prawie 4 lata razem a teraz co

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

bratek22
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 20 mar 2008, 16:57
Skąd: gryfice
Płeć:

prawie 4 lata razem a teraz co

Postautor: bratek22 » 20 mar 2008, 17:10

mam taki problem . chciałabym abyście mi coś poradzili.

jestem ze swoim chłopakiem już prawie 4 lata. jak w kazdym zwiazku u nas tez były kóotnie ale było dobrze. było dobrze przez 3 lata. ostatnio zaczęlismy się coraz cześciej kłocić. Ale zawsze sie godziliśmy. Ostanio przez jakieś 3 tygodnie kłociliśmy się częściej
( nie codziennie).
po ostatniej kłotni powiedział że ma mnie już dość i musi sobie to wszytsko przemysleć. powiedział że najlepiej by było gdybysmy narazie się roztsali na jakieś 2 - 3 miesiące a potem zobaczymy albo coś z tego bedzie albo nie. Ja sie nie zgodziłam bo bardzo go kocham i myśle że jak bysmy się teraz rostali to potem bysmy nie byli razem. Spotkaliśmy się i ustalilismy że za dwa tygodnie podejmiemy decyzję czy będziemy razem czy nie. Ja chcę z nim byc, bez niego nie chcę żyć , nic mi się ie chcę.
mi sie wydaje ze nic z tego nie bedzie. Traktuje mnie jak koleżankę. Nie odpisje na sms-y. Ostatnio nwwrt powiedział że zasuzyłam miłosć w jego sercu. A mówił że mnie kocha bo nie chciał mi zrobic przykrości. co ja mam teraz o tym myśleć.? Co bedzie dalej?

co wy o tym sądzicie???
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 mar 2008, 17:51

Rozleci się to. Dajcie sobie luz i czas. I nie trzymaj go kurczowo - chce iść niech idzie.
Awatar użytkownika
Nica
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 26 lis 2007, 17:16
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Nica » 20 mar 2008, 17:54

Ze swojego doświadczenia mogę Ci jedynie doradzić, abyś dała Mu ten czas i czekała. Ale dziewczyno nie możesz być nachalna... Pisać non stop sms`y czy też dzwonić!
Ja również jestem w związku.. nie 4 lata ale 1,5 roku. I mogę Ci powiedzieć, ze przez ten czas ze swoich chłopakiem przerobiliśmy chyba wszystkie scenariusze jakie tylko są możliwe... Nie było łatwo ale daliśmy rade!
Być może dlatego, że kiedy jedno z Nas wątpiło to drugie potrafiło dać wsparcie, zrozumienie, miłość a także czas.

Moja rada dostosuj sie do Niego, bo to On w tej chwili nie wie co czuje do Ciebie i chce sobie poukładać wszystkie myśli.
Ja rozumiem Twój stan i ból ale sama po sobie wiem, że nie zawsze należy okazywać wprost to co sie czuje do drugie osoby (ból czy też eufoię miłości itd.) , ponieważ może poczuć się zbyt pewny wszystkiego co tyczy związku i Ciebie - oczywiście nie zawsze tak jest!
Zachowaj w sobie pewną równowagę i jeśli On chce przerwy to pozwól na to. Skoro ostatnio się kłócicie Ty tez masz pewnie niektóre rzeczy na sumieniu i do przemyślenia parę spraw - wykorzystaj ten czas. Ale nie myśl naiwnie, że na pewno będziecie ze sobą- przygotuj sie na najgorsze.

<przytul>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 mar 2008, 18:16

moge ?? [:D]

A wiec krótko i zwięźle

NIC NIE TRWA WIECZNIE ......i ... WSZYSTKO SIE ZMIENIA
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Inanna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 21 sty 2008, 18:14
Skąd: to tu to tam
Płeć:

Postautor: Inanna » 20 mar 2008, 20:27

Skoro on chciał zrobić sobie przerwe na 2 - 3 miesiące to nie wróży nic dobrego. Ustaliliście, ze za 2 tyg. macie sobie dać odpowiedź więc daj mu ten czas na przemyślenia. Tak jak napisała Nica - Ty też sobie pare spraw musisz przemyśleć. Po tym krótkim czasie spojrzysz na pare spraw inaczej.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 mar 2008, 20:37

Zgadzam sie z ksieżycówką. Dla mnie jak facet mówi: chcę przerwy, to przekaz jest łatwy. W ogóle faceci to tchórze. Rzadko kiedy potrafią powiedzieć coś wprost, nawet wtedy jak wiedzą, że nic już z tego nie będzie.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 20 mar 2008, 20:38

Wcale niekoniecznie koniec. Jak przez ten okres quasiwolnosci przekona sie, ze jednak wyrwanie panny na seks nie jest takie latwe, to moze do niej wroci.
Heh. :]
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 20 mar 2008, 20:59

Jeśli coś jest warte jednego naboju, warte jest i całego magazynka. A po przyjęciu całęgo magazynka ciężko jest żyć dalej. Marne wasz szanse. Pogódź się z tym

Za 5 lat dzisiejsze wydarzenia nie będą miał żadnego wpływu na Twoją codzienność. Nie przejmuj się więc tak bardzo, to nie koniec świata.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 mar 2008, 21:01

Mia pisze:Zgadzam sie z ksieżycówką. Dla mnie jak facet mówi: chcę przerwy, to przekaz jest łatwy. W ogóle faceci to tchórze. Rzadko kiedy potrafią powiedzieć coś wprost, nawet wtedy jak wiedzą, że nic już z tego nie będzie.

a ja !! mam całkiem odmienne zdanie w tej kwesti.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 mar 2008, 21:02

shaman pisze:Jeśli coś jest warte jednego naboju, warte jest i całego magazynka

Ty, wiesz, że ładne to jest :>

Wujo Macias pisze:Jak przez ten okres quasiwolnosci przekona sie, ze jednak wyrwanie panny na seks nie jest takie latwe, to moze do niej wroci.

pewnie tak. to by było właśnie w takim, męskim stylu.

bratek, można żyć bez powietrza, zobaczysz, że można.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 20 mar 2008, 21:04

Mia pisze:to by było właśnie w takim, męskim stylu.


raczej spedalono-chłopaczkowatym, z mężczyzną wiele to wspólnego nie ma i mieć nigdy nie będzie. Na szczęście :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 mar 2008, 21:08

TedBundy pisze:raczej spedalono-chłopaczkowatym, z mężczyzną wiele to wspólnego nie ma i mieć nigdy nie będzie. Na szczęście

to była ironia. Niestety niektórzy myślą, że są tacy męscy w swoich powrotach do kobiet. Skoro facet swoją kobietę, podczas przerwy, którą oboje uzgodnili, zaczyna traktować jak koleżankę, ech... no to nie wróży nic dobrego.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 21 mar 2008, 01:23

TedBundy pisze:raczej spedalono-chłopaczkowatym
i czesto w jakis sposob zakompleksionym
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 22 mar 2008, 16:04

Mia pisze:Dla mnie jak facet mówi: chcę przerwy, to przekaz jest łatwy. W ogóle faceci to tchórze. Rzadko kiedy potrafią powiedzieć coś wprost, nawet wtedy jak wiedzą, że nic już z tego nie będzie.
Hmm... Jakby to najłagodniej skomentować?

XTRABULLSHIT!

Z moich doświadczeń i obserwacji wynika coś całkowicie odwrotnego, a mimo to nie uogólniam i nie mówię, że "w ogóle kobiety to takie i owakie".
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Kamilssj
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 01 sie 2006, 12:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamilssj » 22 mar 2008, 17:55

Gdyby moja panna zażyczyła sobie dwu tygodniowej przerwy w związku, pewnie nie siedział bym i nie odliczał minut kiedy jej przejdzie, tylko poznawał i ruchał bym przez te 2 tygodnie inne panny (w takim układzie to chyba nie zdrada).

Ale tak na poważnie jak bym znalazł się w podobnej sytuacji nie prosił bym nie błagał, tylko poszedł w swoją stronę bez oglądania się za siebie.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 22 mar 2008, 18:41

taaaak jasne, bardzo łatwo jest coś takiego mówić jak sie nie jest w takiej sytuacji. Pozatym gdybyś tak robił to nie kochałbyś jej czyli problem rozwiazany. proste
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 22 mar 2008, 23:36

Kamilssj, widze wyjechales z grubej rury xD
ale widac, ze obaj sie nauczylismy pewnych rzeczy :]
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Kamilssj
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 01 sie 2006, 12:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamilssj » 23 mar 2008, 14:22

Kermit pisze:taaaak jasne, bardzo łatwo jest coś takiego mówić jak sie nie jest w takiej sytuacji. Pozatym gdybyś tak robił to nie kochałbyś jej czyli problem rozwiazany. proste


Piszesz to do mnie czy do autorki tematu?? Nie wiem czy przeczytałeś wyżej co tu piszą chłopak panny zażyczył sobie 2-3 miesięcznej przerwy a za 2 tygodnie ma jej powiedzieć czy mu przeszło (czytaj nie znalazł sobie innej)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 23 mar 2008, 15:25

Mia pisze:W ogóle faceci to tchórze. Rzadko kiedy potrafią powiedzieć coś wprost, nawet wtedy jak wiedzą, że nic już z tego nie będzie.
HEHE nie generalizujmy to zalezy od czlowieka.
Andrew pisze:a ja !! mam całkiem odmienne zdanie w tej kwesti.
Ja bym potrafil powiedziec swojej partnerce o tym, ze kogos mam i ze jej nie kocham, moja ex nie potrafila powiedziec ze zaczela z kims swirowac bedac jeszcze ze mna, no coz 3 lata to za malo zeby kogos poznac. :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 25 mar 2008, 08:33

Chamstwo zwalczac chamstwem - od zawsze wychodzilem z takiego zalozenia. Milosc wieczna nie jest, ale mozna sprawic, aby za kazdym razem kiedy mija rodzila sie na nowo, odmieniona. Niestety niekoniecznie, chociaz moze, z tym samym partnerem. Takie zachowania trzeba tepic w zarodku. Pokazanie swoich slabosci dziala tylko na Twoja niekorzysc. Odpowiedz sobie jak sie teraz czujesz, a jak sie bedziesz czuc kiedy pozwoli Ci do siebie wrocic, ale oznajmi, ze przez 2 tygodnie przez jego lozko przewinelo sie jeszcze kilka dziewczyn. Ktory bol bedzie silniejszy?
Odwrocenie sie na piecie jest dobrym rozwiazaniem, bo prostym. Zapomnienie najlepszym, choc najtrudniejszym. Swiat sie na idiocie nie konczy, a moze zaczac na kims, kto Cie ceni i szanuje. Stwierdzenie "mowilem, ze Cie kocham zeby nie zrobic Ci przykrosci" powinno zostac sfinalizowane sekaczem w pysk. Tylko koniecznie w rekawiczce, bo nawet naplucie w taka gebe ujmuje Twojej godnosci...
Zawsze w takich sytuacjach pozwalam sobie zaprosic do mojego pierwszego tematu jaki tu zalozylem. I chyba bede musial ostatecznie wrzucic go do sygnaturki aby pokazac, ze takie tragedie koncza sie happy endem.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2008, 08:34 przez Haro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 01 kwie 2008, 00:04

Haro pisze:Swiat sie na idiocie nie konczy

nie oceniaj od razu kolunia po relacji jednej osoby. Moze ona jest rownie winna jak i on.
Niestety nie wszystko konczy sie happy endem. Chlopak ma najwidoczniej jej dosyc, ma do tego prawo jakby nie patrzec. To na prawde z dupy uczucie miec dosyc kogos, kto jest dla Ciebie bliski :/ I niestety nic na sile :( Wedlug mnie konkluzja jest prosta, a zarazem smutna, taki szmat czasu (dla mnie 4 lata to w miare duzo) potrzebuje milosci i zrozumienia, aby zwiazek przetrwal...
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości