ON, JA, JEGO EX I CIĘŻKIE DNI

[ksiezycowka]

.Robiłam to dlatego aby w jakiś sposób udowodnic że"ON" jest jeden i nikt inny sie nie liczy

I własnie dlatego to głupie.
Bo jakby w zwiazku wszystko ok było to by sie tak czuł bez żadnego udowadniania.
Uwazam, że zamiast udowadniac nalezaloby porozmawiac dlaczego w zwiazku czuje sie niepewnie do tego stopnia że o zwyklego znajomego sie oburza i chce, aby kontakty znim zrywac.

[Dzindzer]

chodzi o płec przeciwną.Robiłam to dlatego aby w jakiś sposób udowodnic że"ON" jest jeden i nikt inny sie nie liczy:)usmiech

czyli co facet jest całym twoim swiatem i nikt poza nim sie nie liczy. To chore
Dla niego inni ludzie tez sie licza i tego nie umiesz zrozumiec

[agulalka22]

Ja uważam że to nie ja mam problem...skoro on jest zazdrosny o kazdego mojego znajomego....widzi w kazdym konkurencje i myśli ze ja go zostawie bo on sie czuje gorszy od innych , czuje sie jakby mu czegos brakowało...
ps dzięki dzindzer za Twoje wypowiedzi ...tylko troszke trudno jest mi Ciebie zrozumieć;)

[ Dodano: 2006-01-10, 13:36 ]

Uwazam, że zamiast udowadniac nalezaloby porozmawiac dlaczego w zwiazku czuje sie niepewnie do tego stopnia że o zwyklego znajomego sie oburza i chce, aby kontakty znim zrywac.

no tak ale rozmowa i tak nic nie dała dlatego posunełam sie do tego stopnia:)

[ Dodano: 2006-01-10, 13:41 ]
nie jestem typem panienek które lataja po imprezach i nie biorą swoich facetów bo chcą sie niby pobawić z kolezankami.Ja mam jednego i jestem mu wierna, nie chce dawac mu powodów do zazdrości.Wspomne o czyms o czym nie pisałam wczesniej...miedzy nami jest róznica wieku 7 lat (ja mam 21)...i jak pisałam na początku jedyna rzecz która mnie tu zdenerwowała to to że mnie okłamał.I od momentu kiedy zrobił to pierwszy raz obiecał ze nie powtórzy sie taka sytuacja a tu prosze zamiast końca rodziły sie nastepne kłamstwa i dlaczego?!przeciez za pierwszym razem nie mial powodów do kłamst potem mogł miec bo zaczełam sie czepiać iz mi nie mowi prawdy ...chyba kazdy by tak zrobil;)

[Dzindzer]

Ja uważam że to nie ja mam problem...skoro on jest zazdrosny o kazdego mojego znajomego....widzi w kazdym konkurencje i myśli ze ja go zostawie bo on sie czuje gorszy od innych , czuje sie jakby mu czegos brakowało...usmiech

popatrz macie podobny problem
oboje czegos sie obawiacie, oboje nie jestescie pewni partneera, a dla czego.
podejzewam, że w duzym stopniu przez własna niska samoocene, on boi sie, ze jest na tyle kiepski, że jak lepiej poznasz inych, bedziesdz maiał porównanie, wybór to odejdziesz z lepszym. Ty boisz sie, ze potajemnie moze szukac u innych kobiet tego czego brakuje tobie, stad nawiazuje te "tajne" kontakty ze swoja była.
Najprościej wspólnie o tym porozmawiac, ty poznaj grono jego znajomych, on niech pozna Twoich.

I od momentu kiedy zrobił to pierwszy raz obiecał ze nie powtórzy sie taka sytuacja

to bardzo nieładnie zrobił. Porozmawiaj z nim o tym, jesli powiesz, że akceptujesz e

[ksiezycowka]

dlatego posunełam sie do tego stopnia:)

I problemu w zadnym razie nie rozwiazałaś, a nawet pozawole sobie powiedziec że do niego nieco jeszcze dolozylas.

rozmowa i tak nic nie dała

To zaplikować cała serię!

[lolman19]

mam z dziewczyna podobnie , wiem ze niektore rzeczy jak powiem to zaraz bedize burza albo foch ...

to jest durne podejscie.. kobiety wymagaja szczeroci otwartoci ale jak co do czego przyjdzie
to ju nie jest tak kolorowo ...

zaborczosc to pierwszy stopien do samotnosci

to sie tyczy i facetow i kobiet tak dla sprostowania

Kocham Cie !

[smokarz]

zaborczosc to pierwszy stopien do samotnosci

to sie tyczy i facetow i kobiet tak dla sprostowania

jezeli napisales to :

Kocham Cie ! Jezor

po przeanalizowaniu powyzszego fragmentu , to twoja zdolnosc interpretacji mnie poraza

[Mirabelk@]

Witaj Aguś!!! Ty wiesz, że ja nie zgadzam się z opiniami większości ludzi, którzy się tutaj wypowiedzieli. Oni zwyczajnie mają frajdę z tego jak kogoś dołują (niektórych należałoby <rakiety> ) . Ale nie przejmuj się tym .
Jego zachowanie nie było w porządku ale już to sobie wyjaśniliście (mam nadzieję) i będę trzymać kciuki żeby Wam się w życiu wiodło Pozdrowionka <mruga>

[agulalka22]

Jego zachowanie nie było w porządku ale już to sobie wyjaśniliście

tak wyjaśniłam sobie wszystko do samego końca!Teraz moge powiedzieć że jestem szczęśliwą osóbką.Zupełnie inaczej patrzę na świat.Już nie powracają te dziwne mysli niosące niepewność, żal, smutek(to wszystko sparwiało że sie oddalaliśmy od siebie). Ten temat uważam już za przeszłość i nie chcę do niego powracać w realnym świecie a później na forum:)