Czy lubicie uległych meżczyzn??
Moderator: modTeam
moja mnie codziennie wkurza co drugi dzien mowi mi ze nie wie czy ze mna chce byc a i tak jak napisze jej smsa to juz biegnie do mnie i ciagle obiecuje poprawe ale tu sie tylko wkurzyc idzie.raz mi powiedziala ze traktuje mnie jako bliskiego kolege to ja ja zostawilem na chodniku tak jak stala.nawet zawolac nie zdazyla za mna.na 2 dzien sie pogodzilismy i powiedziala mi ze bardzo jej sie spodobala moja rekacja ze ja zostawilem sama na chodniku bo widzi ze mi na niej zalezy bo sie wkurzam ze widzi ze traktuje ja powaznie.dzis znow byla u mnie bylo wszystko fajnie a na samym koncu wymyslila jakas pierdole ze chyba musimy ze soba zerwac i tak sie droczylismy prawie ze do placzu a na koncu powiedziala ze chce tylko mnie.ja tych bab nie rozumiem.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
mruczus11 pisze:powiedziala mi ze bardzo jej sie spodobala moja rekacja ze ja zostawilem sama na chodniku bo widzi ze mi na niej zalezy bo sie wkurzam ze widzi ze traktuje ja powaznie.
No baba widzi ze jaja masz
mruczus11 pisze:dzis znow byla u mnie bylo wszystko fajnie a na samym koncu wymyslila jakas p*** ze chyba musimy ze soba zerwac i tak sie droczylismy prawie ze do placzu a na koncu powiedziala ze chce tylko mnie.ja tych bab nie rozumiem.
Faceci nigdy nie beda bab rozumiec do konca <aniolek2> . Ale przyznam ze ta Twoja to jest dziwna(baba).
mruczus11 podziwiam Cie normalnie!!!!! Jak mozesz z nią wytzrymać!
Ja po tym tekście śmiertelnie bym się obraziła:P Jak ona nie jest pewna, im dluzej z nia bedziesz tym dotkliwiej Cię zrani... Albo spytaj czy zaliczyles juz próbę...
Moj kumpel mi opowiadal ze od jednej laski dostal 5 razy kosza tylko dlatego ze chciala sprawdzić czy mu na niej zależy...
Dziwny jest ten świat <aniolek2>
Ja po tym tekście śmiertelnie bym się obraziła:P Jak ona nie jest pewna, im dluzej z nia bedziesz tym dotkliwiej Cię zrani... Albo spytaj czy zaliczyles juz próbę...
Moj kumpel mi opowiadal ze od jednej laski dostal 5 razy kosza tylko dlatego ze chciala sprawdzić czy mu na niej zależy...
Dziwny jest ten świat <aniolek2>
dla mnie to sa niepowazne i glupie manipulacje, gdyby sie okazalo po jakims czasie ze jakies spiecia czy trudne sytuacje byly ze tak powiem sztucznie wspomagane czy podsycane przez moja partnerke dluuuuuugo bym sie zastanowil czy warto sie w takie cus wpierdalac. ja jestem spokojny i wytrzymaly ale do czasu, potem nie ma opcji zeby bylo jak dawniej. nigdy nie zrozumiem zrobienia jakiejs glupoty przez kobiete po to zeby zwrocic na siebie uwage partnera czy dac mu cos do zrozumienia. po to ma mozg zeby nie robic glupot. pozdrawiam mysiorka, sory za brak wielkich liter ale pisze jedna reka:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Witam to mój pierwszy post na tym forum
Musze przyznać ze macie racje należe raczej do uległych facetów ale jak trzeba to przywołam dziewczyne do porządku. Sam mam problem bo dziewczyna jest niezdecydowana i kręci i w ogóle a jak jestem stanowczy to zaraz ma czas dla mnie i nawet raptownie moze sie zjawic u mnie a tak to trzeba ja prosic
Musze przyznać ze macie racje należe raczej do uległych facetów ale jak trzeba to przywołam dziewczyne do porządku. Sam mam problem bo dziewczyna jest niezdecydowana i kręci i w ogóle a jak jestem stanowczy to zaraz ma czas dla mnie i nawet raptownie moze sie zjawic u mnie a tak to trzeba ja prosic
Ano tak jest. Jak się spytasz, co chce na śniadanie albo kolację, poddasz różne propozycje, to się nie zdecyduje. A jak podstawisz pod nos michę z jajecznicą to będzie wsuwać ile wlezie. Może nawet nie tylko jajecznicę... <aniolek2>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Chociaż czasami mówię, że mi obojętne i żeby sama zdecydowała. I mówię, że nie chce mi się o tym myśleć.
Niby uległość... bo poddanie się czyjejś decyzji ale z drugiej strony - święty spokój i nie zajmowanie się pierdołami.
Niby uległość... bo poddanie się czyjejś decyzji ale z drugiej strony - święty spokój i nie zajmowanie się pierdołami.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
A ja tam jestem ulegly ...jesli chodzi o jakies pierdoly (bo niektore rzeczy sa naprawde bez znaczenia), a jesli mi na czyms zalezy to moge byc stanowczy i postawic wszystko na jedna karte jak rokita ze 'swoim' "nicea albo smierc" =]]]
Wszystko zalezy od sytuacji, facet ktory nie potrafi sie postawic to po prostu ciota i na co kobieta ma sie z takim meczyc, chyba zadna przyjemnosc zawsze wygrywac? Nie mozna tez byc egoistycznym gburem bo kto nas wtedy bedzie kochal?
Po prostu facet musi miec POTENCJAL ..i jak jest trzeba to powinien postawic na swoim zeby kobieta czula ze ma przy boku mezczyzne ..a nie cieple kluchy
Pozdrawiam
F.
Wszystko zalezy od sytuacji, facet ktory nie potrafi sie postawic to po prostu ciota i na co kobieta ma sie z takim meczyc, chyba zadna przyjemnosc zawsze wygrywac? Nie mozna tez byc egoistycznym gburem bo kto nas wtedy bedzie kochal?
Po prostu facet musi miec POTENCJAL ..i jak jest trzeba to powinien postawic na swoim zeby kobieta czula ze ma przy boku mezczyzne ..a nie cieple kluchy
Pozdrawiam
F.
mrt pisze:FlaY pisze:widze ze dzisiaj musze byc stanowczy i zadzwonic do niej i powiedziec ze ma czas do poniedziałku zeby przyjechac albo nie mamy juz o czym rozmawiac ostatnio pomogło moze teraz też pomoze
To Ty fajną masz dziewczynę, co ją trzeba końmi do Ciebie zaciągać
Hehe sęk w tym ze to nie jest moja dziewczyna tylko sie spotykamy ze sobą narazie
Ale wiecie co mam wrazenie ze prawie kazda z was, gdyby miala byc w zwiazku i bardzo kochac swojego faceta, lub zaczynac go mocno kochac, wolalby twardego, czesto ja wkurzajacego, w ogóle nie ustepliwego i jakby to o nim powiedzilie inni pierdolnietego faceta, a nie takiego, co ulega ?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Hyhy pisze:gdyby miala byc w zwiazku i bardzo kochac swojego faceta, lub zaczynac go mocno kochac, wolalby twardego, czesto ja wkurzajacego, w ogóle nie ustepliwego i jakby to o nim powiedzilie inni p*** faceta, a nie takiego, co ulega
No generalnie o tym jest topic. Tak wolałabym stanowczego, ale na dłuższą metę gdyby był strasznie w tą stanowczośc przegięty tez by nie było za dobrze.
Hyhy pisze:Ale wiecie co mam wrazenie ze prawie kazda z was, gdyby miala byc w zwiazku i bardzo kochac swojego faceta, lub zaczynac go mocno kochac, wolalby twardego
Jak dla mnie wszędzie są granice - i w uległości i w "twardości". Szczerze mówiąc ja lubię się trochę poprzekomarzać, lubię prowokować małe spiecia... ale jakby taki "twardziel" ciągle miałby pretensje, albo miał zawsze inne zdanie niż ja - tylko dla zasady....
<boje_sie>
ciesz się sobą
sophie pisze:A odnosnie tematu: jesli idzie o uleglych facetow - moj byly nalezy do takiej grupy. Na poczatku jest fajnie, gdy sie zgadza, ale po chwili, to staje sie nie do zniesienia. Potwierdzanie czegokolwiek powiedzialam, zgadzanie sie na kazdy pomysl, wyjscie, film. To robi sie irytujace. Nawet poklocic sie nie dalo Jezor
Sam unikam kłótni jak ognia po prostu nienawidze się kłócić a jeszcze z moja dziewczyną nieee...Ale też sophie uważaj na to czy on cie uważnie slucha bo są faceci ktorzy potrafią udawać że sięzgadzają ze wszystkim a w rzeczywistości nawet nie słuchaja,
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Hyhy pisze:Ja nie mowie dla zasady, krotko na smycz i na spacer
Taa to sie nazywa stanoczosc..Ale bez przesady;]]]
A moj facet lubi sie droczyc:P Ja jestem bardziej ulegla...Wiec kiedy nasze zdanie sie rozni czasem jedno musi ustapić...Ogolnie mowiac jest uparty...;];];] Ale czasem mi ustepuje, jesli wie ze mi na czyms zalezy:* <aniolek2>
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości