o pieniądzach,ale zupełnie inaczej niż dotychczas

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

o pieniądzach,ale zupełnie inaczej niż dotychczas

Postautor: Ted Bundy » 22 sty 2007, 20:56

taka ma mała,prywatna,ostatnia, chmielowa rozkmina :D
Jak myślicie? Wyobraźcie sobie,że jesteście młodzi i niezamożni. Poznajecie kogoś,poznajecie siebie coraz lepiej,kochacie się, budujecie wspólną przyszłość,dbacie o to,co razem staracie się stworzyć. Taka sympatyczna,modelowa (albo i nie :D) sytuacja.
A teraz odwróćmy to trochę: poznajecie kogoś w wieku troszkę późniejszym. Akurat tak się okazało, że stajecie się zamożni (mniej czy bardziej,czy dzięki łebkowi do interesów czy kumulacji w totka, nieistotne). I również kogoś poznajecie. I?
Znałem kiedyś faceta. Przed 30-tką. Bogatego, warto dodać. Miał on taki mały patent. Przez pierwsze pół roku, a nawet trochę dłużej jeździł do swojej kobiety autobusem miejskim. Mimo że posiadał 4 kółka, ani razu z nich na początku nie skorzystał. Stały w garażu. Mimo że stać go było na wiele, nie fundował dobrych restauracji, kolacji, wypadów w drogie miejsca, nie płacił za wszystko. Po prostu żył. Żył z nią. I poznawał ją coraz lepiej. Poznawali się wzajemnie. I pokochali. Facet początkowo obawiał się strasznie (nauczony wcześniejszym doświaczeniem), że kasa bije część pań "po oczach", a on kolejny raz nie chce się przejechać na jakiejś chętnej sponsoringu szmirce czy mentalnie popapranej,co jak wiadomo, jest jeszcze gorsze No i dlatego postępował właśnie tak, jak napisałem powyżej.

Co o tym myślcie? Pytań nasuwa się wiele, fakt :) Jak lepiej sprawdzić, czy to właśnie to? Będąc na dorobku, czy,zrządzeniem pozytywnych okoliczności, mając już to, co chciałeś mieć? IMO ryzyko w 2-gim przypadku większe. Oczywiście,zależy od konkretnej osoby, jaką poznajemy, ale.... Czy zachowalibyście się tak jak ten mój znajomy? Taki prywatny "teścik"? :]

Ja na razie wstrzymam się z komentarzem, bo i me stanowisko wobec takiego postępowania nie jest do końca klarowne. Plusy dodatnie i ujemne, jak Wałęsa powiedział <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
tygrysiaaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 16 sty 2007, 20:27
Skąd: poznań
Płeć:

Postautor: tygrysiaaa » 22 sty 2007, 21:14

motyw identyczny jak w "dlaczego nie"...ogladnij,moze nie bedzie trzeba odpowiadac na to dalej.i rzeczywiscie temat dosc naciagany.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 22 sty 2007, 21:15

TedBundy,
po pierwsze - masz skrzywienie na punkcie pieniędzy
po drugie - jesteś sknera
po trzecie - takie testowanie to głupota. Bo jak mozna być z kimś kto nie jest szczery i nie ufa kobiecie ?? Który ją testuje ?? Niezdziwiłbym się gdyby koleś dostał w pysk gdy laska już dowiedziałaby się całej prawdy
po czwarte - trudno uwieżyć w tą chorą historię
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 22 sty 2007, 21:16

Ted, jak nie pieniądze to "szmiry",jak nie "szmiry" to pieniądze... <diabel> <belt>

TedBundy pisze:Co o tym myślcie?


Wali mnie to ile facet ma kasy. Gdyby mnie facet oszukał w takiej mało ważnej (jak dla mnie) sprawie to mógłby spadać. I to nie dla tego,że miałby kase ale dlatego,że mi nie zaufał i zbudował coś na oszustwie!
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 sty 2007, 21:28

nie będę udawadniał,że nie jestem wielbłądem :> Wierzcie w co chcecie. Mnie to naprawdę <fiu fiu>. Facet zrobił to,co zrobił. Dlatego pytam,czy bylibyście w stanie zrobić podobnie :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Sepik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 184
Rejestracja: 20 lip 2005, 13:54
Skąd: xXx
Płeć:

