Brak dziewczyny w wieku 20 lat

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Grace

Postautor: Grace » 08 sty 2008, 20:27

Blazej30 pisze:ludzie którzy znają mnie od lat ciągle zadają mi pytanie - dlaczego jesteś sam?

Kurcze i właśnie o to chodzi. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie pytają o takie rzeczy. Co chcą tym wypytywaniem osiągnąć? Bo na pewno nie pomóc. To, że ktoś jest sam jest tak samo naturalne jak to, że jest w związku z kimś. Tylko szkoda, że dla wielu samotność to rodzaj ułomności i negatywnej łatki przylepianej człowiekowi na czole.

Mam koleżanki, które są same. Nigdy nawet nie przyszło mi do głowy spytać - Ty, a dlaczego Ty jesteś sama? Bo czy ktoś się kogo pyta: a dlaczego Ty jesteś w związku?
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 08 sty 2008, 20:52

Gosia... pisze:Nigdy nie zrozumiem po co ludzie pytają o takie rzeczy
pewnie z tego samego z którego interesuje nas rosnący tyłek najlepszej przyjaciółki lub to co robi jakaś gwiazda <szczerbaty> zauważyłem, że 99% takich osób jest sparowanych, lub nawet żonatych/mężatych. dla nich osoba nie będąca w związku lub nie seksąca się przez kilka lat jest nienormalna...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 sty 2008, 22:04

Blazej30 pisze:nie seksąca się przez kilka lat jest nienormalna...
Ej bo jest! ;DD Jeszcze rozumiem jakas tam niechec do wiazania sie, realizowanie sie na innych polach np skupienie sie na karierze itd itd. Ale bez sexu kilka lat ot tak lekka raczka? Dziwoląg! ;DD
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 08 sty 2008, 22:46

księżycówka pisze:Jeszcze rozumiem jakas tam niechec do wiazania sie, realizowanie sie na innych polach np skupienie sie na karierze itd itd. Ale bez sexu kilka lat ot tak lekka raczka? Dziwoląg! ;DD
a czy jak ze mną rozmawiałaś to odniosłaś takie wrażenie?? pewnie nie. seks to dodatek do związku. bliższa forma bycia ze sobą. skoro ktoś jest singlem to po co mu sex?? <diabel>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 sty 2008, 23:34

Blazej30 pisze:seks to dodatek do związku. bliższa forma bycia ze sobą.
<hahaha> Ze co?
Sex jest bardzo waznym elementem zwiazku a nie dodatkiem.
Ktoś moze nie chciec zwiazku z roznych powodow i ok. Ale sexu? Toz to naturalna potrzeba jest. Nie mowie, ze z byle kim byle gdzie czy cos byle instynkty zwierzece zadowolic, ale bez przesady. Rozumiem, ze dla niektorych liczy sie sex tylko w zwiazku i zyja w celibacie jakims - bywa. Ale co innego kiedy ktos ma takowe potrzeby i ich nie realizuje, bo costam, a co innego kiedy ktos nawet takich potrzeb pare lat nie ma. Dla mnie to jest po prostu dziwne.
Blazej30 pisze:a czy jak ze mną rozmawiałaś to odniosłaś takie wrażenie??
Kiedy z Toba rozmawialam nic zwiazenego chocby z sexem mi przez glowe nie przeszlo ;DD

Pliz nie walkujmy znow tematu sexu w zwiazku i poza, ok? Chyba wystarczajaco juz bylo o tym.
Grace

Postautor: Grace » 09 sty 2008, 11:30

Blazej30 pisze:seks to dodatek do związku. bliższa forma bycia ze sobą.

Też bym powiedziała, że to integralna część związku, ale generalnie podzielam Twoją opinię. Dla mnie nie jest dziwne to, że ktoś nie uprawia seksu przez kilka lat. Normalne - nie ma partnera to i nie ma seksu. Nie uznaje seksu dla samego seksu, bez miłości.
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 09 sty 2008, 13:59

Kiedys bylem innego zdania ;) Seks w zwiazku byl czyms "magicznym" jakas glebsza uhm "oznaka" wyrazania milosci ? A seks bez zwiazku normalna fizjologiczna potrzebna ...

