
2) Zresztą, często jest tak, że nic nie jest takie jakim się być wydaje, więc licz się z tym, ze Twoja interpretacja Jej zachowań jest mylna i wcale nie "leci" na Ciebie.
A może chce się dowartościować...
Ale według mnie to i tak PUNKT PIERWSZY
i nie istotne ile oczek do Ciebie puści...
2) Zresztą, często jest tak, że nic nie jest takie jakim się być wydaje, więc licz się z tym, ze Twoja interpretacja Jej zachowań jest mylna i wcale nie "leci" na Ciebie.
A może chce się dowartościować...
Ale według mnie to i tak PUNKT PIERWSZY
zgadzam się w pełni. Moze Ty to sobie tak tłumaczysz.middleweight pisze:Zresztą, często jest tak, że nic nie jest takie jakim się być wydaje, więc licz się z tym, ze Twoja interpretacja Jej zachowań jest mylna i wcale nie "leci" na Ciebie.
tez bardzo mozliwe, chce sprawdzic czy jeszcze potrafi kogos poderwac, a jak już się uda tomiddleweight pisze:
A może chce się dowartościować...
Pegaz pisze:ona wyrzuci cię później z głowy jak zużytą gumą..
ja bym odpuściła
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Ty jej sie zdecydowanie podobasz, zreszta daje Ci to do zrozumienia Dystans na imprezach moze oznaczac to, ze pilnuje sie, zeby nie zrobic nic glupiego, bo w koncu ma faceta...
Tak. Jezeli tez Ci sie podoba to w delikatny sposob mozesz jej to okazac, przy czym sam staraj sie nie angazowac zbyt mocno. Z tym zapraszaniem nie przesadzaj zbytnio, bo moze sie zaczac Toba bawic.Haji pisze:Jeżeli jesteście w stanie poradzić mi o co jej chodzi, czy traktować ją tylko jako koleżanke?
Haji pisze:sprytnie i szybko zmienia temat
Też bym nie chciała przy obcych ludziach o swoich prywatnych sprawach rozmawiać.
Myślę, że wyolbrzymiasz. Może jeszcze napiszesz, że patrzy na Ciebie tak, jakby chciała się rzucić zaraz? Oszczędź mi, bo nie chcę umrzeć w tak młodym wieku, ze śmiechu.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
czy warto zaczynać z zajętą kobietą?
Warto, malzenstwem jeszcze nie sa.O zwiazku z tamtym dowiedzial sie facet od "znajomych" wiec moze to byc zwiazek jak z koziej du.y traba.
Haji pisze:i tak jak myślałem odpuścić sobie
Tylko dlatego ,ze pare osob Ci tak napisalo? Szybko odpadasz ;P
Pusc do niej oczko jak bedzie mijac Twoje biurko
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
tarantula pisze:czy warto zaczynać z zajętą kobietą?
Warto, malzenstwem jeszcze nie sa.O zwiazku z tamtym dowiedzial sie facet od "znajomych" wiec moze to byc zwiazek jak z koziej du.y traba.Haji pisze:i tak jak myślałem odpuścić sobie
Tylko dlatego ,ze pare osob Ci tak napisalo? Szybko odpadasz ;P
Pusc do niej oczko jak bedzie mijac Twoje biurko
Wykorzystaj sytuację przynajmniej nie będziesz się nudził w nocy co ci szkodzi jak z nikim nie jesteś jeżeli uważasz że jest piękna (charakter + uroda) to działaj nic nie tracisz!
Haji pisze:Przeszukałem w miarę wgłębnie forum i internet by znaleźć coś co pasuje do mojej sytuacji.
Gates'a też pytałeś? ... i co?! I co??
... może zapytaj JĄ! ... boisz się? Ona się będzie bać? albo Ty się będziesz bać odpowiedzi?
Pegaz pisze:Dasz jej się poderwać a ona wyrzuci cię później z głowy jak zużytą gumą..
I nie słuchaj tu jakichś Tarantul, czy innych... słuchaj Pegaza
Ale jeśli chcesz poznać świat, ten świat, chcesz popływać, przytopić się, utopić się - idź za tarantarantaran... tulą
Nie łap się na lep! ... jak ta głupia mucha, a raczej MUCH!
Ale, jesli masz inne myślenie, łap się nawet za podwozie ;P !
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Mysiorek pisze:Ale jeśli chcesz poznać świat, ten świat, chcesz popływać, przytopić się, utopić się - idź za tarantarantaran... tulą
Tak i jeszcze moze skurcz Cie zlapie po drodze w lydce albo wir wciagnie albo szczeki5 zaatakuja Nie popadajmy w skrajnosci, niektorzy umieja plywac
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
tarantula pisze:Tak i jeszcze moze skurcz Cie zlapie po drodze w lydce albo wir wciagnie albo szczeki5 zaatakuja Nie popadajmy w skrajnosci, niektorzy umieja plywac
Ale to jest OT.
A autor rzucił się na wodę, i nie wie czy głęboką, czy płytką... - wypłynie - będzie żył! Utonie - tak mu zostanie, na 5 lat ;P
Pływaj Człeku, możesz tylko "zginąć" lub pływać
;P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
dziewczyna została sama a potrzeby ma jak każdy. Co z tego, że jest zajęta?? Skoro ma na Ciebie ochotę to bierz jak chce dać Przynajmniej się chyba nie zakocha a facet niech ma pretensje do siebie, że pazerność na obczyznę go wygnała.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
guli pisze:dziewczyna została sama a potrzeby ma jak każdy. Co z tego, że jest zajęta?? Skoro ma na Ciebie ochotę to bierz jak chce dać Przynajmniej się chyba nie zakocha a facet niech ma pretensje do siebie, że pazerność na obczyznę go wygnała.
moim zdaniem bredzisz!
myślisz, ze z pazerności się wyjeżdża za granicę do pracy?
zawsze bierzesz się za zajęte?
Nie, oczywiście, że nie. NKWD zsyła najczęściej... do wyrębu tajgi Oczywiście, że zostawił dziewczynę po jechał pod groźbą broni a nie dlatego, że wolał mamonę.middleweight pisze:myślisz, ze z pazerności się wyjeżdża za granicę do pracy?
To raczej ona ma ochotę zabrać się za niego a ja na jego miejscu korzystałbym z okazjimiddleweight pisze:zawsze bierzesz się za zajęte?
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
Chyba troszkę nietrafione...middleweight pisze:jak to jest, ze dla niektórych coś jest albo czarne, albo białe...
Znam wiele takich par i małżeństw, ludziom się wydaje, że to tylko kilka miesięcy, będzie nowy samochód, mieszkanie, potem się robi kilka lat, będzie domek z ogródkiem, firma, lepsze życie... Prawda jest taka, że w wielu przypadkach ludzie przez to oddalają sie od siebie, bo miłość to nie kaktus - wymaga częstego podlewania i troskliwej pielęgnacji. To, że w Polsce jest jak jest nie da się zakwestionować, nie można jednak zapomnieć, że szczęścia i miłości za kasiorę się nie kupi. Przyszłości nie da się zarobić, trzeba ją sobie stworzyć. Zresztą sam widzisz po poście autora wątku: dziewczyna dość ma czekania na wirtualnego faceta który gdzieś w świecie próbuje kupić im przyszłość, daje znaki, że potrzebuje faceta w zasięgu ręki a nie za granicą. Zreszta dlaczego ja, albo ktoś inny miałby się zastanowić nad tym po co on pojechał?? Każdy jest kowalem własnego losu a od robienia dobrze innym jest Caritas.middleweight pisze:a pomyślałeś może o tym, ze pojechał tam zarobić np. na wspólną przyszłość z tą panną?
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
Jeśli ta kobieta Ci się podoba, to się umów z nią. To, że jest zajęta nie powinno Cię obchodzić! Jeśli ona jest z kimś, a mimo to flirtuje z Tobą, to to jest problem tylko tego jej faceta.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
FANTOMAS pisze:Jeśli ona jest z kimś,
JESLI bo oficjalnie tego od niej nie wie (tylko od "zyczliwych"). Takie gadania...co by bylo gdyby babcia miala wasy...
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
sygnały czy nie-sygnały, branie się za mężatki czy zajęte to szmirstwo męskie. I brak honoru.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
middleweight pisze:1) jak masz honor to nie bierz się za zajętą kobietę.
i nie istotne ile oczek do Ciebie puści...
2) Zresztą, często jest tak, że nic nie jest takie jakim się być wydaje, więc licz się z tym, ze Twoja interpretacja Jej zachowań jest mylna i wcale nie "leci" na Ciebie.
A może chce się dowartościować...
jak dla mnie madre słowa.
a do pierwszego punktu to mam taka praktyczna rade. Ktos kto bedac w zwiazku romansuje z innym moze robic to bedac juz z Toba. wiem każdy moze, ale to osoby wyższego ryzyka. Taka ona kiedys moze nie miec skrupułów by szukac sobie innego bedac jeszcze z toba. Tak byc nie musi ale może.
Zreszta jakies zasady trzeba posiadac.
tarantula pisze:Nie popadajmy w skrajnosci, niektorzy umieja plywac
tylko, ze tacy niektórzy nie maja takich dylematów, nie zakladaja tematów
Nie wiem co ma wspólnego honor z braniem się za zajętą (niby) laskę??? Skoro ona chce to nie widzę problemu. Mam się martwić tamtym jej gościem? Jak ja się za nią nie zabiorę, to znajdzie się ktoś inny. Nawet lepiej dla tamtego, żeby zobaczył wcześniej jaka ona jest.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
FANTOMAS pisze:Nawet lepiej dla tamtego, żeby zobaczył wcześniej jaka ona jest.
a czy gdyby Twoja poszła z inny tez bys twierdził, ze lepiej bo wiesz, jaka jest. wiesz wtedy tamten facet by ci przysługe zrobił
Chyba zaczynam rozumiec czemu pewni ludzie boeja sie puszczac kobiete tam gdzie wiedza, ze jest jakis facet który chce ja poderwac. Zwyczajnie patrza po sobie i potym co oni by robili
Oczywiście, że bym stwierdził, że to dobrze bo przekonałbym się jaka jest naprawdę (i kopnąłbym mocno w du...). Jeśli kobieta mnie kocha, nie daje się podrywać innym i sama ich nie podrywa.
[ Dodano: Wto 05 Cze, 07 10:40 ]
Świństwem to jest to, że taka mężatka lub zajęta pozwala się za siebie brać ! ! !
[ Dodano: Wto 05 Cze, 07 10:40 ]
TedBundy pisze:sygnały czy nie-sygnały, branie się za mężatki czy zajęte to szmirstwo męskie. I brak honoru.
Świństwem to jest to, że taka mężatka lub zajęta pozwala się za siebie brać ! ! !
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
pewnie zwykły flirt.Haji pisze:Jeżeli jesteście w stanie poradzić mi o co jej chodzi, czy traktować ją tylko jako koleżanke?
no to ewidentnie nie ma ochoty na bliższą znajomośćHaji pisze:Pare razy zapraszałem ją by po pracy gdzieś wyskoczyć ale zawsze jej coś wypadało
jak dla mnie to ona nawet go w tej głowie nie trzymaPegaz pisze:Dasz jej się poderwać a ona wyrzuci cię później z głowy jak zużytą gumą
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
FANTOMAS pisze:Świństwem to jest to, że taka mężatka lub zajęta pozwala się za siebie brać
też Ale co, facet bez winy, jak ta lilia biała? Po prostu pewnych kobiet się nie rusza. Szkoda,że kodeks Boziewicza poszedł się je... już dawno temu
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:sygnały czy nie-sygnały, branie się za mężatki czy zajęte to szmirstwo męskie. I brak honoru.
A może tylko pójście na łatwiznę i wygodnictwo zwykłe? Właściwie nie trzeba zbytnio starać się, a i obowiązków nie ma
TedBundy pisze:Po prostu pewnych kobiet się nie rusza.
Jasne, ale jak nie ruszy ten, to ruszy inny
Ale tutaj widać, że babka jest typem flirciary, a Autor za bardzo przejął się rolą ;P
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości