Facet przed 30ką i problem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 24 cze 2007, 00:08

PFC pisze:Jakie prawidła tam działają?


Wzrok(w przypadku fanek gwiazd) i wyobrazanie sobie ,ze ten ktos jest taki jakim chcemy go widziec.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 cze 2007, 00:12

tarantula pisze:Wzrok(w przypadku fanek gwiazd) i wyobrazanie sobie ,ze ten ktos jest taki jakim chcemy go widziec.


Tedy gdzie tu miejsce na "pulę genów" :? ... BTW I dlaczego na tym forum generalnie Ci co Blazeja znają uważają, że nie jest z nim tak źle pod względem wyglądu, a on tego przyjąć do wiadomości nie chce :? Ktoś tutaj musi się mylić. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 24 cze 2007, 00:18

PFC pisze:Tedy gdzie tu miejsce na "pulę genów"

Nie wiem.Ja tam nad pula sie nie zastanawiam albo mi ktos pasi albo adios.

PFC pisze:BTW I dlaczego na tym forum generalnie Ci co Blazeja znają uważają, że nie jest z nim tak źle pod względem wyglądu, a on tego przyjąć do wiadomości nie chce :? Ktoś tutaj musi się mylić. :)


Jego problem byl juz tyle razy omawiany ,ze to jest az nudne.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 24 cze 2007, 00:20

PFC pisze:No to jak wytłumaczysz "zakochiwanie" się przez internet

Ja nigdy się nie zakochałem przez internet i nie znam osobiście żadnego potwiedzonego naukowo przypadku zakochania się przez internet kobiety. Można to między bajki włożyć. Ale u kobiet faktycznie sfera mózgu odpowiedzilna za mowę jest szczególnie nagradzana kiedy się wzbudza emocje - np: słowami, wówczas wydzielane są endorfiny, ale moim zdaniem to nie jest "zakochanie" w pewnym znaczeniu tego słowa. Kiedy kobieta spotka takiego delikwenta w realu, który jej słodził przez internet i zobaczy jego "prezentację genetyczną" szybko jej przechodzi ta fascynacja internetowa.
PFC pisze:Zresztą w takiej sytuacji wybór nie byłby zbyt duży i musielibyśmy wprowadzić poligamię dla podtrzymania gatunku.

Poligamia w gruncie rzeczy funkcjonuje w naszym społeczeństwie, tylko jest traktowana jako coś złego, wszystkie te zdrady kobiet i "salony masażu" dla mężczyzn to nijako ekwiwalent stłumionej przez społeczeństwo poligamii tak naturalnej dla człowieka.
PFC pisze:Ja tam zawsze uważałem, że człowiek to coś więcej, niż tylko pula genów.

Człowiek jest czymś więcej niż tylko pulą genów, jest wspaniałą istotą. Ale jeżeli chodzi o relacje damsko-męskie to niestety jest jak wyżej opisałem - "chemia" być musi. Musi być ponieważ jest warunkiem wejścia w tzw. stan "zakochania". Oczywiście jest też całą masa związków stworzonych z obawy przed samotnością, albo ze względów finansowych.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 cze 2007, 00:45

neo7 pisze:Ja nigdy się nie zakochałem przez internet


Ja też nie, ale mój kolega zakochał się np. przez gg, więc na jedno wychodzi. :)

neo7 pisze:zdrady kobiet i "salony masażu"


O ile zdrady "normalne" mógłbym jeszcze zrozumieć, to jednak nie mogę sobie wbić do głowy co mężczyźni np. widzą atrakcyjnego w prostytukach :? Poza chwilową przyejemnością rzecz jansa, gdzie o chemii i genach mowy nie ma. <chory>

neo7 pisze:Człowiek jest czymś więcej niż tylko pulą genów, jest wspaniałą istotą.


Już bez przesady. ;)

neo7 pisze:Oczywiście jest też całą masa związków stworzonych z obawy przed samotnością, albo ze względów finansowych.


Mam to na uwadze... Osobna pula <aniolek> ...
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 24 cze 2007, 00:53

neo7 pisze:Ja nigdy się nie zakochałem przez internet i nie znam osobiście żadnego potwiedzonego naukowo przypadku zakochania się przez internet kobiety. Można to między bajki włożyć.

Czyli co? To ze Ty tego nie doswiadczyles to to nie istnieje :?