O dziwo zdanie na temat seksu bez zwiazku zmienilem ;) Tzn dalej niemam nic przeciwko ale nie mysle aby byla to potrzeba fizjologiczna ;) Bo bez takowych niemozna sie obejsc ;] A bez seksu raczej tak =]. Czy to kilka miesiecy czy kilka lat ;] Chyba za bardzo zaczalem idealizowac aspekt seksu w zwiazku ;] przez co sam seks jakos mnie nie grzeje ^^^ :P
Obrazek


Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 09 sty 2008, 15:38

tr3sor pisze:Chyba za bardzo zaczalem idealizowac aspekt seksu w zwiazku ;] przez co sam seks jakos mnie nie grzeje ^^^

Jak będziesz tak idealizował, to i seks w związku przestanie Cię grzać <szczerbaty>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
kanibal
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 29 lis 2006, 20:50
Skąd: Stettin
Płeć:

Postautor: kanibal » 12 sty 2008, 22:44

Anion pisze:"Tym, co zdecydowanie kobiety przyciąga, jest siła, pewność, śmiałość i umiejętność radzenia sobie w życiu. Trochę pieniędzy też się zawsze przydaje. Nie oznacza to jednak, że każdy wyposażony w takie cechy będzie miał powodzenie. "

i jeszcze jeden:

"Mężczyzna powinien być przede wszystkim ujmujący - mówi Agata - ujmujący i inteligentny, a co za tym idzie zabawny i zaskakujący. Tylko to się liczy i to jest najważniejsze. Faceci nudni, choćby byli nie wiem jak przystojni, nie mają co liczyć na powodzenie. .


Zgodzę się z powyższym. Dodałbym do tego bycia ujmującym - po prostu bycie otwartym, serdecznym i ciepłym (oczywiście bez podtekstów).

Wiem to po sobie. Jestem samotny - i to bynajmniej nie z wyboru - mimo iż wyglądam chyba przyzwoicie (widzę to po spojrzeniach płci przeciwnej), jestem zaradny życiowo (razem ze studiami dziennymi godzę pracę na pełen etat, gdzie zarabiam prawie 2,5 tys. na rękę), chyba dowcipny (bo w każdym towarzystwie moje poczucie humoru spotyka się z aprobatą) itp.

Moje relacje z dziewczynami ograniczały się jednak zawsze do flirtu, ewentualnie wzięcia numeru telefonu - ale dalej wszystko szlag trafiał. Jeśli już udało mi się z kimś umówic, kończyło się na pierwszym spotkaniu.

Dlaczego? Ktoś mi bardzo życzliwy uświadomił mi, że wie, że jestem generalnie porządnym kolesiem - ale sprawiam wrażenie zimnego, cynicznego gnojka i egocentryka :).
Wiem, ze niektóre panie lubią takich typów - ale z kolei ja się w takich kręgach nie obracam :).
Awatar użytkownika
Markam
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 09 gru 2005, 23:28
Skąd: Wojsławice
Płeć:

Postautor: Markam » 12 sty 2008, 23:10

kanibal pisze:ale sprawiam wrażenie zimnego, cynicznego gnojka i egocentryka


Też tak chyba mam, pierwsze wrażenie to nieco psuje :)
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 14 sty 2008, 15:41

"Jak będziesz tak idealizował, to i seks w związku przestanie Cię grzać <szczerbaty>"

Hmm watpie moze idealizowal to zle slowo :) Po prostu seks z kims kogo kocham ma w sobie cos wiecej niz aspekt "fizyczny" przez co ze zwyklego seksu staje sie czyms wiecej ;)

