Dziwna rzecz
Moderator: modTeam
Dziwna rzecz
Witam forumowiczów postanowiłem podzielić sie swoim problem bo nie mam pojecia jak z tym sobie poradzić. O tóż spotykam sie z dziewczyna ktora jest fajna odpowiada mi, spotykamy sie od 3 miesiecy i wszystko było by pieknie gdy nie to że ciagle gryzie mnie jedna mysl nie jestem jej pierwszym miala przede mna 3 chłopaków z ktorymi chodzila i kochala sie z jedny do czego mi sie ostanio przyznała robiła rzeczy z ktorych nie miała rzadnej przyjemności i nie lubiła tego. Moj problem polega na ty ze nie moge dac sobie rady z tym ze miala kogos przedemna kogos kto ja dotykał i w ogóle robil zeczy o ktorych wole nie myslec na sama mysl zacznya mnie mdlic ciagle mam to przed oczami i nie wiem jak sobie z tym poradzic? dodam ze naprade lubie ta dziewczyne pozaty nie widze jakis innych wiekszych wad jest naprade niesamowita Prosze pomózcie i doradzcie przejdzie mi kiedys, czy wam tez tak sie czasami zdaza bede wdzieczny za wszystkie wskazówki.
może najpierw miej dla nas troszkę szacunku i naucz się poprawnie pisać...
to co on z nią robił? bo jeśli chodzi ci o seks, pieszczoty itp. to ... ykhym...co w tym obrzydliwego?
ale nie możesz wymagać od wszystkich dziewczyn na świecie by czekały na ciebie byś to ty był ich 1 chłopakiem z którym przejdą "wszystko"
Yakuza pisze:ze miala kogos przedemna kogos kto ja dotykał i w ogóle robil zeczy o ktorych wole nie myslec na sama mysl zacznya mnie mdlic
to co on z nią robił? bo jeśli chodzi ci o seks, pieszczoty itp. to ... ykhym...co w tym obrzydliwego?
Yakuza pisze:Moj problem polega na ty ze nie moge dac sobie rady z tym ze miala kogos przedemna
ale nie możesz wymagać od wszystkich dziewczyn na świecie by czekały na ciebie byś to ty był ich 1 chłopakiem z którym przejdą "wszystko"
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jaaasne.... Widac widzi jak to odbierasz to i tak mowic zaczyna.Yakuza pisze:robiła rzeczy z ktorych nie miała rzadnej przyjemności i nie lubiła tego
Najpewniej bylo tak. Miala tych 3 i bylo jej z nimi swietnie [no wiadomo do czasu w koncu sie rozstali] zarowno w lozku jak i poza. Uprawiali fajny namietny sex, przezyla swoj pierwszy raz, piescili sie, calowali, ciesyzli kazda chwila i byli strasznie szczesliwi.
I Twoim obowiazkiem jest jesli chcesz z nia byc pogodzic sie z tym.
A jak nie to daj dziewczynie spokoj juz teraz.
Samo to nic nie przechodzi. Musisz sie z tym po prostu pogodzic i zaakceptowac taki stan rzeczy. Innego wyjscia nie ma.Yakuza pisze:oradzcie przejdzie mi kiedys, czy wam tez tak sie czasami zdaza bede wdzieczny za wszystkie wskazówki.
I nie nie zdarza sie. Nigdy nie mialam syndromu "chce byc pierwsza dla niego".
Moj musial przetrawic sobie za to wiecej niz 3 bylych i jakos poszlo, b o mu na mnie zalezalo.
nie nie mam 16 lat mam ponad dwadzieścia ona nie jest dla mnie pierwsza jesli o to chodzi. Wczesniej nie przeszkadzało mi to u innych dziewczyn ale ona jest wyjątkowa naprawde ja lubie byłaby ideałem gdyby nie to. Kiedys moj kolega wpadl z zajebista laska i sie okajtał po 2 latach sie rozwiodl a problem byl taki ze nie mogl sobie podarowac ze podczas nasiadowy z kolegami niektorzy z nich smiali sie z niego ze posuwali jego żone jak byla panna niechciałbym zeby mi sie to przytrafilo. Nie mowiecie ze nie chcecie byc Tymi pierwszymi dla swoich kobiet?
czy to cos zlego?
czy ja tak duzo wymagam ?
czy to cos zlego?
czy ja tak duzo wymagam ?
Ostatnio zmieniony 20 maja 2007, 14:57 przez Yakuza, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Yakuza pisze:iektorzy z nich smiali sie z niego ze posuwali jego żone jak byla panna niechciałbym zeby mi sie to przytrafilo.
Ale to, że Twoja kobieta już z kimś spała nic nie oznacza. Podejrzewam, że to towarzystwo to jakieś cofnięte dresy. Radzę podejść do sprawy z dystansem. Jak se kolega wziął kobietę, co spała z Jego kumplami, to Jego problem. Ale chyba wcześniej o tym wiedział, kogo se brał...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Rozumiem cie ale...
Kobiety za szybko przychodza i odchodza żeby przejmować się takimi pierdołami. Kręci cię chcesz sie z nia przespać?
Tu może doskwierać problem natury technicznej. Ona spała z kilkoma facetami ktorzy mogli mieć jakiegoś syfka albo weszke. Także tu masz full supporta.
Pamietaj masz swoje życie i sam sobie dobierasz kobiety.
Kobiety za szybko przychodza i odchodza żeby przejmować się takimi pierdołami. Kręci cię chcesz sie z nia przespać?
Tu może doskwierać problem natury technicznej. Ona spała z kilkoma facetami ktorzy mogli mieć jakiegoś syfka albo weszke. Także tu masz full supporta.
Pamietaj masz swoje życie i sam sobie dobierasz kobiety.
Raczej powinien sobie nie darować że ma takich prymitywnych kumpli i po mordzie im nie dał.Yakuza pisze:nie mogl sobie podarowac ze podczas nasiadowy z kolegami niektorzy z nich smiali sie z niego ze posuwali jego żone jak byla panna
Jeśli Ci na niej zależy to musisz zwalczyć w sobie te myśli bo tak to się zamęczysz. Myślę że Ci przejdzie ale nie natychmiast tylko po jakimś czasie, daj wam szansę i myśl pozytywnie a wszystko będzie ok
no cóż, mogę się wypowiedzieć na bieżąco bo mam podobny 'problem', o ile można tak to nazwać. po byciu rzuconą przez Eksiowatego jestem z jego po prostu kolegą, nawet nie jakimś dobrym, niestety z tego samego towarzystwa. co ciekawsze, nie spotykam się z jawnym ostracyzmem, ale widziałam miny wielu osób które były raczej negatywnie zdziwione. ale to on, który kwadrans po tym jak mnie zostawił znalazł sobie miłość swojego życia (przy której zresztą został tylko dlatego, że ja powiedziałam, że do niego nie wracam) był autorem podobnego komentarza, który zresztą upewnił mnie, że zmarnowałam 1,5 roku na zwykłego palanta.
Powiedzial, ze jesli tylko ze chce to powie mojemu obecnemu o tym, co razem robilismy a wtedy ten nie bedzie mogl na mnie patrzec bez obrzydzenia.
No i cóż, zapytal sie o to kiedys, powiedzialam. swiat sie nie zawalil, serio.
wystarczy trafic na kogos normalnego, czego sobie i wszystkim zycze.
Powiedzial, ze jesli tylko ze chce to powie mojemu obecnemu o tym, co razem robilismy a wtedy ten nie bedzie mogl na mnie patrzec bez obrzydzenia.
No i cóż, zapytal sie o to kiedys, powiedzialam. swiat sie nie zawalil, serio.
wystarczy trafic na kogos normalnego, czego sobie i wszystkim zycze.
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
ona nie jest dla mnie pierwsza jesli o to chodzi.
Ale w jakim sensie nie jest pierwsza ?
Jeżeli chodzi też seks to ja wysiadam bo słów mi braknie.
Mnie tylko ciekawi skąd się bierze w ludziach ta myśl że jak ktoś nie jest prawiczkiem/dziewicą to jest nieczysty i obrzydliwy.
Męska nie szowinistyczna świnia.
Baraniu pisze:Mnie tylko ciekawi skąd się bierze w ludziach ta myśl że jak ktoś nie jest prawiczkiem/dziewicą to jest nieczysty i obrzydliwy.
ja nie rozumiem jak mozna myslec tak a samemu nie byc prawiczkiem/dziewica
kumpel zachowal sie jak świnia a ty Yakuza jestes na dobrej drodze by byc taki jak kumpel, jezeli nie zmienisz swoich pogladow... moj facet jakos zaakceptowal tego jednego z ktorym bylam przed nim, ja mialam chyba z tym wieksze problemy. powiedzial wtedy: nie znalismy sie, skad mialas wiedziec ze to sie tak skonczy. to jest przeszlosc, zamknieta...
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Joasia pisze:Yakuza napisał/a:
nie mogl sobie podarowac ze podczas nasiadowy z kolegami niektorzy z nich smiali sie z niego ze posuwali jego żone jak byla panna
Raczej powinien sobie nie darować że ma takich prymitywnych kumpli i po mordzie im nie dał.
Jeśli miał się w tej sytuacji czego wstydzić, to tylko poziomu kumpli. A rozwodem wystawił sobie świadectwo, że reprezentuje ten sam typ ludzi, co kumple.
Eh, dotąd macie jaskiniowe przekonania głęboko zakorzenione, "mężczyźni", phi
Reszta w tym temacie: http://agnieszka.com.pl/f...rzesz%B3o%B6%E6 http://agnieszka.com.pl/f...rzesz%B3o%B6%E6 http://agnieszka.com.pl/f...rzesz%B3o%B6%E6
http://www.agnieszka.com....?t=6539&start=0
[ Dodano: 2007-05-20, 15:37 ]
Mój Promyczek nie musiał walczyć ze świadomością o moich byłych partnerach seksualnych, ale przy najbliższej okazji spytam go, czy potrafi sobie wyobrazić, jak by się czuł, wiedząc, że wpuściłam do łóżka już kogoś przed nim.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
KAROLA pisze:Powiedzial, ze jesli tylko ze chce to powie mojemu obecnemu o tym, co razem robilismy a wtedy ten nie bedzie mogl na mnie patrzec bez obrzydzenia.
Ludzie to mają fantazję. No, przynajmniej ten facet.
Baraniu pisze:Cytat:
ona nie jest dla mnie pierwsza jesli o to chodzi.
Ale w jakim sensie nie jest pierwsza ?
W sensie, on też nie jest "dziewicą". Człowiek z rodzaju tych, co sami chcą po*upczyć, a potem wziąć sobie dziewicę. Po prostu ROTFL. Z tych kumpli też. Co robicie w łóżku to tylko Wasza sprawa, intymność. Dla mnie wydaje się dziwne rozmawiać o tym z kolegami, a co dopiero gdy już z nią nie jesteś, tylko kumpel się z nią ożenił.
W sensie, on też nie jest "dziewicą".
No cóż łudziłem się że jednak żle go zrozumiałem. Jak tak to współczuje kobiecie, bo wpakowała się w niezłe szambo....
Mam dziwne wrażenie że to dopiero początek głupich jazd w jej związku. Im szybciej się ten związek skończy tym lepiej dla niej...
Męska nie szowinistyczna świnia.
Yakuza pisze:Moj problem polega na ty ze nie moge dac sobie rady z tym ze miala kogos przedemna kogos kto ja dotykał i w ogóle robil zeczy o ktorych wole nie myslec na sama mysl zacznya mnie mdlic ciagle mam to przed oczami i nie wiem jak sobie z tym poradzic? dodam ze naprade lubie ta dziewczyne pozaty nie widze jakis innych wiekszych wad jest naprade niesamowita
Jeśli jesteś pewien, że tego nie zaakceptujesz, to ją po prostu zostaw i poszukaj dziewicy (w dzisiejszych czasach to może nie być takie proste ). Ale skoro ona Ci odpowiada pod każdym innym względem, to może warto powalczyć, staraj się to zaakceptować, nie myśleć o tym, nie wyobrażać sobie, co oni tam wcześniej robili. Mój narzeczony też miał kobietę przede mną, na początku może i mi to trochę przeszkadzało, ale tylko i wyłącznie dlatego, że czasem sobie myślałam, że może ja jestem w czymś gorsza, ale po jakimś czasie mi przeszło. Teraz sobie tłumaczę, że jednak w czymś muszę być lepsza, skoro on jest ze mną już ok. 6lat.
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."
Mnie kiedyś zagadał facet na gadulcu. Lat 26 - albo coś około tego. Desperat. Nie miał nigdy kobiety. Dlaczego?
Jego tok rozumowania był iście prymitywny i taki sam jak autora tematu
Tylko że jeszcze do tego doszedł tekst, że mu się NALEŻY dziewica. Wg mnie to był chory człowiek. A autorowi tematu niewiele do takiego stanu brakuje. Dla swojego lepszego samopoczucia powinien natychmiast zacząć pracować nad sobą.
Jego tok rozumowania był iście prymitywny i taki sam jak autora tematu
Tylko że jeszcze do tego doszedł tekst, że mu się NALEŻY dziewica. Wg mnie to był chory człowiek. A autorowi tematu niewiele do takiego stanu brakuje. Dla swojego lepszego samopoczucia powinien natychmiast zacząć pracować nad sobą.
Marissa pisze:Tylko że jeszcze do tego doszedł tekst, że mu się NALEŻY dziewica.
Pytałaś go jaką religię wyznaje? Bo może coś akurat planował, to naprawdę mu się należy kilka dziewic.
Ania82 pisze:zostaw i poszukaj dziewicy (w dzisiejszych czasach to może nie być takie proste ).
Wbrew pozorom nie takie trudne. Mogę służyć namiarami na trzy w Szczecinie ;-)
Baraniu pisze:Im szybciej się ten związek skończy tym lepiej dla niej..
Chyba, że Yakuza zrozumie, że takie myślenie jest idiotyczne i przestanie się tak zachowywać. Myślę, że to jest możliwe. Problem bym widział w tym, że on bardziej się przejmuje opinią innych nt. dziewczyny, niż dziewczyną. Boi się tego, że ktoś będzie ją komentował.
Oczywiście mogę się mylić.
jbg pisze:Ania82 napisał/a:
zostaw i poszukaj dziewicy (w dzisiejszych czasach to może nie być takie proste ).
Wbrew pozorom nie takie trudne. Mogę służyć namiarami na trzy w Szczecinie ;-)
To chyba dobra ilość jak na dzisiejsze czasy.
jbg pisze:Chyba, że Yakuza zrozumie, że takie myślenie jest idiotyczne i przestanie się tak zachowywać. Myślę, że to jest możliwe. Problem bym widział w tym, że on bardziej się przejmuje opinią innych nt. dziewczyny, niż dziewczyną. Boi się tego, że ktoś będzie ją komentował.
Myślę, że z czasem powinien zrozumieć, że nigdy nie uniknie plotek. Ja szybko się tym co mówią inni przestałam przejmować, stwierdziłam, że nie warto, szczególnie, że mieszkam w małej wiosce, gdzie każdy o każdym wie prawie wszystko (a nawet czasem więcej )
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."
to częsta logika, wbrew pozorom ** Niestety, chora. I niedojrzała.
Dojrzej,autorze, mentalnie.
A potem zacznij zawracać dupę tej kobiecie. Bo bez tego kroku nie ma to najmniejszego sensu.
**odmianą takiego myślenia jest: bawię się i idę do łóżka z każdą chętną, na kobietę życia chce mieć albo nieruszaną,albo taką po 1-szym partnerze. Czystą. Ile razy takie argumenty słyszałem, nawet od największych kur.wiarzy. Bo facet może, kobita wg nich - nie
Dojrzej,autorze, mentalnie.
A potem zacznij zawracać dupę tej kobiecie. Bo bez tego kroku nie ma to najmniejszego sensu.
**odmianą takiego myślenia jest: bawię się i idę do łóżka z każdą chętną, na kobietę życia chce mieć albo nieruszaną,albo taką po 1-szym partnerze. Czystą. Ile razy takie argumenty słyszałem, nawet od największych kur.wiarzy. Bo facet może, kobita wg nich - nie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Mati_00 pisze:to co on z nią robił? bo jeśli chodzi ci o seks, pieszczoty itp. to ... ykhym...co w tym obrzydliwego?
a jeśli seks analny, oralny itp.? co, w tym już jest coś obrzydliwego? ręce opadają...
Yakuza pisze:podczas nasiadowy z kolegami niektorzy z nich smiali sie z niego ze posuwali jego żone jak byla panna niechciałbym zeby mi sie to przytrafilo.
Bo się boisz? Że wstyd? No wstyd. Dla kobiety. Jeśli jej facet nie potrafi pokazać w takiej sytuacji, że jest mężczyzną.
Powinieneś raczej się cieszyć. Masz dziewczynę która najwyraźniej lubi sex, jest otwarta na eksperymenty i poszukiwania nowych doznań a do tego odpada Ci problem z pozbywaniem się dziewictwa i pokonywaniem jej obaw z tym związanych. Miej kumpli w nosie i korzystaj z życia
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 603 gości