"idź swoją drogą,nie daj satysfakcji wrogom"...
Moderator: modTeam
"idź swoją drogą,nie daj satysfakcji wrogom"...
Wiele razy tutaj przewinęła się jedna myśl. Myśl typu:
"bardzo ją kochałem,zrobiłem dla niej wszystko,zaangażowałem się maksymalnie ona mnie zostawiła". I tym podobne przykłady,różniące się wyłącznie detalami.
Odpowiedzi bywają często też podobne, nie sądzicie?
"byłeś za miękki/dałeś siebie "na tacy"/zbytni "kluch"/zero twardości faceta/nie umiałeś trzasnąć pięścią w stół/ i tak dalej. Każdy wie, co mam na myśli.
A tymczasem - po jaką,ciężką cholerę udawać na siłę kogoś,kim się nie jest i nigdy nie było? Po co, pytam się - po grzyba udawać kozaka, gdy się całe życie było dobrym i spokojnym, który nieba by drugiej osobie przychylił,gdyby tylko mógł. Po prostu dobrym człowiekiem.
Zastanów się nad tym,czytelniku
Z kanarka nie zrobisz na siłę orła, podobnie jak z Toyoty Kamaza A jeżeli nawet tego dokonasz w jakimś stopniu, efekt bywa żałosny. Robisz wówczas coś wbrew sobie. Grając kogoś, kim nie jesteś i nigdy nie byłeś.Ba,często nawet nie chciałbyś być. Nie,nie stoi to w opozycji z rozwojem osobowości, to zupełnie inna kwestia. Mimikry - dopasowania się do rzeczywistości, bo porażki,bo rzeczywistość skrzeczy, bo przegrywasz, bo Cię to wkur.wia. Zupełnie inna.
Jeżeli ktoś nie docenia tego, co chcesz i potrafisz dać drugiej osobie, to ta druga strona ma problem, nie Ty To jej się popieprzyły priorytety. To na nią zupełnie nie warto tracić swego cennego czasu. Nie szukaj w sobie cały czas braków,wad i ograniczeń. Los grywa złośliwymi kartami, w końcu trafiasz karetę asów. I ktoś warty Ciebie Cię docenia. Skarb.
Skarb, który Ty docenisz.
Bo zawsze chciałeś docenić.
I dawać to,co w Tobie najlepsze.
Akcja-reakcja.
Tyle na razie z mej strony.
"bardzo ją kochałem,zrobiłem dla niej wszystko,zaangażowałem się maksymalnie ona mnie zostawiła". I tym podobne przykłady,różniące się wyłącznie detalami.
Odpowiedzi bywają często też podobne, nie sądzicie?
"byłeś za miękki/dałeś siebie "na tacy"/zbytni "kluch"/zero twardości faceta/nie umiałeś trzasnąć pięścią w stół/ i tak dalej. Każdy wie, co mam na myśli.
A tymczasem - po jaką,ciężką cholerę udawać na siłę kogoś,kim się nie jest i nigdy nie było? Po co, pytam się - po grzyba udawać kozaka, gdy się całe życie było dobrym i spokojnym, który nieba by drugiej osobie przychylił,gdyby tylko mógł. Po prostu dobrym człowiekiem.
Zastanów się nad tym,czytelniku
Z kanarka nie zrobisz na siłę orła, podobnie jak z Toyoty Kamaza A jeżeli nawet tego dokonasz w jakimś stopniu, efekt bywa żałosny. Robisz wówczas coś wbrew sobie. Grając kogoś, kim nie jesteś i nigdy nie byłeś.Ba,często nawet nie chciałbyś być. Nie,nie stoi to w opozycji z rozwojem osobowości, to zupełnie inna kwestia. Mimikry - dopasowania się do rzeczywistości, bo porażki,bo rzeczywistość skrzeczy, bo przegrywasz, bo Cię to wkur.wia. Zupełnie inna.