Ahh ciezko to wyjasnic ;p
Obrazek





Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 sty 2008, 09:39

kanibal pisze:ale sprawiam wrażenie zimnego, cynicznego gnojka i egocentryka
Ja ponoc jestem zbyt pewny siebie (cholera, w ktorym miejscu ?:D), zreszta zawsze mi sie zdawalo ze kobiety to lubia!! :). Zaskakujacy tez jestem, wiem, ze ja zaskoczylem kilka razy tak naprawde nie bardzo sie nawet do tego przykladalem.
A cholera nie moge sie z nia od miesiaca umowic :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sty 2008, 14:17

Hyhy pisze:Ja ponoc jestem zbyt pewny siebie (cholera, w ktorym miejscu ?:D), zreszta zawsze mi sie zdawalo ze kobiety to lubia!! :)

Pewnego siebie jak najbardziej lubią. Zbyt pewnego siebie zdecydowanie nie lubią :].
nic nie warty d
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 29 gru 2007, 15:59
Skąd: Lubliniec
Płeć:

Postautor: nic nie warty d » 17 lut 2008, 17:25

No więc od ostatniego posta troche się zmieniło.....
Zaakceptowałęm siebie takiego jakim jestem pomimo ze wciąż nie jestem pewny siebie...i boje się ludzi<nieśmialość>,nie wiem jak to w sobie zmienić,próbuje gadaćz ludzmi ale....nie wychodzi mi...
Lateralus
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 21 lut 2008, 13:08
Skąd: Vaubżyh
Płeć:

Postautor: Lateralus » 22 lut 2008, 00:27

he majac 20 lat to o tak, podobalo mi sie wile ba w niektorych to sie nawet kochalem. jednak takie zacofanie jakos przeszkadzalo. ze piekny nie jestem no trudno taki jestem i tyle nauczylem sie z tego smiac i dalej jakos samo sie potoczylo. w sumie nie to sie zaczelo jak nie mialem jeszcze 20 jak mialem mniej tak pf ja wiem moze 16 ( dzieki Ci Braciak za pomoc! ) no i sobie jakos zaczalem radzic i bynajmniej na dziendobry nie chodzilo o konieczne spotkanie dziewczyny itp poznanie jej tylko zeby ot tak sobie pogadac bo z dziewczyna to zawsze mozna sie jakos tak fajniej powyglupiac ( tylko i wylacznie ). no i kolezanek mam sporo jakos tak sie nazbieralo. obecnie lat mam 21. rok temu poznalem fantastyczna kobiete ktora pomimo wszystkich moich zakichanych wad ( dobra jestem wysoki i to mnie chyba tylko ratowalo ) poczawszy od wygladu, charakteru, zachowania jest ze mna od roku i jestem z nia cholernie szczesliwy i mysle ze ona ze mna tez. i nie szukalem na sile bo to nie ma sensu wlasnie wtedy mozna sie tylko jeszcze bardziej wpakowac w syf zakompleksienia. jezeli ma cos byc miedzy dwojegiem ludzi - przyjdzie samo, lekko niechcacy. nic na sile. takie jest moje zdanie
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 22 lut 2008, 02:07

Ze nic na sile, to ja sie nawet zgodze.
Natomiast tak samo niekoniecznie musi przyjsc i w pewnym stopniu trzeba sobie pomoc. Zarowno poprzez zmiane nastawienia, pewnych negatywnych cech jak i rzeczy zwiazanych z uchybieniami fizycznymi (ciuchy, fryzura w stylu "Punk wilkolak na woodstock", sztynks z paszczy itp. itd.).
A do kolegi Lateralusa- Na Swaroga oraz bogow Asgardu! Po polsku piszemy.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Lateralus
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 21 lut 2008, 13:08
Skąd: Vaubżyh
Płeć:

Postautor: Lateralus » 22 lut 2008, 02:12

ale ze o co chodzi z tym polskim?
takie zmiany tak ale mialem na mysli bardziej takie.. hm.. rzucanie sie na pierwsza lepsza dziewczyne ;)
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 22 lut 2008, 02:59

Lateralus pisze:ale ze o co chodzi z tym polskim?
takie zmiany tak ale mialem na mysli bardziej takie.. hm.. rzucanie sie na pierwsza lepsza dziewczyne ;)
Piszesz niechlujnie, nieskladnie.
A czy Ci, co maja problemy z pannami rzucaja sie na pierwsza lepsza? Nie wydaje mi sie.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lut 2008, 07:52

Taki ktos nie znajdzie zadnej dziwczyny chyba ze mega ultra desperatke - taka jak on sam. Po co dziewczyna mialaby chciec kogos kto poleci na kazda? Przeciez to zadne wyzwanie dla niej!
Lateralus
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 21 lut 2008, 13:08
Skąd: Vaubżyh
Płeć:

Postautor: Lateralus » 22 lut 2008, 20:06

no tak pisze i co zrobic. ta desperatke. odrazu mam przed oczami bozydara :) no dobra a jezeli dziewczyna jest rownie zakompleksiona jak on? i nie szuka wyznan tylko zrozumienia i najzwyklejszej w swiecie milosci? wyzwanie? wole bez w takim wypadku
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 24 lut 2008, 01:54

Lateralus pisze:a jezeli dziewczyna jest rownie zakompleksiona jak on? i nie szuka wyznan tylko zrozumienia i najzwyklejszej w swiecie milosci? wyzwanie? wole bez w takim wypadku

Taka dziewczyna potrzebuje po pierwsze psychologa. Może być nim jej facet, ale nie taki jak ona - ślepy ślepego nie wyleczy.

A bez wyzwań nie ma emocji, bez emocji nie ma pasji, bez pasji nie ma seksu, bez seksu to tylko się grubnie i ogólnie nudno jest.
Awatar użytkownika
Gosik
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 02 kwie 2008, 11:52
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Gosik » 02 kwie 2008, 13:45

No więc od ostatniego posta troche się zmieniło.....
Zaakceptowałęm siebie takiego jakim jestem pomimo ze wciąż nie jestem pewny siebie...i boje się ludzi<nieśmialość>,nie wiem jak to w sobie zmienić,próbuje gadaćz ludzmi ale....nie wychodzi mi...



nie łam sie prubój dalej :D nie za pierwszym nie za drugim razem ale za któryms uświadomisz sobie że juz tej niesmiałosci w tobie nie ma... itp ale jesli masz zamiar spoczac na tym co do tej pory zrobiłeś to nie wróże Ci bys to zmienił.. Działaj i nie użalaj sie tak nad soba!!
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2008, 13:47 przez Gosik, łącznie zmieniany 2 razy.
-zależy od eventu^^-
nic nie warty d
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 29 gru 2007, 15:59
Skąd: Lubliniec
Płeć:

Postautor: nic nie warty d » 09 kwie 2008, 22:12

Mój problem z brakiem dziewczyny nadal pozostał.....A ze swoją nieśmiałością walcze...no jeszcze nie za bardzo mi to wychodzi ale walcze bo co mi zostało?.a\co do moich zalet to wiem że jakieś mam,i troche jestem pewniejszy siebie.Pracuje nad sobą z psychologiem,niestety ta pieprzona nieśmiałość<a właściwie fobia społeczna>została...ale kurcze tak jak pisałem wcześniej bede walczył


Ateraz do wszystkich śmiałych ludzi......myślicie,że jesteście lepsi od nieśmiałych???to jesteście w błędzie!!.Wam też kiedyś życie zajdzie za skóre!!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 kwie 2008, 22:16

nic nie warty d pisze:myślicie,że jesteście lepsi od nieśmiałych??
Tak.
nic nie warty d pisze:to jesteście w błędzie!!
Niezbyt. To Ty musisz pracować na sesjach z psychologiem, a nie ja.
nic nie warty d pisze:Wam też kiedyś życie zajdzie za skóre!!
Ciągle załazi, bo takie jest. Niekiedy ciężkie, trudne, bolesne jak cholera. Nikt nie mówił, że będzie inaczej, ale chociaż nie muszę z sobą samą walczyć o moje szczęście. To już jest coś.

[ Dodano: 2008-04-09, 22:19 ]
No, ale generalnie in plus, że coś robisz w ogóle, a nie siedzisz na tyłku i tyle <jestdobrze2>
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2008, 22:19 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 09 kwie 2008, 22:39

nic nie warty d pisze:Ateraz do wszystkich śmiałych ludzi......myślicie,że jesteście lepsi od nieśmiałych???to jesteście w błędzie!!.Wam też kiedyś życie zajdzie za skóre!!

Twój psycholog chyba przeoczył pewien aspekt Twojej fobii... <chory>
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 09 kwie 2008, 23:08

A jak rozpoznać czy jest się nieśmiałym? ;p
Awatar użytkownika
zet2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 06 gru 2006, 08:05
Skąd: Bara Bara
Płeć:

Postautor: zet2 » 10 kwie 2008, 00:13

tez mam brak dziewczyn w wieku 20 lat, min 24 :D
i lej na wszystko, pierwsza mialem w wieku 20 lat wlasnie, pozniej 3 lata, wesele, rozwod po 8 kolejnych i teraz nadrabiam.. zgubilem sie juz.. co 2 miesiace nowa?
i tak dupa, nie moge sie zakochac co jest gorsze od braku lasek..
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 kwie 2008, 00:16

nic nie warty d pisze:wybaczcie ale jeżeli myślicie że naprawde jesteście lepsi od osób nieśmiałych czy mających fobie,depresje,czy też nerwice to jesteście śmieszni
A co jest takiego dziwnego w stwierdzeniu, że człowiek zdrowy jest lepszy pod tym względem od chorego? Bo to co wymieniasz to są zaburzenia, które się leczy.
nic nie warty d pisze:zrozumienia od ludzi którzy nigdy nie poznali smaku wewnętrznego cierpienia....?
A skąd Ty możesz cokolwiek wiedzieć o cierpieniu innych? :?
nic nie warty d pisze:tacy ludzie muszą szukać swojego szczęścia
Każdy musi :)

[ Dodano: 2008-04-10, 00:18 ]
zet2 pisze:i tak dupa, nie moge sie zakochac co jest gorsze od braku lasek..
Może by Ci było łatwiej gdybyś próbował się wiązać z kobietami, a nie laskami.
Awatar użytkownika
zet2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 06 gru 2006, 08:05
Skąd: Bara Bara
Płeć:

Postautor: zet2 » 10 kwie 2008, 00:24

księżycówka pisze:Może by Ci było łatwiej gdybyś próbował się wiązać z kobietami, a nie laskami.

:)
lapiesz mnie za slowka
szukam kobiety, ktora zajmie wszystkie moje mysli.. zebym nie mogl sie doczekac kolejnego spotkania.. szukam..
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 kwie 2008, 00:25

A i jeszcze jedno autorze. Jeśli Twój terapeuta Ci tłumaczy, że z powodu własnych kompleksów, zaburzeń, wewnętrznego cierpienia jesteś lepszy, szlachetniejszy, wrażliwszy itp. itd. od innych to ja bym radziła zasięgnąć opinii innego. Bo to, że masz problemy z psychiką i starasz się je leczyć może doprowadzić Cię do stanu zdrowego człowieka, a nie nadczłowieka, co Bóg wie co przeszedł.

[ Dodano: 2008-04-10, 00:26 ]
zet2 pisze:szukam kobiety, ktora zajmie wszystkie moje mysli.. zebym nie mogl sie doczekac kolejnego spotkania.. szukam..
To nie szukaj na mus. Miej oczy otwarte, ciesz się życiem, rozwijaj, spotykaj z ludźmi i poznawaj nowych, a sama się znajdzie. Często tak jest, że jak się szuka to ni ma nigdzie, a jak się nie szuka to się znajduje. :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości