niedawno rozpoczął się nowy rok, ja wkroczyłam w świat dorosłości i myślę: "ooo emmiii... teraz to będziesz mądrzejsza i nie popełnisz tych samych błedów co kiedyś"... a jednak... człowiek idealną osobą nie jest i ciągle wpada w jedno i to samo błoto /taka prawda/...
moim postanowieniem było: NIE ZADAWANIE SIĘ Z MEŻCZYZNAMI TYPU CHAM ANI ZBLIŻANIU SIĘ DO JAKIEGOKOLWIEK EXA:p
ale of course, jak się mówi "do tej samej rzeki się nie wchodzi dwa razy i w tej samej wodzie nóg się nie moczy, to ja na przekór postanowiłam zamoczyć czubek palców...
ale nie wyszło to wcale z mojej inicjatywy i przez to wqrza mnie jedna rzecz -> dlaczego jeśli kogoś nie chcę widzieć, nie chcę słyszeć to się zjawia w nieodpowiednim momencie i kusi ? czy nie dociera do pewnych osób stwierdzenie: "jeśli ma to być tylko gra to zniknij???!!!"
niestety, ludzie są okropni, a życie nie jest łatwe... zjawił się... ojjj podły zjawił... facet niczego sobie, chociaż z charakterem paskudnym... z góry założone było, że to narcystyczne stworzenie myślące tylko o sobie... człowiek tak bardzo zepsuty, że wydawać by się mogło iż pochodzi z diabelskiego nasienia... to co mówił, moje uszy pochłaniały z zawrotną szybkością i były zachłanne o więcej... bajki w jaki sposób potrafił opowiadać prosto w oczy wydawały się tak bardzo realne... a krótkie wiadomości tekstowe całkiem prawdziwe... oczywiście ja jako kobieta dorosła i mądra jak na te swoje 18 lat szybko łyknęłam haczyk (facet lubi łowić ryby, więc zna się na rzeczy)... gdy już zrobiłam sobie krótki zarys i uświadomiłam sobie, że z nim może być całkiem fajnie i że chłopczyna się zmieniła, niestety zawiodłam się...
nie napisałam wcześniej, że owy Pan był kiedyś moją pierwszą romantyczną miłością, więc szybko się wślizgnął do mojej głowy, jak i szybko uciekł... ale zastanawia mnie jedna rzecz: co on chciał osiągnąć ? co chciał udowodnić ? że może obiecywać góry złote i znikać ? chce spełniać marzenia które później okazyją się nierealne do zdobycia ? sam siebie nazywa "czarodziejem"... który wie jak narobić smaczka i kiedy zabrać talerz ze stołu... "czarodziejem" który czuje się tak bardzo samotny... i który marzy o tym żeby ułożyć sobie z kimś życie... ściema jest ładna... tyle, że nikt nie zasłużył żeby wciskać mu taki kit!!!
piszę to, bo jestem pewna, że owy mężczyzna (z ubytakami jakimiś) to kiedyś przeczyta i zmieni swoje podejście do dziewczyn... bo jeśli on jest z niezniszczalnej skały to wcale nie znaczy, że może pogrywać sobie na innych... ufff... mam nadzieję, że WY tacy nie jesteście...
nie wchodź nigdy do tej samej rzeki...
Moderator: modTeam
nie wchodź nigdy do tej samej rzeki...
Ostatnio zmieniony 19 sty 2007, 16:27 przez emmiii, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wyprowadzilas sie?Wzielas slub? Znalazlas prace? Bo 18 lat to zadna doroslosc.emmiii pisze:ja wkroczyłam w świat dorosłości
Jasne bo Ci metrykalnie wybilo 18emmiii pisze:"ooo emmiii... teraz to będziesz mądrzejsza i nie popełnisz tych samych błedów co kiedyś
Chyba Tyemmiii pisze:ciągle wpada w jedno i to samo błoto /taka prawda/...
Raczej nie. Wtedy mowi sie stanowczo "wypier.dalaj zmojego zycia raz na zawsze" - bardziej skuteczne i dobitne.emmiii pisze:czy nie dociera do pewnych osób stwierdzenie: "jeśli ma to być tylko gra to zniknij???!!!"
Nie znam nikogo kto bys sie na t aki denny kit zlapal i to jest problem.emmiii pisze:yle, że nikt nie zasłużył żeby wciskać mu taki kit!!!
Probleme nie sa manipulanci tylko osoby nie potrafiace myslec logicznie i lapiace si ena bajki.
[ Dodano: 2007-01-18, 19:01 ]
emmiii, czy Ty nie potrafisz si ejak kazdy myslacy czlowiek uczyc na bledach?
Od tego one sa przeciez...
moon, czy Ty nie widzisz, że to jest KIPISZ ! /raczej nie potrafisz tego w sposób metaforyczny i odbierasz wszystko dosłownie... więcej wyobraźni/
ps.
właśnie, nie potrafię się uczyć na błedach i tu Ci przyznam racje... wiem, że to w co wchodzę jest złe ale i tak to robie...
ps.
właśnie, nie potrafię się uczyć na błedach i tu Ci przyznam racje... wiem, że to w co wchodzę jest złe ale i tak to robie...
Ostatnio zmieniony 18 sty 2007, 19:05 przez emmiii, łącznie zmieniany 1 raz.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
emmiii pisze:piszę to, bo jestem pewna, że owy mężczyzna (z ubytakami jakimiś) to kiedyś przeczyta i zmieni swoje podejście do dziewczyn
A skąd ta pewność?
Ludzie nie są okropni, natomiast złe cechy z nich wychodzą, jeśli im na to pozwolimy. Jeśli Twoje, emmii, postanowienia z daleka zalatują niekonsekwencją Bridget Jones i bohaterek Seksu w wielkim mieście, to dlaczego spodziewasz się, że cały świat będzie Ci pomagał w tym, żeby Ci tej niekonsekwencji nie udowodnić? Dlaczego miałabyś iść przez zycie pozbawione pokus (choćby tak prostych, jak słodkie słowa mówiący lowelas?). Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono, Ty dowiedziałaś się cxzegoś nowego o sobie, może będziesz mądrzejsza. Tyle, że aby zmadrzeć, w Twoim przypadku trzeba dostać po tyłku. Raz, drugi, trzeci - aż w końcu zaczniesz reagować jak pies Pawłowa, instynktownie, a nie bazując na postanowieniach, w które sama nie wierzysz.
Swoją drogą na zapytanie o ten tekst o rzece, wyszukiwarka wyrzuca 64 wyniki, z czego ponad 50 to przykłady nieprawidłowego użycia A pozostałe to poprawienie przez lolli i bodajże Pegaza
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Kipisz to ineczej bałagan przeciezemmiii pisze:oon, czy Ty nie widzisz, że to jest KIPISZ ! /
Nie prawda. Na luzie do tego podchodze lubie sie posmiacemmiii pisze:odbierasz wszystko dosłownie
To znaczy tylko jedno ale jak napisze to mi wlepia warnaemmiii pisze:nie potrafię się uczyć na błedach i tu Ci przyznam racje...
Tylko pozbycie sie tak naiwnych i glupiutkich ludzi sprawi ze takich oszustow nie bedzie, bo ich istanienie bedzie bezsenowne jesli ludzie beda na tyle madrzy zeby sie nie lapac na takie glodne kawalki. I Twoj post niczego tu nie zmieni ani niczego nei nauczy. Jeslic hcesz kogos czegos takiego nauczyc to sama si ezmien a kolejnemu takiemu lovelasowi "wylej kubel zimnej wody" na glowe - to go predzej czegos nauczy
emmiii pisze:do tej samej rzeki się nie wchodzi dwa razy i w tej samej wodzie nóg się nie moczy...
A propos moczu: jaki pęcherz musiałby mieć człowiek sikający do rzeki, żeby ciągle ona była (20 metrów niżej) taka sama non-stop, mocznikowa?
Daj spokój z tą samą rzeką! ... chociaz w Twoim przypadku tak jest!
Idzie sobie facio ("człowiek tak bardzo zepsuty, że wydawać by się mogło iż pochodzi z djabelskiego nasienia"), a Ty go łykasz, znów
Co jest nie tak z Tobą?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Re: nie wchodź nigdy do tej samej rzeki...
emmiii pisze:ale zastanawia mnie jedna rzecz: co on chciał osiągnąć ? co chciał udowodnić ? że może obiecywać góry złote i znikać ? chce spełniać marzenia które później okazyją się nierealne do zdobycia ? sam siebie nazywa "czarodziejem"... który wie jak narobić smaczka i kiedy zabrać talerz ze stołu... "czarodziejem" który czuje się tak bardzo samotny... i który marzy o tym żeby ułożyć sobie z kimś życie... ściema jest ładna... tyle, że nikt nie zasłużył żeby wciskać mu taki kit!!!
piszę to, bo jestem pewna, że owy mężczyzna (z ubytakami jakimiś) to kiedyś przeczyta i zmieni swoje podejście do dziewczyn... bo jeśli on jest z niezniszczalnej skały to wcale nie znaczy, że może pogrywać sobie na innych... ufff... mam nadzieję, że WY tacy nie jesteście...
Dlaczego to zrobił ? Bo mógł i świetnie się przy tym bawił. Ludzie się nie zmieniają ot tak. Zadziwiające jak łatwo nam uwierzyć w słowa i deklaracje gdy tego pragniemy...
emmiii pisze:niestety, ludzie są okropni, a życie nie jest łatwe...
Ameryke odkryła
emmiii pisze:djabelskiego
Wiesz co,może Twój tekst miał być zabawny i nawet mogło Ci sie to udać gdyby nie dwie rzeczy: ORTOGRAFIA I GRAMATYKA. Kobieto dorosła jesteś (w każdym razie pełnoletnia) a nie potrafisz dwóch zdań poprawnie,po polsku,sklecić.
Snowblind pisze:Ludzie się nie zmieniają ot tak.
Dokładnie. Poznała panna drania i jej sie wydaje,że go na anioła przerobi.To nie brazylijska telenowela, w "prawdziwym życiu" to się żadko zdaża.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Re: nie wchodź nigdy do tej samej rzeki...
emmiii pisze:... bo jeśli on jest z niezniszczalnej skały [...]
Kazda skale da sie skruszyc. Predzej czy pozniej trafi na "narzedzie" (czytaj kobiete), ktore sobie z tym poradzi...
Jak mi dobrze - jestem z Tobą
Tak mi serce bije
Myślałem: człowiek nie ma serca...
Tak mi serce bije
Myślałem: człowiek nie ma serca...
OneLove pisze:
Ameryke odkryła
ojjj niestey ale nie...
OneLove pisze:Wiesz co,może Twój tekst miał być zabawny i nawet mogło Ci sie to udać gdyby nie dwie rzeczy: ORTOGRAFIA I GRAMATYKA. Kobieto dorosła jesteś (w każdym razie pełnoletnia) a nie potrafisz dwóch zdań poprawnie,po polsku,sklecić.
owszem, mój art miał mieć charakter zabawny (wiesz co to naśladowanie czyjegoś stylu???) wiem, że błędy w oczy kolą, ale człowiek się stara wszystko po krótce opisać i dlatego te skróty myślowe pojawiają się w zdaniach... i jakby tego było mało to art pisany jest pod wpływem emocji i naturalne jest to, że jakiś błądzik może się wkraść... <nie jesteśmy nieomylni<
Snowblind pisze:Ludzie się nie zmieniają ot tak.
pewnie, że nie... a szkoda ojjj szkoda...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 323 gości