Prostytutka

[Mysiorek]

Są tylko jej towarzyszące, i nimi pozostają, nie wychodzą poza sferę umysłu, nie pozwalają się rzeczywiście dotknąć, pocałować, obmacać.

Nie wiem czy opisujesz grabę czy dziwkę - bo w/w odczucia podobno są identyczne.

Mam większą swobodę interpretacji.

Nie sądzę. "Wówczas" jest podobno większa.

która powinna mu być zbędna jeśli ma mnie

Piszesz dalej o dziwce czy grabie???

[Koko]

Nie wiem czy opisujesz grabę czy dziwkę - bo w/w odczucia podobno są identyczne.

Sytuację towarzyszącą grabie.
Dziwka jest z nim fizycznie, a podczas gdy robi to ręką tylko myśli. O czym? Lepiej żeby o mnie Jeśli zaś nie... nie ma ucieleśnienia marzeń, są tylko one.

Dziwka vel inna dupa powinna mu być zbędna, kiedy ma mnie. Wszak ja też staram się "to coś", o czym była mowa wcześniej, mieć i wykorzystać.

[robinho]

Dziwka vel inna dupa powinna mu być zbędna, kiedy ma mnie. Wszak ja też staram się "to coś", o czym była mowa wcześniej, mieć i wykorzystać.

DZieki Koko, dosadnie i zrozumiale! Troche mądrzejszy jestem po przeczytaniu Twoich postów w tym topicu.

[Mysiorek]

Dziwka jest z nim fizycznie, a podczas gdy robi to ręką tylko myśli. O czym? Lepiej żeby o mnie Jeśli zaś nie... nie ma ucieleśnienia marzeń, są tylko one.

Chyba nie rozumiesz. Dziwka to nie ucieleśnienie marzeń. To wielka zagadka kogo się spotka, podobno. Umawiasz się przez telefon i nie wiesz czy to kaszalot czy ktoś ciut przyjemniejszy.
Czasami dotyk jest niewskazany.
Fizyczność ma się tylko gdy jest to znajomy/ma.
Ale my tu sobie tak kłapiemy, a nie przekonamy się jak nie spróbujemy poznać zycia od każdej strony , żeby sie wypowiadać na temat dziwek (jeśli ktos tego potrzebuje).

Dziwka vel inna dupa powinna mu być zbędna, kiedy ma mnie.

Ręka lub graba powinna mu być zbędna, kiedy ma mnie... kumasz teraz? ;P

[Koko]

Ręka lub graba powinna mu być zbędna, kiedy ma mnie... kumasz teraz?

Jasne, że kumam. I to od początku. Wcześniej pisałam w kategoriach ręka albograba. Jako wybór "konieczny". Reszta... jak powyżej.

Dziwka to nie ucieleśnienie marzeń.

Oczywiście, że nie! Niemniej odnosząc się do autora topicu... A zwłaszcza pierwszego posta, gdzie opisuje, że to ona go ruchała a nie on ją... ?

[Mysiorek]

Jasne, że kumam. I to od początku.

Utwierdziłaś mnie w moim przekonaniu. Dzięki

ona go ruchała a nie on ją... ?

Jeszcze lepiej graba bez wysiłku

[Koko]

Utwierdziłaś mnie w moim przekonaniu. Dzięki

Mianowicie?

[Mysiorek]

Mianowicie?

Że kumasz

[JuliaS]

Bardzo poodbają mi się Wasze opinie i naprawdę nie spodziewałem tak wielkiego zaintersowania.
Internet daje mi poczucie pewnej anonimowości. Choć nie znacie mnie, -znacie mój problem i na tej podstawie możecie mnie uważać za świnię, wykolejeńca, czy innego zboczeńca. W rzeczywsitości jestem uważany za fajnego faceta i nikt nie wie, że się 'szmacę" z panienkami za kasę. Jednak często mam moralnego kaca i czuję się wtedy wyjątkowo beznadziejne ! Czasami zadaję sobie pytanie, co ja ku..a robię, dokąd zmierzam ? Wtedy walczę ze sobą i mówię, że już nigdy więcej. W końcu jednak przychodzi takie ciśnienie, że łapię za komórkę i lecę do panienki. Trudno opisać co się wtedy dzieje ze mną. To po prostu jest silniejsze ode mnie. A potem znowu ... kac.
Sam stosunek z divą nic dla mnie nie znaczy. Zwykle nic do niej nie czuję, nawet sympatii.
To po prostu taka lalka z dziurką, którą się tylko rżnie. Dlatego tym bardziej nie czuję żadnej zdrady ! Choć fizycznie na pewno jest to zdrada ! Tylko emocjonalnie jest to kompletna pustka. Poza tym, żeby się od nich nie uzalezniać nigdy nie chodzę dwa razy w te samo miejsce.
Jeżeli chodzi o zdrowie, to jest to poważny argument, ale nigdy o nim nie myślę w chwili mojego "głodu". Jednak nigdy nie korzystałbym z usług panienki, która proponuje wcześniej sex analny czy stosunek bez zabezpieczenia (a są takie). Poza tym zawsze dbam o higienę i tego samego wymagam od drugiej strony. Zresztą, gdy widzę, że panienka wyglada na "fleję" -nie korzystam z jej usług. (Tak też mi się już zdarzało i to często).
Wiem, że ryzyko zarażenia HIV, HCV czy iinych świństw zawsze istnieje, ale czy jak posuwacie jakąś nowopoznaną pannę na dyskotece czy imprezie w akademiku, to myślicie, że nie ponosicie ryzyka ? A może nawet większe niż ja !
Zresztą część młodych dziewczyn, które proponują takie usługi w rzeczywistości pracują w pubie, butikach czy są zwykłymi studentakami. Ba, -niektóre mają nawet chłopaków. W ten sposób dorabiają sobie do drogich kosmetyków czy firmowych ciuchów, a że przy okazji lubią sex.
Sami widzicie jakie to wszystko chore !
Muszę kończyć, ale odezwę się jeszcze :-)
Pa :-)

[Sir Charles]

To po prostu taka lalka z dziurką, którą się tylko rżnie. Dlatego tym bardziej nie czuję żadnej zdrady ! Choć fizycznie na pewno jest to zdrada ! Tylko emocjonalnie jest to kompletna pustka.

Czyli intuicja mnie nie zawiodla

[Mysiorek]

Czyli intuicja mnie nie zawiodla

Bo nie mogła ... Ciebie

[robinho]

a mi sie wydaje że tak poza wszystkim to szukałeś tu troche usprawiedliwienia dla tego co robisz.

Ale to niepoważne. Oszukujesz swoją dziewczynę.


Niech stracę. Zwykle nie jestem taki dobry, ale masz od wujka robinho w prezencie:

http://www.members.lycos.co.uk/kdom/kama%20sutra.pdf

pobawcie sie razem w te klocki ze swoją piękną, może i ona odkryje w sobie pokłady erotyzmu. Odkrywajcie razem.
Niewiedza i odkrywanie razem też jest emocjonujące, nie mniej niż dobrze wykwalifikowana dziwka.

[Yasmine]

To po prostu taka lalka z dziurką, którą się tylko rżnie.

i to ma byc lepsze niz seks z kobieta, ktora sie kocha

[ptaszek]

To po prostu taka lalka z dziurką, którą się tylko rżnie.

i to ma byc lepsze niz seks z kobieta, ktora sie kocha

Najwidoczniej dla niego jest lepsze.... on widocznie szuka mocniejszych doznań niż mu jego partnerka może zapewnić. I oddziela seks od miłości - tak jak dał to do zrozumienia w ostatniej wypowiedzi. Tylko że co z tą dziewczyną?

[Kermit]

ja 3 lata bylem z prostytutka kupowalem jej rozne rzeczy a ona mi dawala dupy. Z tym, ze ja mialem gratis imitacje milosci - zwykle dziwki CHYBA takiej opcji nie maja

[saint]

A ja wlasnie sie dowiedzialem od kobiety ze prawi kazda w jakims sesie jest dziwka hmmm wiec na moje oko to rozwiewalo by twoj problem

[Miltonia]

JuliaS, tak nasuwa mi sie kilka przemyslen.
Czy Ty w ogole zastanawiasz sie dlaczego to robisz? Co Ci to daje? Piszesz o rozladowaniu napiecia. Dlaczego w takich chwilach nie dzwonisz do swojej dziewczyny i nie spotykasz sie z nia? Piszesz tez, ze za pierwszym razem spodobalo Ci sie, ze prostytutka wiedzialam co robic, to ona kierowala.
Moze wlasnie tego Ci barkuje? Moze jestes ze swoja partnerka zle dobrany pod tym wzgledem? Ona jest np pruderyjna, uwaza, ze ma lezec a reszte roboty odwala mezczyzna?
Hmmmm, sam sie przed tym bronisz, ale moze nie ma przed czym? Tak mysle sobie, ze moze to wszystko obrazuje po prostu to, czego brakuje Ci w zwiazku i trzeba nad tym sie zastanowic, a nie nad samym bieganiu po prostytutkach?
Mysle, ze kochasz swoja dziewczyne, ale jesli chodzi o seks, to Wasz zwiazek jest mocno niesatysfakcjonujacy i nie wiesz co z tym zrobic. Zostawic przez to fajna dziewczyne, dobra, mila, ladna itd, to glupio przeciez. Ale moze warto sprobowac uzyskac w zwiazku to, czego oczekujesz. A jesli sie nie uda, to poszukac innej stalej partnerki, ale nie tylko do seksu, na zycie po prostu. Dopasowanie fizyczne uwazam za podstawe. Bez tego nawet swietne dopasowanie w innych kwestiach i tak wysiadzie, albo czlowiek bedzie sie meczyl strasznie.

Wkroczyles na bardzo niebezpieczna sciezke. Poszedles na latwizne. Problem to nie chodzenie do prostytutek. To skutek. Poszukaj przyczyn moze?

[Mysiorek]

Dopasowanie fizyczne uwazam za podstawe. Bez tego nawet swietne dopasowanie w innych kwestiach i tak wysiadzie, albo czlowiek bedzie sie meczyl strasznie.

Jak bardzo?
No, bez przesady, mili Państwo.

Poszukaj przyczyn moze?

Przyczyny są obok nas

[Miltonia]

Dopasowanie fizyczne uwazam za podstawe. Bez tego nawet swietne dopasowanie w innych kwestiach i tak wysiadzie, albo czlowiek bedzie sie meczyl strasznie.

Jak bardzo?
No, bez przesady, mili Państwo.

Wlasnie, bez przesady.I bardzo. Pozadanie jest jest jedyna rzecza, nad ktora nie mozemy panowac w tym sensie, ze jedna osoba w nas je wyzwala, inna nie. Tego sie nie da oszukac.
W pogladach, sposobie jedzenia zupy czy wychowaniu dzieci mozna dojsc do porozumienia.

Poszukaj przyczyn moze?

Przyczyny są obok nas

Nie rozumiem...

[Mysiorek]

Pozadanie jest jest jedyna rzecza, nad ktora nie mozemy panowac w tym sensie, ze jedna osoba w nas je wyzwala, inna nie. Tego sie nie da oszukac.

Pożądanie tak. Ale nad emocjami nim wywołanymi MY sami panujemy.
Chyba nie twierdzisz, że pożądanie panuje nad nami?

[Miltonia]

A niby dlaczego nie? Tak juz to sobie ukladamy, zeby ten, kto w nas pozadanie wzbudza i pod innymi wzgledami nam sie podobal. Cos tam nagniemy, do czegos sie przyzwyczaimy. Oczywiscie sa jakies granice, bo nie wszystko przelkniemy, ale wiele. Duze wady moze nas zastanowia, ale to i tak pozniej, a o malych w ogole nie bedzie sie myslalo.
Inaczej to by byly same zwiazki z rozsadku, a tak, mam ogromna nadzieje, to nie jest.

[Mysiorek]

A niby dlaczego nie?

Bo może nie będzie to tylko jedna osoba? ;P

[Miltonia]

No wlasnie zwykle nie jest jedna. Wybieramy na stalego partnera taka, ktora wzbudza w nas pozadanie i ma najmniejsza ilosc wad. A potem moze nam sie wydawac, ze ta inna ma ich jeszcze mniej i tak w kolko. No i jeszcze pozadanie wygasa.
Albo zamieniamy sobie na taka, co tych wad ma wiecej, ale pozadanie jest znow silne. Stad te romanse, ale meza czy zony to sie nie zostawi, bo to przeciez dobra kobieta, albo facet. A kochanka/kochanek, to tylko kochanka....

[Mysiorek]

Stad te romanse, ale meza czy zony to sie nie zostawi, bo to przeciez dobra kobieta, albo facet. A kochanka/kochanek, to tylko kochanka....

Eeee... tam. Czasami pożądanie rządzi i zostawiają.

Wybieramy na stalego partnera taka, ktora wzbudza w nas pozadanie i ma najmniejsza ilosc wad.

Nie. Która do nas też czuje pożądanie.
W związku obydwoje muszą czuć do siebie pożądanie.
Dziwka nie musi czuć tego.

[Andrew]

I tu sie zgodze z Mysiorkiem . poządanie z mej strony jest ukierunkowane do kazdej grabnej kobiety ubranej sexownie ! ale to jest o wiele za mało , najwazniejsze jest to , by cuć to pozadanie z własnie tej drugiej strony , to jednak tez jest wszystko mało , dochodzi wiele mniejszych lub wiekszych drobiazgów , dochdzą słowa , dochodzi to co podczas gdy docieraja do naszego muzgu sie w nim dzieje !
i nie zgodze sie , z tym ze kochanka , to tylko kochanka , ale też rozumiem ze kazdy jest inny . dopisze tu sms-a na dobranoc jaki otrzymałem

Ukochany .... Tyle słów sie na usta cisnie
cóż napisac w tak krótkim liscie
uczuciem miłosci wypełniasz po brzegi granicę nicosci
Steskniona , utulona tej nocy przez ciszę
pełna nadzieji , ze przynajmniej w snie ujrzę Twe oblicze
Czy moge prosic o coś jeszcze ?
Czy warto prosic o Twą obecnosc ?, choć i tak rzecz wiadoma , ze nie ujrzę Cię wieczoru dzisiejszego?nie dotknę ,nie usłyszę szeptu twego?
Dlaczego??.To nie pojete , me noce są przeklęte .
Pustką przepełnione
Ach ... chciała bym by te ciche wieczory Tobą były zmącone !
By tesknota ma była przerwana.
Wieczór mój znów w tesknocie minie
Ale gdy zasne , noc szybko zginie
I nowego dnia Cie powitam , by z oczu Twych miłosc wyczytac .... kocham cie

<aniolek2>
albo:

Zpleceni w swych ramionach , zakleci w swych oddechach , musnieci swymi ustami
Zakochani
Rozmarzeni w sile uczucia , jednoscią ich ciał jest dusza
Wschłuchani w serc swych bicie ...jak ze cudowne odkrycie
Jeden dotyk zmysłowy , przepełnieni miłoscią , zawstydzenia nagoscią swych mysli
Zamknięci w półsłowie , zakleci w połowie szeptu
Zaczarowani chwilą , która przeszyła ich miłosc
Zapatrzeni w przyszłosc niepewną , zatrzymani w ciszy , gdzie wszystko w koło spiewa i milczy na przemian .
Zafascynowani czułoscią , wiatru powiewem , ptasim spiewem ...
Wszystko oddali za chwile ze sobą ...
Wszystko oddac , by byc z Tobą
Dobranoc kochanie me słodkie , spij błogo ukochany , niech sen Twój niczym nie bedzie przerwany , niech miłosc cie moja zalewa , anioł Ci ja wyspiewa .

[Imperator]

Jejku, Andrew, coś Ty zrobił tej dziewczynie? <boje_sie> <boje_sie>
<browar> <browar>

[Andrew]

Raczej co Ona mnie , jest wielka , zbyt wielka! , a zarazem tak słaba ?
To tylko jednak namiastka jej , jako Jej ! <browar>

[Imperator]

Zakochałeś się zapewne <hahaha
Chcąc nie chcąc... <browar>

[Andrew]

W tego typu dziewczynie nie sposób sie nie zakochać <browar>

[Sir Charles]

Wybacz Andrew, ale <belt1>