<hahaha>

Bzdury, panie piszesz - bzdury :]
Na tym forum jest co najmniej 1 kobieta, ktora zakochala sie przez net w facecie poznanym na gg. I na bank jak poszperasz po sieci - znajdziesz ludzi, ktorzy w ten sposob rozpoczeli swoje zwiazki - pewnie sie zdziwisz jak duzo takich ludzi jest.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 24 cze 2007, 00:55

PFC pisze:to jednak nie mogę sobie wbić do głowy co mężczyźni np. widzą atrakcyjnego w prostytukach Poza chwilową przyejemnością rzecz szansa, gdzie o chemii i genach mowy nie ma.

Podświadomy nakaz przekazania swoich genów dla jak największej liczby samic. Chodzi o sam akt seksualny. Obojętne czy z tego będzie jakieś potomstwo.

[ Dodano: 2007-06-24, 00:58 ]
Marissa pisze:Bzdury, panie piszesz - bzdury
Na tym forum jest co najmniej 1 kobieta, ktora zakochala sie przez net w facecie poznanym na gg. I na bank jak poszperasz po sieci - znajdziesz ludzi, ktorzy w ten sposob rozpoczeli swoje zwiazki - pewnie sie zdziwisz jak duzo takich ludzi jest.

Piszę jak jest naprawdę i nie neguję że przez net można zacząc znajomość, ale real weryfikuje wszystko. Możesz kogoś polubić przez neta, ale jak nie zaiskrzy w realu to będzie trzeba to zakończyć. Takie sa fakty.
sometimes saying nothing says all
Anion
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 28 maja 2007, 23:13
Skąd: górny śląsk
Płeć:

Postautor: Anion » 24 cze 2007, 00:59

Blazej30 pisze:Blazej mógłbyś się do tego ustosunkować?
oczywiście. I odpowiedź brzmi: za każdym razem. Nigdy nie doznałem od kobiety akceptacji jako facet. Owszem jako przyjaciel tak, ale to wszystko.

Ciekawe... A ile to było razy, kiedy startowałes do dziewczyny jako facet?(nie liczac moze miłosci z podstawówki) Kilka? Kilkanaście, kilkadziesiąt? I jak wyglądało takie startowanie? Flirtowałeś, czy starałeś się zdobyć jej zaufanie i przyjaźń? Jest też inna kwestia, jesteś przekonany, ze chcesz być z kobietą? Bo może nie do końca i swoim zachowaniem sabotujesz własne wysiłki zdobycia jakiejś? Jesteś gotów zrezygnowac z wygód kawalerskiego zycia, mieszkania u matki, podjąć pewne zobowiazania i wysiłki? Może stan obecny jest Ci po trosze wygodny, tylko ta samotnosc i puste łózko troche doskwieraja, ale ogólnie da sie życ...?
Narzekasz widze na swój wyglad, trudno mi cos o nim powiedzieć, w lustrze na avatarze wygladasz całkiem nieźle:) Mam jednak inne pytanie: flirtujesz w sieci? na czacie, mailowo? Jak traktuja Cie kobiety nie widząc Cię? Chcą sie umawiac w realu? Znajomości dobrze się rozwijają?
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 24 cze 2007, 01:11

neo7 pisze:Ja nigdy się nie zakochałem przez internet i nie znam osobiście żadnego potwiedzonego naukowo przypadku zakochania się przez internet kobiety.

A jakbyś chciał potwierdzić coś takiego naukowo? Okablować delikwentkę i sprawdzić jej pracę mózgu, czy wskazuje na zakochanie? :>

Można to między bajki włożyć.

Nie, nie można. Przykład - ja 8)

Ale u kobiet faktycznie sfera mózgu odpowiedzilna za mowę jest szczególnie nagradzana kiedy się wzbudza emocje - np: słowami, wówczas wydzielane są endorfiny, ale moim zdaniem to nie jest "zakochanie" w pewnym znaczeniu tego słowa.

Mylisz się, jest to zakochanie prawdziwe, jak każde inne.

Kiedy kobieta spotka takiego delikwenta w realu, który jej słodził przez internet i zobaczy jego "prezentację genetyczną" szybko jej przechodzi ta fascynacja internetowa.

