Witam
...jestem tu nowy, kto mnie oprowadzi
a teras poważnie
jestem/byłem z kobietą oststnie 3 lata....
przez ten czas poflirtowałem sobie z jedną koleżanką (w sposób dosłowny)
w tym czasie moja kobieta (w okresie gdy nam się układało gorzej) - wiadomo są lepsze i gorsze chwile - zrobile mały skok w bok .... przeżyłem - zdaża się. (jakiś koleś z internetu - bywa, sam tworze ten shit, jestem webmasterem ... i wiem jak to bywa, łatwość dostępu do informacji, lenistwo - takie czasy)
ostatnio, podczas romantycznego wieczoru umnie, dowiedział się iż w ubiegłym roku podczas długiego majowego weekend (qr.. prawie rok temu), byłem ze znajomymi w drawskim parku krajobrazowym, zdażyło jej się drugi raz.....
zabawne ... z kolegom (jej - żeby nie było) którego poźniej spotkałem pare razy, nawet mu raz czy dwa oddałem przysługe - staram się ludziom pomagać.
Pomóżcie mi co mam robić.
Nie wiem czy jestem zabardzo pobłażliwy, czy nie ....
i prawde mówiąc jestem w kropce , muszę zaś podjąć pewne decyzje w związku ze związkiem i tym co się stało
Serdecznie dziękuję za pomoc
Zdrada II
Moderator: modTeam
Najpierw musisz całą sytuacje z nia wyjasnić , porozmawiac , zmusic by opowiedziała sie na ten temat - co TY wiesz , bo nie zawsze to co sie dowiadujemy od osób trzecich to prawda Jezeli sie natomiast okaze , ze to wszystko prawda to musisz ją jednak zostawic , zanim Cie skrzywdzi znowu !Z tego co TYm piszez wynika jasno iż TY ją traktyujesz zupełnie inaczej nizli Ona Ciebie ! a tak byc nie powinno .Mozesz też ale to bardziej wredny sposób , odbic jej jak sie to mawia piłeczke , tzn. kozystać dalej z niej , ale juz szukać i spotykać sie np , z inna . Tylko co ta inna na to powie jesli sie okaze ze jest jak najbardziej w porządku ???????
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Problem w tym, ze wiem to odniej..... a na moje pretensje dowiedziałęm się iż nie powinienem całej winy zrzucac na nią, bo w tym czasie się kluciliśmy, ja kończyłem studia, i sie z koleżankami z roku widywałem...... - taaa rozmawiałem.
Dziękuję za pomoc i szczere opinie
...o złym umiejscowieniu posta także
Obiecuje że to sie nie powtórzy
Sorry
Dziękuję za pomoc i szczere opinie
...o złym umiejscowieniu posta także
Obiecuje że to sie nie powtórzy
Sorry
Nie wiem czy jestem zabardzo pobłażliwy, czy nie ....
Jezeli jestes pewny ze to prawda to chyba jestes..............
Kurde co co bedzie jak bedziesz musial znowu gdzies pojechac albo nadejda "gorsze dni" w waszym zwiazku?
Powtorka?
Ja bym sie na twoim miejscu sfrustrowala ma maxa, zdrada to paskudna rzecz, ja wybaczam ja tylko raz! Potem partner ma czas na refleksje, jezeli tak rani nas drugi raz to znaczy ze sra na nasze uczucia! A jak ktos kto "kocha' moze to robic?
Wniosek jest dla mnie prosty :565:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: JerrySpolf i 311 gości