Tęsknota

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
sami
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 172
Rejestracja: 22 maja 2005, 00:11
Skąd: stąd
Płeć:

Tęsknota

Postautor: sami » 20 mar 2006, 14:28

Każdy zauroczony/zakochany ją przeżwywa w większym bądź mniejszym stopniu. Mnie męczy w większym. Kiedy nie widzę przez dwa, trzy dni mojego Obiektu Westchnień :) to aż mnie skręca. A jak do tego nie ma go na necie to już w ogóle masakra :P
Macie jakieś pomysły na zwalczanie/minimalizowanie/łagodzenie tęsknoty? :) Toż to wykończyć się można!! <diabel> (Tym bardziej że nie wiem, czy u Niego też coś w trawie puszczy, czy mu moja skromna osoba rybcia :P)
Afro mi nie przeszkadza ;)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 mar 2006, 14:37

sami pisze:Każdy zauroczony/zakochany ją przeżwywa w większym bądź mniejszym stopniu.

Ja bym dodał jeszcze "rzucony".
Ale to jest tęskonta nie ta sama co w przypadku zaurocznia czy miłości. Ta zrzera Cię od środka, i próbuje obezwładnić.
sami pisze: Kiedy nie widzę przez dwa, trzy dni mojego Obiektu Westchnień to aż mnie skręca. A jak do tego nie ma go na necie to już w ogóle masakra

To jest pozytywna tęsknota, ona pozwala Ci żyć, nadaje Twojej egzystencji sensu.
Chciałbym jeszcze raz przezywac takie chwile :):):)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 20 mar 2006, 14:44

sami, Twoja tesknota to piekna sprawa :)
gorzej jak okaze sie ze u niego w trawie nie piszczy, dlatego powinnas sie moze troche zdystansowac, ale tylko troszeczke :)
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 mar 2006, 14:51

sami pisze:Macie jakieś pomysły na zwalczanie/minimalizowanie/łagodzenie tęsknoty?
Zajac sie soba i wlasnymi sprawami.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 20 mar 2006, 15:56

Właśnie, po prostu czymś się zająć. Wpaść w wir jakiegoś zajęcia, zamiast gapić się w ścianę, i myśleć, i tęsknić :)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
anioł stróż
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 30 gru 2005, 01:02
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: anioł stróż » 20 mar 2006, 16:20

po prostu zajmijsię czymś tęsknotateż umaciagdysięnie widziciejakiś czas .po za tym tęsknota która przechodzi w stan w taki że w końcu jąspotkasz, gorsza jest tęsknota gdy już wiesz że tylko zdjęcia zostaly uwiesz mi a w związku taka tęsknota o dobra sprawa nie raz pozdrawiam po prostu znajdź zajęceie jakieś jak mówią powyższe osoby
"gdy śpiew ptaków uroczo gawędzi,
gdy z nieba pada śnieg,
gdy cisza jest taka, że słychać bicie serc,
gdy spojrzę w daleki brzeg,
gdy spogladnę na zdjęcie Twe
czuje radość i siłę ze poznałem Cie"(lolo)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 mar 2006, 16:24

anioł stróż pisze:po prostu zajmijsię czymś tęsknotateż umaciagdysięnie widziciejakiś czas .po za tym tęsknota która przechodzi w stan w taki że w końcu jąspotkasz, gorsza jest tęsknota gdy już wiesz że tylko zdjęcia zostaly uwiesz mi a w związku taka tęsknota o dobra sprawa nie raz pozdrawiam po prostu znajdź zajęceie jakieś jak mówią powyższe osoby

O lol ...
Podaj może kompilator jak to odczytać ;)
Zdjecia... To tylko pogłębia tesknotę, nie pozwala zapomnieć. Pomaga natomiast w zwiazku, choc na dłuzsza metę nie wystarcza...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 mar 2006, 17:00

Sami wykorzystaj tez czas ktory nie spedzasz z nim na poglebienie swoich zainteresowan, moze jakies hobby, na ine znajomosci czy przyjaznie - pamietaj ze faet nie moze byc calym Twoim zyciem bo to zwykle sie zle konczy. Wiec czytaj, pisz pamietnik, dbaj o swojego zwierzaka, ucz sie jezyka czy powiekszaj kolekcje znaczkow - na pewno masz cos swojego, bo kazdy ma. A to naprawde bardzo wazne.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 20 mar 2006, 17:56

sami pisze:Macie jakieś pomysły na zwalczanie/minimalizowanie/łagodzenie tęsknoty?

Myślenie o nim na pewno nie złagodzi tęsknoty :)
W moim przypadku uczenie sie jakiegos jezyka, czy ogolnie nauka by nie pomagalo. Nie dosc ze mysli o obiekcie westchnień ciagle powracaly i nie moglem sie skupić to w dodatku niepotzrebnie tracilem czas. Proponuję spedzać czas aktywnie. Wtedy sie zapomina.

PS. Mialas mi opisać jak to z nim bylo? Czekam :)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 mar 2006, 21:54

W moim przypadku uczenie sie jakiegos jezyka, czy ogolnie nauka by nie pomagalo. Nie dosc ze mysli o obiekcie westchnień ciagle powracaly i nie moglem sie skupić to w dodatku niepotzrebnie tracilem czas

Dokładnie jak i u mnie.
Wykorzystywanie siebie w celach wybitnie umysłowych nie zdaje egzaminu. Cokolwiek bym nie robił (myśląć) i tak gdzieś tam wraca się do niej...
Najlepszy jest wysiłek fizyczny: bieganie, jakis sport, siłowia, ewentualnie dobry film w kinie i nie tylko.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 20 mar 2006, 22:05

Też często tęsknię. Jak się nie widzimy to wpatruję się w gg, a najgorzej jest jak wychodzi gdzieś na piwo z kolegami...
Wtedy najczęściej: tv, net, nauka i daję radę :]
Awatar użytkownika
Meggi19
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 25 sty 2006, 17:31
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Meggi19 » 20 mar 2006, 22:07

..właśnie pożegnałam sie z chłopakiem , który studiuje 250 km ode mnie..i przyjeżdża do domu raz na miesiąc :(...na dodatek w tym roku mam mature a ja nie potrafię się nieraz skupic na nauce ..bo mysle o Nim.. :(
"Cognose te ipsum"- poznaj samego siebie :)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 mar 2006, 22:11

Meggi19 pisze:..na dodatek w tym roku mam mature a ja nie potrafię się nieraz skupic na nauce ..bo mysle o Nim..

I myślisz, ze teraz bedzie Ci lepiej? Na moje oko, po prostu go nie kochalaś, z powodu nauki nie rzuca się chłopaka, te uczucie jest silniejsze od Ciebie.
Ale to był Twój wybór...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 mar 2006, 00:02

Bash pisze:myślisz, ze teraz bedzie Ci lepiej? Na moje oko, po prostu go nie kochalaś, z powodu nauki nie rzuca się chłopaka, te uczucie jest silniejsze od Ciebie.
Ale to był Twój wybór...
Ale ona nie napisala ze sie rozstali. :|

Normalnym jest myslec o ukochanej osobie ale ludzie nie dajmy sie zwariowac. Kochana osoba to bardzo wazna czy raczej jedna z najwazniejszych spraw w naszym zyciu ale nie jedyna. [Ta i kto to mowi. Dziewczyna co jej facet jedzie jutro nad morze na pare dni a ona juz teskni od tygodnia jak tylko o wyjeździe pomysli jego :/ ].
Ja na ten czas mam plan mieć goraczke i spac ewentualnie ogladac Alchemista czy tez czytac ksiazki.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 08:04

moon pisze:Ale ona nie napisala ze sie rozstali.

Własnie, sorry.
Wieczorem źle zinterpretowałem słowa "pozegnałam"
moon pisze: [Ta i kto to mowi. Dziewczyna co jej facet jedzie jutro nad morze na pare dni a ona juz teskni od tygodnia jak tylko o wyjeździe pomysli jego ].

Ze skrajności w skrajnośc ludzie popadają.
Nie dajmy sie zwariować druga osobą, Ona jest bedzo ważna, ale nie na tyle, by podporzadkowywać jej całe swoje życie.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 mar 2006, 12:50

Bash pisze:Nie dajmy sie zwariować druga osobą, Ona jest bedzo ważna, ale nie na tyle, by podporzadkowywać jej całe swoje życie.
No to włąśnie o tym pisałam. Ale cięzko niekóre emocje ujażmić i mimo ze napisałam jak Ty zeby nie dać sie zwariowac sama z tym wariactwem walcze. :)
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 21 mar 2006, 15:19

Bash pisze:Najlepszy jest wysiłek fizyczny: bieganie, jakis sport, siłowia, ewentualnie dobry film w kinie i nie tylko.

Otóż to!!
Spotykam się z moją Ukochaną codziennie, ale i tak bardzo tęsknię i to mi pomaga... :)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 19:21

qbass17 pisze:Otóż to!!
Spotykam się z moją Ukochaną codziennie, ale i tak bardzo tęsknię i to mi pomaga...

Ja sobie ide pobiegać, aby zapomnieć o codziennych troskach. Gdy byłem w zwiazku takich problemów nie miałem.
A do przemyslen najlepsza jest mała partyjka w Enemy Territory :) Zawsze wyciąga z dołka i podsuwa nowe myśli.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
lolman19
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 23 gru 2005, 04:31
Skąd: Poland
Płeć:

Postautor: lolman19 » 21 mar 2006, 23:15

moon pisze:
sami pisze:Macie jakieś pomysły na zwalczanie/minimalizowanie/łagodzenie tęsknoty?
Zajac sie soba i wlasnymi sprawami.


Z 2 strony fajnie za kimś tęsknić, jeśli ten kotś rownież tęskni :>
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 23:26

Moge wyróżnić kilka rodzajów tęknoty:
1. Do ukochanej osoby (związek)
2. Do ukochanej osoby (po związku)
3. Do ojczyzny
4. Do zmarłej osoby.

Kazdy z nich ma inne cechy, choc definicja jest taka sama.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 mar 2006, 23:35

Bash, teskonta to uczucie ktore i stray kapec obejmuje. Ale czy o tym tutaj?
lolman19 pisze:Z 2 strony fajnie za kimś tęsknić, jeśli ten kotś rownież tęskni :>
Gdyby nie tesknil to tez bym nie tesknila. Tzn tesknic bym tesknila ale bym to zdusiła. Bo teraz nie walcze z tym.
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 22 mar 2006, 15:57

lolman19 pisze:Z 2 strony fajnie za kimś tęsknić, jeśli ten kotś rownież tęskni

No fajnie tęsknić...i najważniejsze jest to założenie, które podałeś, wtedy warte jest to zachodu... :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 316 gości