Niekoniecznie. W dzisiejszych czasach można bowiem wymieniać przez internet zdjęcia, prowadzić rozmowy głosowe, a nawet widzieć się i rozmawiać jednocześnie. W związku z tym, można zobaczyć tego kogoś w Realu i zadurzyć się jeszcze potężniej. Potwierdzone empiryczie 8)
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
czero
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 193
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:50
Skąd: del Paraguay
Płeć:

Postautor: czero » 24 cze 2007, 05:54

shaman pisze:
czero pisze:ponieważ ostatnimi czasy musiał uciekać od pewnej dość napalonej na niego kobity.

Dlaczego musiał?
Z prostej przyczyny - nie kręciła go, a była cholernie napalona.

shaman pisze:
czero pisze:jeśłi spotykacie się od dwóch lat i nawet jej nie pocałowałeś. On w sumie potwierdził, że nie jest to normalne, ale przynajmniej ktoś jest zaintereoswany a i ona jemu jest nieobojętna.

Kobieta interesuje się nim od 2 lat, on nią także, i nic. Wniosek oczywisty - facet ciapa. Jakkolwiek to kobieta tu zapewne jest łowcą, w sposób odpowiedni dla swojej płci, tak to facet winien uczynić ten pierwszy konkretny krok. To odróżnia facetów od chłopców <chory>
Według mnie to nienormalne jest i tak nie wyglądają stosunki między facetem a kobietą. Tylko on nie dopuszcza takiej myśli - dobrze jest jak jest, że w ogóle się jakaś kręci. W sumie okroponie go to gryzie, wręcz rozwala emocjonalnie.
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 24 cze 2007, 09:34

czero pisze:shaman napisał/a:
czero napisał/a:
ponieważ ostatnimi czasy musiał uciekać od pewnej dość napalonej na niego kobity.
Dlaczego musiał?
Z prostej przyczyny - nie kręciła go, a była cholernie napalona.

Natura nie znosi próżni. Szkoda tylko że ta kobieta nie była w jego typie, bo jak sądze problem uległby samorozwiązaniu.
czero pisze:Według mnie to nienormalne jest i tak nie wyglądają stosunki między facetem a kobietą. Tylko on nie dopuszcza takiej myśli - dobrze jest jak jest, że w ogóle się jakaś kręci.

Dobrze to jest jak się kręci taka która jego kręci. Wtedy jest szansa żeby coś było. Chociaż on też mógłby ruszyć cztery litery a nie czekać na gotowe.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 24 cze 2007, 09:41

PFC pisze: Ci co Blazeja znają uważają, że nie jest z nim tak źle pod względem wyglądu, a on tego przyjąć do wiadomości nie chce
ale w jakim kontekście oceniają? Co innego oceniać kogoś jako przechodnia a co innego oceniać kogoś jako partnera <regulamin>
Anion pisze:ile to było razy, kiedy startowałes do dziewczyny jako facet?
może ze 100 razy <evilbat>
Anion pisze: I jak wyglądało takie startowanie? Flirtowałeś, czy starałeś się zdobyć jej zaufanie i przyjaźń?
proponowałem spotkanie we dwoje (dla zboczeńców-spotkanie w kawiarni), oczywiście po jakiejś tam rozmowie. Generalnie flirtowałem. Gdy widziałem że odsówają się (mentalnie <cisza> ) miękłem i inaczej rozkładałem akcenty w rozmowie.
Anion pisze: Jest też inna kwestia, jesteś przekonany, ze chcesz być z kobietą?
niewiem :( a co to jest bycie z kobietą ??
Anion pisze: flirtujesz w sieci? na czacie, mailowo?
miałem swego czasu konto na sympatii. ze zdjęciem. Odzew był raczej skromny. Ciekawe że kumpel który miał też takie konto (z urody latynos) budził wielokrotnie większe zainteresowanie płci pięknej...
Anion pisze: Jak traktuja Cie kobiety nie widząc Cię?
dobrze. rozmowa się klei...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 24 cze 2007, 19:38

Ja tam znam gościa który w wieku 25 lat miał pierwszy kontakt z kobietą (z którą wzioł ślub później) , gosc studiował w Cracovie a i tak nawet causem się z laską nie wymienił. Co dziwne rozkomniałem tak z kumplem i doszliśmy do wniosku że tacy ludzie którzy późno zaczynają jakieś kontakty z płócią przeciwną to tworzą solidniejsze bardziej kochające pary i rodzinny.
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 cze 2007, 21:00

czero pisze:Od dwóch lat zwodzi go pewna 28latka ... coś jest nie tak, jeśłi spotykacie się od dwóch lat i nawet jej nie pocałowałeś. On w sumie potwierdził, że nie jest to normalne, ale przynajmniej ktoś jest zaintereoswany a i ona jemu jest nieobojętna.

Niech zmieni bajkę. I siebie dla niej.
Skoro nie robi przez (przysłowiowe) 2 lata, to stolec. Niech zmieni.
Albo niech się morduje, bo jeszcze nie doszedł do dna. Nie zasłużył jeszcze na nie. DNO (osiągnięcie go) pozwala na inne spojrzenie, takie od 180 stopni odwrócone. Dno to taki Reset. Szkoda, że nie każdy umie go sobie zapodać, bo się go boi lub nie ma "pomocnej dłoni".
tank girl pisze:
Blazej30 pisze:gdy ilość równa się 0 to o technice nie ma mowy <diabel>

Ale teraz to mnie wkręcasz chyba.... :|

Blazej30 pisze:dobra dobra. Ty tutaj niwiniątka nie udawaj <pejcz>

Niewiniatka nie udaję. Wiem, że to na pewno nie książka, ani nie utwór muzyczny ;d

Blazej30 pisze:Piszę o kreowaniu pewnej wizji mężczyzny - zabójczo przystojnego [...]

Wiesz, różne rzeczy różnym kobietom się podobają. Wcale nie jestem przekonana, że większość pań gustuje w typowych przystojniaczkach... ale może się mylę.... <niewiem>

Blazej30 pisze:co to nawet jak się w siłowni spoci to pachnie fiołkami

Z tym to akurat różnie bywa. Znam gościa, który po 6-ciu godzinach jazdy samochodem i całym dniu intensywnego wysiłku na powietrzu, pachniał jak prosto z kąpieli... chociaż inna rzecz, że krętacz jest z niego straszny, a do tego nałogowy zdrajca, więc możliwe, że po prostu bierze kilka razy dziennie prysznic poza kolejnością, między kolejnymi tajnymi numerkami gdzieś na boku.. ;d

Ale, spotkałam się i z innym przypadkiem. Mianowicie znam też faceta, którego zapach jest przez jego dziewczynę akceptowany w stu procentach, podczas gdy dla mnie ten gość tak straszliwie śmierdział, że wytrzymać nie szło :D

Blazej30 pisze:który ma czas mimo pracy

Kwestia priorytetów, moim zdaniem.

Blazej30 pisze:a praca ta to jakś wzniosła jakaś

Noooo! Nie ma to jak nasi dzielni chłopcy na wysuniętych daleko placówkach, wśród świstu kul i wybuchów.... :D Aż serce rośnie! <zakochany>

Blazej30 pisze:ma czas na 40 hobby

Jedno konkretne i fajne wystarczy. Ot, np. sex ;d

Blazej30 pisze:w dodatku jeśli zły jest to tak że ona go zmieni

Takie podejście to faktycznie problem.

Blazej30 pisze:a zły jest bo np ojciec był despotyczny <diabel>

Niektórzy tak są po prostu poskręcani.

Blazej30 pisze:a tu taka idzie na randkę i co ?? zonk

Zonk - i owszem, ale na długo przez tym, zanim o jakiejkolwiek randce będzie w ogóle mowa ;d

Blazej30 pisze:a to pewnie dla tych kobiet co go niechciały-bo facet to i do 50-tki się trzyma, a kobieta... <diabel>

O wyglądzie nic nie pisałam.... a dobrze zakonserwowany 50-cio latek też może być cyniczny, zgorzkniały i samotny, przecież.

Stajesz się nieczytalna. Tak, jakbyś chciała kogokolwiek wyciągnąć na pogawędkę, a przez to rozmydlasz myśl.
Szkoda.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Anion
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 28 maja 2007, 23:13
Skąd: górny śląsk
Płeć:

Postautor: Anion » 30 cze 2007, 10:32

Blazej30 pisze:ile to było razy, kiedy startowałes do dziewczyny jako facet?
może ze 100 razy

Czyli rzeczywiście swoje przeżyłeś. Nie dziwię Ci sie po takim bagażu rozczarowań. I jeżeli były to dziewczyny z różnych środowisk, mysle, ze mozesz mówić, ze nie masz powodzenia.
Pozostaje zastanowić się, co jest przyczyna tych niepowodzeń. Najlepiej chyba, żeby ocenił to ktoś z zewnątrz, bo tutaj na forum mozna się jedynie domyślać. Usiadł gdzies z boku i patrzył, jak działasz, a później podzielił się szczerze uwagami. Może w ten sposób mógłbys pogadać z którąś ze swoich kolezanek, do której na początku startowałeś? Warunkiem jest maksymalna szczerość, bo powód może byc prozaiczny, jak np "wali ci z japy". Normalnie nikt Ci tego nie powie:)
Blazej30 pisze:a co to jest bycie z kobietą

Głównie mam tu na myśli dojrzałość, samodzielnośc i odpowiedzialność. Czyli nie coś na zasadzie "spotykamy sie co niedziele po 5 godzin i rozchodzimy sie w swoja strone", a gotowośc do stworzenia zwiazku, zamieszkania razem, podejmowania wspólnych decyzji i oczywiscie bliskosci, emocjonalnej i fizycznej.
Blazej30 pisze:miałem swego czasu konto na sympatii. ze zdjęciem. Odzew był raczej skromny. Ciekawe że kumpel który miał też takie konto (z urody latynos) budził wielokrotnie większe zainteresowanie płci pięknej...

To akurat zrozumiałe. Wiekszosc kobiet kocha latynosów:) Nie startujesz zreszta w konkursie na modela, chodziło mi o to, czy kobiety nie spotykajac Cie twarza w twarz sa Ci przychylniejsze podczas podrywania. Piszesz, ze rozmawiało Wam sie normalnie. A czy wykazywały chęc umawiania się na randki po tych internetowych rozmowach?
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 cze 2007, 10:46

Anion pisze: Najlepiej chyba, żeby ocenił to ktoś z zewnątrz, bo tutaj na forum mozna się jedynie domyślać. Usiadł gdzies z boku i patrzył, jak działasz, a później podzielił się szczerze uwagami. Może w ten sposób mógłbys pogadać z którąś ze swoich kolezanek, do której na początku startowałeś? Warunkiem jest maksymalna szczerość, bo powód może byc prozaiczny, jak np "wali ci z japy".
no z japy mi raczej nie wali. Przynajmniej nie mocno <evilbat> <hahaha> sęk w tym Anion, że mam sporo znjomych wśród płci piękniejszej. Niektóre znam po naście lat. Wiedzą więc że nigdy nikogo nie miałem. I rozmawialiśmy na ten temat. Szczeże. I jakiegoś konkretnego powodu nie potrafią podać (typu walenie z japy). Twierdzą że urodę mam przeciętną w kierunku <belt> . Nawijkę też. Może trochę zbyt intelektaulizuję... jedynymi konkretnymi radami było obniżenie wymagań i skożystanie z usług prostytutki
Anion pisze:Głównie mam tu na myśli dojrzałość
mam ochotę na bycie z kobietą. Związki na godzinę za 100 PLN mam za sobą...
Anion pisze: czy kobiety nie spotykajac Cie twarza w twarz sa Ci przychylniejsze podczas podrywania
nie. zawsze się to kończyło - nie mam czasu w sobotę, zepsuł mi się telefon (z życia).
A czy wykazywały chęc umawiania się na randki po tych internetowych rozmowach?
często tak. I wykazywały w tym incjatywę...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 30 cze 2007, 12:22

Blazej30 pisze:Niektóre znam po naście lat. Wiedzą więc że nigdy nikogo nie miałem.

No to czas na nowe znajomości :)

Tak jak rozmawialiśmy już o tym, to nie możesz zgrywać tylko "dobrego brata". Owszem, przyjacielski możesz być, ale nie tylko. Ton dobrego kolegi musi przeplatać się z tonem flirtującym. Naprawdę nie wiem, gdzie jest to sedno u Ciebie, ale myślę, że głównie chodzi o to, że obecne znajome za dobrze Cię znają :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 30 cze 2007, 13:00

Eee... a może Ci faceci tak naprawdę wolą być sami? Czy każdy musi mieć swoją połówkę? A może niektórzy sami tworzą całość :) Przecież są ludzie powołani do samotności (i nie wiedzą o tym)... i może jedynie presja otoczenia psuje im humor. Bo zasada, że każda potwora znajdzie swego amatora działa chyba i w przypadku potworów :) A skoro tak się nie dzieje prawdopodobnie chodzi o coś innego :?
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 30 cze 2007, 13:17

A może niektórzy sami tworzą całość

Bo tak ma właśnie być, aby samemu w sobie tworzyć całość <browar>
Łukasz84 pisze:chodzi o coś innego :?

Skoro Błażej pitoli koleżance o tym (tak domniemam), że On taki samotny i "biedny" w ogóle, to się taka boi tego, że będzie jeszcze musiała myśleć za Niego. Może sprawiać wrażenie nie spójnego i to podświadomie odpycha ew. kandydatki na kandydatkę.

Błażej - bez obrazy <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 cze 2007, 13:38

Łukasz84 pisze: może Ci faceci tak naprawdę wolą być sami?
jest różnica w życiu samemu i samotnie. No i sprawa sexu. Ci brzydsi mają problem ze znalezieniem kogoś na jedną noc...
Łukasz84 pisze:Bo zasada, że każda potwora znajdzie swego amatora działa chyba i w przypadku potworów
nie :(
Mona pisze:Skoro Błażej pitoli koleżance o tym (tak domniemam), że On taki samotny i "biedny" w ogóle, to się taka boi tego, że będzie jeszcze musiała myśleć za Niego
ale to staaaaaaaaaaaaaare znajome. Z mężami i dźiećmi. A rozmawiałem z nimi gdy znaliśmy się szmat czasu.
Mona pisze: Może sprawiać wrażenie nie spójnego i to podświadomie odpycha ew. kandydatki na kandydatkę.
przecież nie zaczynam flirtu od :"cześć. jestem dziewic. pójdziemy do łóżka?" <regulamin> <evilbat> <hahaha> poznanym kobietom mówię że jestem sam od pół roku i że miałem kogoś. I że w ogóle jest świetnie <evilbat>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 30 cze 2007, 13:49

Blazej30 pisze:poznanym kobietom mówię że jestem sam od pół roku i że miałem kogoś. I że w ogóle jest świetnie <evilbat>
Błażej proszę , powiedz że to żart.

nie :(
Oj chyba tak, bo dookoła mnóstwo potworów biegających z amatorkami :)
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2007, 13:58

tylko że Ty, Błażej, nie chcesz kogoś na raz, na jedną noc. I nie zaprzeczaj, bo to oczywiste :) Oczekujesz czegoś głębszego i normalnego. Mam rację? Nie rozumiem tylko tego:

Blazej30 pisze:poznanym kobietom mówię że jestem sam od pół roku i że miałem kogoś. I że w ogóle jest świetnie


tzn każdej poznanej sprzedajesz ten tekst? Na pierwszych spotkaniach? Po co? :| :|
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 cze 2007, 14:14

TedBundy pisze:tzn każdej poznanej sprzedajesz ten tekst? Na pierwszych spotkaniach? Po co?
Błażej proszę , powiedz że to żart.
czy tylko mnie myślenie nie boli ?? <zalamka> <glaszcze> oczywiście że nie zaczynam od tego. Przykła z życia: siedzę z laską w pubie. a ona po jakimś czasie w rozmowie scodzi na byłego. że to zły facet jest. i zadaje pytanie: "a jakie były twoje byłe?" i co mam jej powiedzieć ?? że z nikim nie byłem ?? boję się że kobieta zrobi sobie krzywdę uciekając przez okienko w toalecie <evilbat> <hahaha>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2007, 14:19

nie, nie censored ściem. Po prostu powiedzieć, jakie jest Twe zdanie na ten temat. Tylko tyle. Bez wchodzenia w szczegóły bez potrzeby. Przecież swe zdanie masz :>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 30 cze 2007, 14:30

Blazej30 pisze:czy tylko mnie myślenie nie boli ?? <zalamka> <glaszcze>
Czasem jak Ciebie czytam, to zastanawiam się skąd możesz to wiedzieć, że nie boli?

Blazej30 pisze:i co mam jej powiedzieć ?? że z nikim nie byłem ?? boję się że kobieta zrobi sobie krzywdę uciekając przez okienko w toalecie
Boisz się.. chłopie... a nie prościej powiedzieć, że nie byłeś z żadną kobietą, bo jeszcze nie spotkałeś tej jedynej? Ty faktycznie się boisz kobiet. <boje_sie>
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 30 cze 2007, 15:08

Blazej30 pisze:a ona po jakimś czasie w rozmowie scodzi na byłego. że to zły facet jest.

Aaa, to o takie babki chodzi <pijak> No to całe szczęście, że takowe, to tylko koleżanki, bo odrazu wiadomo, że Ty ew. też mógłbyś być ten zły. Nie ma to, jak na byłych/e gadać, że są źli/złe. Obgadująca/y za to są zaje... boscy <diabel>

Błażej - znajdź taką kobietę, która Ci powie: "mój były to świetny człowiek, tylko nie pasowaliśmy do siebie" i nie będzie oczekiwała tego, że Ty jej przyklaśniesz i z wypiekami będzie czekała na REWERACJE dot. tych "zołz", z którymi Ty byłeś ;)

Łukasz84 pisze:Boisz się.. chłopie... a nie prościej powiedzieć, że nie byłeś z żadną kobietą, bo jeszcze nie spotkałeś tej jedynej?

Może o tym mówić, pewnie, ale nie wtedy, gdy widzi kobietę pierwszy raz :|
Łukasz84 pisze:Ty faktycznie się boisz kobiet. <boje_sie>

To też może być to, choć w podświadomości, bo świadomie Błażej myśli to, co nam tutaj na forum przelewa :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 30 cze 2007, 15:54

Blazej, ile mozna katowac Twoj temat? Ja wiem, ze Ty to bardzo lubisz, roztrzasac i w ogole. Spoko, sam tak mialem ze uwielbialem rozmawiac z wszystkimi "Czemu panny na mnie nie leca" i marudzilem o tym kazdemu. To bylo takie...plawienie sie w swoim problemem, ocierajace sie Bo do pewnego momentu rozmowy byly potrzebne, dstalem mniej lub bardziej pozyteczne rady i spoko; ale ile mozna? I sam zauwazylem, ze ciagle meczenie tej kwestii bardziej mnie stopuje niz pomaga. Zastanow sie nad tym.
Z nami roznica jest taka, ze ja mam za soba powazne zwiazki plus w zasadzie nie byloby dla mnie problemem poznac kogos na stale. Tyle, ze mnie interesuja li tylko jednorazowki tudziez szybkie,intensywne i krotkie romanse. Ale to juz szczegol techniczny.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2007, 15:59

dopóki nie zmienisz otoczenia, które napędza te Twe myśli, niewiele się zmieni, Błażej :) Ostatni raz to piszę. Zastanów się wreszcie nad tym na poważnie, tutaj leży większosć problemu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 lip 2007, 12:39

Ja tak się ustosunkuję do tematu ogólnie.

Błażej na pytanie, czy to że facet w wieku 30 lat z żadną się nie całował napisał, że to nie jest odosobniony przypadek. Owszem, nie jest odosobniony, ale nie jest do końca normalny. W każdym bije inny zegar i w innym wieku zaczyna pierwsze randki, pierwsze pocałunki i inicjacje seksualne. Ale jak zegar stanie, to nikt mi nie wmówi, że to coś normalnego. Ja bym się z takim nie związała.

Nie chodzi o to, by ktoś przede mną miał same udane, cudowne związki. Czasami i po dupie się dostanie. Ale ma jakieś pojęcie facet z pewnymi przeżyciami z przeszłości, a co może mi zaoferować prawiczek w szerokim tego słowa znaczeniu?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 01 lip 2007, 13:47

Hm może ci zaoferować swój pierwszy raz we wszystkim? Tj wiadomo, ze to nie za dobrze w takim wieku, moze sie to gorzej skonczyc dla tej osoby bardziej doswiadczonej. A co do watku Magdy M. to moim zdaniem to jest troche smieszne/glupie. Ogolnie nie wiem czy to ma zwiazek z tematem, jezeli nie ma to prosze o wyedytowanie mojego posta, a nie o ostrzerzenie ;) Otoz nie ma sie czego bac, ja do niedawna nie moglem zaczepic nieznanej dziewczyny powiedzmy w pubie/dyskotece, bo balem sie porazki, a ostatnio sie przelamalem (jakis 1miesiac temu) i to na prawde nic strasznego, takze ruszajcie do boju! Dziewcze tez czlowiek ;]

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 499 gości