Jak z tymi przyjaciółmi??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Jak z tymi przyjaciółmi??

Postautor: kina » 19 paź 2005, 12:55

Czy zawsze znajdujecie czas dla swojej przyjaciółki/ przyjaciela jezeli ma problem i chce pogadac?? Ja zawsze znajduje, nawet jak faktycznie go nie mam to staram sie jak moge by wygrzebac choc jeden dzien by spedziec go z przyjaciolka.....ale to nie zawsze dziala w druga strone.....kiedy ja potrzebuje przyjaciolki to ona ma dla mnie zaledwie 30min....
A moze przyjaźń to juz jest przeżytek....?? Moze wcale nie jest potrzebana ta druga osoba z ktora mozna pogadac o wszystkim?? Przecierz teraz jest tyle mozliwosci rozmowy z ludzmi np.przez internet. pewnie ze to nie zastapi rozmowy w 4 oczy z ta druga osoba ale to tez jakies rozwiazanie??!!
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 19 paź 2005, 13:11

Przyjaźń jest potrzebna (mi przynajmniej) i cudownie że jest, a kto jej nie potrzebuje lub nie zaznał, jego strata. Problem, wydaje mi się, w tym że wielu ludzi nadużywa słowa "przyjaciel" lub ma raczej niezbyt ciekawe wyobrażenie o przyjaźni, a przyjecielem jest dla nich kazdy znajomy praktycznie.
Prawdziwa przyjaźn to rzecz według mnie bardzo zadka i wbrew popularnosci slowa "przyjaciel" malo znana "ogółowi"...
A co do pytania, przyjaciela prawdziwego nic nie zastąpi, a kto nie poznał prawdziwej przyjaźni nigdy tego nie zrozumie...
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 19 paź 2005, 13:15

przyjaciela prawdziwego nic nie zastąpi, a kto nie poznał prawdziwej przyjaźni nigdy tego nie zrozumie...

a jak ktos mial jednego przyjaciela przez ponad 20 lat....a teraz nagle przyjaciel przestal miec czas?? Czy to juz koniec przyjaźni??
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 19 paź 2005, 13:24

A czy wyobrażasz sobie przyjaciela, który zostawia Cię "w potrzebie"? Jeśli by tak ktoś ze mną postąpił gdzie mi tam do przyjaźni?
co do rozmów przez internet... Nic nie zastąpi spotkania się "okow oko", więc ja w szczególnych przypadkach za internet serdecznie dziękuję :)
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 19 paź 2005, 13:36

Nie wierzę w prawdziwą przyjaźń. Bonaparte powiedział kiedyś:

"Przyjaźń nie istnieje
pojawia się tam, gdzie jest powodzenie"

i tu leży cały problem.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 19 paź 2005, 13:37

Moja przyjaciolka nigdy mnie nie zawiodla, zawsze byla przy mnie....problemy zaczely sie jak sie przprowadzila i zalatwila sobie prace!! Teraz nie ma czasu....a ja zastanawiam sie czy to juz koniec naszej przyjazni?? Ja mam problem i potrzebuje z kims porozmawaic, a ona dzis ma dla mnie 30 min.....powiedziala ze moze w piatek znajdzie wiecej czasu.....no nie wiem co o tym myslec....moze ona faktycznie nie ma czasu??!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Gregor
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 27 wrz 2005, 21:49
Skąd: Laponia
Płeć:

Postautor: Gregor » 19 paź 2005, 14:00

no wiesz, ja jej sie nie dziwie...praca to jest praca...jest o nia bardzo ciezko i jak ja juz znalazla to woli sie nie narazac...mysle ze mimo wszystko robilbym tak jak ona i nie dziw sie-to jej zapewni jakis byt, czyli to o co walczymy przez cale zycie...wyluzuj troche-rozumiem ze czasami trzeba pogadac ale w tej sytuacji to jesty sila wyzsza. pozdrawiam <browar>
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 19 paź 2005, 14:04

Gregor pisze:no wiesz, ja jej sie nie dziwie...praca to jest praca...jest o nia bardzo ciezko i jak ja juz znalazla to woli sie nie narazac...mysle ze mimo wszystko robilbym tak jak ona i nie dziw sie-to jej zapewni jakis byt, czyli to o co walczymy przez cale zycie...wyluzuj troche-rozumiem ze czasami trzeba pogadac ale w tej sytuacji to jesty sila wyzsza. pozdrawiam <browar>


tez tak sadze, uwazam ze z checia by sie z toba spotkała gdyby tylko mogla, pewnie sama nie wie kiedy znalesc czas na to wszystko.
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 19 paź 2005, 15:40

No tak ja to rozumien bo sama pracuje....ale jest jeszcze kilka faktow....jej tata mieszka bliziutko mnie, bo brame obok i go odwiedza, blisko naszego osiedla chodzi na silownie, a co do pracy to ma prace zmienowa od 15 albo do 15...wiec mysle ze pewnie jakby chciala to znalazla by ten czas dla mnie, np po silowni moglaby przyjsc do ojca i posiedzic do wieczora a o 22 jakby jj chlopakl jechal z pracy to by ja wzial...a przecierz rownie dobrze moglaby zostac u taty albo chociaz u mnie....najgorzsze to jest to ze znajduje czas dla swoim nowych "przyjaciolek" z pracy!! Zastanawiam sie dlaczego na silownie zapisala sie ze swoja kolezanka z pracy....dlaczego nie zapytala mnie o to czy bym chciala z nia pojsc?? Dlaczego dla mnie nie ma czasu popoludniem a wieczorem wychodzi z kolezanka z firmy.....hmmmmmmm to mnie zastanawia, czy moze mi sie wydaje ze tak jest?? moze wyolbrzymiam?? sama nie wiem, le jest mi po prostu przykro!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Gregor
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 27 wrz 2005, 21:49
Skąd: Laponia
Płeć:

Postautor: Gregor » 19 paź 2005, 15:42

skoro tak to daj sobie spokoj z takaprzyjaznia-nie to nie...
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 19 paź 2005, 15:48

no skoro tak to po prostu soebie odpusc, moze sama wkońcu zatęskni
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 19 paź 2005, 15:53

Nie wiem co zrobic....ostatnio jakos dzwnie duzo problemow mam z tymi moimi znajomymi....zastanowie sie, jednak juz sie nie odezwe do niej pierwsza, moze faktycznie jak zateskni to zadzwoni, przecoerz niejedno razem przeszlysmy razem!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 19 paź 2005, 16:21

w przyjaźni też się może zdarzyć okres "oddalenia" - co czasem może być niebezpieczne, ale to może tylko przejściowo... pogadaj z nią o tym, czy nie miałaby dla Ciebie trochę więcej czasu ;)
myślę, że przyjaźń istnieje... tylko czasem po prostu można się pomylić... a czasem ją zaniedbać i stracić.
Ja chyba jestem na takim etapie, że właściwie nie mam najlepszych przyjaciół. Za duże oddalenie zerwało silne więzi. Moja kumpela teraz też powzięła decyzję "ja do nikogo już nie dzwonię; jak ktoś chce, to niech sam do mnie zadzwoni".... i tak się nie słyszałyśmy już chyba 3 tygodnie.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 19 paź 2005, 16:28

mam nadzieje ze to przejsciowo.....umowila sie ze mna na pitek.....podobno bedzie miala wiecej czasu!! No zobaczymy ile....moze tym razem godzine, bo przecierz na silownie z kolezanka bedie musiala isc!! mam nadzieje ze sie myle....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 paź 2005, 16:35

Myślę,że Ptaszek ma rację. :]
Ja mam podobny problem z psiapióła swoją. Tzn to ja jestem ta zła co czasu nie ma. Ale naprawde go albo nie mam, albo jestem tak zmęczona że i tak sensownej rozmowy z nią nie przeprowadze. I ona to rozumie, ale i tak mi głupio.
Bo ona zawsze prawie robi to o co ją poproszę. Sama sobie narobi problemów, ale rzuci wszystko i próje do mnie ilekroć zaryczana dzwonie do niej.
A co do internetu to żeby popitac sobie od tak to ok, ale jesli chodzi o powazniejsze kwestie to wolę wcale o nich w danej chwili nie mówić niż przez net o czymś gadać.

