czy kobiety wolno krytykowac ?
Moderator: modTeam
czy kobiety wolno krytykowac ?
Mam pewien problem
Jestem po klotni ze swoja kobieta Nasz zwiazek opiera sie na rozmowach przz net (mieszkamy daleko od siebie ) Zawsze uznawalismy ze nasz zwiazek powinien polegac na szczerosci Wiele razy podczas klotnu bylem krytykowany z jej strony co robie zle jak postepuje co robie zle Na ile bylo to mozliwe staralem sie to odbierac jako rade Staralem sie to zmieniac ale mam juz swoje lata Wiec nie zawsze mi sie to udawalo Dzisiaj podczas klotni i ja sobie na to pozwolilem Zdobylem sie na to i powiedzialem jej co mi sie nie podoba podczas takich zajsc Chcialem jej w ten sposob przekazac ze podczas takich zajsc jest wiele spraw ktore mi sie nie podobaja Nie mowilem jej tego zeby ja zranic lub zrobic na zlosc (ty mi to ja tobie) Chcialem zeby wiedziala ze jest wiele spraw ktore mnie podczas tego bola i wcale nie pomagaja w poprawieniu sytulacji a wrecz przeciwnie Poszla soebie wtedy od kompa a kiedy przyszla napisala ze ma 30 minut i teraz moge sie wyzyc Bylem zdruzgotany tymi slowami Zawsze myslalem ze szczerosc jest podstawa naszego zwiazku a tu cos takiego Nie wiem jak postepowac dalej Bardzo ja kocham i bardzo chce zeby miedzy nami na necie bylo tak jak jstesmy razem Nie chce zeby czytajacy to odbierali to jaka moja krytyke jej Bo nie o to mi chodzi Szukam jakies sesownej rady i to wszystko Moze jest ktos kto kto przez cos takiego przechodzil i wie jak udzielic mi pomocy To co napisalem jest bardzo rozlegle dlatego w miare rozmowy (jesli taka wyniknie z wami) postaram sie wszystko naswietlic i przekazac tak jak jest Bez jakiej kolwiek stronniczosci
P.S
Wiem ze idealem nie jestem bo ich nie ma Juz sam nie wiem moze ja jestem taki zly
Jestem po klotni ze swoja kobieta Nasz zwiazek opiera sie na rozmowach przz net (mieszkamy daleko od siebie ) Zawsze uznawalismy ze nasz zwiazek powinien polegac na szczerosci Wiele razy podczas klotnu bylem krytykowany z jej strony co robie zle jak postepuje co robie zle Na ile bylo to mozliwe staralem sie to odbierac jako rade Staralem sie to zmieniac ale mam juz swoje lata Wiec nie zawsze mi sie to udawalo Dzisiaj podczas klotni i ja sobie na to pozwolilem Zdobylem sie na to i powiedzialem jej co mi sie nie podoba podczas takich zajsc Chcialem jej w ten sposob przekazac ze podczas takich zajsc jest wiele spraw ktore mi sie nie podobaja Nie mowilem jej tego zeby ja zranic lub zrobic na zlosc (ty mi to ja tobie) Chcialem zeby wiedziala ze jest wiele spraw ktore mnie podczas tego bola i wcale nie pomagaja w poprawieniu sytulacji a wrecz przeciwnie Poszla soebie wtedy od kompa a kiedy przyszla napisala ze ma 30 minut i teraz moge sie wyzyc Bylem zdruzgotany tymi slowami Zawsze myslalem ze szczerosc jest podstawa naszego zwiazku a tu cos takiego Nie wiem jak postepowac dalej Bardzo ja kocham i bardzo chce zeby miedzy nami na necie bylo tak jak jstesmy razem Nie chce zeby czytajacy to odbierali to jaka moja krytyke jej Bo nie o to mi chodzi Szukam jakies sesownej rady i to wszystko Moze jest ktos kto kto przez cos takiego przechodzil i wie jak udzielic mi pomocy To co napisalem jest bardzo rozlegle dlatego w miare rozmowy (jesli taka wyniknie z wami) postaram sie wszystko naswietlic i przekazac tak jak jest Bez jakiej kolwiek stronniczosci
P.S
Wiem ze idealem nie jestem bo ich nie ma Juz sam nie wiem moze ja jestem taki zly
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
o ile dobrze zinterpretowalam Twoja wypowiedz saint to zdarza sie Twojej dziewczynie to samo co mi czasami a Ty jestes w takiej sytuacji jak moj chłopak. Czesto (wlasnie w rozmowach przez internet) wygarnialam mu duzo spraw wytykalam co mi sie nie podoba i wygrzebywalam rozne stare rzeczy. I tak postepujac nakrecalam sie coraz bardziej az w koncu swiadomie czy nieswiadomie sprawialam duza przykrosc mojemu kochanemu. On nie pozostal mi dluzny i powiedzial ze nie chce takich zajsc bo go to rani i zebym starala sie z tym walczyc. Zazwyczaj po takich rozmowach bylo mi głupio strasznie i przykro ze tak postapilam i przepraszalam go. Jednak najlepiej jest to wyjasnic sobie w 4 oczy. wiele razy doswiadczylam ze gg nie jest dobrym miejscem na zalatwianie takich spraw bo wiele slow nie przeszloby mi przez gardlo gdybym patrzyla sie w jego oczy albo przynajmniej bym sie 5 razy nad nimi zastanowiła.
Mysle ze slowa Twojej dziewcyzny saint ze mozesz sie wyzyc do woli byly napisane w duzym gniewie. I malo przemyslane. Mnie tak samo czasami ponosi i pisze rozne glupstwa typu : "jak ci sie nie podoba to mozesz mnie zostawic", "oczywiscie ja wsyztskiemu jestem winna i najgorsza" - rozumies ztakie typowe babskie gadanie. Myle ze najlepsza rada jest szczera rozmowa z Twoja dziewczyna spokojna najlepiej w 4 oczy zeby znowu jej nie ponioslo. W moim wypadku pomogla i takich sytuacji jest coraz mniej. - tak przynajmniej twierdzi moj chlopak.
pozdrawiam i zycze powodzenia. mam nadzieje ze pomoglam choc troche
Mysle ze slowa Twojej dziewcyzny saint ze mozesz sie wyzyc do woli byly napisane w duzym gniewie. I malo przemyslane. Mnie tak samo czasami ponosi i pisze rozne glupstwa typu : "jak ci sie nie podoba to mozesz mnie zostawic", "oczywiscie ja wsyztskiemu jestem winna i najgorsza" - rozumies ztakie typowe babskie gadanie. Myle ze najlepsza rada jest szczera rozmowa z Twoja dziewczyna spokojna najlepiej w 4 oczy zeby znowu jej nie ponioslo. W moim wypadku pomogla i takich sytuacji jest coraz mniej. - tak przynajmniej twierdzi moj chlopak.
pozdrawiam i zycze powodzenia. mam nadzieje ze pomoglam choc troche
A ja Ci powiem ze wszelkie powazniejsze rozmowy miedzy partnerami na gg to gówno. Takie rozmowy strasznie mieszaja w zwiazku i ZAWSZE ale to ZAWSZE cos psują. Przez internet nie mozna odczytac uczucia drugiej osoby , formy i tonu wypowiedzi , czy mowi cos zartobliwie czy zlosliwie. Po prostu często wiele rzeczy jest odbieranych mylnie. Ja ze swoją dziewczyną bardzo często się kłoce przez gg ale jak jestesmy razem to prawie w ogole nie ma miedzy nami klotni.
A co do krytykowania kobiet:) Jestem zdania ze czasem trzeba zrobic babie mała wojne i powiedzieć jej pare słów. Bo jak wiadomo kobieta jak jest ciągle traktowana jak ksieżniczka i non-stop jej facet słodzi to takiej kobiecie po czasie odbija troszke
A co do krytykowania kobiet:) Jestem zdania ze czasem trzeba zrobic babie mała wojne i powiedzieć jej pare słów. Bo jak wiadomo kobieta jak jest ciągle traktowana jak ksieżniczka i non-stop jej facet słodzi to takiej kobiecie po czasie odbija troszke
sarah to nie jest tak do konca i juz mowie dlaczego :-)
Ja tez w gniewie wiele razy powiem cos co ja boli Tez wiele razy wracam do czegos co bylo wczesniej Nie chce jej w ten sposob zranic chce pokazac ze kiedys tez ocs tam zrobila zle Mi po takich klotniach lub w trakcie chodzi o jedno Zeby nie wychodzila z zalozenia ze to tylko moja wina A czesto tak wlasnei to odbieram ze to ja jestem ten zly ze znowu ja zaczolem Czasem juz sie zastanawiam ze moze faktycznie cos robie nie tak Ale dzisiaj juz mnie naprawde ponioslo i powiedzialem co mi sie nie podoba A to ze cos mowi w gniewie ja to wiem ale potem chce uslyszec to ze nie powinnam ponioslo mnie i tak dalej powiem jedno juz sam nie wiem czy to jest juz tylko moj problem czy nasz naprawde nie wiem Jesli chodi o rozmowy w 4 oczy to zwykle nie rozmawiamy wtedy o problemach Mamy naprawde malo czasu bedac razem mimo ze pomysle o tym co mi sie nie podoba nie mowie nie chce psuc dni jakie mamy ze soba Jestem z nia naprawde szczesliwy jak jestesmy razem i na gg Mimo ze na gg mamy tych klotni naprawde wiele ostatnio
P.S
Sorki za moje pismo ale jestem z nia po rozmowie kolejnej nic ona nie pomogla wrecz przciwnie w zasadzie jestem zalamany juz tym wszystkim a do tego powiedziala cos czego nie nawidze zagrozila rozstaniem zupelnie tego nei rozumie ostatnie dni byly cudowne mimo odleglosci jaka nas dzieli
Juz sam nie wiem co robic
dziek za opinie i czekam na dalsze
Pozdrawiam
Ja tez w gniewie wiele razy powiem cos co ja boli Tez wiele razy wracam do czegos co bylo wczesniej Nie chce jej w ten sposob zranic chce pokazac ze kiedys tez ocs tam zrobila zle Mi po takich klotniach lub w trakcie chodzi o jedno Zeby nie wychodzila z zalozenia ze to tylko moja wina A czesto tak wlasnei to odbieram ze to ja jestem ten zly ze znowu ja zaczolem Czasem juz sie zastanawiam ze moze faktycznie cos robie nie tak Ale dzisiaj juz mnie naprawde ponioslo i powiedzialem co mi sie nie podoba A to ze cos mowi w gniewie ja to wiem ale potem chce uslyszec to ze nie powinnam ponioslo mnie i tak dalej powiem jedno juz sam nie wiem czy to jest juz tylko moj problem czy nasz naprawde nie wiem Jesli chodi o rozmowy w 4 oczy to zwykle nie rozmawiamy wtedy o problemach Mamy naprawde malo czasu bedac razem mimo ze pomysle o tym co mi sie nie podoba nie mowie nie chce psuc dni jakie mamy ze soba Jestem z nia naprawde szczesliwy jak jestesmy razem i na gg Mimo ze na gg mamy tych klotni naprawde wiele ostatnio
P.S
Sorki za moje pismo ale jestem z nia po rozmowie kolejnej nic ona nie pomogla wrecz przciwnie w zasadzie jestem zalamany juz tym wszystkim a do tego powiedziala cos czego nie nawidze zagrozila rozstaniem zupelnie tego nei rozumie ostatnie dni byly cudowne mimo odleglosci jaka nas dzieli
Juz sam nie wiem co robic
dziek za opinie i czekam na dalsze
Pozdrawiam
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
A moze jakies kwiatki, przeprosiny i zalagodzenie sprawy? Czasem trzeba isc na ustepstwa mimo ze ma sie racje...
Z tym nie mam zadnych problemow Robie to po ostanich klotniach slalem jej mile smsy mimo ze takich na poczatku nie dostawalem Znam ja juz dobrze i wiem ze nie latwo po klotniach jej jest tak pisac do mnie i staram sie ja zrozumiec jest kobieta i pewne sprawy bardziej ja bola ale ja z uporem osla slalem az wkoncu dostalem od niej Potem nawet docenila to powiedziala o tym ze docenia Dzisiaj podczas klotni jak wspomnialem o tym znowyu skrytykowala odebralem to tak ze wszystko co zrobilem i tak na nic mecza ja te klotnie tak jak i mnie
Moze ja sam juz zbyt wiele od niej oczekuje ? Zbyt wiele wymagam ?
Dzisiaj napisale w trakcie koltni masz racje i tak dalej odebrala to ze robie jej zlosliwosc
Moze mam klopoty przekazac to co chce nie wyrazam sie jasno na gg i tak dalej ?
Wiem jedno wina jest po obu stonach
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
Ja tez nie lubie rozmawiac o przykrych sprawach kiedy juz jestsmy razem i powinnismy sie cieszyc ta chwila. szkoda psuc nastrojow jednak czasami trzeba aby potem nie bylo takich sytuacji. My sobie wszytsko wyjasnilismy i jest coraz lepiej. Ustalilismy tez jedna wazna zasade zadnych waznych rozmow na gg o tym co nam sie nie podoba albo jakie mamy zastrzezenia. Zawsze konczy sie jedym
A może po takiej rozmowie zadzwoń do niej i przeproś ją chociaż tak, albo w ten sposób sobie wytłumaczcie pewne rzeczy, jeśli w 4 oczy nie możecie...? :roll: To prawda, że przez gg czasem wychodzą nieporozumienia, ale to właśnie z racji tego, że , tak jak napisał Student, że "nie można odczytać uczucia drugiej osoby, formy i tonu wypowiedzi".
Dobra rada od kogos kto na necie siedzi juz dostatecznie długo by ją dac ! Nie rozmawiajcie nigdy przez internet , a juz szczegulnie jesli wiecie ze moze dojsć do kłutni , takie sprawy nalezy rozpatrywac wtedy kiedy sie widzicie w realu , bowiem róznica miedzy słowem pisanym , a mówionym jest tak kolosalna , mozliwosc interpretacji słów , nastroju , jak i emocji tego co napisane jest tak ogromna , ze naprawde nie wrto o tym pisac , w pisaniu jak juz mówili przedmówcy , nie ma uczucia , wyrazu twarzy , gdy sie dane słowa wypowiada , nie ma ani tonu wypisanego zdania ! ani wyrazu oczu , wiec ja sadze ze na 100% nie dogadacie sie przez net .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wiecie co o tym gg to ja wiem wszystko bo nie od dzis mam takie problemy
Narazie jest ok Poprawilo sie choc wiem ze nadal jest w niej zal Nic innego jak teraz wszysko w moich rekach zeby to zmienic Wiec zyczcie mi powodzenia :-)
Dzieki za wszystkie rade za te ktore juz znalem i za te ktorych nie znalem
A tak miedzy nami Ma kobieta zdrowie do mnie :-)
Pozdrawiam cie slonko
Narazie jest ok Poprawilo sie choc wiem ze nadal jest w niej zal Nic innego jak teraz wszysko w moich rekach zeby to zmienic Wiec zyczcie mi powodzenia :-)
Dzieki za wszystkie rade za te ktore juz znalem i za te ktorych nie znalem
A tak miedzy nami Ma kobieta zdrowie do mnie :-)
Pozdrawiam cie slonko
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
Saint... mów jej to, co nam mówisz, w taki sytuacjach nie kłóć się na gg tylko dzwoń, puszczaj jakiegoś głupią (w cudzyslowie) emotikonke... a juz najlepiej, skoro ma dostep do internetu...
wyslij jej link do tego Forum i topicu
Pozdrawiam, głowa do gory, przechodzilam to przez kilka lat, teraz wiem, ze jak rozmawiam na necie, a niestety musze czesto, bo mamy malo czasu..., i robi sie ogniście obracam wszystko w żart albo dzwonie. Jest ok.
wyslij jej link do tego Forum i topicu
Pozdrawiam, głowa do gory, przechodzilam to przez kilka lat, teraz wiem, ze jak rozmawiam na necie, a niestety musze czesto, bo mamy malo czasu..., i robi sie ogniście obracam wszystko w żart albo dzwonie. Jest ok.
... you bleed just to know you're alive ...
BlueEyes dzieki za rady i cieple slowa :-)
To wszystko robie tez wie ze tu pisze i czyta to Ale wlasnie wtedy mnie strasznie ponioslo wiem ze nie powinno ale czlowiek madry po szkodzie
Kocham ja za cierpliwosc do mnie :-)
Jeszcze raz wszystkim wielkie dzieki :-)
Pozdrawiam
To wszystko robie tez wie ze tu pisze i czyta to Ale wlasnie wtedy mnie strasznie ponioslo wiem ze nie powinno ale czlowiek madry po szkodzie
Kocham ja za cierpliwosc do mnie :-)
Jeszcze raz wszystkim wielkie dzieki :-)
Pozdrawiam
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
mówia ze słowo nie strzała a szybujac moze zranic!!!! ale jezeli nawet kogos ktutykujemy to robiac to w sposób kulturalny nie polegajacy na wykrzykiwaniu w twarz wszystkiego co nam ślina na jezyk przyniesie nie robimy niczego złego!!! wiadomo ideałów nie ma i czasem człowiekowi sie przyda kilka słów prawdy!!!!!!
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
agata pisze:mówia ze słowo nie strzała a szybujac moze zranic!!!! ale jezeli nawet kogos ktutykujemy to robiac to w sposób kulturalny nie polegajacy na wykrzykiwaniu w twarz wszystkiego co nam ślina na jezyk przyniesie nie robimy niczego złego!!! wiadomo ideałów nie ma i czasem człowiekowi sie przyda kilka słów prawdy!!!!!!
pełne poparcie a kobiety tym bardziej : ) krytykować trzeba
Czy kobiety wolno krytykowac ? Kobiety trzeba krytykować. Widzę po sobie, że jak mój chłopak nie zwróci mi uwagi, albo się nie postawi jak mu coś nie pasuje, to robie się nie do zniesienia.
Rozmowy na gg oczywiście odpadają, chociaż na gg łatwiej jest coś wygarnąć, przynajmniej ja tak mam. Denerwuje mnie to, ze na realu, ciężko mi powiedzieć, że coś mi nie odpowiada, kiedy patrze mu w oczy wszystko robi się takie skomplikowane.
Niestety ze mnie jest straszny nerwus, jeżeli jest coś nie tak- nie potrafie delikatnie powiedzieć, chociaż się staram. Za to mój Kochany jest bardzo spokojny ( no chyba,że już na prawdę nie ma na mnie siły ) kiedy coś mu nie odpowiada, tuli sie do mnie i mówi, spokojnym, opanowanym głosem co jest nie tak. Zazdroszczę mu tego.
Kobietom trzeba konkretnie powiedzieć, delikatnie ale dobitnie, wtedy z pewnością oczy się otworzą i będzie chciała robić tak,żeby było dobrze.
Pozdrawiam.
Rozmowy na gg oczywiście odpadają, chociaż na gg łatwiej jest coś wygarnąć, przynajmniej ja tak mam. Denerwuje mnie to, ze na realu, ciężko mi powiedzieć, że coś mi nie odpowiada, kiedy patrze mu w oczy wszystko robi się takie skomplikowane.
Niestety ze mnie jest straszny nerwus, jeżeli jest coś nie tak- nie potrafie delikatnie powiedzieć, chociaż się staram. Za to mój Kochany jest bardzo spokojny ( no chyba,że już na prawdę nie ma na mnie siły ) kiedy coś mu nie odpowiada, tuli sie do mnie i mówi, spokojnym, opanowanym głosem co jest nie tak. Zazdroszczę mu tego.
Kobietom trzeba konkretnie powiedzieć, delikatnie ale dobitnie, wtedy z pewnością oczy się otworzą i będzie chciała robić tak,żeby było dobrze.
Pozdrawiam.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale to tylko jak wiążą się z plackami. Normalny facet nie da się owinąć wkoło palca, rządzić sobą.krzycza, awanturuja sie i robia sceny. na zlosc. dla zasady. zeby pokazac ze one maja wladze, nie my. ze w ogole ktos ma wladze. ze nami rzadza i moga robic z nami co chca. jakby nie moglo im starczyc to ze maja nas owinietych dookola palca...
o czyzby? ;> cos za pewna siebie jestes. czyli wg Ciebie to kobieta powinna facetowi latac po piwo, sprzatac, a po powrocie z pracy przyniesc kapcie i gazete.
w takim razie kazdy z nas to placek. poza gejami bo oni raczej nie sa zainteresowani kobietami
księżycówka pisze:Ale to tylko jak wiążą się z plackami. Normalny facet nie da się owinąć wkoło palca, rządzić sobą.
w takim razie kazdy z nas to placek. poza gejami bo oni raczej nie sa zainteresowani kobietami
Ostatnio zmieniony 05 mar 2008, 12:07 przez Lateralus, łącznie zmieniany 1 raz.
Lateralus pisze:w takim razie kazdy z nas to placek.
nie kazdy, zapewniam cie, nie mierz wszystkich swoja miara.
strasznie sfrustrowany jesteś
Lateralus pisze:czyli wg Ciebie to kobieta powinna facetowi latac po piwo, sprzatac, a po powrocie z pracy przyniesc kapcie i gazete.
to, ze facet nie pozwoli sobą rządzić nie oznacza, ze będzie rządził kobieta i zrobi z niej służąca
księżycówka pisze:Ale to tylko jak wiążą się z plackami. Normalny facet nie da się owinąć wkoło palca, rządzić sobą.
Ale próbujecie na każdym swoim facecie, a nuż się uda, co nie?;>
Lateralus pisze:w takim razie kazdy z nas to placek.
w takim razie mężczyźni dzielą się na placków, gejów i mnie.
odpowiada mi to. zresztą zawsze wiedziałem, że tak jest.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 315 gości