Jeżeli ktoś nie docenia tego, co chcesz i potrafisz dać drugiej osobie, to ta druga strona ma problem, nie Ty To jej się popieprzyły priorytety. To na nią zupełnie nie warto tracić swego cennego czasu. Nie szukaj w sobie cały czas braków,wad i ograniczeń. Los grywa złośliwymi kartami, w końcu trafiasz karetę asów. I ktoś warty Ciebie Cię docenia. Skarb.
Skarb, który Ty docenisz.
Bo zawsze chciałeś docenić.
I dawać to,co w Tobie najlepsze.
Akcja-reakcja.
Tyle na razie z mej strony.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Oj TedBundy, no normalnie cycki opadają. Oczywiście nie można byc sztucznym. Lecz dziś widać wyraxny uwiąd cech męskich czyli: stanowczości, zdecydowania, pewności siebie. Nie chodzi o picie piwska w ilościach hurtowych, buradch na stadionach i ustawkach, posiadania łysej pały i karku szrszego od czoła, popychania babc w atobusach . Trzeba odszukać to męskie ego w sobie i dac mu głos. A jeśli chodzi o kobiety to tedziu - tego nie przeskoczysz - kobiety wola stanowczych mężczyzn a nie ciepłe kluchy
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Oj tu nie chodzi o to, że kobiety chcą koniecznie takiego czegoś. Tylko, że niestety kiedy trzeba to facet milczy, a powinien powiedzieć co sądzi o danej sprawie. I raczej o to się rozchodzi, a nie o to, że na siłę trzeba być "męskim". Byle nie dać sobie za bardzo wejść na głowę.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
TedBundy pisze:Jeżeli ktoś nie docenia tego, co chcesz i potrafisz dać drugiej osobie, to ta druga strona ma problem, nie Ty
tym sposobem powinnam byc z kazdym dobrym człowiekiem, sypiac z każdym dobrym i ciepłym który tego chce. a skoro nie robie tego to cos ze mna jest nie tak
Kazdy potrzebuje innego człowieka, dla kazdego dany człowiek jest kims innym, inaczej go sie odbiera. to, ze ona nie chce go bo za miekii nie jest jej problemem, bo czemu ma być skoro ona woli innych, woli wybiera jej prawo. Gdzie tu masz problem.
TedBundy pisze:To jej się popieprzyły priorytety. To na nią zupełnie nie warto tracić swego cennego czasu
no tak bo to ta co niechce jest ta zła. Ted a czy to działa w drga storne
Czy to, ze facet nie chce takiej dobrej oznacza, ze mu sie popierdzieliło
Ted w zasadzie to napisałeś rzeczy, które dla każdego powinny być oczywiste. Podobno życie z drugim człowiekiem jest sztuką kompromisu, a jeśli tak, to wszelkie dopasowywanie się na siłę jest nie tylko zbędne, lecz wręcz szkodliwe dla psychiki... Co nie znaczy, iż nie należy się zmieniać (zwłaszcza na dobre ), ale to musi być również nasza niwymuszona decyzja, którą jesteśmy w stanie wykonać, a nie - realizowanie czyjejś zachcianki.
Ja akurat nie wierzę w takie uśmiechy losu - po prostu albo Ci się udaje albo nie (w dłuższej perspektywie mało komu się udaje)... No, ale trzeba być optymistą
TedBundy pisze:Los grywa złośliwymi kartami, w końcu trafiasz karetę asów. I ktoś warty Ciebie Cię docenia.
Ja akurat nie wierzę w takie uśmiechy losu - po prostu albo Ci się udaje albo nie (w dłuższej perspektywie mało komu się udaje)... No, ale trzeba być optymistą
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ok zgadza sie. Nie ma co zmieniac sie o 180 stopni bo ktos chce faceta a nie klucha.
Jesli jestes kluchem i Cie to cieszy to super ale niech potem taki nie placze ze go nie chce kobieta.
Bo kobiety chca mezczyzny, a on niech szuka takich kluchow-kobiet, co kluchow sobie szukaja.
I wtedy wszyscy beda happy
Jesli jestes kluchem i Cie to cieszy to super ale niech potem taki nie placze ze go nie chce kobieta.
Bo kobiety chca mezczyzny, a on niech szuka takich kluchow-kobiet, co kluchow sobie szukaja.
I wtedy wszyscy beda happy
Re: "idź swoją drogą,nie daj satysfakcji wrogom"..
Nie popieprzyły się priorytety (to stwierdzenie pachnie stronniczością) tylko spotkały się osoby z różnymi wymaganiami i innymi poglądami na pewne sprawy damsko męskie. A odmienność poglądów to nie grzech.TedBundy pisze:Jeżeli ktoś nie docenia tego, co chcesz i potrafisz dać drugiej osobie, to ta druga strona ma problem, nie Ty To jej się popieprzyły priorytety.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
TedBundy pisze:"byłeś za miękki/dałeś siebie "na tacy"/zbytni "kluch"/zero twardości faceta/nie umiałeś trzasnąć pięścią w stół/ i tak dalej.
A to dziwne, bo przecież tacy "pierdołowaci" mężczyźni są teraz bardzo w modzie i cieszą się wielkim powodzeniem... Spójrzmy tylko na liczbę metroseksulanym, która cały czas rośnie - prawa ekonomi wyraźnie mówią, że podaż jest określana przez popyt, więc coś musi w tym być. Panie mają takich facetów, na jakich sobie zasłużyły - nic więcej i nic mniej... Najwyraźniej kobiety same nie wiedzą czego chcą, ale ostatecznie to ich sprawa i wybór (którego naturalnie ponoszą konsekwencje, co widać chociażby na owym forum). W takiej sytuacji można im powiedzieć tylko jedno:
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Dzindzer pisze:Ted a czy to działa w drga storne
nie,nie działa
Czy to, ze facet nie chce takiej dobrej oznacza, ze mu sie popierdzieliło
hmmm Nie znam żadnego, który by ciepłej i dobrej osoby nie chciał na stałe. Żadnego. Nawet największy kur.wiarz zawsze powie mi to samo.
Dzindzer pisze:dla kazdego dany człowiek jest kims innym, inaczej go sie odbiera. to, ze ona nie chce go bo za miekki nie jest jej problemem, bo czemu ma być skoro ona woli innych, woli wybiera jej prawo. Gdzie tu masz problem.
żaden to problem. Po prostu kwestia priorytetów. I wyciągania wniosków z wcześniejszych doświadczeń. Nie rozumiem pojęcia "za miękki". Jedyne,co nasuwa mi się na myśl, to ktoś bez własnego zdania,podatny na manipulację oraz bardzo uległy. Dużo takich facetów jest? Wątpliwe
szymon200 pisze:POZDRAWIAM
też pozdrawiam Ja nikogo nie szukam. Bo odnalazłem.
Dzindzer pisze:Popieprzenie priorytetów bylo by gdy by sie brało kazdego chetnego/kazda chetna, bo to dobry cieply człowiek i dobrze by chciał.
cóż,przy sporym deficycie ludzi dobrych/ciepłych takie cechy to dobry punkt wyjścia,jeżeli znajomość zapowiada się interesująco i warta jest pogłębienia.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 mar 2007, 17:21
- Skąd: z domu
- Płeć:
Blazej30 pisze:Oj TedBundy, no normalnie cycki opadają. Oczywiście nie można byc sztucznym. Lecz dziś widać wyraxny uwiąd cech męskich czyli: stanowczości, zdecydowania, pewności siebie. Nie chodzi o picie piwska w ilościach hurtowych, buradch na stadionach i ustawkach, posiadania łysej pały i karku szrszego od czoła, popychania babc w atobusach . Trzeba odszukać to męskie ego w sobie i dac mu głos. A jeśli chodzi o kobiety to tedziu - tego nie przeskoczysz - kobiety wola stanowczych mężczyzn a nie ciepłe kluchy
kobiety wolą.........
Tedbundy: Kto dał Ci prawo do osadzania kto jest kanarkiem a kto orłem?
A i jeszcze to...
Wziąeś pod uwage rzesze młodych facetów ktorzy nie wiedzą za bardzo, jak reagowac i dopiero ucza sie pewnych odruchów wzgledem kobiet. Czy nie jest to dobra szkoła dla ich wyidealizowanego pojęcia miłosc który ma z realiami tyle wspólnego co podbijanie serca laski "dobrocią, ustępliwościa i kwiatami"...
A i jeszcze to...
Wziąeś pod uwage rzesze młodych facetów ktorzy nie wiedzą za bardzo, jak reagowac i dopiero ucza sie pewnych odruchów wzgledem kobiet. Czy nie jest to dobra szkoła dla ich wyidealizowanego pojęcia miłosc który ma z realiami tyle wspólnego co podbijanie serca laski "dobrocią, ustępliwościa i kwiatami"...
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 mar 2007, 17:21
- Skąd: z domu
- Płeć:
Blazej30 pisze:jesteś niereformowalny
bo? Bo znam takich facetów i nie wiem, dlaczego ciągle dostają po dupie,tak?
I kto jest bardziej niereformowalny, Błażej? Ja czy Ty? Fakt, jestem w dużej częsci niereformowalny. I tego zmieniać nie zamierzam Bo i po co? Rzeczywistość nie daje mi podstaw do modyfikacji mego spojrzenia na świat.
Więc wybieraj, hombre Kogo spojrzenie na świat Ci odpowiada. Moje czy "przyjaciółek"? Kto ma rację,kto ma rację? <browar>
A co do tej "kluchy". Uważasz się za ciepłą kluchę? Czujesz,że taki jesteś? Myślisz,że masz podstawy do takiego krytycznego osądu własnej osoby? hmmm?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
-
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 mar 2007, 17:21
- Skąd: z domu
- Płeć:
hmmm jestem juz troche po piwie.. wprawdzie.. ale muszę"zapolemizować".. Błażej raczej nie uważa się za ciepłą kluchę... spojrzę jeszcze.......
[ Dodano: 2007-03-04, 22:27 ]
nie przejmuj sięTedBundy.. w pewnym momencie człowiek po prostu staje się niereformowalny :-D
[ Dodano: 2007-03-04, 22:32 ]
no nie udawać nie należy...
nie wiem jak reszta kobiet.... ale ja lubię wrażliwych...ale jednocześnie "do rzeczy"
co nie znaczy.. MACHO
[ Dodano: 2007-03-04, 22:27 ]
nie przejmuj sięTedBundy.. w pewnym momencie człowiek po prostu staje się niereformowalny :-D
[ Dodano: 2007-03-04, 22:32 ]
no nie udawać nie należy...
nie wiem jak reszta kobiet.... ale ja lubię wrażliwych...ale jednocześnie "do rzeczy"
co nie znaczy.. MACHO
PFC pisze:A to dziwne, bo przecież tacy "pierdołowaci" mężczyźni są teraz bardzo w modzie i cieszą się wielkim powodzeniem...
nawet jak by byli modni to nic w tym dziwnego. Przeciez nie kazda kobieta idzie za ta moda.
TedBundy pisze:nie,nie działa
no tak
ona nie chce dobrego to popieprzona, on nie chce dobrej nie jest popieprzony, dziwny ten Twój swiat. w moim kobiety nie sa 2 gatunkiem tym gorszym i głupszym.
TedBundy pisze:Nie rozumiem pojęcia "za miękki". Jedyne,co nasuwa mi się na myśl, to ktoś bez własnego zdania,podatny na manipulację oraz bardzo uległy. Dużo takich facetów jest? Wątpliwe
tak to to co ci sie nasówa plus troche jesszcze. a jest dosc duzo, bo dosc duzo kobiet na takich trafia. U mnie w szkole ( w liceum) było sporo takich chłopaków, znam kilka kluch starszych ode mnie i powiem ci, że dobrzy z nich ludzie, ale ja bym z nimi za cholere nie chceiała być.
Nie dlatego, ze nie chce dobrego, ale dlatego, ze zadnego z tamtych, poza dobrocia maja mase cech która mi nie pasuje. zrozum, że samo on jest dobry chce dobrze nie wystarcza by z kims byc. Ja ze złymi nie chce, oj nie chce z kims kto jest złym człowiekiem, ale ma być dobry facet, dobry i stanowczy, pewny siebie, poza dobrocia ma miec wiel innych cech. Jesli ktos dobry ich nie ma to z nim nie bede, nie bede z kims dla tego tylko, że by tak dbal o mnie, tak mi uległa i tak dbał. Taki ktos to moze na nianke by sie nadawał dla mnie jak bym mała byla, albo dla mojego dziecka, ale nie dla mnie jako facet. Same te cechy to mało. Tak mało i z tego powodu mimo, że dobry to go panna zostawi. a mozna byc za dobrym mozna. Moja babcia jest za dobra. Oszalec mozna. Podtyka wszystko człowiekowi, wszystko by za mnie zrobiła, przed wszystkim chroniła. Po 2 dniach czuje sie osaczona przez dobro własnej babci.
TedBundy pisze:jeżeli znajomość zapowiada się interesująco i warta jest pogłębienia.
jesli zapowiada sie ciekawie to jasne, przeciez to,m ze ciepły czy dobry nie znaczy od razu, ze klucha. ale samo dobry ciepły nie wystarczy by brac mimo, że inne cechy nie odpowiadaja.
TedBundy pisze:Bo znam takich facetów i nie wiem, dlaczego ciągle dostają po dupie,tak?
bo xle trafiaja
albo poza dobrocia dla kobietyu nie maja nic, nic co wiekszosc kobiet by pociagało, interesowało. Ted ja znam według mnie takie fajne kobiety, dobre mile, ogólnie jak bym była facetem to bym mogła z nimi byc. ale one tez dobrze nie trafiaja, zwiazki im sie rozwalaja. Gadałam ostatnio z 2 facetami ( móim przyjacielem i kumplem) o tym i z ich strony, ze strony faceta one wygladaja nieco inaczej. zdziwilo mnie to. wiec moze kobiety inaczej oceniaja facetów niz ich facetowaci kumple. skoro ciagle nikt ich nie chce to cos w nich odpycha. Nie odpycha znajomych, ale w innych relacjach cos jest nie tak. ale najłatwiej na durne kobiety zgonic.
TedBundy pisze:Moje czy "przyjaciółek"? Kto ma rację,kto ma rację?
a nie przyszło ci do głowy, ze moze racja jest gdzies pomiedzy, nie wiem w która storne blizej, ale nie po Twojej czy ich
wampirella pisze:.... ale ja lubię wrażliwych...
no wrazliwosc musie posiadac, ale bez przesady, nie może byc przewrazliwiony.
