no ale jak ktos ma dobre serducho to bedzie sie przejmował bauhahahahahahahaha <rofl2> przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :D nie chciałabym Cię pozbawiać złudzeń, ale jak dla mie to jemu nie o miłość chodzi Nastepnego dnia napisał mi że on tak naprawde nie wie co to znaczy kochać no a nie mówi...

mariusz pisze:Czemu niektore osoby nazywacie ze zdrobnieniem a niektore nie? Czego jest to oznaką ?

pewnie dlatego, że niektóre osoby lubie, a inne nie

B facet co sie tak zachowuje to dla mnie gwniarz. miesiac i wielka milosc. Nie sorry to sie nie zdarza. Ja przynajmniej nie wierze.

bo to nie miłość...ale powtarzać się nie będę

Mysiorek pisze:Jeszcze se dodam - u Krzycha, ten facio z prawej powinien być tych samych rozmiarów co klientka z lewej i tez se powinien iść w długą.
Dziękuję
(ale mam wymagania <boje_sie> )

ja bym jeszcze powiększyła parę, żeby ona była dominująca

Maverick pisze:Ale jak dam zarazony to nie bedzie pasowac do niesmialego

no bo nieśmiały to chyba jeszcze gorszy niż skryty

moja propozycja:
zarażony, a potem "w ciągu" <rofl3>

ooooo zarażony mi się podoba!!

początkująca

EDIT:

a tak poważnie, to nie wiem....jakoś mi się ten skryty źle kojarzy

oooooo teraz to mi się podoba <uklony>

czy ja jestem skryta?

Czekyt pisze:cajmer miales zamiar mnie upokorzyc czy obrazic tym "czekyt jest de best"?

Spokojnie, każdy widzi tam swojego nicka

Mav...ZAKAZ

a weź spróbuj parkę jakoś bardziej na kolorowo

i reagowania na to by się przydał!!

hehehe Moon, to jest wyśmienity pomysł <browar>

theBill pisze: szłem

litości :565:

Mysiorek pisze:Po-Gosiu... jam MYsiorek, kłaniam się

ja czytać potrafię, Misiorek było przejawem sympatii, taka pieszczota słowna

może i jednoznaczna, ale mi się niezmiennie podoba

lollirot pisze: po kilku razach sie ich po prostu nie czuje : )

eee tam...jak kupisz sobie odpowiedni rozmiar to za pierwszym razem ich nie czujesz

Mysiorek pisze:Jest seks na głównym planie, ale i są osobno - problemy!
Jakby to jeszcze lepiej wyrazić? Nie wiem.

w sumie masz Misiorku rację, ale mi się ta para bardziej podoba DD

Krzych...mi się najbardziej ten środkowy podoba DD

susanne pisze:Skoro to mój pierwszy topik i już jest najobrzydliwszy, to co będzie dalej?

ehh...Off-topic....czyli ich rozmowa o koprofilii...

Justa pisze:Min napisał że mnie kocha,czy mielibyśmy szanse być znowu razem.Napisał drugiego smsa po którym zrobiło mi sie przykro napisał tak:ja Cię kocham,ale ty masz mnie głęboko w dupie

nie chciałabym Cię pozbawiać złudzeń, ale jak dla mie to jemu nie o miłość chodzi

lizaa pisze:a nie lubie tych w ciemnych okularach ,

Mhm...

No to wielce rzekłabym interesujaca kwestia...

Leanan Sidhe pisze:I dlatego trzeba uciąć dojście (do pozostałej dwójki) którejś osobie.

nikt tu nie mówi o odcinaniu

konstancja pisze:ale może być taka opcja,że się nie przyzna..w sumie u mnie było prawie identyko!!..

a to zależy ile się ma lat, wieesz?

"Nie jesteśmy już rycerzami, którzy mówią 'ni'. Jesteśmy teraz rycerzami, którzy mówią 'tereferekukurykucipcipcip'" "Jaka jest prdkość jaskółki niosąsca kokosa? Afrykańska czy Europejska? Tego sam nie wiem. AAAAA!" akcja z jaskółkami mnie zawsze rozwala :DDD "Zła, nie dobra, paskudna Zut! Musisz ją...

wchodzisz. wynajdujesz wolne miejsce obok ladnej dziewczyny. siadasz. wyjmujesz z plecaka jogurt, po czym mowisz: "przepraszam, nie bedzie Pani przeszkadzac jesli bede glosno jadl jogurt?" -...... ekhm... nie... prosze bardzo.. -dziekuje (zaczynasz bez opamietania jesc jogurt)... bo wie pani, slysz...

Pogadaj z kumplem. Jak nie to on może jakies swoje domysły snóć i nie dość, że Ty to i ona na tym ucierpi. Moon, z kumplem? ja bym pogadała z tą dziewczyną, bo to do niej coś czuje Najbardziej mnie denerwuje to, że staram się być dla niej coraz bardziej zimny. Im bardziej jestem, tym bardziej chce ...

Popieram

Szopen <browar> zdrówka

moon pisze:I u mnie byś np szans nie miał. Facet twardy być musi a nie miętki.

no dokładnie! jak trzeba ma być twardy, ale musi też wiedzieć kiedy mnie trzeba przytulić i ustąpić
ps. Wcale nie jestem wybredna, hehehe

<browar>

Świat nie bedzie pamietal, ze facet w pierwszej polowie gral jak ostatnia ciapa, w drugiej nie mial nic do roboty, a w dogrywce mial jedna udana interwencje - liczy sie efekt, a ze jego "dotamtychczasowa" niezbornosc zostala zrekompensowana i to na dodatek w iscie hollywoodzkim stylu przez niego sa...

no tak...tylko wiesz Haineken robiony w Polsce to syf straszny

hmm...a ja sobie teraz tak myślę, że zdradę cielesną(tj. sam seks) mogłabym przeboleć, bo to tylko seks....
ale nie potrafiłabym się pogodzić z tą trzecią na stałe....
chyba mam zbyt rozbudowane ego, żeby pogodzić się z tym, że jakaś inna ma coś, czego nie mogę dać mu ja