agnieszka.com.pl • Romans, czy mozna w ogole tak to nazwac? - Strona 3
Strona 3 z 3

: 24 lip 2007, 00:31
autor: Lagartija
Mysiorek pisze:Jednak musisz tą łapę w ogień wsadzić (bo nie wierzysz, że parzy) i musisz się poocierać o ludzi.
Tzn. ? Co musi zrobic? Stracic faceta?

: 24 lip 2007, 00:43
autor: Mysiorek
Sally pisze:madrzy ludzie nei oceniaja innych w ten sposob.

Spokojnie :) Ja już jestem w innym etapie i będę krzyczał, już. Bo dlaczego nie? Dlaczego nie krzyczeć na Twoją niekonsekwencję?

: 24 lip 2007, 00:45
autor: Mysiorek
Lagartija pisze:Tzn. ? Co musi zrobic? Stracic faceta?

Dojść do DNA i odnaleźć Siebie w Sobie.
Jak każdy. :)

: 24 lip 2007, 00:45
autor: Lagartija
Mysiorek pisze:Dlaczego nie krzyczeć na Twoją niekonsekwencję?
W czym? Przeciez ona nie chciala byc z tamtym. I nadal nie chce. Wiec?