A co do Twojej psiapsióły->Nie proś się jej o uwagę, ale powiedz jak sie czujesz w obecnej sytuacji. Po prostu niech ona sie zastanowi nad swoim zachowaniem i Waszą przyjaźnią.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 paź 2005, 16:37

A ja tam się nauczylem prostej zasady dasz komuś palca to zeżre ci ręke..
Czas tylko dla tych którzy naprawde na to zasługują :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 paź 2005, 16:40

Jeśli kogoś uwazamy za przyjaciela [nie mylic pojęc z kumplem czy jakiś tam znajomym!] to automatycznie uważamy ta osobę za zasługująca na nasz czas i uwagę :]
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 paź 2005, 16:43

Heh u mnie automat został wyłączony potym jak pechowego dnia nie mogłem na żadnego liczyć początkowo chciałem wszystkim dać znać że mam ich w d*pie ale przeszło mi niemniej teraz już nie jestem na zawołanie jak kiedyś..
to chyba znak że się starzeje <pijak>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 paź 2005, 16:44

Albo znak,że pomyliłęs kolege z przyjacielam. ;P
unreal pisze:Przyjaźń jest potrzebna (mi przynajmniej) i cudownie że jest, a kto jej nie potrzebuje lub nie zaznał, jego strata. Problem, wydaje mi się, w tym że wielu ludzi nadużywa słowa "przyjaciel" lub ma raczej niezbyt ciekawe wyobrażenie o przyjaźni, a przyjecielem jest dla nich kazdy znajomy praktycznie.
Prawdziwa przyjaźn to rzecz według mnie bardzo zadka i wbrew popularnosci slowa "przyjaciel" malo znana "ogółowi"...
A co do pytania, przyjaciela prawdziwego nic nie zastąpi, a kto nie poznał prawdziwej przyjaźni nigdy tego nie zrozumie...

Zgadzam się z tym w całej rozciagłości i równiez ubolewam nad tymi pomyłkami.
Awatar użytkownika
joseph
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 23 sie 2005, 21:23
Skąd: małopolska
Płeć:

Postautor: joseph » 19 paź 2005, 16:50

kina pisze:ostatnio jakos dzwnie duzo problemow mam z tymi moimi znajomymi

ja tak samo wrrr..
jak sie nie pożenili/wyszli za mąż / to wyjechali za granice i po przyjaciołach / ale to tak chyba juz ze wszystkimi jest
przychodzi ,,Ten" rozdzial w zyciu człowieka kiedy nie ma czasu nawet dla przyjaciół nawet jak sie mieszka po sasiedzku:( z jednej strony to zrozumiałem ale z drugiej zastanawiające jest no ale takie zycie:(
zostaje tylko pytanie jaki długi ten rozdział bedzie? hmmm?

kina pisze:zastanowie sie, jednak juz sie nie odezwe do niej pierwsza, moze faktycznie jak zateskni to zadzwoni, przecoerz niejedno razem przeszlysmy razem!!

ja mysle że dopłuki czegos nie bedą potrzebować od nas to bedziemy ich miec z głowy/ smutne ale prawdziwe niestety/

kina pisze:przecoerz niejedno razem przeszlysmy razem!!

no własnie i to Was trzyma jeszcze tego sie nie zapomina /

kina pisze:Nie wiem co zrobic

nie mozesz zrobic nic na siłe/ jak bedzie w potrzebie to sie odezwie do Cebie
/ Tyjej pomożesz i to bedzie prawdziwie przyjacielski gest mimo tego co sie teraz miedzy wami dzieje / wkoncu nie jedno razem przeszłyście :)
...ideały są jak gwiazdy...
...siegnąć ich nie można ....
,,,ale oświecają drogę...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 paź 2005, 16:52

moon pisze:Albo znak,że pomyliłęs kolege z przyjacielam.

