az tak kiepsko? ee

powaga foxy... było całkiem nieźle jak na pierwszy raz.

Chciałem dodać parę słów na temat "zachowania" złotookiej, ale nie taki jest temat. Powiem tylko jedno: Nie popieram.

A co do tematu. W moim związku złośliwości raczej nie było, ze względu na odmienność charakteru. To ja byłem tą złoszczącą się i wiecznie krzyczącą połówką.

Buuu A szkoda, że nie odebrał. Było całkiem miło.

Uparciuch guzika nie dał sobie zapiąć.

Czarny płaszcz, czarne spodnie... To ja! Czekam na was drogie panie na umówionym miejscu o umówionej godzinie

jak dla mnie "Kicz" odpada ze względu na CENNIK

Wolałbym Ferment. Jeśli już między tymi dwoma wybieramy.

TEGO
aż mi się łezka w oku kręci

pięknie:) podoba mi się, szczególnie zrobienie krwawej rzeźni

Owszem... może i tak... Kogo tu jednak wyżynać? Ludzi bogu ducha winnych?

Dziękuję za niezjechanie mnie

moon, mam te wszystkie "członki", ale jakoś tak krzywo poukładane

... mordował, gwałcił, ćpał, pił...

A na poważnie to bym skończył ze sobą tego dnia co bym się tego dowiedział.

Nie w gniewie, ale i nie w przyjaźni.

A zresztą czort to wszystko ... Silnym trza być!! Idę na browarek z koleżanką... (Jak mi nie zrezygnuje przypadkiem )

Cóż ... w moim przypadku to ja porzucałem

No, ale Ty Andrew tego nie zrozumiesz bo:

Andrew pisze: ja zyje chyba w innym swiecie !

No cóż, ten paskud to ja...

Ale ja to brzydki jestem niezmiernie. Jeszcze odstraszę tych co słabsze nerwy mają.

Pytanie takie jak w temacie. Co zrobić z rzeczami które w trakcie trwania związku się otrzymało od partnerki? Opcja 1: Wyrzucić wszystko. Opcja 2: Wyrzucić wszystko prócz rzeczy praktycznych. Opcja 3: Oddać jej. Opcja 4: Oddać potrzebującym-biednym te rzeczy które mogą się jeszcze komuś przydać, a r...

Jasne, że tak. Tylko jak mu założą szwy to conajmniej 3-4 tygodnie będzie musiał unikać podniet.

Lepiej niech to chirurg obejrzy, najwyżej założy parę szwów. I nie wspominaj mu, że to ku**wsko boli. Dziwi mnie, że tak bardzo się boi iść do lekarza. W sprawach tego typu to powinno być pierwsze co powinien zrobić. Jeśli chcesz się o niego odpowiednio zatroszczyć to postaraj się go jednak namówić...

Wstydze się przy takich przystojniakach dawać swoje zdjęcie

Teraz muszę się nauczyć podrywać :( Chociaż wydaje mi się, że tego się nie da "nauczyć". Albo się ma coś w sobie, albo nie. Owszem można zainteresować dziewczynę/kobietę paroma zgrabnymi linijkami tekstu, ale na dłuższą metę to na nic jeśli facet nie ma nic więcej do zaoferowania. Ciekawy temat "Sto...

Jakbyśmy poznali jej zdanie to może byśmy wiedzieli

Napisałem tylko, że mi się wydaje... Nie możemy w żaden sposób stwierdzić czego może chcieć ta dziewczyna.

moon pisze:Calvin być. Ania być krewna piwo Calvin.

moon :} Przyjemność cała po mojej stronie jest. Spotkania miejsce znamy już?

Nie jestem w stanie odpowiedziec na to pytanie , bowiem piszesz (kobieta ) myslisz (dziewczyna) a to kolosalna róznica !

Kurcze, ale w tym prawdy...

Mi się wydaje, że ona może po prostu szukać dobrego kolegi. That's all.

Wolny Calvin jest. Dostosuje się on.

Jaaasne już ja to widzę, pewnie zjecie mnie na śniadanie. A skąd mam wiedzieć czy nie jesteście jedną wielką sektą której celem jest dominacja światowa i poprzez takie spotkania werbujecie nowych członków?

Calvin, nie ryzykuj. Mnie pewnie nie będzie

Cóż, jeśli to ma być spotkanie starych znajomych z forum...

A co jesli ja bym chcial? Nie mam moze duzego doswiadczenia na forum i nie znacie mnie jeszcze, ale moze moglbym zaryzykowac spotkanie?

Oj stary, podaj namiary. Bo tym sygnetem to i mi zaszpanowałeś. Kisiel w gaciach jak to mawia mój dobry kolega.
Znalazła sobie dziewczyna fr**ra to i korzysta z tego...

Nie macie prawa

Mamy prawo. Każdy może mieć swoje zdanie.

Jezeli ktos po roku znajomosci nazywa kogos przyjacielem ! to mamy całkiem inne podejscie do tego tematu , jak i kazdy z nas inaczej interpretuje słowo przyjazn ! O! Jak ja nienawidzę nazywania ludzi których poznałem ledwie pół roku wcześniej - przyjaciółmi. Dziewczyna patrzy się na mnie jak na jak...

Dobry tekst. Jechałem dziś rano sobie na uczelnie i tak myślałem by dać jakiś początek podobnemu tematowi. Ktoś widzę przeczytał moje myśli. Ja od siebie dodam (z doświadczenia), że bardzo pomaga myślenie o np 3 najgorszych rzeczach jakie zrobiła nam druga połówka. Obojętnie czy to my zrywaliśmy czy...

e tam, największym problemem tego forum są TWA

a co to?