Nie szuka chlopaka???Co robic?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 08 maja 2006, 19:37

Haro nie zgadzam sie z tobą...nie wiesz ze kobiety lubią być zdobywane?przynajmniej tak zawsze mówią :P mnie tak jedna powiedzala a po jakims czasie jak widac zmienila zdanie bo z nią jestem :P tylko musisz sie starać!! <wazne>
odii1987
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: odii1987 » 08 maja 2006, 19:37

^Tez tak mysle.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 08 maja 2006, 20:00

Haro pisze:Jesli kobieta mowi Ci, ze nie szuka chlopaka

Tak troche głupio powiedziec "spadaj"...
Arkady, i tak się nie zgodzę. Nie jesteś cudotwórą i jesteś wstanie zamienić ról, gdy kobieta nie jest zainteresowana. Jest tylko jedno wyjście, musisz się starać :)
makrox pisze:nie tak jedna powiedzala a po jakims czasie jak widac zmienila zdanie bo z nią jestem

Jedna też zmieniała. ale później też :P I nie jestem z nia :(
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
R1
Maniak
Maniak
Posty: 509
Rejestracja: 20 lis 2005, 17:14
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: R1 » 08 maja 2006, 20:32

Nie no fakt, jeśli dziewczyna jest kompletnie niezainteresowana, to raczej nie ma co liczyć na odwrócenie ról, o jakim pisałem. Ale jeśli wyraża choć trochę zainteresowania, np. chce się z Tobą widywać, choćby po koleżeńsku, to zawsze jest jakaś szansa, że uda się ją "przekabacić". Pamiętam jak poznałem swoją pierwszą poważną dziewczynę. Zagadałem do niej na uczelni nawet nie mając pojęcia że jest ode mnie 3 lata starsza. Już sam ten fakt mnie trochę zdeprymował, tak więc jakoś specjalnie się nie strarałem. Potem przez parę miesięcy byliśmy tylko kumplami i nie zanosiło się na nic więcej. Ona wręcz dawała mi do zrozumienia, że nie potrzebuje żadnego związku. No i ok, nie pokazywałem zupełnie że mi zależy, choć spotykaliśmy się i miło spędzaliśmy ze sobą czas. Aż w końcu ona sama zaczęła zmieniać front i patrzeć na mnie innym okiem. No i zostaliśmy parą. Później się śmialiśmy, bo mówiła, że miała wrażenie że ciągle ją olewam, to aż się wkurzyła i wzięła sprawy we własne ręce :) Tak więc ja bym się tak łatwo nie poddawał.
I'm used to eat naughty girls without any eye movement ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 222 gości