Wykorzystal ja materialnie, a ona chce sie zabic

Andrew · Postautor: **Andrew** » 27 mar 2006, 20:50

wiec zapytam , nie ma takich idiotów rodziców co by bez kontroli dawali córce 19- to letniej takie pieniadze ! ja w to nie wierze !

Koko · Postautor: **Koko** » 27 mar 2006, 20:55

Przecież elemenetem tej wspaniałej historii, był "fakt", iż 19 letnia bohaterka znalazła ... i SOBIE sponsora.
Skoro znalazła, to i pieniążki miała.

Oscar jak nic, a może Malina?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 27 mar 2006, 22:56

Koko pisze:19 letnia bohaterka znalazła ... i SOBIE sponsora.

No

Może być i malina.
Myśl jest przednia: aby płacić za miłość, niech nam też płacą za nią

I tak wszyscy będziemy jedną wielką rodziną ;P

Andrew pisze:ja w to nie wierze !

Wszystko się zmienia.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 28 mar 2006, 00:05

Andrew pisze:nie ma takich idiotów rodziców co by bez kontroli dawali córce 19- to letniej takie pieniadze !

Moze i mniejsze bo ok 1000 bez kontroli mojej kolezance wtedy 14 letniej dawali rodzice. Wiec ja znam a raczej znalam takich.

Blazej30 pisze:adna 19-latka dziś nie zarabia 2000.

J amialam szanse na prace za tyle w sierpniu roku zesżłego kiedy mialam lat jeszcze 18

Wiec nie moz ze zadna. ;P

Maverick · Postautor: **Maverick** » 28 mar 2006, 01:00

Jak widac sa. I jak widac dawanie takiej kasy mlodym szkodzi im bardziej niz pomaga. Kiepskim rodzicem trzeba byc zeby tak dziecko wychowywac. No coz, cene zaplacila i ona i oni.

Kupic szczescie za pieniadze trzeba umiec

runeko · Postautor: **runeko** » 28 mar 2006, 02:08

Andrew pisze: nie ma takich idiotów rodziców co by bez kontroli dawali córce 19- to letniej takie pieniadze

Sa,wierz mi, sa.....

Andrew · Postautor: **Andrew** » 28 mar 2006, 07:54

nie na slasku , nie w okolicach Gliwic <aniolek>

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 28 mar 2006, 08:15

Mi tez sie nie chce wierzyc, ze dziewczyna w moim wieku, uczennica ma 2000 zlotych.
W ogole cala historia jakas naciagana. I jednak bardziej pod maliny niz oscara idzie.
A jesli nawet i prawda, to dziewczyna glupia i tyle. Powinna wiedziec, jakie tego moga byc konsekwencje. Milosci sie nie kupi. Chlopak byc cwany i tyle. Wiedzial jak podejsc naiwna.

Grace · Postautor: **Grace** » 28 mar 2006, 10:30

runeko pisze:Andrew napisał/a:
nie ma takich idiotów rodziców co by bez kontroli dawali córce 19- to letniej takie pieniadze

Sa, mam kolezanke w klasie, ktorej na zwykle zakupy ot tak tata daje jej 500zl , a robi takie zakupy pare razy w miesiacu

Haro · Postautor: **Haro** » 28 mar 2006, 14:53

To ja tez poprosze taki "zwiazek", nawet za 1000 miesiecznie

Wiecie, na katowickiej autostradzie dziewczyny tez sprzedaja "milosc", i to za duzo mniejsze pieniadze

Labda · Postautor: **Labda** » 28 mar 2006, 14:57

lizaa pisze:ona jak i on warci siebie.

Jeśli krytykujesz jego, krytykujesz też wszystkich tych którzy powiedzieli że na taki układ by się zgodzili. W pewnych warunkach, gdybym potrzebował pieniędzy, przypuszczalnie i ja bym się zgodził.

Ja tam w takie historie nie wierzę, zwłaszcza opowiadane przez koleżankę jednej ze stron. (sorry Asiula

) Ale czytało się dobrze

Haro · Postautor: **Haro** » 28 mar 2006, 14:59

Ja tez nie wierze. 2000? Moi rodzice duzo zarabiaja. Gdybym ja mial 2000 miesiecznie to po pol roku czasu kupilbym sobie uzywane Audi TT, a nie Opla Tigre.

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 28 mar 2006, 17:33

a może to miało być 200

Andrew · Postautor: **Andrew** » 28 mar 2006, 18:52

Haro pisze:Ja tez nie wierze. 2000? Moi rodzice duzo zarabiaja. Gdybym ja mial 2000 miesiecznie to po pol roku czasu kupilbym sobie uzywane Audi TT, a nie Opla Tigre.

zaraz 6x2000= 12000zł to do audi TT brakowało by ci jeszcze conajmniej 40000zł , jesli mówimy o uzywanym <aniolek>

Haro · Postautor: **Haro** » 28 mar 2006, 21:39

Sorry, po dwoch latach, zle napisalem

Sasetka · Postautor: **Sasetka** » 29 mar 2006, 15:12

nie kaze nikomu wierzyc, po prostu nie rozumiem po co mialabym zmyslac taka historie?

dziekuje za rady, no zaprowadzilam ja do psychiatry i pogadalam z jej rodzicami

aha i jeszcze jedno : w moim srodowisku 2000 to nie jest duzo... sama dostaje nawet troszke wiecej.

sophie · Postautor: **sophie** » 29 mar 2006, 17:00

Asiula pisze:w moim srodowisku 2000 to nie jest duzo... sama dostaje nawet troszke wiecej.

Moi rodzice na brak kasy nigdy nie mogli narzekac, ale choc mogli mi dawac, nie dostawalam az tyle. Moze dlatego, ze wiedzieli, ze szybko rozpuszcze te pieniadze

A moze po prostu dlatego, zebym nauczyla sie szanowac kase. Juz w liceum pracowalam czasem dorywczo, choc (pod wzgledem finansowym) nie musialam. Te pieniadze duzo dluuuuzej trzymalam przed wydaniem

Zreszta, czasem bywa tak, ze kasa ma niby nadrabiac za brak czasu rodzicow dla dzieci itd. No i potem wychodza takie piekne historie. Ja juz wole - patrzac wstecz na lata nastoletnie - nie miec tyle i nie pakowac sie w takowe klopoty...

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 29 mar 2006, 17:49

Asiula pisze:sama dostaje nawet troszke wiecej.

aha

To ja sie nie dziwie teraz kolezance, ze nie ma co z pieniedzmi robic, to sobie chlopaka kupuje. Bo co taka mloda dziewczyna, ktora nie musi placic rachunkow, za jedzenie moze robic z takimi pieniedzmi.

Sasetka · Postautor: **Sasetka** » 29 mar 2006, 20:00

Yasmine pisze:Bo co taka mloda dziewczyna, ktora nie musi placic rachunkow, za jedzenie moze robic z takimi pieniedzmi.

ja sobie odkladam na koncie i jak sie bede wyprowadzac to kupie sobie mieszkanie i samochod

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 29 mar 2006, 20:21

Asiula pisze:a sobie odkladam na koncie i jak sie bede wyprowadzac to kupie sobie mieszkanie i samochod

Bardzo dobre rozwiazanie.

sophie · Postautor: **sophie** » 29 mar 2006, 22:09

Yasmine pisze:ja sie nie dziwie teraz kolezance, ze nie ma co z pieniedzmi robic, to sobie chlopaka kupuje

Mysle, ze to nie do konca wynika z kwestii szastania kasa. Z calej sprawy wynika, ze strasznie mocno szuka kogos, kto z nia bedzie, nawet kosztem sponsoringu - co moze sugerowac, ze rodzice niezbyt sie nia troszczyli/troszcza. Wychowywanie kasa to nie jest TO. Nie powinno sie tego robic dzieciom. Dlatego jestem wdzieczna moim rodzicom, ze zachowali jakis srodek w tym wszystkim (a wieksza kase mi dawali, jak powiedzialam na co - wyjazdy (dokadkolwiek), imprezy, duze zakupy itd - ale wszystko jakos umotywowane)

Asiula pisze:ja sobie odkladam na koncie i jak sie bede wyprowadzac to kupie sobie mieszkanie i samochod

I to sie chwali

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 29 mar 2006, 23:29

Asiula pisze:ja sobie odkladam na koncie i jak sie bede wyprowadzac to kupie sobie mieszkanie i samochod

i bardzo dobrze. Bo Ty masz pukladane w glowce. A jak ktos nie ma, to mu nadmiar pieniedzy tylko zaszkodzic potrafi.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 30 mar 2006, 07:32

Asiula pisze:nie kaze nikomu wierzyc, po prostu nie rozumiem po co mialabym zmyslac taka historie? dziekuje za rady, no zaprowadzilam ja do psychiatry i pogadalam z jej rodzicami aha i jeszcze jedno : w moim srodowisku 2000 to nie jest duzo... sama dostaje nawet troszke wiecej.

po co ? bo jestes małolatą , moze i bladynką <aniolek>

dostajesz wiecej

a swistak siedzi i zawija w sreberka <mlotek>

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 30 mar 2006, 10:07

Asiula pisze: w moim srodowisku 2000 to nie jest duzo... sama dostaje nawet troszke wiecej.

E.... To wszystko jasne.
Kurde, jak ja dostanę 100 zł, to jest dobrze. Ale nie narzekam

Maverick · Postautor: **Maverick** » 30 mar 2006, 14:46

Ciekawi mnie co to za srodowisko

A swoja droga to 2000 to strasznei malo. Wg mnie chocby ktos zarabial 20tys miesiecznei na reke to i tak nie mozna go nazwac bogatym. To strasznei malo by byc bogatym

Jachtu nie kupisz, odrzutowca tez. Nie wspominajac o wladzy

Za to 2000 dla nastolatka... dla mnie poroniony pomysl. Ze wzgledow wychowawczych rzecz jasna. No chyba ze dziewczyne sie wychowuje na taka co to znajdzie bogatego meza z fajna karta kredytowa

To wowczas z pewnoscia zdobedzie cenne doswiadczenie "zawodowe"

Jak juz wspominalem, nawet szczescie trzeba umiec kupic. By miala mniej kasy by ja pewnie lepiej wydala na kupienie szczescia. Zamiast marnowac 2tys miesiecznie by zrobila cos z soba, moglaby nawet zaplacic paru kolesiom by udawali ze sie nia interesuja. Wszak jak ktos jest rozchwytywany to potencjalnie jest bardziej atrakcyjny. I w ten sposob zwracac na siebie uwage celu juz wlasciwego.
Tak by jak sie zdecyduje, byl z nia za darmo.

No ale jak kto przyzwyczajony ze wszystko dostaje i ze wszystko da sie latwo kupic to potem sa tego takie skutki.

Sasetka · Postautor: **Sasetka** » 30 mar 2006, 15:39

Andrew pisze:po co ? bo jestes małolatą , moze i bladynką dostajesz wiecej

a swistak siedzi i zawija w sreberka

dobra dobra andrew

niech ci bedzie ze zmyslam, niestety blONdynka nie jestem, nie widze tez potrzeby dowartosciowywania sie w ten sposob, no ale pan wszystko wierzacy wie oczywiscie lepiej

jeszcze jedno to ze ty nie masz kasy, nie znaczy ze inni jej nie maja poza tym strasznie sie ludzi czepiasz, nie wiem moze cos ci sie nie uklada ostatnio?

Maverick · Postautor: **Maverick** » 30 mar 2006, 23:18

No statystycznie rzecz biorac bardzo malo ludzi ma tyle kasy by dawac kieszonkowe ponad 2000zl wiec jego tekst jest jak najbardziej uzasadniony

Ps: A podatek od darowizn to placicie??

Pytanie retoryczne rzecz jasna. Ale zeby potem ktos sie nie pytal skad macie te pieniadze to dobrze jest sobie bedac studentem zalatwic jakas umowe zlecnia na kwote wolna od podatku dochodowego. Najlepiej jak by kilka ich bylo (ale ich laczna wartosc nie moze przekraczac kwoty wolnej od podatku, chyba ze nei chceci zwrotu miec

).

Oczywiscie kasy wam ten "pracodawca" nie da. Jedynie wykarze ze was zatrudnil i zaplaci od was PIT ktory w nastepnym roku US Wam zwroci (jakies 530zl). On Was walnei w koszty i nic na tym nei straci, no bedzie pare zl (doslownie) na plus.

A Wy bedziecie mieli przykrywke na jakies 6000 zl

mrt · Postautor: **mrt** » 31 mar 2006, 00:31

Asiula pisze:dziekuje za rady, no zaprowadzilam ja do psychiatry i pogadalam z jej rodzicami

To jest w tej historii najlepsze

Jak w amerykańskiej komedii z happy endem

Wszystko okazało się takie proste...

Cholera, dlaczego w życiu tak się nie zdarza?

Maverick · Postautor: **Maverick** » 31 mar 2006, 01:01

Zdarza sie, ale nie w naszym srodowisku

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 31 mar 2006, 09:20

Dwa tauzeny w takim wieku - tak się psuje młode pokolenie,hehehe...

Cóż, starzy tej koleżanki sami winni, jak sypali szelestem i nie pytali się na co kaska idzie

A ten deal za kasę podoba mi się

Facet wykorzystał sytuację i się nieźle obłowił na jej głupocie. Śmierć frajerom ,hihi....

Wykorzystal ja materialnie, a ona chce sie zabic

Kto jest online