Podoba mi się dziewczyna - co robić?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

soul77
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 06 lis 2007, 10:25
Skąd: 3city
Płeć:

Postautor: soul77 » 14 sty 2008, 12:42

Witam:)
Dawno sie juz nie odzywalem, czas nadrobic zaleglosci:P

Wiec zaczynajac:) przez swieta, sylwester itd praktycznie w ogóle sie nie odzywalem tej dziewczyny.. nabralem zupelnie zdrowego dystansu..
Na imprezie sylwestrowej stalo sie w ogóle cos dziwnego.. tzn przyszla jej najlepsza przyjaciolka i tak od slowa do slowa.. jakos sie zblizylismy do siebie..
Bylo nawet calkiem fajnie.. ale po kilku dniach pojawily sie obawy ze w sumie jest jej kolezanka.. ze byla dziewczyna mojego kumpla(to moja obawa).. ona powiedziala ze musi powiedziec o tym swojej kolezance.. powiedzialem niech robi jak uwaza.. ze dla mnie to wszystko jedno w tym temacie :]

Jak powiedziala tak zrobila..
I zaczelo sie..
Tamta dziewczyna zaczela sie raptem znowu na gg odzywac.. Dla swojej kolezanki powiedziala podobno cos w stylu "on jest taki dobry zeby sobie z nim poflirtowac..pobawic sie" tak uslyszalem od tej drugiej.. ale z tego co widzialem to obie zaczely sobie jakies brudy wysypywac.. Nie ufaly juz sobie..

Przed swietami mialem pomysly na kilka wspolnych wyjsc na ktore nie chciala sie zgodzic ta na ktorej mi zalezalo.. Teraz mowila ze bardzo chetnie.. Wiec wychodzilismy wieksza grupka wszedzie.. + obydwie dziewczyny.. jednak one sie niezbyt do siebie odzywaly..

Pozniej mielismy jakas rozmowe i tamta powiedziala mi ze przez nia mam tylko same problemy.. ja mowie ze nieprawda.. ze dala mi jeden z piekniejszych tygodni jakie mialem.. to powiedziala zebym tak nie mowil i zaczela znowu sie we mnie wpatrywac..
Powiedzialem ze skoro ma chlopaka to powinna zapomniec o tym co bylo i cieszyc sie..ze ma kogos kto ja kocha.. Pytala czy sprobuje z ta kolezanka.. powiedzialem ze nie wiem, ale chyba nie ze wzgl na mojego kolege.. W dalszej czesci rozmowy cos mowila ze bardzo chcialaby znac przyszlosc.. ja sie pytam czy mysli ze miedzy nami moze jeszcze kiedys cos byc powiedziala ze nie.. powiedzialem ze przeciez chcialas znac przyszlosc a teraz mowisz ze na pewno nie.. Usmiechnela sie i jakos tak sie skonczyla ta rozmowa..
Pozniej dla podpuchy powiedzialem ze chce przestac sie z nia widywac bo wraca cos co nie chcialbym zeby wrocilo.. i czy ona sobie zdaje z tego sprawe.. powiedziala ze nie..

nastepnego dnia i tak przez kilka kolejnych dni ona sie zaczela pierwsza odzywac do mnie.. ja ją troche probowalem splawiac.. Pozniej zaczelismy razem ze wszystkimi gdzies wychodzic na imprezy.. na jednej z nich pojawila sie moja znajoma ktorej dawno nie widzialem (tez sliczna dziewczyna) porozmawialismy troszke.. a tamta caly czas ja troche dziwnie obserwowala..
czesto sie zamyslala jak gdzies wychodzilismy.. raz bylo tak ze praktycznie z nikim nie chciala rozmawiac.. tylko jak ja przyszedlem z dwa razy to od razu usmiechnieta.. Czasami widzialem jak miala lzy w oczach.. dowiedzialem sie ze tez w miedzyczasie ten jej chlopak znowu jej cos przykrego powiedzial..
jak gdzies jestesmy gdzies razem to bardzo sie do mnie zbliza.. jakby chciala sie przytulic.. szuka dotyku.. czasami mowi ze jest jej zimno ale ja to tylko raz ostatnio skwitowalem ze jak cos to moge jej dac moja bluze :P (wiem ze perfidne)

dla kolezanki albo nie mowi w ogóle gdzie wychodzi.. albo wspomina ze ja ją niby znowu gdzies wyciagam.. co jest tylko czesciowa prawda.. szczerze to ja praktycznie sie nie staram o jakies wyjscia.. ostatnio mielismy ogladac film ze znajomymi powiedziala ze moze przyjdzie, ale jak sie dowiedziala ze mnie nie bedzie to powiedziala koledze ze nie moze..
zapisala sie do sekcji do ktorych ja chodze.. chodz wiem ze to dla niej jest wysilek..
coraz czesciej ze soba rozmawiamy jak juz mnie spotka.. caly czas sie usmiecha.. baardzo sie nam kontakt poprawil.. jest dla mnie bardzo mila.. opowiada mi o swoich problemach..

ah a z tym szukaniem dotyku np to czesto probuje mnie uszczypnac albo zlapac za reke, dlon i czasami wtedy jej dlon zostaje na mnie na chwile.. wtedy robie tak ze biore i odsuwam ja.. albo ignoruje to i czekam az sama zabierze.. w ogóle mi nie wspomina o swoim chlopaku.. choc wiem ze jeszcze jakis czas temu rozmawiali..

sorki rozpisalem sie troszke ale chcialem opisac co sie teraz dzieje..mam nadzieje ze nie wyszedl z tego az taki slowotok..

Nie rozumiem troche tej dziewczyny..

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: HelenBoush i 27 gości