Postautor: Sepik » 22 sty 2007, 21:29

OneLove pisze:Wali mnie to ile facet ma kasy. Gdyby mnie facet oszukał w takiej mało ważnej (jak dla mnie) sprawie to mógłby spadać. I to nie dla tego,że miałby kase ale dlatego,że mi nie zaufał i zbudował coś na oszustwie!
ale jak ted pisal, ten koles sie przejechal na jakiejs pani, sam znam osobe ktora przez kobiete stracila doslownie wszystko, dom samochod, nawet meble... i nie dziwie sie ze w drugim zwiazku jest bardziej ostrozny. tez nigdy w towarzystwie nie pokazuje ze mam kase nie szastam kartami kredytowymi, sa 2 powody nie szukam ludzi chetnych do sponsoringu, po 2gie juz kiedys bylem w sytuacji kiedy traktowali mnie jak kogos z poza ekipy z powodu kasy taki "wujek z ameryki" bylem. co do kobiet nie latam do swojej z byle pierdolka by pokazac ze ze mna moze miec bardzo duzo. raz place ja raz ona itd nie latam tez co chwile z jakimis pierdolkami prezencikami wole kupic cos sporadycznie ale cos co wiem ze sprawi jej przyjemnosc i w wcale nie musi to kosztowac 200 czy 300 pln. nie chce aby ktos szanowal moje konto w banku lecz mnie i to co soba reprezentuje

[ Dodano: 2007-01-22, 21:30 ]
a poza tym banknoty cie nie przytula nie dadza ci buziaka nie usmiechna sie do ciebie nie klepna nie zalotnie w tylek
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 22 sty 2007, 23:26

Sepik pisze:ale jak ted pisal, ten koles sie przejechal na jakiejs pani


Mhm,fajnie. Tylko dlaczego "nowa" kobieta ma cierpieć przez to co robiła i jaka była "stara"?!

Sepik pisze:nie dziwie sie ze w drugim zwiazku jest bardziej ostrozny


Ostrożny - owszem ale to co opisał Ted to już paranoja.

Sepik pisze:nie chce aby ktos szanowal moje konto w banku lecz mnie i to co soba reprezentuje


To,że ktoś ma kase nie znaczy,że nie może miec prawdziwych przyjaciół,kobiety która kocha jego a nie jego pieniądze itd. Co innego nie szastać forsą przy znajomych lub pannach a co innego ukrywac fakty,udawać kogoś kim sie nie jest. Wiele osób pokazuje coś odwrotengo,że ma kase mimo,że jej nie ma. W obu przypadkach dla mnie jest to oszustwo.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:

- Puchatkuuu...

- Tak Prosiaczku...?

- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za

łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 22 sty 2007, 23:40

TedBundy pisze:Plusy dodatnie i ujemne, jak Wałęsa powiedział <diabel>

dodatnie i ujemne? w słowie manipulacja widzisz tylko plusy ujemne, a to manipulacja... więc?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 sty 2007, 23:41

TedBundy pisze:Czy zachowalibyście się tak jak ten mój znajomy?
A w zyciu. Tande ta starszna.
TedBundy pisze:ak lepiej sprawdzić, czy to właśnie to?
To sie wie po prostu.
To czy mma kas ei poznaje kogos czy nie mam i poznaje nie zmienia nic.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 22 sty 2007, 23:47

Blazej30 pisze:po pierwsze - masz skrzywienie na punkcie pieniędzy

I to wielkie.

Po drugie naciagana historia. Przez 4 miesiace ona go nie odwiedzila i nie dowiedziala sie o jego sytuacji materialnej ? Nie wierze. A po drugie facet ma 30 lat, wiec ma jakis status spoleczny (przynajmniej powinien miec) i pieniadze. To juz taki wiek, gdzie mysli sie przyszlosciowo i wiadomo ze o pieniadzach tez sie mysli.
Po trzecie to facet oszukuje. Testuje. Buduje zaufanie i zwiazek na klamstwie. A to nic nie warte.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 22 sty 2007, 23:54

a ja bylbymw stanie tak zrobic. Uwazam ze to dobry pomysl.


p.s i jakie oszczednosci przez pol roku :D
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 23 sty 2007, 00:16

Naprawdę Ci współczuję, że tak boisz się szmir i chętnych na sponsoring. Ludzi, którymi się otaczamy najczęściej my wybieramy. To tak trudno jest rozpoznać motywy drugiej osoby? Przecież widać co kogo kręci. Chyba że majętna osoba poznaje innych ludzi poprzez ich sponsorowanie. Ale jak chce czegoś więcej, to postara się i zobaczy co w trawie piszczy.
Co do tego testu, to niby fajny, ale co z tego jak taki facet jest oszustem. Źle bym się czuła, wiedząc, że podejrzewa mnie o to, że ubóstwiam cudze pieniądze. Tak samo jakby mi biedny powiedział, że jest bogaty. Jeden kit.
Zdrowe podejście do potencjalnego partnera jest równie potrzebne jak zdrowe jedzenie. Naginanie nie jest korzystne. Dystans jest cudownym słowem.
Dziekuje światu, że lubie pieniądze, te własne, a zarazem nie widzę potencjalnych ich zżeraczy wśród ludzi.
Masz obsesję Tedziu.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Sepik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 184
Rejestracja: 20 lip 2005, 13:54
Skąd: xXx
Płeć:

Postautor: Sepik » 23 sty 2007, 00:37

OneLove pisze:To,że ktoś ma kase nie znaczy,że nie może miec prawdziwych przyjaciół,kobiety która kocha jego a nie jego pieniądze itd. Co innego nie szastać forsą przy znajomych lub pannach a co innego ukrywac fakty,udawać kogoś kim sie nie jest. Wiele osób pokazuje coś odwrotengo,że ma kase mimo,że jej nie ma. W obu przypadkach dla mnie jest to oszustwo.
wiem o tym to nie jest jakies paranoiczne ukrywanie pieniedzy, od dluzszego czasu mam stalych znajomych,od 3 lat jestem w zwiazku. czuje sie w ich towarzystwie naturalnie i komfortowo nikt nie interesuje sie kasa, nikt nikogo nie rozlicza. masz to dajesz.
OneLove pisze:Mhm,fajnie. Tylko dlaczego "nowa" kobieta ma cierpieć przez to co robiła i jaka była "stara"?!
czym objawiaja sie te cierpienia tym ze nie byla w drogich restauracjach lecz jadla pizze ew kebab popijajac cola. ze do kina jechali autobusem a nie "czterema kolkami" ktore staly w garazu. potrafie zrozumiec tego kolesia bo wiem co przezywal moj znajomy.
osobiscie nigdy nikogo nie testowalem typu czy moja kobieta czy znajomy wyciagnie portfel itd. i nie lubie jak ktos sprawdza mnie. unikam takich ludzi.
"Nie ma spać,

Nie ma oddychać

Żyć nie ma"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sty 2007, 09:25

Tedi - siejesz tu ferment , szkoda , ze tego nie widzisz .Szkoda , ze nie umiesz spojrzeć na to oczyma danej kobiety , jak Ona sie czuje .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Re: o pieniądzach,ale zupełnie inaczej niż dotychczas

Postautor: vilmon1980 » 23 sty 2007, 10:30

TedBundy pisze:Czy zachowalibyście się tak jak ten mój znajomy? Taki prywatny "teścik"? :]

Po takich przejściach też bym zachował wielką ostrtożność. Ja na szczęście trafiałem na dobre kobiety:) Ale i tak na początku zawsze jestem sceptyczny ;) Nie żebym miał mase pieniędzy - więc tym bardziej po prostu nie szastam nimi. To że nie wyrzuca się kasy na lewo i prawo na jakieś luksusy, to jeszcze nie znaczy, że mamy do czynienia z kłamstwem czy oszustwem. Chyba, że kobieta pyta się wprost np. o ten samochód, czy go ma a on odpowie, ze nie ma, choć ma.
Tak więc na początku związku taka wszczemięźliwość (bez przesady) jest ok... no bo co z tego, że chłopak nie pokazuje, że ma kase? Kasa to nie jest przecież żaden powód do chwalenia się:P

I nich nikt nie mówi, że nie patrzy na to jak partner zachowuje się w różnych sytuacja, również tych dot. pieniędzy :P

Po prostu w związku (przynajmniej na początku) stan swoich kont należy zachowac dla siebie...i tyle :P
Awatar użytkownika
mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 22 lis 2004, 17:29
Skąd: swinkowo
Płeć:

Postautor: mika » 23 sty 2007, 10:45

ja nie mialabym nic przeciwko ze ukrywa. zczegonie po przejsciach. o ile po czasie by sie pzekonal do mnie i bylo by wszystko normalnie. wiadmo jak ludzie potrafia krecic aby wyluzdac kase. wiedzialabym ze szukal prawdziwego zwiazku, a nie panienki za kase
Z puzzli układałam sobie świat. Jedej części zabrakło! Tej z napisem: SZCZĘŚCIE
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sty 2007, 10:46

TedBundy pisze:Akurat tak się okazało, że stajecie się zamożni (mniej czy bardziej,czy dzięki łebkowi do interesów czy kumulacji w totka, nieistotne)

to ja mam lat trzydziesci dwa lata temu wygrałam w totka kumulacje obłedna, taka jakiej nie wygrał nikt a że okazało sie, ze łeb do interesów mam to załozyłam firme i własny pub ( tak pub bo ja bardzo chce posiadac taki)
No co jak Ted kazał to ja sie w klimat wprowadziłam :P

Blazej30 pisze:po trzecie - takie testowanie to głupota. Bo jak mozna być z kimś kto nie jest szczery i nie ufa kobiecie ?? Który ją testuje ?? Niezdziwiłbym się gdyby koleś dostał w pysk gdy laska już dowiedziałaby się całej prawdy

Dokładnie zostawiłam bym faceta. skoro mnie oklamuje, nie ufa mi tak z załozenia. To znaczy, że cos z nim nie tak. miała bym spore watpliwosci czyw innych dziedzinach zycia nie uruchomia sie u niego takie schizy.
Zostawila bym go z tymi pieniędzmi które sa dla niego wazniejsze niz szczerośc
TedBundy pisze:Dlatego pytam,czy bylibyście w stanie zrobić podobnie :)

Nie, nie jestem az tak pokrecona.
Wracam wiec to mojego biznesu i willi luksusowej.
Jako, że była bym juz obyta czyli psychicznie przywykla bym do stanu rzeczy. Kasa stała by sie dla mnie czyms naturalnym.
Spotykala bym sie z tym kims ( czy jego tez sobie mam wymyslic)

Sepik pisze:tez nigdy w towarzystwie nie pokazuje ze mam kase nie szastam kartami kredytowymi,

jest róznica miedzy nie szastaniem, a skrzetnym ukrywaniem i udawaniem
Sepik pisze:nie chce aby ktos szanowal moje konto w banku lecz mnie i to co soba reprezentuje

błąd, trzeba szanowac i kogos i jego konto, pieniadzetrzeba szanowac, cudzetez
lollirot pisze:dodatnie i ujemne? w słowie manipulacja widzisz tylko plusy ujemne, a to manipulacja... więc?

to pewnie jest cos innego
Yasmine pisze:Przez 4 miesiace ona go nie odwiedzila i nie dowiedziala sie o jego sytuacji materialnej ?

moze sobie koleś wynaja rudere jaka na miescie :P

Ted dawaj wiecej
bo ja mysllam, ze poczuje sie jak bogata trzydziestka <foch>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sty 2007, 10:57