W takim razie nie mam przyjaciół :D no powiedzmy niewielu :D kolerzanek i kolegów nawet nie jestem w stanie policzyć :D
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 19 paź 2005, 17:00

Czas dla przyjaciela czasami znajduję, a czasami nie.
Niedawno dopiero zdalem sobie sprawe ze przyjaciela z prawdziwego zdarzenia mam tylko jednego. Reszta dla mnie to koledzy i kolezanki
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 paź 2005, 17:25

moon pisze:Ja mam podobny problem z psiapióła swoją. Tzn to ja jestem ta zła co czasu nie ma.

No wlasnie ja tez.
Bo spotkania z facetem, nauka, albo jestem tak zmeczona,ze od razu spie po szkole.
Ale staram sie jak tylko mam wolny czas nadrabiac braki :). Ona jest za to kochana, ma prawie zawsze czas dla mnie ( moze dlatego,ze faceta nie ma).
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 paź 2005, 17:27

w ogóle kobiece przyjaźnie często się rozpadają gdy jedna z dziewczyn znajduje faceta..
A kumplem to zawsze można na piwo iść :D
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 19 paź 2005, 17:53

Pegaz pisze:w ogóle kobiece przyjaźnie często się rozpadają gdy jedna z dziewczyn znajduje faceta..
A kumplem to zawsze można na piwo iść :D


dokładnie , wszystkie kumpele włacznie ze mna poznajdywały soebie facetów i teraz juz nie mamy takiego kontaktu
a ze znajomymi płci męskije jakos do tej pory kontakt jest

[ Dodano: 2005-10-19, 17:55 ]
czasami sie juz nudze w gronie meskim (pomimo ze ogolnie to wolałam meskie towarzystwo) bo barkuje mi takich typowych babskich pogaduszek.
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Natalia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 24 sie 2005, 12:57
Skąd: Polska :]
Płeć:

Postautor: Natalia » 19 paź 2005, 18:37

Przyjaciela mozna mieć tylko jednego,zaufanego [...]
Przyjaźń powiększa szczęście i pomniejsza nieszczęście, podwajając naszą radość
i dzieląc na pół smutek.
Czasem miłość bywa milczącym wyrzeczeniem[...] lecz bez miłości nie można żyć .
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 paź 2005, 18:40

Natalia pisze:Przyjaciela mozna mieć tylko jednego,zaufanego [...]

a czemu nie 1000...nie ma reguły.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 paź 2005, 01:23

w ogóle kobiece przyjaźnie często się rozpadają gdy jedna z dziewczyn znajduje faceta..
A kumplem to zawsze można na piwo iść Usmiechnij sie!

A gucio prawda. ;P
Jak sie przyjaźń rozpada przez faceta to nie przyjaźń była!
A poza tym ja np wole kumpli kiedy kobiet nie mają. Wtedy zawsze mają czas, do spotkań chętni itd. A jak jakąs sobie znajdą to <chory> . Przykładowo pisze na gg "Hey skoczmy jutro na piwo dawno sie nie widzielismy. Masz czas?" i dostaje odpowiedz "No mam, ale wiesz nie za baerdzo moge bo... Jolka sie moze wkurzyc ze z inna dziewczyna na piwo ide czy cos" albo "ok, to wpdaniemy z Jolka" albo "Nie moge. Teraz 90% mojego czasu spedzam z Jolka. Umre normalnie jak sie z nia nie spotkam" itd.
Poszalec można. :565:
To mi sie juz powtarzało w cholerę razy :/
Awatar użytkownika
Natalia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 24 sie 2005, 12:57
Skąd: Polska :]
Płeć:

Postautor: Natalia » 20 paź 2005, 10:37

Przyjaciela mozna mieć tylko jednego,zaufanego [...]


Pegaz pisze:a czemu nie 1000...nie ma reguły.


W sumie tak,ale na pewno nie ufasz tak samo w tego 1000 przyjaciól jak temu jednemu oddanemu itd.
(sorry za składnie) <jol>
Czasem miłość bywa milczącym wyrzeczeniem[...] lecz bez miłości nie można żyć .
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 20 paź 2005, 13:35

Natalia pisze:W sumie tak,ale na pewno nie ufasz tak samo w tego 1000 przyjaciól jak temu jednemu oddanemu itd.
(sorry za składnie)

Masz racje bo ja nie ufam nikomu a najmniej sobie :D
Ile jest wart świat pełen grubych krat?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 341 gości