Ted a Ty bys chcial byc z bardzo dobra kobieta, ale taka która za cholere nie wie czego chce, zdania wlasnego nie posiada, przyjmuje bezkrytycznie zdanie misia ( czyli Twoje) i za bystra nie jest
-
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 mar 2007, 17:21
- Skąd: z domu
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
O wlasnie o to chodzi. I fakt niewiele ich jest. I o to chodzi. Schemat ktory juz tyle razy przerabialam i rzygac sie chce na sama mysl: poznaje faceta ze swoim zdaniem stanowczego, jednoczesnie wrazliwego, dobrego. Spotykam sie z nim troche i co sie dzieje?Facet sie zadurza i w zwiazku tym staje sie bardzije ulegly, jakos to jego zdanie nie jest juz takie stanowcze itd. i nie jest juz tym facetem ktory mi sie podobal, staje sie klucha jakas. Bo ja tez nie znam wielu kluch takich po prostu. Ale cala mase ktorzy sie tacy stali, zaczeli zatracac swoje "JA" na rzecz drugiej osoby. I to jest chore. W obie stronyTedBundy pisze:Jedyne,co nasuwa mi się na myśl, to ktoś bez własnego zdania,podatny na manipulację oraz bardzo uległy. Dużo takich facetów jest? Wątpliwe
Na moim mi zbyt zalezalo, za bardzo ja sie zakochalam zebym mogla powiedziec "bye" w tej sytuacji i razem to dzwignelismy i czasem to mnie teraz jego stanowczosc przeraza mowiac szczerze <boje_sie>
Dla mnie nie istnieje pojęcie że ktoś jest "za dobry". Trzeba po prostu trafić na taką osobę która będzie potrafiła docenić to jakim się jest człowiekiem w stosunku do drugiej osoby. Przykład z życia wzięty: jedna dziewczyna uważała że facet jest dla niej "za dobry" - robił wszystko to o co go poprosiła i zamiast to docenić po pewnym czasie się nim znudziła. Tylko że jak zdarzyło mu się kilka razy że czegoś nie zrobił wedle jej życzenia to już od razu foch. Zerwała tłumacząc to że jest za dobry. On teraz jest z inną dziewczyną i dla niej jest idealny - dobry, czuły, zawsze może na niego liczyć.
Co do klucha to dla mnie jest to facet całkowicie pod pantoflem dziewczyny, robi z nim co chce i ma go jednocześnie w d... .
Co do klucha to dla mnie jest to facet całkowicie pod pantoflem dziewczyny, robi z nim co chce i ma go jednocześnie w d... .
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Normalka. Tak to sie konczy zazwyczaj.Joasia pisze:ważała że facet jest dla niej "za dobry" - robił wszystko to o co go poprosiła i zamiast to docenić po pewnym czasie się nim znudziła.
Ja sie cieszylam jak dziecko Jak moj mi kiedys powiedzial "zamknij sie!" to mu sie na szyje rzuciłam I o to chodzi.Joasia pisze:ylko że jak zdarzyło mu się kilka razy że czegoś nie zrobił wedle jej życzenia to już od razu foch.
Moze i tak. Ale moze byc i tak ze jej sie tez znudzi, ze sie nauczyl po tamtej ze nie wolno byc az tak uleglym. Nie jest powiedziane ze tylko partnerka sie zmienila.Joasia pisze:On teraz jest z inną dziewczyną i dla niej jest idealny - dobry, czuły, zawsze może na niego liczyć.
moon pisze:Normalka. Tak to sie konczy zazwyczaj.
tak się kończy, jak partnerka jest mentalną gówniarą I nie potrafi docenić altruizmu swego partnera.
moon pisze:Jak moj mi kiedys powiedzial "zamknij sie!" to mu sie na szyje rzuciłam I o to chodzi.
dobre,dobre. Jak by moja do mnie wyjechała takim tekstem,albo ja do niej. Ostro byśmy się wówczas pokłócili. Nie przeczę,że czasami (dosyć rzadko), mej kobiecie zdarza się ponowne sprawdzanie granicy, do jakiej może się posunąć w słownictwie. Czy to marudzeniem,czy jakimiś głupotkami. Ale wtedy wystarczy moje ostrzejsze "skończ!".
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:I nie potrafi docenić altruizmu swego partnera.
Ted ja czegos nie rozumiam, a mam prawo bo jestem tylko kobieta i to taka która 3 noce nie spała. Czy ten altruizm jest tak uniwersalna i az tak cholernie wazna cecha, ze ma zastapic wszystko inne. Ja nie mogła bym byc z kims kto zacza by zatracać własne ja, własne zdanie, kims kto byl by uległy, tak uległy jak dziecko wystraszona. Jak ja bym mogła miec oparcie w kims kto nawet mi sie podporzadkowuje bez zadnego ale. tu by jego dobroc nie pomogła, gdybym kładła na szali jego braki, cechy które mi nie odpowiadaja a z 2 strony jego dobro to niestety to co nie pasuje przewaza i tyle. To nie mentalne gówniarstwo.
Bo dobrego faceta to ja mam, czuwa ze mna przy chorym kocie, doglada ta kicie, na zmiane ze mna sprzata po niej jak trzeba. Jest dobry i wrazliwy, ale ma swoje zdanie, jest stanowczy, umie mi powiedziec nie kiedy trzeba, potrzasnac mna tez umie, tak bym sie ogarneła, bo ja czasami histeryzuje, rzeadko, ale jednak najczesciej jak mam PMS, albo długo nie spie i jestem wyczerpana psychicznie. ale jak juz sie otrzasne i na chwile normalnieje umie mie przytulic, rozmawiac nie mieciutko pitu pitu, ale stanowczo i jednoczesnie z uczuciam.
Widzisz róznice
Ja dobrem nie gardze, ale ono nie moze byc jedynym atutem faceta.
TedBundy pisze:), mej kobiecie zdarza się ponowne sprawdzanie granicy, do jakiej może się posunąć w słownictwie. Czy to marudzeniem,czy jakimiś głupotkami. Ale wtedy wystarczy moje ostrzejsze "skończ!".
to Ty jej wyznaczyłes granice i ona nawet marudzic nie może
i moze ty oceniasz co jest głupie a co nie i co moze mówic a co mnie
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja nie jestem z facetem z powodu jakiegos altruizmu. Litosci TedziuTedBundy pisze:I nie potrafi docenić altruizmu swego partnera.
Wszystko zalezy od sytuacji. On sie wtedy staral nie ulegac tak bardzo. Ratowalismy co bylo miedzy nami. Stad moje ucieszenie sie. A on zdebialTedBundy pisze:dobre,dobre. Jak by moja do mnie wyjechała takim tekstem,albo ja do niej. Ostro byśmy się wówczas pokłócili.
NIe moze byc jedyna cecha faceta, bo to jest za malo. Tak "anioł" co by nieba uchylil to za mało...To tylko polowa faceta.Dzindzer pisze:Ja dobrem nie gardze, ale ono nie moze byc jedynym atutem faceta.
Wspolczuje jej... Ja marudze kiedy chce i gadam o jakis glupotkach kiedy chce i nikt mnei nie strofuje. No chyba ze mojego to strasznie irytuje w danej chwili, ale umie normalnie powiedziec a nie jakas komenda jak na psaTedBundy pisze:Czy to marudzeniem,czy jakimiś głupotkami. Ale wtedy wystarczy moje ostrzejsze "skończ!".
Dzindzer pisze:to Ty jej wyznaczyłes granice i ona nawet marudzic nie może
wie doskonale,do jakiej granicy nie reaguję A kiedy mówię dosyć.
moon pisze:Wspolczuje jej...
moon pisze:Wspolczuje jej...
dlaczego?
Reszte skomentuję później
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Toż napisałam :TedBundy pisze:dlaczego?
I nikt się do mnie tak nie odzywa jak "Skończ!" . Dlatego.ja marudze kiedy chce i gadam o jakis glupotkach kiedy chce i nikt mnei nie strofuje. No chyba ze mojego to strasznie irytuje w danej chwili, ale umie normalnie powiedziec a nie jakas komenda jak na psa
jakaż straszna to obelga Po prostu obraza boska.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 336 gości