Mój Prezes były , mówił zawsze tak .U nas w kraju jest jakas głupia moda na uzalanie sie nad sobą , a to ja nie mam pieniedzy , a to ja mam złą prace , a to jestem schorowany , a to , to mi sie nie układa , a to spotykam same złe kobiety , a to tamto , i sramto ! , wiecznie nie zadowoleni z zycia i samych siebie . A czy to posiadanie kasy to jakis wstyd > mysle ze wrecz odwrotnie ! bowiem jak ktos jest dupa wołowa to jej tylko nie ma , inaczej zawsze ja mozna zdobyc , moze nie jakas gogantyczną , ale taka by pozwalala swobodnie bez jakis wyszukanych widzi mi sie zyc ! Ja bynajmniej problemu z tym nie mam i tylko moja wygoda i lenistwo powoduje , ze nie mam jej wiecej - mnie po prostu styknie tyle , wiecej - mnie w niczym nie satysfakcjonowac bedzie , a az tak wiecej by mnie zadowalao, to nie jestem z kolei w stanie zarobic .
Nie rozumiem dlaczego mial bym testowac jakas kobietę udajac biedaka , skoro sam bedac taka kobieta nie interesowal bym sie kims takim- jako partner zyciowy.
Chyba , ze była by to osoba młoda i z racji młodosci nie posiada statusu jakiegoś powiedmy majatkowego , choc nie o majatki tu chodzi , ale o zaradnosc i sposób na zycie . Ale juz osoba np. 30 letnia musi , albo powinna byc w zyciu ustawiona , albo trwac ku temu kierunkowi.
Tylko idiota musi uciekac sie do takich praktyk, by majac BMW jezdzic do dziewczyny autobusem .Powinno byc wrecz odwrotnie , posiadam coś bo taki jestem , zaradny , zarabiam , w zwiaski z czym stac mnie na poruszanie sie takim autem , jak i na nie i na lokale w których biesiaduję. Poznac kobieta co dla niej w danym człowieku wazne i czy czasem sie liczy tylko jego / nasza kasa , mozna inaczej .Nie rozumiem tez dlaczego negujecie kobiety dla których to kto jako jest zasobny jest wazne ! pzreciez wyglad też jest wazny , też zatem bedziecie negowac tych którzy wybierajac partnera patrza na jego wyglad ? Tedi wez sobie kalekę na wozku inwalidzkim , a dlaczego nie ? pzreciez twoje wypociny zmierzają wlasnie do tewgo ! jednak Ty wezmiesz sobie kobiete taka jaka chcesz - Ty ! i wedzług Twego widzi mi sie , a ja pytam dlacvzego nie inwalidkę jakas brzydka , ale madrą
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sty 2007, 11:05

Andrew pisze:A czy to posiadanie kasy to jakis wstyd

zdziwil bys sie.
Ja sie dziwie i uwazam juz na to co mówie
pochwaliłam mikser znajomej. Miala problemy finasowe jak sie widzialysmy ostatni raz. Za jakies dwa miesiące spotkalysmy sie i mnie zaprosila. zobaczyłam cudny mikser i pochwalilam. wyrazilam radosc, ze cos takiego ma. a ona, ze tani byl, ze ona to tak na prawde kasy nie ma i wielce obruszona jak ja moglam pomyslec, ze jest choc o grosz bogatsza od myszy kościelnej.
Ludzie lubia marudzic zwłaszcza na brak kasy
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 23 sty 2007, 11:23

Dzindzer pisze:to pewnie jest cos innego

zabawa konwencją? ;)
ani przez chwilę nie łudzę się, że ten nazwie to zwykłą ostrożnością, nie manipulacją, no co Ty, dzin :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 sty 2007, 11:25

OneLove pisze:Tylko dlaczego "nowa" kobieta ma cierpieć przez to co robiła i jaka była "stara"?


dlaczego cierpieć? Dziesiątki testów, które kobiety przeprowadzają na swych potencjalnych partnerach nie świadczy o tym,że mają na "testy" monopol :] No życie,po prostu. Nikt nie chce raz za razem się przejeżdżać. W pewnym wieku staje się kure.wsko ostrożny. Dlatego mogę to zrozumieć. Czy w pełni zaakceptować,to inna sprawa. Ale zrozumiem bez problemu.

Yasmine pisze:Przez 4 miesiace ona go nie odwiedzila i nie dowiedziala sie o jego sytuacji materialnej ?


nie wiem,co w tym dziwnego. Moja mnie nie odwiedziła przez ponad pół roku :) Co to ma do rzeczy?

mika pisze:wiadmo jak ludzie potrafia krecic aby wyluzdac kase. wiedzialabym ze szukal prawdziwego zwiazku, a nie panienki za kase


dokładnie identycznie argumentował <browar>
Nie nazwałbym tego manipulacją. Po prostu ten temat nie istniał między nimi. O tym,co ma,co posiada,czy jeździ. Nie poruszał go, jej to również nie interesowało, nie przeszkadzało, w żaden sposób nie "dotykało". Nie było go. Nie chcieli o tym rozmawiać.To też rozumiem, bo identycznie tematów pieniężnych z moją nie poruszam. Ale to temat na inną opowieść.

Andrew pisze:Tylko idiota musi uciekac sie do takich praktyk, by majac BMW jezdzic do dziewczyny autobusem .Powinno byc wrecz odwrotnie , posiadam coś bo taki jestem , zaradny , zarabiam , w zwiaski z czym stac mnie na poruszanie sie takim autem , jak i na nie i na lokale w których biesiaduję.


Andrew, jakbym Kilego słyszał, który swe nowe podrywki z fotki wybiera po tym, na tle jakiego domu i mieszkania są obfotografowane? Widzisz bezens takiej argumentacji i logiki? <diabel>

Andrew pisze:Nie rozumiem tez dlaczego negujecie kobiety dla których to kto jako jest zasobny jest wazne ! pzreciez wyglad też jest wazny , też zatem bedziecie negowac tych którzy wybierajac partnera patrza na jego wyglad ?


to zupełnie inna kwestia, naciągana strasznie. Nie ma co porównywać.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sty 2007, 11:30

Nie !... To ty nie widzisz bezsensu swojego wypaczonego myslenia .
Naciagana ? <hahaha> Tedi , ja ci prorokuje , do puznej starosci bedziesz sam na tym swiecie , moze i bedziesz chwilowo zajety , ale w sumie sam ! <browar>

Poza tym , wyksztalecenie to tez ina kwestia Tediu ?
Jedni wolą bogatych inni madrych , inni wyksztalconych , drudzy pieknych urodziwych .Kazdy ma wybór
ja wybieram
piekną , bogatą , madrą i reszcie wara do tego - kapujesz teraz ? wiem - NIE !
I MAłO TEGO !! takie są i sa jak najbardziej OKI , mimo , ze patrza ci w jakims tam sensie do portwela , ale Ty tego nie ogarniesz , nie ma na teraz takiej opcji
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 sty 2007, 11:37

Andrew pisze:piekną , bogatą , madrą i reszcie wara do tego - kapujesz teraz ? wiem - NIE !
I MAłO TEGO !! takie są i sa jak najbardziej OKI , mimo , ze patrza ci w jakims tam sensie do portwela , ale Ty tego nie ogarniesz , nie ma na teraz takiej opcji


bardzo mnie to cieszy,że "nie ogarnę" :] Nawet nie wiesz, jak bardzo. Bo to znaczy,że nie dopuściłem do kompletnego odwrócenia swych priorytetów, mimo niesprzyjających kiedyś okoliczności. Współczuję <glaszcze>

PS. Naprawdę,wolałbym nie mieć nikogo, niż być z kimś, kto jest ze mną m.in ze względu ilości wkładów na mej lokacie.[/b]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sty 2007, 11:40

Ted czy stan posiadania partnera/partnerki jest czyms zupełnie nieistotnym, czyms co znaczy mniej niz wzrost, czybudowa ciła ??
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 sty 2007, 11:42

Dzindzer pisze:Ted czy stan posiadania partnera/partnerki jest czyms zupełnie nieistotnym


zupełnie nieistotnym. Analogicznie dziwnie odebrałem Twój post w wyraź to, Dzindzerko, mą ripostę na "2000000 tysiów i Gallardo w garażu". Piękny dodatek? :| :| Masz - dobrze. Nie masz - też dobrze. Paradoksalnie,co to ma do rzeczy?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sty 2007, 11:48

TedBundy pisze:bardzo mnie to cieszy,że "nie ogarnę" :] Nawet nie wiesz, jak bardzo. Bo to znaczy,że nie dopuściłem do kompletnego odwrócenia swych priorytetów, mimo niesprzyjających kiedyś okoliczności. Współczuję <glaszcze>

PS. Naprawdę,wolałbym nie mieć nikogo, niż być z kimś, kto jest ze mną m.in ze względu ilości wkładów na mej lokacie.[/b]


mnie współczuc nie trzeba , ja, sie ma bardzo dobrze i otaczają mnie wspaniali ludzie , czego z twych postów wywnioskowac sie nie da ! ciagle marudzisz , ciagle ci sie ludzie nie podobają , ciagle im cos zarzucasz itd. ja ich akceptuje jakimi są , a ludzie z natury nie są zli w wiekszosci znacznej . To tylko Tobie sie tak wydaje !
Nigdy nie bedzie tak , ze ktos bedzie z Tobą dla zasobnosci twego portfela , nigdy !!
ale bedzie sie ta zasobnosc liczyc przy wyborze partnera i to jest dla mnie loogiczne , choc ta zasobnosc nie moze byc czynnikiem decydujacym , tak jak Ty to postrzegasz ! ale wród tysiaca np. kobiet , dlaczego ma wybrac ta niezasobna ,. jak mogę wybrac zasobą która na dodatek bedzie mnie kochac i szalec za mną ? kapujesz ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sty 2007, 11:56

TedBundy pisze:zupełnie nieistotnym

dla mnie jest w jakims stopniu istotnym. nie chodzi o to, że byle wiecej, byle dostatniej bo wtedy jest dobrze.
chodzi o to by ktos był w stanie utrzymac siebie, by cos robił. Nie chciala bym byc z facetem który nie umial by nic zarobić, nie umiał iśc do pracy, zalatwić sobie tej pracy.
a jakims wyznacznikiem tego sa pieniadze. Nie chodzi o to, że mam wypunktowane, że minimum to tyle taki samochód. My nie mamy samochodu, mój facet teraz tak xle nie zarabia, gdy sie poznalismy zarabiał duzo gorzej, ale wiedzialam, ze cos chcez tym robić i to coś mnie interesowało a nie suma na koncie.
TedBundy pisze:Analogicznie dziwnie odebrałem Twój post w wyraź to, Dzindzerko, mą ripostę na "2000000 tysiów i Gallardo w garażu". Piękny dodatek? :|

tak to jest dodatek, nie wymóg konieczny ale ładny dodatek. Nie obraziła bym sie gdzyby mój potencjalny facet takie cos posiadał, ale tez nie zgłupiła bym i nie poleciała na niego tylko ze wzgladu na posiadanie takich dóbr.
TedBundy pisze:Paradoksalnie,co to ma do rzeczy?

kiedys zrozumiesz, że ma.
Nie jest to czynnik decydujacy.
Nigdy pieniędzy nie rozpatrywalam jako coś prostego jako samo posiadanie. waznym było dla mnie do czego komus sa one potrzebne, jak sie z nimi nosi. Jego stosunek do nich.
Z facetem który nadmiernie pokazuje co ma bym nie chciała być. Kazdy stara sie pokazac cos co uwaza za wazne, skoro on z pieniedzmi ostentacyjnie wyskakuje, to znaczy, ze to jwedyne co moze zaoferowac, a dla mnie do o wiele za mało
Jesli ktos skrywa te pieniadze strasznie to tez jest to dla mnie dziwne
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sty 2007, 11:58

Tedi zrozumie , ze ma - wtedy kiedy miec bedzie owe pieniadze , a kobiety dalej go bedą olewac i mimo , ze ich uzyje do ich zdobycia , to jednak zadnej nie zdobedzie na stale <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sty 2007, 12:09

TedBundy pisze:zupełnie nieistotnym

bez urazy, ale to stwierdzenie klóci mi sie z reszta Twoich wypowiedzi. Kasa ma tak nałe znaczenie lub go nie ma, tylko jak ma sie to do tego, że dośc czesto o niej piszesz.
Na razie sie jeszcze troche miotasz, na razie przeszlośc jeszcze cisnie. ale to sie zmieni. Nie twierdze, że Twoje zasady odnosnie pieniedzy sa złe, jednak sa na razie jeszcze takimi zalożeniami, musza sie dotrzec. Sam musisz ochłonac z tym.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 sty 2007, 12:10

Dzindzer pisze:chodzi o to by ktos był w stanie utrzymac siebie, by cos robił. Nie chciala bym byc z facetem który nie umial by nic zarobić, nie umiał iśc do pracy, zalatwić sobie tej pracy.


nazwałbym to ambicjami, a nie pieniędzmi. Gdy mnie moja poznała, kończyłem jedną pracę, potem kasę na bieżąco miałem z hazardu,by nie ruszać konta :] I co, interesowało ją to? To było wyznacznikiem faktu,że ze mną chce być? Pracy potem sobie szukałem,aż znalazłem. Ona też gdy się poznaliśmy, nie pracowała przez pierwsze 4 mce. I co? To ma powodować fakt,że kogoś skreślam,ona skreśla mnie? <diabel>
Inna rzecz jest smutna. Mnie niektórzy zarzucają,że ciągle o tych upiornych pieniądzach piszę, a sami, uznają stan posiadania za ważny warunek stworzenia jakiegokolwiek związku.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 253 gości